Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
miromat

Renowacje tarcz - przed i po.

Rekomendowane odpowiedzi

Eksperymenty z materiałami dentystycznymi próbowałem już bardzo dawno. Zakupiłem zestaw, którym się zęby łata i do dzieła. Utarłem na szkiełku podobnie jak dentystyczna pomoc. Materiał okazał się niespecjalnie mocny ani ładny. Teraz jest większy wybór, UV i zestawy. Nie trzeba nabywać dentystycznych, sterylnych, bo techniczne są tańsze, ale trudno dobrać odpowiednią białość. Najlepszym wyjściem jest zamówienie farby drukarskiej w laboratorium, o odpowiedniej białości i własnościach. Należy liczyć się z widocznymi łączeniami.

Oddzielna sprawa to prawdziwe materiały ceramiczne. Można takie dostać w rozmaitych kolorach. Łatwiej zrobić tarczę od nowa. Przy próbie uzupełniania braków ceramiką lepiej użyć ceramiki niskotopliwej, już od 700 stopni. Przy wyższych temperaturach ceramika potrafi nabrać zabarwienia, nie każda. Ogrzewanie i studzenie trzeba bardzo ostrożnie robić. Nakładanie rysunku zwykle odbywało się w sposób podobny do kalkomanii w wodzie, a nie tampondrukiem. Sitem zwykle nie uzyskuje się odpowiednio drobnych napisów i trzeba sporządzać lub zamawiać odpowiednią farbę ceramiczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oto moja Doxa. Tak jak w podanym już przypadku, u mnie też jest różnica z myślnikiem w "antimagnetic". Cóż... takie uroki odnawiania :)

 

6d6ab9b4156f2663med.jpg

 

4d3f31db9eb9cf17med.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oto moja Doxa. Tak jak w podanym już przypadku, u mnie też jest różnica z myślnikiem w "antimagnetic". Cóż... takie uroki odnawiania :)

Oj, chyba nie tylko w "myślniku różnica" (patrząc na zdjęcia oczywiście, na żywo zegarek może wyglądać przecież inaczej). :)

Edytowane przez mw75

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może wynika to ze zmiany szkła oraz innego kąta ustawienia obiektywu w obu zdjęciach ale wydaje mi się, że średnica pierścienia indeksów minutowych/sekundowych jest na odnowionej tarczy mniejsza. Ponadto opisy indeksów (np. 5, 10, 15 itp.) w oryginale są jakby większe i wykonane inną czcionką (to też chyba norma przy renowacjach). same indeksy też wydają się większe na górnym zdjęciu - oceniając wg indeksów godzinowych - wypukłych.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to fakt, po renowacji 5, 10, 15 itp. są niestety większe. Myślę, że idealnie tak samo byłoby chyba tylko, gdyby renowacji dokonywała osoba, która robi to dla siebie. Przy zleconej robocie, najwidoczniej nie przykłada się takiej wagi do szczegółów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W niczym to nie umniejsza urodzie DOXY, której można tylko pogratulować. Renowację, pomimo drobnych usterek, należy ocenić pozytywnie. Na forum jest wiele relacji o całkowicie zepsutych renowacjach. W. Kutermankiewicz w swojej pracy o Atlanticach też kilka nieciekawych pokazał :).


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4d3f31db9eb9cf17med.jpg

Zgadza się !!!!To,że są różnice nie wynika z tego, iż ktoś się mniej przykładał do renowacji Twojego egzemplarza. Różnice wynikają z tego że restauratorzy czyli firmy zajmujące się odnawianiem tarcz korzystają z gotowych przyrządów służących do nanoszenia indeksów, podziałek, napisów i tylko dlatego można zauważyć różnice między przed i po.

Co wcale nie oznacza że Twój egzemplarz stracił na urodzie. Niestety nie można oczekiwać że mała firemka jak np. rodzinna firma Głowacki(licząca cztery osoby) zdoła odrestaurować każdy detal na tarczy każdego zegarka. Przecież tych firm było tak wiele a wzorów tarcz niezliczona ilość. Uważam, że wyszło rewelacyjnie i dopiero po dogłębnych oględzinach pod lupką można szukać szczegółów i czepiać się drobiazgów. Ale Panowie nie dajmy się zwariować :)

Owszem widziałem takie dziwactwa między innymi w opracowaniu Kutermankiewicza, że włos się jeżył na głowie, problem to jest wtedy jak wysyłasz do renowacji zegarek z tarczą w stylu lat 50-tych a otrzymujesz go z tarczą w stylu lat 40-tych, taki przypadek miał nasz forumowy kumpel właśnie z Doxą ale nie mogę znaleźć tego postu!!!! Wtedy dopiero opadają ręce :), Albo wysyłasz tarczę Atlantika np. "Primę" a odsyłają pięknie odrestaurowaną trczę z napisem "Original"

Bardzo mi się podoba Twoja Dosia, uważam że wyszła bardzo przyzwoicie, nie wiem czy gdzieś zrobiłbyś to po prostu lepiej :)

Edytowane przez Stary

Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, za miłe słowa :D Ja jestem jak najbardziej zadowolony z renowacji. Nie jestem na tyle ortodoksyjny, żebym się czepiał szczegółów; najważniejsze, że Dosia jest w pięknym stanie i cieszy oko podczas poważniejszych wypadów w garniturze :)

 

P.S. Nie wiem dokładnie w jakiej firmie była odnawiana (oddałem zegarek zegarmistrzowi w Inowrocławiu, a on odesłał tarczę i wskazówki do Wawy), ale jeśli jesteście zainteresowani, to mogę w przyszłym tygodniu się dowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zauważyłeś że został zjedzony myślnik w napisie ANTIMAGNETIC w oryginale było ANTI-MAGNETIC ;)

 

 

Tak odstęp został wykasowany za moją prośbą, ponieważ taki napis bardziej mi się podoba a i Doxy są w oryginale z tarczą bez myślnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak odstęp został wykasowany za moją prośbą, ponieważ taki napis bardziej mi się podoba a i Doxy są w oryginale z tarczą bez myślnika.

I tu się pojawia pytanie, w oryginale w ogóle? czy w oryginale przed renowacją?

Masz rację w ogóle nie stosowano myślnika na tarczach starych Dox, ponieważ na mojej Dosi z lat 40-tych go nie ma. Ale jeżeli nie stosowano go w oryginale to znaczy że Twoja Doxa przechodzi renowacje tarczy już któryś raz z kolei? Mam rację?


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Longines z 1943 roku, przywrócony do życia, z twarzą po liftingu. :blink:

 

 

 

przed:

 

Longines-1.jpg

 

 

oraz po:

 

long-006.jpg

 

 

Fantastyczny i nieźle wyszedł!

Nie przypomina czegoś miłośnikom Stowy ? :lol:

 

Jak się sprawuje? Jest choć trochę punktualny? Wiesz jaki ma mechanizm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak się sprawuje? Jest choć trochę punktualny? Wiesz jaki ma mechanizm?

 

Trochę punktualny jest :blink:. Oczywiście mógłbym poświecić mu parę wieczorów i regulatorem ustawić go maksymalnie precyzyjnie, ale po pierwsze mi się nie chce a po drugie nie jest to na razie tak ważne dla mnie. Na dzień dzisiejszy mieści się w kilkunastu sekundach na dobę.I tak go nie noszę na co dzień. Może kiedyś, jak zdobędę odpowiedni pasek na stałe teleskopy założę go od czasu do czasu.

 

A mechanizm ma taki:

 

longin.jpg


 

Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Od czasu do czasu"?! "Może kiedyś"?!

Biedny ten Longines! Nie czuje się czasem u Ciebie niedoceniany, albo samotny? :blink:

Bo, jakby co, to ja chętnie przygarnę! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Od czasu do czasu"?! "Może kiedyś"?!

Biedny ten Longines! Nie czuje się czasem u Ciebie niedoceniany, albo samotny? :blink:

 

 

:) Biedny to on był, jak leżał zapomniany przez kilkadziesiąt lat w szufladzie. A teraz ma nowy żywot i na pewno nie będzie samotny.

Ze świeżym faceliftingiem i nasmarowaną pikawką wróżę mu kilkadziesiąt lat w "dobrym zdrowiu" :(

 

A tak na poważnie, jak tylko znajdę do niego nowy pasek, nieraz zagości na nadgarstku. Tylko z porządnymi paskami na stałe uszy trudno. Może macie jakieś propozycje?


 

Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje dwa zegarki po renowacji tarcz (w Lodzi).

 

Atlantic. Niestety nie zrobiłem zdjęcia przed ale to typowy model wiec wiekszość raczej wie jak wyglądała tarcza w oryginale. Moja miała dwa dość duże obtarcia "tła".

 

Atlantic 1

 

Atlantic 2

 

Tissot. Ze względu na całkowity brak wzoru na tarczy starałem się wybrać najbardziej pasujący (chociaż jest podejrzenie, ze wybrałem dośc prostą tarczę a ten model mogł mieć nawet 2 kolorową).

 

Przed:

Tissot przed

 

Po:

Tissot po

 

Ja jestem z efaktów renowacji zadowolony chciaż zgodzę się z ewentualnymi zastrzeżeniami, że tarcze są troche na "jedno kopyto" (zwłaszcza ten sam kolor tła). Niemniej do pewnego rodzaju zegarków (zwłaszcza prezentowane wcześniej DOXY) to nawet pasuje i wygląda całkiem, całkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Biedny to on był, jak leżał zapomniany przez kilkadziesiąt lat w szufladzie. A teraz ma nowy żywot i na pewno nie będzie samotny.

Ze świeżym faceliftingiem i nasmarowaną pikawką wróżę mu kilkadziesiąt lat w "dobrym zdrowiu" :blink:

 

A tak na poważnie, jak tylko znajdę do niego nowy pasek, nieraz zagości na nadgarstku. Tylko z porządnymi paskami na stałe uszy trudno. Może macie jakieś propozycje?

 

 

Kiedy zdobędziesz stosowny pasek - pokaż zdjęcie zegarka na ręku - żebyśmy mogli wierzyć Ci nie tylko na słowo!

 

Zdradziłbyś ile za niego dałeś? Może też, gdzie był odnawiany i ile za odnowę? Przy kopercie, zdaje się, nic nie było robione?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zdobędziesz stosowny pasek - pokaż zdjęcie zegarka na ręku - żebyśmy mogli wierzyć Ci nie tylko na słowo!

 

 

 

Nie omieszkam.

 

Zdradziłbyś ile za niego dałeś? Może też, gdzie był odnawiany i ile za odnowę? Przy kopercie, zdaje się, nic nie było robione?

 

Jako że drugą moją pasją są stare aparaty, nieraz się trafia że napotykam na okazje tzw. wiązane. Czyli trafia mi się stary zegarek, (kilka zegarków) oraz jakieś zabytkowe aparaty foto.

A że trochę już ich mam, więc zdublowane egzemplarze wystawiam na allegro i tym sposobem Longinesa miałem za free. :)

Co to kosztów odnowienia, to tarcza wyniosła 160 zł w firmie w której przedmówca odnawiał Atlantica i Tissota.

Mechanizm zrobiłem u swojego zegarmistrza - 140 zł.

Jako że koperta jest stalowa, lekko ją tylko odświeżyłem, bez zbytniego połysku. Szkiełko spolerowałem.

 

Tak więc za 300 mam odnowionego Longinesa z 43 roku. :)


 

Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie było jeszcze takiego tematu, więc może wzbudzi zainteresowanie. Proponuję w tym miejscu pokazywać na forum efekty prac renowacyjnych tarcz starych zegarków wykonanych w paru znanych na forum miejscach, gdzie takowe usługi się wykonuje.

 

Aby można było zobaczyć efekt takiego odnowienia, zamieszczajcie zdjęcia przed i po renowacji. Pozwoli to na ocenę zachowania maksimum autentyczności zegarka po tym zabiegu.

 

Myślę też że można do tego rodzaju zabiegu na tarczy zegarka vintage, zaliczyć mycie lub czyszczenie tarczy, bez całkowitego jej odnowienia.

Pozwoli to podjąć decyzję tym którzy się wahają, jaką metodą uratować zegarek przed niebytem. Czy odnawiać, czy tylko czyścić tarczę.

 

Jeśli moderatorzy uznają że temat jest wartościowy dla forumowiczów, ze względów poznawczych i poglądowych, to może warto byłoby go podwiesić na początku działu.

 

A możęsz powiedzieć czym myłeś tarczę?

 

 

 

Do decyzji moderatora zostawiam, czy można podawać miejsca, gdzie się robiło renowację. Osobiście uważam że nie zaszkodziło by to. Wprawdzie byłaby to reklama dla tych firm, ale jednocześnie całkowicie neutralna i konstruktywna ocena ich prac przez użytkowników forum KMZiZ.

Mogli by wtedy podjąć decyzję czy i gdzie w ogóle oddać tarczę. Jeżeli oni (firmy renowacyjne) czytają to forum, to myślę że zależy im, aby efekty ich działania były jak najlepsze.

 

I aby zacząć, pokazuję wyniki odmłodzenia kilku tarcz w moich staruszkach. Dwie pierwsze tarcze były myte, Omega zaś całkowicie odnawiana.

Wszelkie uwagi i krytyka mile widziane.

 

 

Bumper National Watch

przed myciem:

 

nowo%C5%9Bci-012.jpg

 

 

oraz po myciu:

 

national-001.jpg

 

 

Atlantic Varldmastarur

zegarek przed myciem:

 

atl-przed.jpg

 

 

i zegarek po myciu:

 

atlan-po.jpg

 

 

 

Omega

przed renowacją:

 

omega-po-myciu..jpg

 

 

 

po renowacji:

 

wesele-Magdy-007.jpg

 

wesele-Magdy-008.jpg

 

 

 

Pokazujcie efekty odświeżania swoich zegarków. Im więcej ich zobaczymy, tym bardziej wyrobimy sobie zdanie na temat tak kontrowersyjny, jakim jest renowacja tarcz.


Jobi1979

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zenith-3.jpg?v0

 

zenith-4.jpg?v0

 

 

A to mój Zenith po renowacji tarczy. Renowacja w Warszawie. W trakcie renowacji zegarek "zgubił" złotą gwiazdkę Zenitha nad nazwą. Niech ta gwiazdka kole oczy nowego właściela :blink:. Nie mam niestety zdjęc sprzed renowacji.

Edytowane przez Georg01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W trakcie renowacji zegarek "zgubił" złotą gwiazdkę Zenitha nad nazwą. Niech ta gwiazdka kole oczy nowego właściela :D. Nie mam niestety zdjęc sprzed renowacji.

:blink:

Zegarek piekny - moze kiedys...

 

Sa ludzie, ktorzy nie wiedza jak wazne sa dla nas TE ZEGARKI. Jak to zgubil? Sam sie nie zgubil, osoba robiaca renowacje przejmuje odpowiedzialnosc za zegarek.

Niech kupi inny i wklei. Niech wezmie maly pilniczek i malutki kawalek mosiadzu i piluje....

Kurde, ja bym nie odpuscil. Co zrobiles?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:blink:

Ja to bym chyba piany dostał, jeszcze nie odrestaurowałem żadnego zegarka z tych jakie posiadam, ale przymierzam się do niektórych rzeczy i jak czytam to włos się jeży na głowie... Ulan szkoda słów widzisz że chłopak zrezygnowany :D


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem podobne sytuacje - i wiem jak sie je przezywa.

Te zenithy sa naprawde super, i nie tanie - wiec powinny byc z szacunkiem obslugiwane - co ja plote ---> wszystko powinno byc robione ....jak sie nalezy!

Tak po prostu. Tego brakuje wszedzie, gdziekolwiek popatrzec!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mi dopiero woda na młyn...Nie renowować. Kontemplować oryginalny stan...upływ lat :blink:


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.