Szaman 1 #1 Napisano 19 Sierpnia 2010 Witam Czy ktos kolekcjonuje zegarki podrozne? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #2 Napisano 20 Sierpnia 2010 A jakie podróżne? Mam trochę budzików podróżnych, bo kolekcjonuję miniaturowe budziki i zegary... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szaman 1 #3 Napisano 20 Sierpnia 2010 Witam Pytałem o zegarki podrózne czyli miniaturiwe budziki w etui - rozkladane , a skladane na czas podrózy.Nabyłem wlasnie 2 sztuki - jeden Europa z 1960 roku wraz z oryginalnym pudelkiem i rachunkiem zakupu, oraz drugiSwiss Made - Swiza. Sa urocze i w doskonałym stanie.Uwazam, ze maja swój urok i niepowtarzalna elegancje. Jak sie zdazyłem zorientowac najlepsze manufaktury produkowały tego typu zegarki. Bywają tez wersje bardziej zaawansowane - budzik wystepuje w parze z barometrem .Zapewne wersja dla bardzo wrazliwych i gotowych na każda pogodę turystów.Hehe..Tak czy inaczej - ciekawy dział zegarkowy. Zadaje sobie pytanie , jakie sa korelacje designu tych mini -budzikow.Ich tarcze często przypominają tarcze dobrych zegarkow narecznych..tylko ...kto od kogo czerpał inspiracje? I jeszcze jedna uwagaNa tarczy budzika Europa , na dole widnieje napis: Foreign - czyli "zagraniczny"Zegarek jest produkcji niemieckiej i byl sprzedawany w UK..Dlaczego nie znakowano np: Made in Germany?Pozdrawiam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #4 Napisano 20 Sierpnia 2010 No cóż, powiem że osobiście dobrałem sobie dość nietypowy obiekt kolekcji - zbieram mianowicie m.in. miniaturowe budziki, miniaturowe zegary bijące i z pozytywką. Więc tym samym mam dość dużo ciekawych okazów budzików podróżnych. Mam zamiar zrobić o tym stronę, ale brak czasu na razie... więc pokażę tu parę rzeczy, choć nie mam zrobionych zdjęć sporej części tych zegarów. Wspomniana Swiza - szwajcarskie budziki 8-dniowe na dość dobrym mechanizmie z kamiennymi łożyskami: ładny, nie?Patrz na to:Kolejny szwajcar podróżny - na zdjęciu po lewej, to Angelus:Produkcja starsza, mechanizm 8-dniowy z wychwytem szwajcarskim i pasami genewskimi wygląda tak :Kolejne zdjęcie - takie sobie, ale warto zwrócić uwagę na te dwa małe okrągłe zegary na pierwszym planie:To też szwajcarskie - firma Looping. Mechanizm jak w zegarku, też ośmiodniówka, mniejsze od pudełka zapałek:Na drugim planie zdjęcie wyżej są małe zegary z pozytywką, też ciekawe.Tu trochę bliżej zegary z pozytywką - francuz, malutki szwajcar i japończyk w formie książeczki grający "Jezioro Łabędzie":Znana dobrze firma Oris też kiedyś produkowała budziki:No i przykładowe wyroby niemieckie - dwa Junghansy:Ten po lewej to bardzo ładny budzik podróżny w klasycznym skórzanym etui a ten po prawej to... też budzik podróźny, tyle że przedwojennyi z pozytywką.Kienzle - wielkości baterii:Związek Rad też miał swój wkład czyli trzy wykonane z użyciem mechanizmu zegarka naręcznego Rakiety i Zaria (23 rubiny bodaj, wychwyt szwajcarski). Gdzieś powyżej jest jedna z wersji budzika Sława (pod nazwą... Allegro ) z doskonałym mechanizmem wyposażonym w kamienne łożyska i szwajcarski wychwyt. Były też wersje w podróżnym etui.Jak pisałem wyżej nie mam zrobionych zdjęć wszystkiego, np. mam też malutki budzik Cyma czy podróżnego japończyka z datownikiem.A propos datownika - TO przebija wszystko, choć nie związane z tematem: W kwestii zegarków podróżnych wspomnę na koniec o jeszcze jednej firmie, bardzo znanej, która takie rzeczy produkowała,a mianowicie Jaeger LeCoultre - robili budziki podróźne i miniaturowe m.in. w oparciu o ichni mechanizm zegarka z alarmem Memovox. Ceny zabijają, ale kiedyś na pewno coś takiego zdobędę 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #5 Napisano 20 Sierpnia 2010 Co do Europy - były to w tym okresie bardzo popularne budziki. Mam kilka, np. jeden z pozytywką (i na tym pisze po prostu Germany) a na takim wykonanym w formie zamykanej skórzanej walizeczki z uchwytem brak w ogóle opisu miejsca produkcji.Jest to dział zegarmistrzostwa faktycznie ciekawy, bo takie miniaturki przeważnie mają dużo bardziej wyrafinowane mechanizmy od budzików większych.Są też ciekawe małe zegary bijące, na przykład masz tu mechanizm takiego malucha Mauthe:Bardzo ładnie wybija godziny delikatnie na dwóch dzwoneczkach. Ale to już były produkcje tak rzadkie że ciężko nawet znaleźć zdjęcia takich wynalazków,a zegary tego typu mam ledwie dwa - tego Mauthe i niewiele większego Junghansa Exactę, którego jak pokazałem znajomemu zegarmistrzowi to stwierdził że taki mechanizm widzi pierwszy raz w życiu i że ja to zawsze muszę coś dziwnego wymyślić : 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szaman 1 #6 Napisano 23 Września 2010 Witam Pragne sie pochwalic, iz wlasnie nabylem malutki budzik marki... CYMA "Amic" na 10 kamieniach, Wg mnie - wczesne lata 60 - te. Zegarek jest w oryginalnym kartonowym pudełku wraz z instrukcja i bdb stanie.Wymaga jedynie nieco czyszczenia.Jak go dopieszcze - zamieszcze fotki. Ciekawe jest to, ze najlepsze firmy produkujace zegarki nie omijały tego segmentu rynku, jakim sa budziki podrozne. Teraz poluje na Orisa... Czy ktos wie, czy Omega produkowała taki asortyment???Ja niestety nie spotkałem sie z takowym egzemplarzem. Pozdrawiam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #7 Napisano 24 Września 2010 O Omedze nic mi nie wiadomo. Na pewno z firm zegarkowych to wiem że JLC, Eterna, Cyma, Oris, Zenith i Breitling. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #8 Napisano 24 Września 2010 Dwa malenstwa. Lewa HAU ( brak uchwytu i niektorych pokretel, reszta komplet, budzik dziala)- typ z dostepnego katalogu HAU - nie pamietam nazwy i dokladnie roku, cos kolo 1926Prawa KIENZLE( brak dzwigni nastawy budzika, budzik nie dziala)- rok? Lata 30?HAU chodzi cicho, Kienzle jest najglosniejszy w mojej zegarowni.By ulan65 at 2010-09-24By ulan65 at 2010-09-24 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Janek Sarnowski 6 #9 Napisano 24 Września 2010 0 Doxa jest " za tania" na ten projekt. Może w przyszłym roku? - czyli najlepsze kryteria wyboru zegarka forumowego. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #10 Napisano 3 Października 2010 To pokaże moje staruszki:Od lewej - niemiecki maluch-kostka z przełomu XIX-XX wieku, przedwojenny szwajcarski Paradox, Junghans (z wychwytem szwajacarski, składałem go z dwóch) i Kienzle prawdopodobnie lata 1920-1930, a ostatnie to nie wiem nawet co to za producent, sądząc po mechanizmie to niemiecki z przed II wojny. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość spam01 #11 Napisano 3 Października 2010 Mój szwajcarski no name Mechanizm kołkowy opisany "SWISS MADE" "M". Tarcza papierowa sygnowana "SWISS MADE"Rozkładane etui o wymiarach 10,5/10,8/2,4 cm. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #12 Napisano 3 Października 2010 Te male kostki sa swietne, podrozniczek rowniez. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #13 Napisano 3 Października 2010 Niestety, zdobycie takiego malucha w dobrym stanie jest dużo trudniejsze niż np. kwadransowego zegara kominkowego, i o części też dużo trudniej. Spam - fajny ten zegarek, mechanizm typu Roskopf a etui - rewelacja 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość spam01 #14 Napisano 3 Października 2010 i ciągle żwawo chodzi 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szaman 1 #15 Napisano 12 Października 2010 SPAM 01 - widzialem niemal identyczny zegarek podrozny..Tzn mial niemal taka sama tarcze Mechanizm byl ZENITH. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peter 0 #16 Napisano 17 Stycznia 2011 Witam Państwa. Mam budzik Angelus 8 dniowy. Z jakich lat może pochodzić ? Raczej sprzed 1950, a moze sprzed wojny ? Wnętrze etui dość zabrudzone z odleżynami, koperta jakby zaśniedziała miejscami, co by wskazywało na staruszka. Ale chodzi dokładnie, właśnie sprawdzam jak długo pochodzi po nakręceniu, chyba nie 8 dni ? Budzik nie działa niestety, słychać pyknięcie gdy wskazóweczka dochodzi do alarmu, ale nie wyzwala ruchu zapadki. Czy możliwa naprawa ? Jaka byłaby wartość takiego budzika orientacyjnie ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosh777 4 #17 Napisano 17 Stycznia 2011 Produkcja około 1950 r, mechanizm 8-dniowy bardzo ładny (tam gdzieś wyżej jest zdjęcie takiego). Naprawa raczej przez znalezienie dawcy części (czasem bywają, ja kupiłem kiedyś prawie identyczny budzik właśnie w tym celu). No chyba że to jakaś pierdoła - zablokowany mechanizm może tylko wymagać regulacji i przeczyszczenia. Co do ceny, to wszystko jest warte tyle ile ktoś jest w stanie za to zapłacić... ale w tym stanie to rewelacji bym się nie spodziewał. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #18 Napisano 15 Lutego 2011 Le Coultre, 8 - dniowy - wlasnie wrocil z kliniki - dorobiony nowy kluczyk i koronka, czyszczenie. Nie pytajcie o mechanizm - aby sie do niego dobrac trzeba sciagnac wskazowki - niestety nie bylo mnie przy naprawie.Choc jestem ciekawy jaka to wersja. Lata 30? Czy ktos wie? By Ulan65 at 2011-02-15By ulan65 at 2011-02-15 By ulan65 at 2011-02-15By ulan65 at 2011-02-15 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WueM 100 #19 Napisano 22 Lutego 2011 Budzik podróżny Gustava Beckera z roku 1879 w gustownym pudełku z instrukcją w trzech językach europejskich. Budzik z wahadełkiem, więc w czasie podróży fiksował. Po przybyciu do celu wystarczyło spytać która godzina, nastawić palcami wskazówki i ewentualne nakręcić sprężynę budzika 0 Wojtek + Certina Club 2000 od lat Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość spam01 #20 Napisano 22 Lutego 2011 GB PRZEPIĘKNY GRATULACJE 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 4 #21 Napisano 22 Lutego 2011 WeeM - piekny stan zachowania.Najczesciej male i te budziki sa zrujnowane. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #22 Napisano 22 Lutego 2011 Bo ten się napodróżował...ze Świebodzic do Wałbrzycha . 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kasiaMF 233 #23 Napisano 28 Grudnia 2011 Zakochać się można w tych cudnościach... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaccarta 2 #24 Napisano 27 Lipca 2012 No to choroba osiągnęła u mnie kolejne stadium. Ludzie pomocy! Te zegarki nie leżą w granicach zainteresowania, które sobie nałożyłem . W kolekcji miały być tylko naręczne. Poszliśmy z żonusią na rynek po pomidory i paprykę. Tylko. No i masz.... -a przecież tego nie da się nosić na ręku Podróżny Kienzle. Lata '60 ubiegłego XX wieku (he he jak fajnie się pisze to ubiegłego) wg sprzedawcy ale ja obstawiam późne '70. Całkowicie sprawny.Stal i chrom. Obrotowy bezel World Time. No i jeżeli już raz się dałem złamać to co będzie następne? Zegar z wieży kościoła? Zakochać się można w tych cudnościach... A zgiń przepadnij... 0 Tempus fugit - ... zegarek manet Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #25 Napisano 27 Lipca 2012 Wyrzuć go, póki czas. Na PW napisz gdzie .Ja ostatnio popadłem w te trochę starsze. Z regulatorem wahadłowym, ale Niemcy nazywaja je Reise (lub Eisenbahn) Weckeruhren. Od lewej: Fuerderer & Jagler, Gustav Becker, NN francuski (ale za to z biciem godzin i repetycją godzinową). 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach