Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość Marcin99

Motocykle

Rekomendowane odpowiedzi

Ależ zgadza się, to były przykłady, nie sposób w dwóch zdaniach wymienić wszystkiego co można na motocyklu robić. Nie zależnie jednak od tego, skutery traktowane są trochę jak opaski do telefonów w świecie zegarowym. Pokazują godzinę i to by było na tyle wspólnego. Tak jak skuter, jeździ i ma dwa koła i to by było na tyle wspólnego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng
13 godzin temu, Zabawny napisał:

No i tu jest pytanie czy skuter, jako roboczego woła, żeby zawiózł do pracy i mało palił, czy czegoś czym wyskoczysz na tor, na cywilnej drodze na trasie wyprzedzasz wszystko na odcinku 50metrow, albo przemierzysz wygodnie 1300 km z połową dobytku, czy poskaczesz po lesie.

Mniej więcej tam leży granica między miejskimi skuterkami, a motocyklizmem :)

Dla motocyklowej subkultury, skuter to nie motocykl, i nigdy nim nie będzie.


Nie wiem której części mojej wypowiedzi nie zrozumiałeś? 
Czy pisałem coś o torach, lasach i 1300 km z połową dobytku? (niewielki to dobytek)

Motocyklowa subkultura... Ile ty masz lat?

 

BTW wygodnie trasę 1300 km z wyprzedzeniem 99% co się rusza robię moim samochodem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrozumiałem każdą cześć Twojej wypowiedzi. Odniosiłem się do całego wątku skuterów :)

 Jak można zauważyć nie cytując Cię. Choćbyś nie wiem jak bardzo tego nie chciał to istnieje coś takiego jak motocyklowa subkultura, istnieją kluby które mają swoich supportów, którzy mają swoje spotty, zloty i myślę, że coś podobnego działa w każdym mieście. Niezależnie od tego ile ma się lat skutery nigdy nie będą częścią tej subkultury, a w klubach przeważnie siedzą ludzie którzy mają albo kasę albo wpływy, więc Twój przytyk co do wieku jest zabawny ;)

 

Masz skuter, cieszy Cię, i bardzo dobrze, od tego jest, jeździj na wakacje czym chcesz, ale nazywanie się motocyklistą to przerost formy nad treścią :)

Mi Bandy też możemy nazwać zegarkiem, ale czy rzeczywiście nim będzie?

Edytowane przez Zabawny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to rozumiem źe tylko Ci z klubów odziani w skórzane kamizelki to prawdziwi motocykliści. 

Jak się cieszę źe sprzedałem choppera, kupiłem turystyczne enduro i nie jestem już motocyklistą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, krisu2 napisał:

A to rozumiem źe tylko Ci z klubów odziani w skórzane kamizelki to prawdziwi motocykliści. 

Jak się cieszę źe sprzedałem choppera, kupiłem turystyczne enduro i nie jestem już motocyklistą

 

Skoro jesteś w temacie to doskonałe wiesz gdzie jest różnica.

Jak do rowera podepnę silnik to jestem motocyklistą? Jak mam skuter 50ccm to jeszcze nie jestem motocyklistą, a jak mam 70ccm to już jestem? No nie, granica jest intuicyjna. Widzę, że chyba jednak każdemu zależy żeby być tym ,, motocyklistą" wnioskuję bo bardzo emocjonalnym podejściu do tematu. Niby nikomu nie zależy, a jednak da się jakaś podprogową agresję wyczuć w każdym poście.

Jeżdżę odkąd miałem 13 lat, naprawdę to co napiszecie o skuterach nic nie zmieni :) btw. Pytanie do motocyklistów, wybiera się ktoś na tor do Radomia w przyszłym tygodniu?

Edytowane przez Zabawny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie Ty tutaj widzisz agresję? Ciekawi mnie jedynie ten cały podział na motocyklistów prawdziwych, aspirujących i niemotocyklistow. Emocji w tym nie ma żadnych, przynajmniej z mojej strony. Miałem choppera, jeździłem na zloty, poznałem wielu fajnych ludzi, nawiązałem kilka przyjaźni. Przyjeżdżali też młodzieńcy na skuterach, przyjeżdżali chłopaki na sportach, wszyscy zgodnie się bawili, nie było podziałów ani, o zgrozo, wrogości. Nikt nikogo nie przypisywał do jakiejś tam kategorii. Wiec te całe podziały na to kto czym jeździ to chyba bardziej w głowach tych którzy chcą się w ten sposób dowartościować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam emocje wyczułem :)

Może kulturalnie, zgódźmy się, że się nie zgadzamy. Bo widzę, że co poniektórych tak to zabolało, że zaczynają z tym wychodzić na inne tematy na forum które chyba jednak nie temu służą ;)

 

Edytowane przez Zabawny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, krisu2 napisał:

Gdzie Ty tutaj widzisz agresję? Ciekawi mnie jedynie ten cały podział na motocyklistów prawdziwych, aspirujących i niemotocyklistow. Emocji w tym nie ma żadnych, przynajmniej z mojej strony. Miałem choppera, jeździłem na zloty, poznałem wielu fajnych ludzi, nawiązałem kilka przyjaźni. Przyjeżdżali też młodzieńcy na skuterach, przyjeżdżali chłopaki na sportach, wszyscy zgodnie się bawili, nie było podziałów ani, o zgrozo, wrogości. Nikt nikogo nie przypisywał do jakiejś tam kategorii. Wiec te całe podziały na to kto czym jeździ to chyba bardziej w głowach tych którzy chcą się w ten sposób dowartościować. 

Złoty to troche inna historia, natomiast na drodze widać zdecydowany podział, wzajemne pozdrawianie, gesty sympatii na parkingach, cpn-ach. To może nie subkultura ale ludzie jeżdżący na trochę większych pojemnościach czują jakąś więź, którą jest to co mają pod zadkiem. Wśród ludzi jeżdżących na skuterach tego nie spotyka sie na codzień. Być może powodem jest to, że 90% z nich kupują dwa kółka z powodów czysto praktycznych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację.Po prostu wielu ludzi traktuje motocykl jako zwykły środek transportu. A że w przeważającej większości są to właśnie skutery i wszelkie 125-ki odkąd można na takich jeździć legalnie na katB to tak to wygląda. 

Ale są też i zapaleńcy potrafiący na chińskim skuterze objechać Europę i spory kawałek Rosji, są tacy co na Rometach 125ccm do Dakaru się wybrali, i dojechali. Są tacy co regularnie na swoich skuterach na złoty jeżdżą. Wiec generalizować nie można. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, artooro napisał:

Złoty to troche inna historia, natomiast na drodze widać zdecydowany podział, wzajemne pozdrawianie, gesty sympatii na parkingach, cpn-ach. To może nie subkultura ale ludzie jeżdżący na trochę większych pojemnościach czują jakąś więź, którą jest to co mają pod zadkiem. Wśród ludzi jeżdżących na skuterach tego nie spotyka sie na codzień. Być może powodem jest to, że 90% z nich kupują dwa kółka z powodów czysto praktycznych

 

W idealny sposób przedstawiłeś to co miałem na myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng
8 godzin temu, Zabawny napisał:

Ja tam emocje wyczułem :)

Może kulturalnie, zgódźmy się, że się nie zgadzamy. Bo widzę, że co poniektórych tak to zabolało, że zaczynają z tym wychodzić na inne tematy na forum które chyba jednak nie temu służą ;)

 


U siebie wyczułeś emocje.

Pierwszy zacząłeś spiny, że skutery, to nie motocykle, że pojemność, że na tor itd.

Przeczytaj na spokojnie wątek od wczoraj i zobacz, kto włożył kij w mrowisko.

Ja tylko opisałem swoje spostrzeżenia po kilku dniach posiadania miejskiego skuterka i profitów związanych z omijaniem korków.

Jak bardzo Cię boli, że w wątku „motocyklowym” są wpisy o skuterach, to założymy wątek skuterowy, żebyś mógł spokojnie spać. 
Dla mnie skuter w mieście to oszczędzacz czasu i eliminator wqrwu korkowego.


Edyta:

A co powiesz o tym skuterku? Gorszy od 300 ccm ścigacza? Pana na takim sedesie nie pozdrowisz na drodze?

https://www.honda.pl/motorcycles/range/adventure/x-adv-2019/overview.html

 

Edytowane przez maritimeeng

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem co myślałem. Jako temat poboczny na forum zegarowym można wrzucać co się chce :)

Jest jedno zdanie które w różnych formach ale będzie mieć ze strony większości społeczności motocyklowej takie samo znaczenie: ,,Skuter to nie motocykl" bez względu na to czy kogoś to boli i bez względu na to co uznaję ustawodawca, bez względu również na jego pojemność :)

Wrzucać zdjęcia można nawet rowerów z silnikiem...

Motocykle są dla pasjonatów, ludzi którzy coś widzą w tych maszynach na których siedzą, trochę weszli w samą społeczność. A skuter to właściwie w 95% dojazdówka do pracy.

Jak mówił Mój stary kumpel: Bike is Bike, a kibel to kibel :)

Btw. Wszedłem w link, to nie jest skuter tylko nisko zawieszony całkiem fajny allroad.

 

Coś jeszcze ciekawego powiem, wiecie, że jak młody wściekły drze na ścigaczu bez prawa jazdy i najczęściej w koszulce z krótkim rękawkiem to jest uznawany ew. Za posiadacza motocykla, a nie motocyklistę? :D

Edytowane przez Zabawny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam czasy jak Panowie na drogich H-D i chopperach nie pozdrawiali chłopaków na "sportach" uważali się za lepszych tzw. prawdziwych motocyklistów. Szansa ze gość odmachnie to było jakieś 20%.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

To co Zabawny napisałeś wyżej sprawia, że nie chce mi się wchodzić w żadną motocyklową subkulturę :)

Podziały, mędzenie kto komu nie odmachuje i dlaczego. Jedne marki to religijna nabożność, inne pfff chociażby samo moto było ciekawe. Skuter to kibel i niezależnie ile kilometrów robi ktoś na nim w mieście i poza nim to nie prawdziwy motocyklista, itp, itd.

A wszystko pod sztandarem "motocykl to wolność." :D

 

Garażuję z Młodziakiem, który składa z proszku bandita 250. Kupił go w pudłach, bo stosunkowo rzadki to u nas model i ciekawy z uwagi na czwórkę z tak małą pojemnością. Po mieście rozbija się czym może i co ma dwa kółka: rower zamieniony na elektryczną hulajnogę, ta po dorobieniu u mechanika wymieniona na skuter, ten zarżnięty i odbudowany chyba już ze dwa razy. Bandyta robiony już długo bo mało rzeczy u nas można znaleźć.

Czasem przyjeżdżają do niego motocykliści i żal mi d*pę ściska jak się słucha ich rad i komentarzy: cmokanie nad wysiłkiem aaaale po co babrać się w ogóle z 250 jak to pojemność do nauki i dla bab. Tyle wią po pojemności, a moto ma czerwone na 15tys obrotów, kręci do 20 i zdecydowanie nie jest spokojną 250tką :) Albo teksty, że za tą kasę co już wydał można mieć używane CeBePińcet, bleble, blabla. Moja jednocylindrowa 250tka z 81r. tylko stoi z boku i z politowaniem śledzi gadaczy :)

 

 


porcelanowy: Nóż to Narzędzie => ntn.knives.pl

Z pamiętnika strapmakera amatora :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam czasy jak Panowie na drogich H-D i chopperach nie pozdrawiali chłopaków na "sportach" uważali się za lepszych tzw. prawdziwych motocyklistów. Szansa ze gość odmachnie to było jakieś 20%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I często nadal tak jest, że Panowie na HDkach nie pozdrawiają plastikowych sportów na drodze, i nie uważają ich za motocyklistów, i mają do tego święte prawo. Nikt nikomu nigdy nie karze dostosowywać się do danej społeczności.

Skoro nie chcesz być identyfikowany jako motocyklista, to w sumie o czym ta rozmowa?

Co do chłopaka który składa Bandita, to jego sprawa jakich ma kolegów, i w jakim kierunku idzie ze swoją pasją. Jeśli chce latać w trasy, albo być jednym z tych upalaczy którzy głównie jeżdżą na jednym kole, to rzeczywiście może dobrze mu koledzy radzą, jeśli nie chce to myślę że nikt go do kumplowania nie zmusza :)

Edytowane przez Zabawny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Granica pozdrawiania na ulicy dla mnie jest bardzo prosta odrzucam skutery 50ccm Większe skutery jak są warunki pozdrawiam, a przynajmniej staram się odmachać, bo sam też się źle czuję jak mi ktoś nie odmacha Często nie inicjuje pozdrawiania skuterów, bo w większości nieodmachują, albo nawet nie znają tego zwyczaju. W większości są to kierowcy posiadający tylko uprawnienia kategorii B i jeżdżą skuterem ze względu na wygodę, Dużo zależy od warunków bo jak się nie czuję bezpieczenie to za wszelką cenę nie odmachuje, prędzej skinę głową. Sam mam kilku znajomych którzy jeździli sportami, a teraz przerzucili się na maxi skutery. Głównie ze względu na żony, dzieci...
 
Kupiłem mojej lubej kask i jak je położyłem na półce to oczywiście zaraz zauważyła, że jednak kolor się różni, ach te kobiety  
 
14db0e38c7421d7890ad1a76e2a4701a.jpg


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Motocykl – jedno- lub dwuśladowy mechaniczny pojazd drogowy o masie własnej do 400 kg[1].

Według Prawa o ruchu drogowym jest to pojazd samochodowy zaopatrzony w silnik spalinowy, dwukołowy lub z bocznym wózkiem – wielośladowy. Określenie to obejmuje również pojazd trójkołowy o symetrycznym rozmieszczeniu kół. A motocyklista to człowiek , który takowy prowadzi./wikipedia/

Edytowane przez goral_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng
9 godzin temu, Zabawny napisał:

Btw. Wszedłem w link, to nie jest skuter tylko nisko zawieszony całkiem fajny allroad.


To musisz to powiedzieć zarządowi Hondy, bo firma pozycjonuje go i nazywa skuterem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, maritimeeng napisał:


To musisz to powiedzieć zarządowi Hondy, bo firma pozycjonuje go i nazywa skuterem.

Nic nie muszę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng
Teraz, Zabawny napisał:

Nic nie muszę :)


Pewnie nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele jednak musisz. Możesz to wypierać a i tak nie zmienisz rzeczywistości 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, maritimeeng napisał:


Pewnie nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele jednak musisz. Możesz to wypierać a i tak nie zmienisz rzeczywistości 😂

 

Dokładnie tak samo jak Ty nie zmienisz rzeczywistości w sprawie skuterów które nie są motocyklami :D

To jak sobie już obaj poprawiliśmy humor to powiedz mi tak szczerze, co próbujecie mi tu udowodnić i do czego przekonać?

Jesli ktoś chce być skinem, to nie chodzi w irokezie, jeśli ktoś chce być gothem to nie ubiera się w wesołe kwieciste wzorki, jeśli ktoś chce być motocyklistą to nie jeździ skuterem... Naprawdę tak trudno zaakceptować to, że są różne grupy, społeczności i to że jakaś z nich nie uznaję Cię za swojego członka to ich prawo, bez względu na to czy komuś z tego powodu jest przykro albo co napisano na wikipedii?

Edytowane przez Zabawny
Ortografia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"humor" się pisze... w naszej grupie pisze się "humor"...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, kiniol napisał:

"humor" się pisze... w naszej grupie pisze się "humor"...

Dziękuję za zwrócenie uwagi, skądinąd zdaję sobie sprawę, że zwrócenie mi uwagi nie w wiadomości prywatnej jak wymagałaby kultura, a przy publiczności, jest po to żeby zdyskredytować moją osobę ale trudno :) kultura wymaga, podziękować mimo zaciśniętych zębów, bo uwaga zwrócona słusznie.

 

A teraz ad rem...

Edytowane przez Zabawny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Zabawny napisał:

Dziękuję za zwrócenie uwagi, skądinąd zdaję sobie sprawę, że zwrócenie mi uwagi nie w wiadomości prywatnej jak wymagałaby kultura, a przy publiczności, jest po to żeby zdyskredytować moją osobę ale trudno :) kultura wymaga, podziękować mimo zaciśniętych zębów, bo uwaga zwrócona słusznie.

 

A teraz ad rem...

Mistrzostwo świata, rewelacja :lol::lol::lol:

 

Liczę na ciąg dalszy...


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.