Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kiniol

Zegary z monarchii austro-węgierskiej

Rekomendowane odpowiedzi

No to prawie tak... dodałem tylko mycie benzyną lakową i doczyszczenie grubym płótnem lnianym z olejem. No cóż, dalej powtarzam, że nie lubię zielonej lub czarnej "patyny". Usuwam ją drewnianym patyczkiem - do skutku... Chwilowy blask dostało po czyszczeniu grubym płótnem lnianym i z olejem. No nie jestem pewien czy oznaki korozji pozostawione na metalu są dowodem na coś albo uwiarygodniają autentyczność. Są dla mnie dowodem tylko na to że zegar przez 50 lat wisiał lub leżał na strychu lub w komórce. To nic dla mnie nie znaczy oprócz tego, że ktoś o nie nie dbał, nie czyścił nie interesował się nim. Mogę się z tobą zgodzić, że można go zachować w stanie absolutnie pierwotnym i pozwolić dalej posuwać się korozji. To tak jakby w zabytkowym budynku nie wymieniać dachu z blachy miedzianej bo ... 

Rdza i śniedź, brud i kurz , to wszystko jest fajne na zdjęciach i obrazkach , ale dla mnie to obraz "nędzy i rozpaczy".


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat mi Twoje sekwencje z postępu prac przydają się do podpatrywania autentyczności elementów. Ten zegar jak najbardziej autentyczny , piękny w prostocie. Obejrzałem jak wygląda tył tarczy i już mi trochę lżej na duszy. Podpatrując jak utrzymują zegary w muzeum, to, jest to raczej minimum ingerencji w zegar. Wartościowa kolekcjonersko rzecz, wydaje się lepiej utrzymać w stanie jak najbardziej oryginalnym. Czy będziesz oksydował wskazówki? Jedno jest pewne, że takowe wyglądają na biedermeierach najpiękniej i takowe w muzeum w Wiedniu były najczęściej. Pozdrawiam.P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nie będę oksydował, mają ślady oksydy pierwotnej na 50% powierzchni i to wystarczy, zostały tylko umyte w detergencie K3 w ultradźwiękówce i przesmarowane olejem wazelinowym.są w dobrym stanie. Akurat stal została zakonserwowana smołą idealnie. 

Podobnie będę postępował z całą resztą, usuwam tylko brud, smołę pogazową i korozję wżerową, ale w sposób nie naruszający substancji zdrowej. Nie będę politurował, drewno po oczyszczeniu benzyną lakową zabezpieczę terpentyną bezzapachową i cieniutką warstwą wosku bezbarwnego. 

Na tyle tarczy nie ruszyłem nawet specjalnie patyny co widać po nie startym napisie i ciemniejszym kolorze w stosunku do blach werku.

Krzychu, nie jestem Barbarzyńcą i Wandalem z pochodzenia. Mam korzenie słowiańskie ;), z terenu CK... 

:rolleyes:

Ps. Robię dokładną dokumentację zdjęciowa przed i po czyszczeniu każdego elementu.

 

Ps2. Na zdjęciu nie widać oksydy bo jest duży kontrast z białą tarczą, oksyda jest nierówna ma w paru miejscach przegrzania czyli kolory od jasnego do ciemnego. Co charakterystycznego - wskazówki nie są cięte prosto jak  z blachy . Wyglądają jak kute, od góry krawędzie są zaokrąglone , ale nie od pilnika a jak od uderzeń młotka (?)

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wyluzuj... Twój zegar, robisz z nim co chcesz... ;)  Ja już takich nie kolekcjonuję, gdyż nie potrafię ocenić co jest oryginałem a co fejkiem... No, może wiem jak się robi fejki :P  :D


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzychu, wiesz że ja tych przekomarzań nie biorę na poważnie. Wiem o co ci chodzi. Ale możesz być pewien, że to będzie problem następnego pokolenia, bo zegar ma u mnie dożywocie... do tego czasu pewnie i korozja wżerowa się nawet odnowi ... :blink::D:D

Ale chwała Ci za to, że jesteś strażnikiem umiaru i czystości prac. Szacun! ...to na poważnie.

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to prawie tak... dodałem tylko mycie benzyną lakową i doczyszczenie grubym płótnem lnianym z olejem. No cóż, dalej powtarzam, że nie lubię zielonej lub czarnej "patyny". Usuwam ją drewnianym patyczkiem - do skutku... Chwilowy blask dostało po czyszczeniu grubym płótnem lnianym i z olejem. No nie jestem pewien czy oznaki korozji pozostawione na metalu są dowodem na coś albo uwiarygodniają autentyczność. Są dla mnie dowodem tylko na to że zegar przez 50 lat wisiał lub leżał na strychu lub w komórce. To nic dla mnie nie znaczy oprócz tego, że ktoś o nie nie dbał, nie czyścił nie interesował się nim. Mogę się z tobą zgodzić, że można go zachować w stanie absolutnie pierwotnym i pozwolić dalej posuwać się korozji. To tak jakby w zabytkowym budynku nie wymieniać dachu z blachy miedzianej bo ... 

Rdza i śniedź, brud i kurz , to wszystko jest fajne na zdjęciach i obrazkach , ale dla mnie to obraz "nędzy i rozpaczy".

 

Udało Ci się nabyć zegar w zasadzie w stanie "pierwotnym" i takie się dość rzadko pojawiają w ofertach sprzedaży  w dzisiejszych czasach a chętnych jest wielu na takie zegary. Należy pogratulować trafności wyboru :)

Zegar według mnie został wykonany  jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku. A czy będziesz polerował elementy mechanizmu czy nie to sprawa drugorzędna, bo patyna i tak się sama pojawi. Bardzo ważna jest natomiast dokumentacja fotograficzna stanu zastanego przed renowacją.

Jeżeli chodzi o obudowę zegara, to uważam, że im mniej ingerencji tym lepiej, poza oczywiście niezbędnymi czynnościami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało Ci się nabyć zegar w zasadzie w stanie "pierwotnym" i takie się dość rzadko pojawiają w ofertach sprzedaży  w dzisiejszych czasach a chętnych jest wielu na takie zegary. Należy pogratulować trafności wyboru :)

Zegar według mnie został wykonany  jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku. A czy będziesz polerował elementy mechanizmu czy nie to sprawa drugorzędna, bo patyna i tak się sama pojawi. Bardzo ważna jest natomiast dokumentacja fotograficzna stanu zastanego przed renowacją.

Jeżeli chodzi o obudowę zegara, to uważam, że im mniej ingerencji tym lepiej, poza oczywiście niezbędnymi czynnościami.

Zgadzam się w zupełności z Tobą. Skrzynia nie wymaga w zasadzie napraw, a jedynie doczyszczenia i zabezpieczenia drewna przed wysychaniem. Smoła pogazowa którą tu wspominałem wielokrotnie zabezpieczyła chyba zegar przed robactwem i wysychaniem, pękaniem jak i grzybem i pleśnią. Prace będą minimalistyczne w zakresie.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek "lekkiego ducha" popatrzcie jaka ozdoba uchwała się na bocznej szybie mojego cennego biedermeiera . Nie jest to rzecz z czasów powstania , ale moim zdaniem potwierdza "kuchenne" pochodzenie zegara.

Chyba ją usunę  :D ...

:rolleyes:

Ps widać tu też, co pokrywa czereśniową politurę ...

post-92919-0-73344300-1509652393_thumb.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Systematyczność, to ojciec sukcesu w takich sprawach... więc rano usiadłem do skrzynki. Powolne usuwanie warstw to brudu, smoły, starych kropel lakier po malowaniu ścian pomieszczenia, brud, kurz w zakamarkach pozlepiany smołą... 

Parę godzin w oparach benzyny , terpentyny , czasami spirytusu  :D ... i powoli zaczyna się wyłaniać piękna czereśnia z delikatną politurą na sobie. Jeszcze jest parę miejsc do poprawki ... to jutro

Niestety odpadł popękany obłóg na dolnej desce przy brodzie , ale się wklei  ;) z powrotem (już chyba raz odpadł komuś , bo był wklejony byle jak i krzywo na "słowo honoru"). Jutro znów słoneczko więc siądę znów na ławeczce na parę godzin  :ph34r:  :D

:rolleyes:   

Ps licznik dziś (narastająco) to 14,5 h przy zegarze ....

post-92919-0-54578200-1509810227_thumb.jpg

post-92919-0-92231100-1509810257_thumb.jpg

post-92919-0-73701900-1509810288_thumb.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był wiedeńczyk kwadransowy  taki Alt Deutsch jasny, bez korony, nawet  ładny , ale też się nie skusiłem - poszedł o 7:00. Czesi mieli lirkę wiedeńską, wczesną, ale kombinowaną IMO. Mechanizm stary skrzynia też tyle że chyba nie komplet. Byłem tylko w piątek. Trochę żałowałem że pojechałem w sobotę, ale ... poza tym nic ciekawego nie znalazłem :wacko: . Kupiłem piękne pilniki szwajcarskie - to największy sukces :D . Szukałem kolegów od fornirów i obłogów , ale nie było nikogo... drewno stało cieniutko tym razem. A i kupiłem klej kostny ... :D  :ph34r:


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak liRa mnie kusila a raczej mojego ojca????ale nie komplet zgoda.mieli jeszcze czeskiego Beckera ale bez szału. Kupiłem ładny werk z lana ramką i coś tam jeszcze ale niestety nie było nic topowego z XIX wieku????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem miejsce dla staruszka będzie miał godne sąsiedztwo  ;)

:rolleyes:

post-92919-0-36058800-1509874725_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem miejsce dla staruszka będzie miał godne sąsiedztwo  ;)

:rolleyes:

 

Jak ja szaleje za tym miesięcznym  :rolleyes:  :rolleyes:  :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zacieśniasz?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przerzuciłem miniaturę wiedeńską Kutiaka w wolne miejsce a tu się ładnie wpasuje Biedermeier ...  ;) wszystko się zmieści :-).

Po "rekonstrukcji" na ścianie zmieszczę jeszcze ze dwa wiedeńczyki  :D .

:rolleyes:   


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś widziałem na zachodzie jak gość miał zbudowane pomieszczenie gospodarcze wyłącznie dla zegarów. To było jakieś 100 m2. Czyżby u Ciebie też się tak powoli szykuje? Apetyt rośnie w miarę jedzenia a Ty masz miejsca tylko "na dwa"  :D  :D  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma dwóch, zapewniam Ciebie ;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i z ramką ... czyli powoli do przodu.  (16h)

:rolleyes:


Nie ma dwóch, zapewniam Ciebie ;)

Ale zaczyna być ciasno ( u mnie w pokoju) :blink:

:rolleyes:

post-92919-0-68055600-1509909734_thumb.jpg

post-92919-0-66867600-1509909846_thumb.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trzy biedermeiery i znowu będziesz musiał tę talię na ścianie przetasować. Albo jak u mnie horyzontalnie.

 

Widzę, że wszystkie pracują?

Edytowane przez lusyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu część pójdzie do ludzi i zrobi miejsce smakowitszym kąskom... naturalna kolej rzeczy...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trzy biedermeiery i znowu będziesz musiał tę talię na ścianie przetasować. Albo jak u mnie horyzontalnie.

 

Widzę, że wszystkie pracują?

 

Zawsze i wszystkie ...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładna kolekcja!! :wub:  I wszystkie perfekcyjnie zrobione!! :wub:

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się pytam gdzie zdjęcie Pana od zegarów oczywiście na tle zegarów:)

A można poszukać w necie ... ale nie na tle zegarów. 

wystarczy wpisać w googlach : lesław kostkiewicz 

i ... coś się znajdzie  :rolleyes:

Zastanawiałem się wczoraj czy w przypadku cennych zegarów nie warto czasem skleić pękniętej szyby. 

Spróbowałem, najgorzej nie wyszło (Biedermeier miał taką, boczną) 

Co sądzicie ? Szyba 1,5 mm, całkiem przyzwoicie trzyma..

post-92919-0-36024300-1509965926_thumb.jpg

post-92919-0-65732000-1509965935_thumb.jpg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.