Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
miromat

Renowacje tarcz - przed i po.

Rekomendowane odpowiedzi

Lakier w sprayu? Jaki rodzaj?

 

Ja używam satynowego werniksu albo perłowego akrylowego. Nie połysk i nie całkowity mat


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A możesz jakąś fotkę opakowania wkleić ??

 

Ostatnio używam tego:

 

pz101.jpg

 

kupiłem u tego gościa:

 

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20312271

 

Poprzednio miałem włoski zakupiony w MPIKU - niestety nie pamietam nazwy.

A akryle to po prostu lakier akrylowy półmat/perła np Motipa albo Mipy czy jakiś podobny dobrej jakości


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Cyma. Zdjęcie "przed czyszczeniem" niestety tylko z aukcji. Udało się ją domyć, więc poszła tylko na tarczę warstewka klaru.

 

1.jpg

 

PIT_7905.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam czy każdą tarczę można oddać do renowacji. Wiem, że zrobić renowacje starego atlantica, omegi, iwc to nie problem. Dużo takich widać na pewnym portalu. Ale chodzi mi o tarcze bardziej skomplikowane, z większą ilością detali oraz w różnych kolorach. Jak to jest i jaki jest wpływ na cenę końcową. Jaka jest górna granica?

Edytowane przez Breitling

Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam czy każdą tarczę można oddać do renowacji. Wiem, że zrobić renowacje starego atlantica, omegi, iwc to nie problem. Dużo takich widać na pewnym portalu. Ale chodzi mi o tarcze bardziej skomplikowane, z większą ilością detali oraz w różnych kolorach. Jak to jest i jaki jest wpływ na cenę końcową. Jaka jest górna granica?

 

Każdą da się zrobić - to kwestia ceny. No i nie kazdą potrafia zrobić nasi mistrzowie specjalizujący się w atlantikach


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam czy każdą tarczę można oddać do renowacji.

 

 

Oczywiście każdą tarczę można oddać do renowacji, -konstytucja tego nie zabrania;-). Inna rzecz, czy w niektórych przypadkach ma to sens...

Czasem skórka nie warta byłaby wyprawki, albo u danego mistrza szansa na akceptowalny wynik jest niewielka.

Często lepiej upolowac tarczę np. z przekładki

 

Wiem, że zrobić renowacje starego atlantica, omegi, iwc to nie problem. Dużo takich widać na pewnym portalu. Ale chodzi mi o tarcze bardziej skomplikowane, z większą ilością detali oraz w różnych kolorach. Jak to jest i jaki jest wpływ na cenę końcową. Jaka jest górna granica?

Nie bardzo rozumiem to pytanie, -czy spodziewasz się, ze wraz ze wzrostem stopnia skomplikowania tarczy koszt jej odtworzenia spada?;-)

Jasne jest, ze jak wszedzie to co rzadziej występuje, nie jest typowe, wymaga większego nakładu pracy, czasu itd bedzie więcej kosztować.

A górną granicą jest ..wytrzymałość klienta;-)

Jak pisałem w wielu wypadkach lepszą i tansza alternatywą renowacji tarczy jest upolowanie jej zamiennika.


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im bardziej skomplikowana tarcza tym cena rośnie. Jak pójdziemy oddać do renowacji atlantica to wzór jest już gotowy. Jak idziemy z modelem rzadko spotykanym to wiadomo, że pracy odrazy więcej.

Ciekawi mnie ile Wy najwięcej zapłaciliście za renowacje tarczy, o to mi chodziło.


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Im bardziej skomplikowana tarcza tym cena rośnie. Jak pójdziemy oddać do renowacji atlantica to wzór jest już gotowy. Jak idziemy z modelem rzadko spotykanym to wiadomo, że pracy odrazy więcej.

Ciekawi mnie ile Wy najwięcej zapłaciliście za renowacje tarczy, o to mi chodziło.

 

Jak dowiadywałem się w Chronostarze o cenę renowacji tarczy do chronografa to usłyszałem, że podstawowa wersja to koszt 250zł czyli tarcza i czarne napisy, oczywiście jak to chronograph, posiada sporo szczegółów często tarcze tachymetryczne i w zależności jak bardzo kolorowa ma być tarcza czy małe tarczki to każdy szczegół w innym kolorze to dodatkowe 50zł-każdy kolor. Więc cena tak naprawdę będzie uzależniona od Twojego "widzimiesie" ;) Ale za tarcze do Omeg płaciłem w granicach 200zł, Pallas, Doxa,Delbana, Tissot, Atlantic , te marki bardziej popularne to koszt około 150zł inne tak jak pisałem zależy od stopnia trudności, kolorystki i rzadkości występowania :)


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak wygląda Zenith po umyciu z zielono brązowego nalotu - Stary dzieki za pomoc! Renowacja tarczy jednak nie bedzie robiona:) do wymiany szkło

 

przed:

 

zdjcie4y.jpg

 

po:

 

img1754ej.jpg

 

img1753sp.jpg

Edytowane przez sneer

Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc poczekaj do końca września prawdopodobnie tarcze do Atlantica będa w cenie 70-90pln

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście w porównaniu do stanu wyjściowego tarcza tego zenitha to niebo a ziemia.

 

Ten rodzaj korozji jest chyba jednym z trudniejszym do ściągnięcia. Złazi razem z indeksami , ale i tak wyszło super. :)

 

Gratki i pzdr.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak było trudno ale trzeba wiedzieć kiedy odpuścić ja mam w domu lepsza fotkę porównawczą i tu widać lepiej w jaki stanie była tarcza przed czyszczeniem

68261921.jpg

By stary7817 at 2012-08-24

 

No niestety myślę, że i tak udało się całkiem całkiem, no lepiej już nie dało rady :)


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... i tak udało się całkiem całkiem, no lepiej już nie dało rady :)

 

Jak w domu, to wyszło ekstra.

Te ubytki w indeksach i resztę (+ na dolnej sekundzie) można też w domku próbować odtworzyć ale trochę prób na pewność graby dokonać potrzeba.

No i odpowiednie narzędzie. U mnie to jeden włos (z dziczej szczeciny) osadzony w zapałce :) Robi idealne kreseczki.


Tempus fugit - ... zegarek manet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Was poprosić o rade, bo zaiste dylemat mam czysto szekspirowski:

 

.."MYĆ CZY NIE MYĆ, OTO JEST PYTANIE"..

 

 

img1938y.jpg

 

a z drugiej strony jak to pisała Hanna Ożgowska w "Chłopaku na Opak"

 

...Częste mycie skraca życie..... :(

Edytowane przez sneer

Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Was poprosić o rade, bo zaiste dylemat mam czysto szekspirowski:

 

.."MYĆ CZY NIE MYĆ, OTO JEST PYTANIE"..

a z drugiej strony jak to pisała Hanna Ożgowska w "Chłopaku na Opak"

...Częste mycie skraca życie..... :(

Moim zdaniem nie myć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Was poprosić o rade, bo zaiste dylemat mam czysto szekspirowski:

 

.."MYĆ CZY NIE MYĆ, OTO JEST PYTANIE"..

 

 

img1938y.jpg

 

a z drugiej strony jak to pisała Hanna Ożgowska w "Chłopaku na Opak"

 

...Częste mycie skraca życie..... :(

 

Oczywiście że nie myć!!, posiadasz wspaniały egzemplarz naznaczony czasem w piękny sposób. Rzadko można spotkać tak ładnie i równomiernie spatynowane tarcze. W przypadku zegarków rzeczywiście "Mycie skraca życie" tu masz rację, przymierzając się do mycia musisz być świadom, że ten zegarek już nigdy może tak dobrze nie wyglądać, tarcza jest czysta i czytelna nie posiada przybrudzeń, ubytków w oznaczeniach i indeksach po co doszukiwać się na siłę wad. W przypadku kolekcjonowania zegarków vintage trzeba umieć iść na kompromis i albo akceptujesz jego oryginalny stan przed zakupem i godzisz się przygarnąć go w stanie w jakim go zastałeś albo świadomie kupuj zegarek jako projekt do renowacji naprawy, ja osobiście jakoś wyrosłem z malowanek to już nie to samo. Znam na tym forum kilka osób, które właśnie dla takiej patyny zakupiły by ten właśnie model. Jest ona delikatna i równomiernie rozłożona co tylko dodaje a nie ujmuje uroku temu zegarkowi. To vintage panowie ten zegarek odmierzył już szmat czasu i to właśnie widać po nim,i tylko to czyni go wyjątkowym, na portalach aukcyjnych pełno jest malowanek ale zegarki oryginalnie zachowane tym bardziej są wartościowe im bardziej w oryginale są utrzymywane. Więc szanujmy ich historię i oryginalność. Nie chcesz nie noś :) niech leży ;) albo sprzedaj i w to miejsce szukaj jaśniejszej tarczy a ja gwarantuję, że ktoś będzie się cieszył tym zegarkiem i nie będzie miał tego dylematu :) Ja bym tak zrobił, bo uważam że szkoda go szorować ,malować i odnawiać on jest piękny taki jaki jest. Uważam że warto uszanować jego wygląd taka jego uroda. oczywiście że jestem za ratowaniem zniszczonych zegarków ale nie egzemplarzy w takim stanie. A czyściłem już sporo tarczy z różnym skutkiem i powiedzmy na 10 umytych tylko z 3 do 4 byłem zadowolony reszta niestety musiała przejść renowację. Po czym już nigdy żaden zegarek po renowacji nie zagrzał u mnie miejsca. że jeszcze raz masz naprawdę ładny egzemplarz daruj mu to mycie :D;)

Edytowane przez Stary

Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Święta racja Stary.Mickiewicz lepiej by tego nie ujął.Nie myć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest patyna, tylko zżółknięty lakier wierzchni. No i teraz jest tak, że albo będzie dobrze, albo będzie źle ;) Być może uda się go idealnie usunąć i wtedy jest super, a być może nie zejdzie cały, za to zejdą napisy, co gdzieś tu wyzej było. Jest ryzyko - jest zabawa. Nie ma ryzyka - jest ładnie pożólkła tarcza :) Ja bym nie mył, bo ryzyko jednak duże. Za to na bank trzeba zmienić szkło


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Patyna" to popularne określenie, z rzeczywistym "patynowaniem" niewiele ma wspólnego. Ale jak zwał, tak zwał. Ja też bym nie mył. Jeżeli nie akceptuję stanu tarczy to po prostu nie kupuję zegarka. Nie myję, nie oddaję do renowacji. A kilka brudasków i piegusków mam.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie myć,w końcu to zabytek,jak chcesz jak ze sklepu to kupujesz w sklepie.Super ten zenith jak Ci się znudzi to daj znać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Malowanie tarczy, o ile nie jest jednoznacznie konieczne, zawsze obniży wartość kolekcjonerską zegarka. Odbieramy mu najbardziej widoczna cześć "duszy". Renowacja koperty jest akceptowalnym zabiegiem, ale tarcza i wskazówki no i oczywiście werk staram się zachować w stanie oryginalnym. Mam Delbany z pięknie odnowiona tarczą i te na których czas zaznaczył swoją obecność i właśnie one cieszą najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Patyna" to popularne określenie, z rzeczywistym "patynowaniem" niewiele ma wspólnego. Ale jak zwał, tak zwał. Ja też bym nie mył. Jeżeli nie akceptuję stanu tarczy to po prostu nie kupuję zegarka. Nie myję, nie oddaję do renowacji. A kilka brudasków i piegusków mam.

 

Słusznie. Tylko moim zdaniem należy odróżnić tak ogólnie i popularnie rozumianą "patynę" od zwykłego brudu, którego czasami jest na tarczy, ze hoho. Patyna nieraz dodaje smaku i uroku, brud to brud


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co racja, to racja ;). Usuwanie zwykłego brudu, kurzu czy efektów zalania/zawilgocenia zegarka to co innego niż zmywanie wierzchniej warstwy odbarwionego w różny sposób lakieru.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.