Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
miromat

Renowacje tarcz - przed i po.

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się, że był gdzieś kiedyś temat dotyczący czyszczenia tarcz, ale nie mogę go znaleźć.

Mimo, że zdarzyło mi się oddać dwa razy tarczę do renowacji i z efektu byłem bardzo zadowolony, to jednak zdecydowanie wolę zawalczyć o utrzymanie oryginału tarczy i ewentualnie podjąć próbę delikatnego czyszczenia.

 

post-75614-0-74906700-1447325597_thumb.jpg

 

Oczywiście prawda jest taka, że czasem warto podjąć ryzyko a czasem nie.

Dziś kończę jeszcze jeden zegarek. Postaram się pokazać efekt (o ile będzie się czym chwalić :P;) )


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Arek złotych rączek i dużej dozy cierpliwości , wyszło naprawdę extra  :)

Prawdopodobnie żaden zegarmistrz zajmujący się renowacjami nie chciał by to robić , ( za dużo roboczogodzin ) Cena za taką usługę byłaby kosmiczna  dla zleceniodawcy , łatwiej zedrzeć do gołej blachy i zrobić gilosz od nowa , niż się tak pieścić, na Nasze oczywiście nieszczęście .


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Prawdopodobnie żaden zegarmistrz zajmujący się renowacjami nie chciał by to robić , ( za dużo roboczogodzin )

Święte słowa. Pytałem wielu, żaden nie chciał :)

Sam wiesz jak jest. Działanie zbyt ryzykowne, żeby podjąć się takiej roboty na cudzym organizmie. Sam odmawiam, jeśli z taką prośbą zgłosi się do mnie znajomy. I to nie ze względu na ogrom roboty, tylko właśnie ze względu na zbyt wysokie ryzyko uszkodzenia tarczy.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna robota z dzisiaj

 

post-75614-0-57576400-1447343860_thumb.jpg


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arku, przechodzisz na zawodowstwo? ;)  :D


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może głupio będzie brzmiało, ale jak widzę takie efekty, to sam miałbym ochotę wziąć się za czyszczenie tarcz, nie ważne ile by to potrwało, charytatywnie, jak leci... żeby zobaczyć czy byłbym w stanie dojść do podobnego efektu. No "nie wytrzymię" - lecę w niedzielę na bazar, może znajdzie się jakiś trup z brudną tarczą, bo przecież swojego zegarka nikt mi nie da, nawet jakbym mial czyścić za darme ;)  :D Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może głupio będzie brzmiało, ale jak widzę takie efekty, to sam miałbym ochotę wziąć się za czyszczenie tarcz, nie ważne ile by to potrwało, charytatywnie, jak leci... żeby zobaczyć czy byłbym w stanie dojść do podobnego efektu. No "nie wytrzymię" - lecę w niedzielę na bazar, może znajdzie się jakiś trup z brudną tarczą, bo przecież swojego zegarka nikt mi nie da, nawet jakbym mial czyścić za darme ;)  :D Pozdrawiam.

Halo ? Czy tu numer 112 ? Chciałbym zgłosić próbę samobójczą  :D  :D  :D

Z tego co koledzy nieraz mówili o samodzielnym czyszczeniu tarcz proponuję od razu mały hurt 5-7 sztuk w miarę na początek powinno wystarczyć.  Powodzenia  :D  :P


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety Sławek ma rację.

Jeśli chodzi o czyszczenie to nie ma absolutnie żadnej reguły. Każda tarcza jest inna, inaczej zniszczona, inaczej pobrudzona, inaczej przez lata traktowana i przechowywana i inaczej zachowa się podczas czyszczenia. I nie ważne, czy są to rożne tarcze, czy tarcze z tego samego modelu. Potwierdzi to każdy, kto brał się kiedykolwiek za tą robotę.

Potrzeba czasem wielu ekstra-delikatnych i misternych prób i sposobów podejścia do jednej tarczy, żeby wybrać ten jeden jedyny, najlepszy sposób. A i to wcale nie gwarantuje sukcesu. Nieraz padały juz na tym forum informacje o zniszczeniu tarczy podczas próby umycia. Potwierdzam to i ja. Mi rownież udało się kilka zniszczyć.

Dla tego staram się nie podchodzić do szczególnie cennych tarcz, lub do takich, które poprostu swoją równomierną, delikatną patyną wskazują na nomen omen, upływ czasu ;)

Ale faktem jest rownież niezaprzeczalnym, ogromna satysfakcja z każdej tarczy doprowadzonej skutecznie do ładu, a która wcześniej straszyła tylko swoim wyglądem.

Dlatego chyba tam mocno ciągnie do podejmowania takich ryzykownych prób. :)

Powodzenia w działaniu dla wszystkich :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

kupiłam zegarek Lemania z piękną tarczą :)  jednak jest wiekowa i czas nie był dla niej łaskawy...

Proszę o doradzenie Panów, co robić: szukać kogoś do czyszczenia czy oddać tarczę do renowacji(odmalowania)?

Może Ktoś podpowie, komu można by powierzyć czasomierz do odnowienia?

Z dodatkowych informacji koło godziny trzeciej jest powycierany przy samej kopercie, średnica z koronką 35mm.

Pozdrawia i dziękuję z góry za pomoc,

Iga

post-77672-0-70184800-1451548821_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładny zegarek, spróbuj dać tarczę do czyszczenia, malowankę zawsze możesz później zrobić, ja polecam zegarmistrza Pawła Kowalczyka z Łodzi, dane znajdziesz w google.


Only vintage ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, choć łatwo nie będzie. Widać już w tej chwili braki w indeksach w miejscu bez patyny. Podejrzewam, że bedą złazić jak skóra po opaleniu. :(


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:( miałam nadzieje, że się umyje, wskazówki pozłoci i będzie jak nówka, może ten Pan z Łodzi umyje i część odtworzy?

Naprawde mi się podoba ta tarcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znalazłam Pana Pawła Kowalczyka ale maila ma nieaktualnego więc zadzwonię do niego po Nowym Roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajdziesz go na Facebooku  :)

Edytowane przez Gregory_70

Only vintage ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:( niestety nie mam konta a czy mogłabym prosić o podanie maila jeśli tam jest widoczny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się zastanowił jeszcze co robić z tym zegarkiem . Po czyszczeniu jeśli w ogóle ktoś się podejmie tarcza będzie jasna ,  jak nie prawie biała i widać będzie brak tych indeksów na trzeciej godzinie . Czy będzie ładnie i estetycznie wyglądało - wątpię

A jak rozumiem  to zegarek dla kobiety. Zegarki vintage damskie mają ceny bardzo umiarkowane w stosunku do cen męskich i za parę groszy można coś dla Siebie wybrać . Chyba że to zegarek sentymentalny to już inna sprawa.


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pewno go chce reanimować, ma 35mm. trochę mały ale na czarnym pasku z "podkłądką" mąż go będzie nosił, po SPA będzie pięknym garniturowcem, mechanizm "złoty" kaliber 3000 wyczytałam na zagranicznych forach, że stosowali je w egzemplarzach dla wojska?

Dla siebie kupiłam Lemanie prawie nie używaną, kalibru nie udało mi się ustalić(wrzuciłam fotki na  2 poście) bo strasznie mała ale ma duszę i tylko bransoletka albo pasek, który ją bardziej uwidoczni i będzie bajka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mi wyglada na nowa tarcze.Ale jesli ktos rzeczywiscie odrestaurowal tak tarcze to WIELKI SZACZUNEK.

Przecież to malowanka. Edytowane przez meXy

Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta tarcza nie jest malowana.

Odważna teoria , choć według Mnie śmieszna  :lol: . Gdyby objawił się taki specjalista od czyszczenia tarcz Vintage o takiej perfekcji to, mógłby zaleźć sposób na życie i to nie tylko w Atlanticach.Na pewno, nawet z naszego klubu ustawiłaby się kolejka do Niego z  zaniedbanymi Omegami, Zenithami lub IWC .Mogłoby to odmienić jego życie na lepsze  :D


Pecunia non olet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta tarcza nie jest malowana.

Przypatrz się dobrze różnicom w napisach i nałożeniu lumy nad 12 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypatrz się dobrze różnicom w napisach i nałożeniu lumy nad 12 :D

 

Roznice w napisach i nieregularna "luma" nijak ma sie do powierzchni tarczy, ktora w tym przypadku najprawdopodobniej jest srebrzona, a nie jak sie twierdzi... malowana.

Oczywiscie tarczy w rece nie trzymalem ale wystarczy spojrzec na gilosz, ktory jest dosc wyrazny. Po zalaniu tarczy lakierem czy jakas farba, taki gilosz bylby ledwo widoczny lub w ogole niewidoczny.

Moj wniosek jest taki: tarcza jest po renowacji ale nie jest malowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 tarcza jest po renowacji ale nie jest malowana.

 

???

 


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.