Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

STARUSZEK

Wizyta w Centralnym Serwisie Swatch Group Polska

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki zaproszeniu i uprzejmości Panów ? Prezesa Swatch Group Polska Stanley?a Bark?a i kierownika serwisu Jarosława Sychowskiego mieliśmy w dniu dzisiejszym okazję obejrzeć, zwiedzić siedzibę centralnego serwisu SGP .

Pragnę podziękować w imieniu Zarządu Stowarzyszenia KMZiZ oraz wszystkich Klubowiczów jak również osób zainteresowanych tematem za możliwość obejrzenia "od kuchni " tego magicznego miejsca , gdzie trafiają nasze ukochane czasomierze na okresowe przeglądy, konserwacje oraz naprawy. Proponuję zaczekajmy na zdjęcia które wklei Kolega Filip , abyśmy mogli opisać i omówić całą drogę którą odbywają zegarki i którą my odbyliśmy razem z nimi . Jeszcze raz dziękuję za bardzo pouczającą wycieczkę Panu Stanleyowi i Panu Jarosławowi za wyrozumiałość i cierpliwość . Czekamy na zdjęcia , po zamieszczeniu i zapoznaniu się z wrażeniami osób uczestniczących w dzisiejszym zwiedzaniu Centralnego Serwisu SGP, wszystkich chętnych zapraszam do zadawania pytań oraz dyskusji .

Wywiad z Panem Jarosławem można przeczytać na zaprzyjażnionym portalu Chronos24

http://chronos24.pl/jaroslaw-sychowski-sgp-dla-chronos24-pl/

My postaramy się własnymi słowami omówić całą procedurę i drogę zegarków w serwisie .

 

dziękuje i pozdrawiam

 

Piotr.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
post-357-0-50097900-1331573985.jpg

post-357-0-95049700-1331573964.jpg

post-357-0-07381500-1331573967.jpg

post-357-0-83345900-1331573968.jpg

post-357-0-78203400-1331573970.jpg

post-357-0-17943900-1331573973.jpg

post-357-0-71030000-1331573975.jpg

post-357-0-20190300-1331573978.jpg

post-357-0-29185500-1331573981.jpg

post-357-0-13713600-1331573983.jpg


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy prosili o zbli,żenie na szuflady :blink:

 

post-357-0-60658200-1331573988.jpg

 

Wizyta w pomieszczeniu w którym ultradźwiękowo czyszczone są koperty i bransolety:

 

post-357-0-49035800-1331573990.jpg

 

Testery szczelności pozwalają na sprawdzanie zegarków z indeksem wodoszczelności nawet 1000m:

 

post-357-0-09313200-1331573992.jpg

 

Seamaster 300:

 

post-357-0-42833200-1331573994.jpg

 

post-357-0-42138700-1331573996.jpg

 

Szczotkowanie, satynowanie, polerowanie odbywa się w następnym pomieszczeniu:

 

post-357-0-57461700-1331573999.jpg

 

Tokarka Bergeon przydatna przy obróbce dekli i nie tylko:

 

post-357-0-20467400-1331574002.jpg

 

Na koniec była kawa i wspólne zdjęcie m.in. z Panem Stanley'em Barkiem (pierwszy z prawej):

 

post-357-0-48948800-1331574005.jpg


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny reportaż. Najbardziej spodobały mi się urządzenia do badania wodoszczelności i ODPORNOŚCI NA WYSOKĄ TEMPERATURĘ :blink:

 

post-29729-0-50697600-1331574007.jpg


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze po kolei omówię poszczególne etapy przyjęcia zegarka do serwisu :

1. przyjęcie zegarka - osobiste dostarczenie - indywidualne, dostarczenie przez firmę kurierską zegarka z punktu sprzedaży do ktorego został oddany przez właściciela.Zegarki wstępnie są oceniane przez Pracownika , Zegarmistrza "szybkiego serwisu" proste naprawy , wymiana baterii itd. realizowane są na poczekaniu ( Pan na foto w białym fartuchu - wg. Pana Stanleya - najelpszy kontakt ze zdenerwowanym klientem ma Pan w białym fartuchu :blink: .

2. Zegarki ktore muszą pozostać na dłużej w serwisie - trafiaja do magazynu sejfu gdzie czekają na ocenę i weryfikację co im dolega szczegółowo , oczywiscie po takiej ocenie Klient jest informowany i od jego decyzji zależy co dalej .

3. Zegarki w kolejce oczekują na poszczególne naprawy , czynnosci serwisowe itp. i powierzane są poszczególny Panom Zegarmistrzom w zależnosci od stopnia komplikacji , zakresu naprawy itd. , część zegarkow musi trafić do serwisu poza granice naszego kraju , np. Niemcy lub do Szwajcarii - wyjątkowo skomplikowane mechanizmy ale tez i konkretni producenci .

4.Po dokonaniu napraw , konserwacji wraz z myciem , czyszczeniem , testami ( na foto test mokry Seamastera 300 - jako ciekawostkę dodam ze test mokry trwa dosyć długo i ma kilka etapów , miedzy innymi nacisk wody pod ciśnieniem nominalnym dla danego modelu + 20% wartości - czyli w przypadku 300m cisnienie jakiemu jest poddany wynosi 36 atm. !

5. zegarki oczekują w pomieszczeniu sejfie na klienta lub odsyłane są do miejsca przeznaczenia kurierem .

W strasznym skrócie opisałem mniej wiecej drogę jaką przebywają czasomierze . Ponieważ padały zarzuty wobec serwisu SGP , pragnę powiedzieć iż podczas naszej wizyty nie mogliśmy zauważyć niczego co byłoby w stanie potwierdzić takie hipotezy - pomimo iż zadawalismy dużo niewygodnych pytań , mieliśmy możliwość zgłebienia poszczególnych pomieszczeń bardzo szczegółowo , podgladaliśmy -ja na pewno- Panów Zegarmistrzów , ogladaliśmy magazyn części , pomieszczenie wypełnione profesjonalnie przechowywanymi zegarkami Klientów serwisu . Na każdym z etapów - nie było do czego się przyczepić , a profesjonalna obsługa bardzo chętnie prezentowała nam wszystkie szczegóły .

Serwis SGP zmienił siedzibę w grudniu zeszłego roku , możliwe jest iż przy poprzedniej organizacji mogły występować jakieś problemy zarówno logistyczne jak i techniczne przy obsłudze poszczególnych zegarków co zresztą przyznał sam Pan Jarosław Sychowski , w tej chwili przy aktualnej lokalizacji i organizacji , zadniem nas wszystkich zwiedzających serwis nie ma żadnych podstaw do obawy o nasze zegarki a wręcz przeciwnie - moim zdaniem jak i pozostalych Kolegów śmiało można polecać serwis SGP jako bardzo dobry i profesjonalny , żeby nie powiedzieć wzorcowy .

Czekamy na pytania - latwiej bedzie zagłębić się w szczegóły .


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny reportaż. Najbardziej spodobały mi się urządzenia do badania wodoszczelności i ODPORNOŚCI NA WYSOKĄ TEMPERATURĘ :blink:

 

 

Czajnik - zapewne służy do podgrzewania atmosfery :) , podobnie jak KONDOMY ktore są tam szeroko rozpowszechnione (na palce) aby nie zostawały ślady, odciski palców na żadnym elemencie naszego zegarka .


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że nic o tym nie mówiliście, bardzo chętnie bym się zabrał.....szkoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że nic o tym nie mówiliście, bardzo chętnie bym się zabrał.....szkoda.

Nie przesadzaj temat był ogólnie znany na forum http://zegarkiclub.pl/forum/topic/41000-omega-seamaster-gmt-serwis-swatch-group-polska/page__st__40

sam sie zastanawiałem czy nie jechac teraz żałuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozostalych Kolegów śmiało można polecać serwis SGP jako bardzo dobry i profesjonalny , żeby nie powiedzieć wzorcowy .

Czekamy na pytania - latwiej bedzie zagłębić się w szczegóły .

W takim razie jak wytłumaczyć narzekanie klubowiczów na to, że zegarki z serwisu SG wracają porysowane , z paprochami....

 

Argument , że w starej siedzibie mogło się to zdarzyć, a nowa jest cacy jest raczej dla dzieci.

 

ps. Zazdroszczę wizyty :blink:


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za relację. Miło popatrzeć.


wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jak wytłumaczyć narzekanie klubowiczów na to, że zegarki z serwisu SG wracają porysowane , z paprochami....

 

Argument , że w starej siedzibie mogło się to zdarzyć, a nowa jest cacy jest raczej dla dzieci.

 

ps. Zazdroszczę wizyty :blink:

Ilość Panów Zegarmistrzów ,rózniąca się od wcześniejszej , być moze pośpiech , przeprowadzka , organizacja samego serwisu , zarządzanie , procedury itd. Nie wiem co było wcześniej , jak juz wspomniałem kierownik Serwisu Pan Jarosław Sychowski sam przyznał pod delikatnymi naciskami i drążeniem tematu , że mogły występować nieścisłości , techniczne problemy etc. Jak widać nawet w starym temacie , aktualnie wszyscy korzystający z serwisu są mile zaskoczeni i zadowoleni z jakości oferowanych usług jak i samej naprawy . Trudno jest mi spekulować co mogło dziać się w starej lokalizacji i szczegółach o których wspomniałem samego serwisu . Aktualnie powtarzam nie potrafiliśmy zauważyć niczego co mogło wzbudzić nasze wątpliwości , zresztą mam nadzieję ze wypowiedzą się pozostali uczestnicy wizyty w serwisie aktualnie godnym polecenia i naszej rekomendacji .

Dobra posłuchajcie - ponieważ byłem sceptycznie nastawiony do samego serwisu - mozna to przeczytac w starym temacie ! Starałem się dostrzec cokolwiek co mogłoby zdyskredytować ewentualnie wyjaśnić opisywane porysowania etc. Dlatego obserwowałem bacznie czynności wykonywane przez Panow Zegarmistrzów , skupiałem się na detalach , na kopertach leżących np na suszarce po umyciu etc. Nie mam zadnego interesu w tym aby cokolwiek ukrywać lub pomijać.

Nie wiem co było w poprzednim serwisie - natomiast tutaj jest naprawdę nieżle zeby nie powiedzieć bardzo dobrze , wzorcowo , oczywiscie jak wszędzie problem często leży po stronie salonu przyjmujacego zegarek do naprawy - ocena jego stanu , uszkodzenia , rysy itd. opisane przy przyjeciu do samej naprawy w salonie - miejscu zakupu zegarka , oraz kiepskim ogniwem może być sam kurier - jak to czasem bywa - te wszystkie czynniki moga decydować o problemach i niejasnosciach zwiazanych z samym stanem zegarka - jednak nie jest to zależne od samego serwisu .


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie powtarzam nie potrafiliśmy zauważyć niczego co mogło wzbudzić nasze wątpliwości ,

A szuflada z kondomami? :blink:


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A szuflada z kondomami? :blink:

 

Podobno same małe były :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A szuflada z kondomami? :)

jesteśmy raczej do tego przyzwyczajeni :blink: , jeśli Ty Piotrze nie masz takiej szuflady to możesz wzbudzac nasze wątpliwości...

podobnie jak KONDOMY ktore są tam szeroko rozpowszechnione (na palce) aby nie zostawały ślady, odciski palców na żadnym elemencie naszego zegarka .

Sam nalegałem aby zrobić fotkę tej szuflady :)

 

Pan Stanley okazał się przy bezpośrednim kontakcie Osobą bardzo sympaytczną i z ogromnym poczuciem humoru ,świetnie mówi w naszym języku , a część dowcipów nie została zauważona z powodu doboru czasem innych słów , choć przyznaję ze niektóre dowcipy były naprawdę trudne do wyłapania z powodu specyficznego stylu i stopnia ironii w poczuciu humoru , ponieważ lubię żartować ale tym razem podaruje sobie :) Pan Stanley próbował być moze zmylić nasze nastawienie , a na pewno był dla nas bardzo miły , serdeczny , ale też w pewnym momencie stanowczy, jednak ani razu nie usłyszeliśmy ze czegoś nie możemy etc.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... jednak ani razu nie usłyszeliśmy ze czegoś nie możemy etc.

 

To trzeba było wziąć kilka zegarków na pamiątkę skoro niczego nie zabraniali :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki napisali jak było to ja może zawężę się do moich wniosków.

Stan zegarków jest dokładnie opisywany w chwili przyjęcia, wiadomo że oddając w sklepie lub wysyłając nie możemy wymagać obecności pracownika SG przy przekazaniu zegarka.

Plastikowe polemniki, w których przechowywane są zegarki, mają specjalne wkładki. Sa one wystarczającoo miękkie, by niczego nie porysować. Nawet hesalitu bym sie nie bał tam połozyć.

W całym serwisie panuje niesamowita czystość. Wierzcie mi, chciałbym by tak czysto było na salach operacyjnych.

Wszelkie urządzenia ustawione są z głową, tworzą logiczne ciągi. Nigdzie nie ma żadnej "pryzmy" z zegarkami, bądź częściami. Na warsztacie znajdują się tylko te zegarki nad którymi pracują zegarmistrzowie. Każdy zegarmistrz pracuje jednocześnie nad jednym zegarkiem (od początku do końca, czyli ponosi osobistą odpowiedzialność za naprawę).

Na żadnym etapie koperty nie stykają się z niczym ostrym, nawet pomacałem kratkę suszarki by się upewnić.

Zegarmistrzowie pracują w kondomach na palcach.

W przeciwieństwie do niektórych warsztatów dużą wagę przykłada się do bardzo dokładnego oczyszczenia koperty, i ewentualnie bransolety, z brudu.

Nie widzę specjalnie mozliwości, by do zegarka coś wpadło itd.

W serwisie, a zwłaszcza sali gdzie pracują zegarmistrzowie, nie czuć pośpiechu, kołchozu, akordu. Nie widać kombinowania jak ująć sobie pracy (np. rozkręcę na raz trzy i wjednym myciu załatwię).

Magazyn części zamiennych zapewnia brak druciarstwa ? jak coś się popsuło to dajemy nowe, nie ma miejsca na kombinacje.

Bardzo bogate zaplecze narzędziowe sprawia, że wiele rzeczy przychodzi łatwiej. Kto pracował technicznie wie jak ważne jest mieć czym, a nie młotkiem przez srubokręt. Przykład, mój zegarmistrz wciska wskazówki małą rurką, serwis SGP ma na każdym stanowisku specjalna praskę.

 

Ja bym się nie bał oddać tam zegarka do naprawy czy przeglądu. Nie wiem czy bym to zrobił (kwestia ceny) ale jeśli byłoby mnie stac nie wahałbym się. Poza tym dostęp do szerokiej gamy części sprawia, że wiele napraw będzie szybszych niż u zegarmistrzów niezależnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ale chwalicie :blink:. Ja myślę, że Pan Stanley obejrzał film "Rejs" i powiedział do swoich kolegów z serwisu tak...

 

Koledzy, dziś przyjeżdża do nas wycieczka z Klubu zegarkowego. Posprzątajcie trochę ten bałagan, bo oni ciągle marudzą, że im zegarki rysujemy czy coś takiego. Z punktu mając więc na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić żeby tej krytyki nie było tylko aplauz i zaakceptowanie dla tego co my tutaj prawda robimy :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale chwalicie :blink:. Ja myślę, że Pan Stanley obejrzał film "Rejs" i powiedział do swoich kolegów z serwisu tak...

 

Czy myślisz ,że cos by z niego zrozumiał

to nie Jego bajka

On nie zna pojecia KO-wiec :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Czy myślisz ,że cos by z niego zrozumiał

to nie Jego bajka

On nie zna pojecia KO-wiec :)

 

Ale z roli kulturalno - oświatowej wywiązał się wybornie :):blink:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Serwis SGP zmienił siedzibę w grudniu zeszłego roku

 

Czy aby na pewno w grudniu? Kiedy byłem u nich ostatni raz w maju 2009 , to urzędowali już w biurowcu na ul. Postępu, więc to chyba niemożliwe (chyba, że są gdzie indziej?).

A poza tym, to widzę, że warto było się wybrac do SG Polska, :blink: ...żałuję, że nie się nie zgłosiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Czy to czasem nie ten sam budynek w którym urzęduje przesławny serwis Nikona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Czy aby na pewno w grudniu? Kiedy byłem u nich ostatni raz w maju 2009 , to urzędowali już w biurowcu na ul. Postępu...

Jak już ? Na ul. Postępu była stara siedziba. Nowa jest na ul. Marynarskiej. Co do samego serwisu, hm może nie powinienem się wypowiadać, bo generalnie nie mam nic do serwisu, chociaż różne przygody miałem, ale trochę prawdy jest w tym co McIntosh napisał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za zaproszenie, było bardzo fajnie.

Cokolwiek napiszemy o serwisie to zawsze znajdzie się ktoś kto wątpi. Gdziekolwiek jest biznes rodzą sie podejrzenia. Na mnie nie działają zabiegi pr-owskie takich rozmówców jak Pan Stanley (z całym szacunkiem) bo zeby na tym zjadłem a Pan Stanley naprawdę nas nie "czarował"

Zwróćcie uwagę ze koledzy napisali o stronie technicznej, drodze jaka przechodzą zegarki. Malkontentów nie przekonają ale traktowanie ich na zasadzie, ze "wysoki blondyn" zrobił na nich takie wrażenie, ze nic złego nie zauważyli jest brakiem szacunku dla ich inteligencji.

 

Uważam ze serwis jest OK. Oddam tam moj zegarek bez wahania. Dodam jeszcze, ze prędzej oddam go im, a nie komuś innemu bo jak nabroją to prędzej dogadam się ze Swatchem - usuniecie "awarii" w przypadku koncernu jest tańsze niż u zegarmistrza z "osiedla" - mam oczywiście na myśli fuszera na którego każdy z nas może trafić a nie ogół zegarmistrzów

W korporacjach istnieje coś takiego jak "good will" czyli wykonywanie działań na rzecz klienta mimo ze budzą wątpliwości czy powinny być wykonane gratis.

Serwis to pełna profeska według międzynarodowych standardów. Działa wszędzie na świecie tak samo. Czego chcecie wiecej?

Malkontentów nikt nie przekona ale z czystym sumieniem oddam tam mój zegarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok. Wszystko cacy, ale czemu naprawy trwają tak długo? Może jednak tych zegarmistrzów za mało mają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle ze tak. Powinni miec wiecej.

Naprawianych, serwisowanych jest 15000 tys zegarków rocznie z czego jesli dobrze pamietam ok 5000 to swatch-e. To dużo. Po przeprowadzce maja miejsce na nowych zegarmistrzów i mysle ze własnie ich szukaja

Druga sprawa to czesci - na magazynie jest 30 tys części ale nadal nie wszystko.

 

roznież uważam ze powinno to trwać krócej ale jest jak jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.