Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

chronofil

Świat podróbkami stoi

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie przeczytałem artykulik

http://finanse.wp.pl/gid,12291479,galeria.html

 

Przedmiot naszej pasji - zegarek, sklasyfikowany został na 9 miejscu wśród najczęściej podrabianych wyrobów.

Cytat:

"Na miejscu 9. znalazły się zegarki.

Na bazarach królują podróbki złotych Rolexów. Najpopularniejsze z nich pochodzą - według informacji na blaszce - z miasta Henewa.

Straty w tym segmencie liczone są w miliardach dolarów i stanowią 7 proc. ogólnej sprzedaży towarów podrabianych."

 

Do pierwszego miejsca, które zajął układ scalony daleko:

Cytat:

"Natomiast najczęściej podrabianym produktem na świecie jest... układ scalony.

Bez niego nie byłoby np. komputerów, małego i dużego sprzętu rtv i agd.

Rocznie straty z tytułu podrobionych podzespołów elektronicznych wyniosły... bagatela... ponad 100 mld dolarów. "

 

Niemniej - smutne i wkurzające.


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to zawsze zastanawia debilizm liczenia strat, gdzie się zakłada, że kupiec podróbki kupiłby oryginał. No ale grunt, żeby przywalić jakąś zawrotną sumą.

 

A czy to smutne i wkurzające? Nie sądzę, bo dlaczego. Pomijając oszustwa, rzecz jasna. Jeśli ktoś chce Rolexa za $100 albo taniej, to ma. Jak chce wierzyć, że to oryginał - jego sprawa. Z tego co kojarzę, to jak kupujesz coś za tanio, to w świetle Kodeksu Karnego możesz być posądzony o paserstwo (jeśli to kradziony towar), bo głowa jest od tego, żeby myśleć, czemu jest tanio.

 

A z tym podrabianiem układów scalonych to chyba nie rozumiem. Przecież w obrocie gospodarczym ciężko jest wepchnąć podróbkę, bo każdy producent potem będzie ponosił ciężar reklamacji. Chyba że pisząc o układach scalonych autorzy mieli na myśli ogólnie elektronikę.


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi stratami, to są śmieszni. Oni uważają, że Ci co kupują podróby kupiliby oryginał??? :rolleyes:


Demokracja - ustrój w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma 2 głosy, a profesor uniwersytetu ma 1 głos...

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi stratami, to są śmieszni. Oni uważają, że Ci co kupują podróby kupiliby oryginał??? :rolleyes:

 

Z tym się zgadzam. Zresztą już w jakimś wątku pisałem, że podróby tak naprawdę nie są konkurencją dla oryginałów z tego właśnie powodu.

Niemniej podtrzymuję, że smutne to zjawisko. Sam akt kupowania podróby jest w gruncie rzeczy smutny. Takie udawanie kogoś, kim się nie jest. W dodatku przed samym sobą...


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z tym podrabianiem układów scalonych to chyba nie rozumiem. Przecież w obrocie gospodarczym ciężko jest wepchnąć podróbkę, bo każdy producent potem będzie ponosił ciężar reklamacji. Chyba że pisząc o układach scalonych autorzy mieli na myśli ogólnie elektronikę.

 

Nie jest ciężko. Akurat trochę w tym siedzę i faktycznie podrabianie podzespołów elektronicznych to zmora. Trzeba być bardzo czujnym i kupować tylko u sprawdzonych dostawców. Jednakże tych sprawdzonych jest niewielu i jeśli zależy na czasie kupuje się również w innych miejscach. Taki podrobiony scalak jest nie do rozróżnienia, dlatego firma produkująca elektronikę nieświadomie może w swoich wyrobach zamontować podróbkę. Cena podrobionych komponentów nie różni się też od normalnych. Ci niesprawdzeni dostawcy to nie handlarze z bazaru, a brokerzy o zasięgu globalnym. Jestem w stanie uwierzyć, że straty z tego powodu idą w miliony.


Seiko Aviator SNK809K2 modified ;p ;Sturmanskie Arctic 2623/0241181 ;Vodolaz; Seiko SKX007; Poljot Aviator Automatic; Simths PRS-27; Poljot De Luxe; Citizen VO10-6612H; Stowa Marine Automatic; Klubowy Zeno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ciężko. Akurat trochę w tym siedzę i faktycznie podrabianie podzespołów elektronicznych to zmora. Trzeba być bardzo czujnym i kupować tylko u sprawdzonych dostawców. Jednakże tych sprawdzonych jest niewielu i jeśli zależy na czasie kupuje się również w innych miejscach. Taki podrobiony scalak jest nie do rozróżnienia, dlatego firma produkująca elektronikę nieświadomie może w swoich wyrobach zamontować podróbkę. Cena podrobionych komponentów nie różni się też od normalnych. Ci niesprawdzeni dostawcy to nie handlarze z bazaru, a brokerzy o zasięgu globalnym. Jestem w stanie uwierzyć, że straty z tego powodu idą w miliony.

 

Mogę poprosić o garść dodatkowych informacji? Czy te podróbki odbiegają jakościowo od oryginałów? Układów scalonych przecież ręcznie nie da się produkować, a jeśli funkcjonalnie to jest 1 do 1, to właściwie na czym polega różnica? Nie wiem, gorszy krzem się bierze do ich produkcji?


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, gorszy krzem się bierze do ich produkcji?

 

Produkowany w gorszych (mniej sterylnych) warynkach np. tak wykonany procesor może dawać błedy w obliczeniach. W normalnych "domowych" warunkach użytkowania będzie to niezauważlne lecz tam gdzie potrzeba dużej dokładności na działaniach np. zmiennoprzecinkowych przeliczanych w bardzo dużych prędkościach ... błąd wielkości promila jest jest ogromny.


Tempus fugit - ... zegarek manet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Produkowany w gorszych (mniej sterylnych) warynkach np. tak wykonany procesor może dawać błedy w obliczeniach. W normalnych "domowych" warunkach użytkowania będzie to niezauważlne lecz tam gdzie potrzeba dużej dokładności na działaniach np. zmiennoprzecinkowych przeliczanych w bardzo dużych prędkościach ... błąd wielkości promila jest jest ogromny.

 

Dokładnie tak, złe warunki, gorsze testy, bardziej niechlujne wykonanie, luźniejsze kryteria jakościowe. Nie wpływa to za bardzo na to czy coś działa czy nie (choć czasem i tak), ale na to jak długo dana elektronika działa bezawaryjnie. Lub jak kolega z postu wyżej z jaką dokładnością.


Seiko Aviator SNK809K2 modified ;p ;Sturmanskie Arctic 2623/0241181 ;Vodolaz; Seiko SKX007; Poljot Aviator Automatic; Simths PRS-27; Poljot De Luxe; Citizen VO10-6612H; Stowa Marine Automatic; Klubowy Zeno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam nad powyższymi postami i w sumie nie wiem. To trochę normalne w liniach produkcyjnych, że pewien procent scalaków nie przechodzi testów (np. związanych z precyzją obliczeń przy podnoszeniu częstotliwości i temperatury działania - tak np. cechuje się procesory - te które sobie nie radzą są sprzedawane jako te na niższą częstotliwość). Poza tym w elektronice nie ma specjalnego efektu starzenia - jeśli coś działa po intensywnych testach, to działać będzie. Więc ogólnie - klucz jest w selekcji nie w jakości wykonania, bo tutaj nie ma 100% pewności, niezależnie od warunków.

Więc tak jak ja to pojmuję, problemem może być niesprawdzona seria, opisana ale nie testowana. Ale znów, przecież end-userzy nie kupują układów scalonych, ale produkty na nich oparte. Zaś w obrocie gospodarczym (chyba) nie ma "szemranej sprzedaży", bo tak jak napisałem wcześniej - zbyt duże ryzyko reklamacji od end-userów.


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Classified

Zaskakujące jest nie to, że świat podrobkami stoi, a fakt, że coraz więcej ludzi nosi pdróby i doskonale wiedzą ze to wszystko nędzne imitacje. Wystarczy wyjsc na ulicę aby popatrzeć na ten żałosny pochód.

I zgodnie z arystotelesowską logiką - coraz więcej podróbek, bo coraz większy popyt. Coraz większy popyt, bo panuje moda na tanie efekciarstwo.

Wniosek? Świat podróbkami stoi ;) I to tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam nad powyższymi postami i w sumie nie wiem. To trochę normalne w liniach produkcyjnych, że pewien procent scalaków nie przechodzi testów (np. związanych z precyzją obliczeń przy podnoszeniu częstotliwości i temperatury działania - tak np. cechuje się procesory - te które sobie nie radzą są sprzedawane jako te na niższą częstotliwość). Poza tym w elektronice nie ma specjalnego efektu starzenia - jeśli coś działa po intensywnych testach, to działać będzie. Więc ogólnie - klucz jest w selekcji nie w jakości wykonania, bo tutaj nie ma 100% pewności, niezależnie od warunków.

Więc tak jak ja to pojmuję, problemem może być niesprawdzona seria, opisana ale nie testowana. Ale znów, przecież end-userzy nie kupują układów scalonych, ale produkty na nich oparte. Zaś w obrocie gospodarczym (chyba) nie ma "szemranej sprzedaży", bo tak jak napisałem wcześniej - zbyt duże ryzyko reklamacji od end-userów.

 

Oczywiste jest to, że pewien procent nie przechodzi testów. Pytanie co się robi po tych testach: naprawy, czy wyrzucenie do kosza. Poza tym pytanie jak szczegółowe są to testy. Jakie jest test coverage, czyli co tak naprawdę testujemy. Reklamacje możesz składać do producenta komponentu. Jeśli producentem jest jakaś szemrana firma w Chinach, to reklamacje możesz sobie słać. End-user nie zauważy różnicy, poza tym pamiętaj, że firma montująca elektronikę sama nie wie, że dostaje "trefny" towar, a pośrednik nie bierze odpowiedzialności za towar, który dostajesz: nie chcesz nie kupujesz, nie kupujesz nie masz. Co do efektu starzenia: w elektronice już zmontowanej może nie, ale elementy elektroniczne mają swój termin przydatności, po upływie którego mogą wystąpić problemy z lutowaniem, utlenianie się styków różne tego typu historie.


Seiko Aviator SNK809K2 modified ;p ;Sturmanskie Arctic 2623/0241181 ;Vodolaz; Seiko SKX007; Poljot Aviator Automatic; Simths PRS-27; Poljot De Luxe; Citizen VO10-6612H; Stowa Marine Automatic; Klubowy Zeno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co się robi po tych testach: naprawy, czy wyrzucenie do kosza.

 

To zalezy czy dany element np. modul czy plytka z ukladami scalonymi jest w produkcji na tyle droga, ze oplaca sie naprawiac czy nie. Jesli np. na plytce z ukladami scalonymi w fazie testow wyszlo, ze np. w jednej plytce zle dziala jakis konkretny uklad scalony, w drugiej jest zimny lut, a w jeszcze innej przerwana jakas sciezka, a oplaca sie te plytki naprawiac to ida one do departamentu o nazwie Re-Work. Tam sa naprawiane i testowane ponownie. Test po naprawie przeprowadzany jest na re-work i jest bardziej szczegolowy. Taka plytka bedzie bardziej bezawaryjna niz reszta, ktore nie trafily na re-work z tego powodu.


Casio: MQ-30W, DBC-30, G100-1BV, GW6900-1JF / Byl DW-6620 Scorpion, G2300-9V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zalezy czy dany element np. modul czy plytka z ukladami scalonymi jest w produkcji na tyle droga, ze oplaca sie naprawiac czy nie.

 

Nie spotkałem się z naprawą uszkodzonego podzespołu. Przyjęcie przez serwis ograniczało się do pobrania modułu. Po powrocie okazywało się, że wymieniono wadliwe bloki. Na gwarancji. Jak nie to generalnie koszt "naprawy" jakoś zawsze przekracza 50% wartości całego modułu (urządzenia).


Tempus fugit - ... zegarek manet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem się z naprawą uszkodzonego podzespołu. Przyjęcie przez serwis ograniczało się do pobrania modułu. Po powrocie okazywało się, że wymieniono wadliwe bloki. Na gwarancji. Jak nie to generalnie koszt "naprawy" jakoś zawsze przekracza 50% wartości całego modułu (urządzenia).

 

Ja nie mowie o oddawaniu do serwisu. To jest na poziomie produkcji w fabryce stad nazwa re-work. Uszkodzony modul, element czy jak to nzwiemy nie opuszcza fabryki chyba, ze re-workiem zajmuje sie firma zewnetrzna na zasadzie outsourcing. To nie jest zaden serwis. Zadne dane o procencie wykonanych napraw przez re-work w stosunku do produkcji nie sa podawane do publicznej wiadomosci. Zaden producent nie chce sie przyznawac otwarcie, ze cos takiego ma miejsce.


Casio: MQ-30W, DBC-30, G100-1BV, GW6900-1JF / Byl DW-6620 Scorpion, G2300-9V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny artykulik o podróbach z polskim akcentem. Źródło - wp:

"Gwardia Finansowa zatrzymała w Rzymie polską ciężarówkę ze 150 tysiącami podróbek zegarków i 20 tysiącami wiecznych piór - poinformowały włoskie media. Spisano dwóch polskich kierowców, którzy odpowiedzą za fałszerstwo i paserstwo.

 

W rejonie obwodnicy w Wiecznym Mieście funkcjonariusze Gwardii Finansowej postanowili sprawdzić zaparkowany tir podejrzewając, że może on przemycać podróbki. Ich przypuszczenia potwierdziły się. W środku znaleziono ogromny ładunek chińskich podróbek zegarków 20 najbardziej znanych światowych firm, fałszywe pióra wieczne luksusowej marki oraz inne artykuły - niektóre, jak się okazało, szkodliwe dla zdrowia.

 

Z kontroli wynika, że przemycane przez Polaków zegarki i pióra zostały niemal doskonale podrobione i wyglądają jak oryginały.

 

Wartość skonfiskowanego towaru szacuje się na ponad 10 milionów euro. "


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Pisałem już o tym w trakcie walki o MM, że w sprowadzanie podrób do Europy zamieszana jest kamorra. Większość podrób elektroniki, ubrań, zegarków trafia do nas przez Włochy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko sprowadza się do chęci łatwego i szybkiego zysku w czasach w których przyszło nam żyć, stąd "szybko i tanio" utrwala się w naszych genach. Ludzie wciąż jeszcze mają poczucie estetyki, więc podobają im się przedmioty ładne i luksusowe, te od zawsze były drogie, ale ponieważ ich na nie nie stać to kupują tanie podróby i się cieszą że mają to samo co "frajerzy" za grubą kasę.


życie jest za krótkie żyby mieć tylko jeden zegarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo nieświadomi np. Polacy kupiliby to coś w jakimś butiku, sklepie (wzystko zależy od jakości podróbki i jej "obudowy":papiery itp.). O ile miała w tym udział mafia, to oni nie bawiliby się w sprzedawanie bezczelnych podrobek za 10% ceny oryginału, tylko mają kanały sprzedania ich za 85-95 % ceny jako oryginały. W przypadku piór jest to nawet jeszcze bardziej prawdopodobne, ale dotyczy też zegarków. To tak w celu popsucia humoru potencjalnym nabywcom...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek jest na 9 miejscu dopiero. Przyczyna jest to, że dla wielu nawet z nas nie jest podróbą "koszerny/sterylny homar" ;) czy równie głupio nazwana podróbka bez logo.

Co do strat to też się zgadzam, że to głupie wyliczenia. Jednak dzięki wykorzystaniu cudzego wzoru garażowe łapciuchy zarabiają nieuczciwie - pssst...- raczej daja mozliwość mniej zmożnym miłosnikom zegarków zakupić zegarek o wzorze, który im się podoba, a nie moga sobie pozwolić na oryginał. World Wide Watches for all ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eeee tam,

podróbki były są i będą i nie ma się czym ekscytować.

W średniowieczu byli "partacze" bo za bramą miejską - bez cechu i opłat miejskich (czyli korporacji pozwoleń na działalność i VATu) produkowali i sprzedawali wszystko

 

w XIX wieku Niemcy robili podróbki porządnych lokomotyw i pisali na nich made in England ;)

 

itd itp - sto razy już było na ten temat

 

im bardziej drastyczna różnica pomiędzy ceną produktu a kosztem wytworzenia tym częstsze podróbki (np. paneraj)

 

i tyle


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

im bardziej drastyczna różnica pomiędzy ceną produktu a kosztem wytworzenia tym częstsze podróbki (np. paneraj)

 

i tyle

 

Wszystko w temacie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.