Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
SIRLUKE1

Klub Miłośników Zegarków Steinhart

Rekomendowane odpowiedzi

W moim poszukiwaniu zegarka/ów zapewniających dobrą czytelność tego, co na tarczy oraz niezawodność etc. walory za niezbyt duże pieniądze opiekujący się mojej Rodziny zegarkami Pan Janusz Bilicki z Poznania skierował moją uwagę na zegarki Steinhart. To, co przeczytałem i zobaczyłem w internecie brzmi bardzo zachęcająco i natychmiast zatelefonowałem do Pana Łukasza, aliści jak to mówią: no news - good news i tak domniemuję iż jest On niesłychanie zajęty i nie znalazł jeszcze czasu na respons. 

 

Pragnął bym obejrzeć Steinhart'a w świecie realnym, interesuje mnie głównie

 

Steinhart Ocean 1 black srednica 42 mm

 

Nie razi mnie jego podobienstwo do znacznie kosztowniejszego Rolexa Submarinera (znalem ich sporo posrod bliskich mi osob - moich słuchaczy kiedy to samemu  uczylem za granica) gdyz koncentruje sie na funkcjonalnosci tego "narzedzia" wlacznie z takimi mi pomocnymi detalami jak lupka ulatwiajaca - jak ufam - odczytanie daty bez zakladania okularów. Także chciałbtm sprawdzić działanie tzw. lumy. Tak wiec nie wybieram wstepnie tego modelu z racji jego walorow nurkowych ani z podobienstwa do Rolexa a z racji, jak wierzę.  znakomitej czytelnosci wskazań. 

 

Steinhart NAV B-UHR 44 A-Type, takze kryterium jest dla mnie czytelność wskazań, nie boje sie rozmiaru 44 mm gdyz moj rodzinny 111 letni (wiek werku) IWC w roku 1942 przelozony do koperty narecznej jest dokladnie średnicy 44 mm a jest dla mnie wygodny w codziennym noszeniu. Zegarki nawiazujace do zegarkow lotniczych zwlaszcza z czasów Drugiej Wojny sa mi duchowo bliskie gdyz nosili je Bliscy mi Ludzie na terenie Wysp Brytyjskich w czaach wojny. 

 

Bardzo mnie interesuje porownanie w aspekcie czytelnosci obu powyzej wspomnianych modeli.

 

Natomiast nie mam zadnych doswiadczeń z zegarkami o naciagu automatycznym i tak p. Bilicki zwrocil mi uwage iz sa modele Steinhart'a o recznym naciagu. 

Steinhart NAV B-UHR 44 UNITAS

acz tu nieco mnie deprymuje mały sekundnik, będący, jak domniemuję, swego rodzaju "dziedzictwem" stosowania podobnych werków w zegarkach kieszonkowych.

 

Moje pytanie brzmi:

 

Czy jest Miła Osoba w Bydgoszczy posiadająca któryś z wymienionych Steinhartów i była by skłonna spotkać się ze mna (zapraszam na kawę w wybranym miejscu) aby mi więcej o Steinhartach opowiedzieć oraz zademonstrować te opisywane pozytywnie  w wielu miejscach i polecane przez p. Janusza Bilickiego zegarki.

 

Z góry bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie

 

Jacek A. R.

Edytowane przez Jacek A. R.

- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obydwa modele są czytelne, ale musisz wziąć pod uwagę, że sam rozmiar NAV B-UHR to nie wszystko.

Ważny jest także rozmiar pionowy zegarka (tzw. lug to lug), oraz zakrzywienie koperty wraz z uszami. Moim zdaniem ta koperta nie należy do wygodnych i jeżeli miałbym z tych dwóch wybierać pod kątem wygodny noszenia to zdecydowanie celowałbym w O1.

 

Luma jest kiepska. Chwilę po naświetleniu świeci, ale po dwóch godzinach pewnie nie da się zbyt wiele odczytać z zegarka.

Jeżeli zależy ci na dobrej lumie, to Seiko (np. tzw. zółw), ewentualnie Citizen. Na pewno nie są gorsze, a niekoniecznie są mocno wzorowane na czymś innym.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sol: bardzo pięknie dziękuję za informacje. Tym bardziej żywię nadzieję iż będę miał możliwość zapoznania się z interesującymi mnie zegarkami w świecie realnym.


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega Sol wypisał  + i - Ocean1. Trzeba się cofnąć i sprawdzić:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strona 350 tego wątku :)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mnie również Steinharty polecił Pan Janusz Blicki. Mam Nav b 44 mm chrono na stalowej bransolecie. Jest swietny , super bransoleta, wyglad (najładniejszy moim zdaniem pilot), super czytelny, obawiałem sie jego grubości ale gdy go nosze w ogóle jej nie odczuwam bardziej sobie nawet ją cenię. Teraz bedę sprawdzał dokladnosc legendarnego Eta Valjoux 7750 a mam z czym porównywać, bo przez pół roku nosiłem świetnego Christopher Ward divera na Eta 2893 , który max na dobę robił 3 sekundy. Pozdrawiam

Edytowane przez paweł79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim - gratuluję zakupu !  - a może by pomyśleć o fanklubie Pana Janusza Bilickiego :)  jest On w moim doświadczeniu Osobą nie tylko wiekiej wiedzy ale i wielkiej kultury i życzliwości. 

 

Niebawem napiszę więcej,  gdyż jest w drodze do mnie "młodszy brat" Pańskiego Steinharta a mianowicie  Steinhart NAV B-UHR 44 A-Type. A Pana, Panie Pawle, będę prosił o Pana wrażenia, np. na temat  jakości tzw. lumy.

 

Pozdrawiam miło

 

Jacek A. R.


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim - gratuluję zakupu ! - a może by pomyśleć o fanklubie Pana Janusza Bilickiego :) jest On w moim doświadczeniu Osobą nie tylko wiekiej wiedzy ale i wielkiej kultury i życzliwości.

Niebawem napiszę więcej, gdyż jest w drodze do mnie "młodszy brat" Pańskiego Steinharta a mianowicie Steinhart NAV B-UHR 44 A-Type. A Pana, Panie Pawle, będę prosił o Pana wrażenia, np. na temat jakości tzw. lumy.

Pozdrawiam miło

Jacek A. R.

O! Miło powitać zadeklarowanego palacza czystych Virginii i aromatów w typie angielskim na forum zegarkowym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Miło powitać zadeklarowanego palacza czystych Virginii i aromatów w typie angielskim na forum zegarkowym :)

 

- ha ! jak widzę zaszłości idą w ślad za człowiekiem...virginie i te w typie europejskim (angielskim) - Samuela Gawith'a, Gawith & Hoggarth'a czy choćby Dunhilla, jak i te amerykańskie - Mc Clellandy etc. są dla mnie dziś miłym wspomnieniem, ponad rok temu zaprzestałem palenia tytoniu. A jeśli o zegarki chodzi to się ze wszystkich sił uczę i stąd zarejestrowałem się niedawno na tym Forum.

 

Z pozdrowieniami

 

Jacek A. R.


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Luma jest jak najbardziej ok. W ciemnym kinie bez problemu wszystko widoczne. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Luma jest jak najbardziej ok. W ciemnym kinie bez problemu wszystko widoczne. Pozdrawiam

 

- serdeczne dzięki, panie Pawle, jak to mawiają - kamień mi spadł z serca. Jednym bowiem z kryteriów wyboru czasomierza jest czytelność/widoczność wskazań  z racji mego nie najlepszego dziś wzroku. 


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Pragnę podziękować użytkownikowi Jacek A. R. błąd w nazwisku Pana Janusza mam nadzieję zostanie mi wybaczony, znam tego fachowca osobiście i potwierdzam wszystko to co zostało napisane wcześniej i dodam, że zawsze znajdzie czas na rzetelną i cierpliwą obsługę klienta. Pragnę dodać , iż ta luma to dla mnie miły dodatek i jej świetlistości jakoś nie brałem pod uwagę, świeci jak na zdjęciach promocyjnych, aczkolwiek zależy to pewnie od intensywności i długości naświetlenia światłem słonecznym zegarka ( chyba że się mylę), czasu świecenia nie sprawdzałem. Czytelność w Pana przypadku potwierdzam , też takiego mechanika szukałem, a ten Nav B-Uhr 44 Chrono, którego niedawno kupiłem w dobrej cenie od Pana Łukasza ( ukłon w jego stronę) , jest super czytelny pomimo jak to w chrono dużej ilości subtarcz. Kiedyś miałem Glycine DC4 przez chwilę, ale był jak dla mnie za mały i właśnie mało czytelny. Wśród nurków jeżeli chodzi o design i czytelność dla mnie rządzi Christopher Ward ( choć to rzecz gustu rzecz jasna) , Steinhart ze swoim Ocean 1 Titanium 500 też jest super propozycją , mnie tylko zniechęcił ten tytan. Pozdrawiam

P.s tego mojego chrono chętnie bym widział z mechanizmem i wykończeniem TOP tak jak w nowym nav B-uhr grey typu A, te niebieskie śrubki i pasy genewskie cieszą moje oko, cóż nie można mieć wszystkiego , cena też pewnie mogłaby mnie zaskoczyć. 

Edytowane przez paweł79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- w świetle tego co czytałem na temat lumy w Steinhartach rzeczywiście nic, tylko się cieszyć; czytelność jak wspominałem jest dla mnie ważna z racji przypadości "ocznych" i wiedząc to Pan Janusz skierował mnie w Steinhart'owskim kierunku. Ten B-UHR będzie w moim przypadku nie tylko przypomnieniem Bliskich mi Osób które ongiś startowały z Northolt czy ćwiczyły na RAFowskim lotnisku w Findo Gask, ale też będzie znakomitym backupem mego rodzinnego, ulubionego,  noszonego codziennie a rewelacyjnie odrestaurowanego przez Pana Janusza IWC - od 1942 roku tzw. "Pasówka".

http://zegarkiclub.pl/forum/gallery/image/26433-iwc-392426/

 

Już wiem że jutro będzie dla mnie "New Watch Day" :) i już się szykuję z odpowiednim postem.

Edytowane przez Jacek A. R.

- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poniższe nie jest w żadnej mierze recenzją, ot, subiektywna notacja wrażeń.


 


Mój  Steinhart NAV B-UHR 44 A-Type 


 


Kiedy odczułem potrzebę wsparcia mego zegarka nr. 1  ukazanego w Galerii 


http://zegarkiclub.pl/forum/gallery/image/26433-iwc-392426/


młodszym, zapewniającym też lepszą czytelność wskazań towarzyszem, tak z racji lepszej daj Boże widoczności wskazań, jak i faktu, iż werk w wieku dziś 111 lat może w każdej chwili wymagać udania się do "kliniki", zaprzyjaźniony znakomity zegarmistrz Pan Janusz Bilicki który nota bene rewelacyjnie odrestaurował mój wspomniany przed chwilą zegarek nr. 1 skierował moją uwagę na zegarki Steinhart jako wsparcie wiekowego IWC (od roku 1942 tzw. pasówki). Sporo o Steinhartach poczytałem a i zarejestrowalem się na Forum. Początkowo interesował mnie Ocean 1 Black ale rychło zdalem sobie sprawę iż szeroko omawiane jego podobieństwo do Rolexa nie przemawia za tym wyborem; do tego jako narzędzie posiada ten zegarek pewne funkcje mnie niepotrzebne, bezel zmniejsza obszar cyferblatu z indeksami co w moim przypadku może wpływać na nie ułatwienie mi odczytu danych. I tak skierowałem swe zainteresowanie w kierunku Pilotów Steinharta, dokładniej -  NAV B-UHR 44 A-Type


 


Moje zapytanie i odpowiedzi na Forum w tym wątku dostarczyło mi wielu pomocnych informacji. Bardzo pragnę podziękować @MasterMind, który miał kiedyś Steinharta a utrzymuje ze mną bardzo dla mnie miły, cenny i pouczający kontakt mailowy, bardzo też cenię recenzje Jego pióra.  Gdyby się kiedyś zdecydował na napisanie recenzji tego Steinhartowego B-UHR'a  to służę swoim egzemplarzem. 


 


Kilka życzliwych mi Osób zwracało mi z serdeczną troską uwagę na znaczny rozmiar i masę B UHR'a. Tym bardziej pragnąłem obejrzeć go w świecie realnym ale jakoś mi się to nie udało. Natomiast rychło zdałem sobie sprawę iż poza grubością (wysokością) większą o ca. 1 mm od mego zegarka nr. 1, inne wymiary są identyczne, i tu i tu mamy do czynienia ze średnicą 44 mm., i tu i tu pasek jest gruby i o szerokości 22 mm.  Noszę moj zegarek nr. 1 codziennie i jest on dla mnie bardzo wygodny, zupełnie nie przeszkadzają mi jego wymiary. Na spokojnie przypomniałem też sobie zegarki lotnicze które pamiętam na nadgarstkach naszych ex pilotów z czasów Drugiej Wojny gdy po tzw. odwilży październikowej 1956 odwiedzali nas w Warszawie, przypomniałem też sobie  obecne niektóre Piloty IWC - w tym tzw. Big Pilot który ma średnicę większą od tych 44 mm. 


post-106141-0-69338600-1535565689_thumb.jpg


Natomiast z wysokością w moim B-UHR sprawa nie jest taka prosta, bowiem od razu zauważyłem iż mimo że jest tylko o nieco ponad milimetr grubszy od mego zegarka nr. 1, to sprawia wrażenie nesłychanie masywnego, i tak niektórzy widzą go w kategoriach "klockowatości". Sprawa jest dla mnie prosta - profile w widoku bocznym mego zegarka nr. 1 są zaoblone, profile B-UHR'a są geometryzujące i stąd wrażenie super masywności w porównaniu do mego IWC.


post-106141-0-69491800-1535565904_thumb.jpg


post-106141-0-71081400-1535566013_thumb.jpg


 


Pan Łukasz Prygiel (któremu chwała za udostępnianie Steinhartów w kraju) jest jak domniemuję Osobą bardzo zajętą,  co znakomicie rozumiem, i tak po kilku dniach oczekiwań na respons od Niego zatelefonowałem do Pana Macieja Wojasa - kawiarnia Zegarmistrzowska w Warszawie. Pan Maciej ujął mnie kulturą i cierpliwością z jaką udzielił mi informacji, a na dodatek na moją prośbę dokonał wysyłki od siebie owego B-UHR'a na który się po rozmowach zdecydowałem. 


 


Zegarek doszedł do mnie kilka godzin przed napisaniem niniejszego tekstu i od razu poczułem że to jest "mój" rozmiar, odczułem komfort i wygodę noszenia go na moim nadgarstku gdzie będzie mi służył na zmianę z moim zegarkiem nr. 1. Pragnę w sposób szczególny podziękować Panu Maciejowi za kulturę i skuteczną pomoc, gdyby nie On, być może do dziś nie miałbym Steinharta.


 


Nie mam możności zrobienia dobrych zdjęć, zresztą po co dublować, skoro te na stronach Pana Łukasza są znakomite. Natomiast zmieszczam zrobione komórką (bo nie mam czym :)  zdjecie obu zegarków - i mego nr. 1 i tego B-UHR'a. Widoczność wskazań na Steinhart'cie jest dla mnie znacznie lepsza niż na moim zegarku nr. 1. Wygoda noszenia identyczna, czyli dla mnie bardzo OK. Tzw. luma Steinharta jest dla mnie wystarczająco świecąca. 


 


Acha; nie jestem budowy atletycznej, mam 175 cm wzrostu a średnica nadgarstka tylko 19.5 cm. Po dokładniejszym bez ucisku zmierzeniu 20 - 21 cm. I powtarzam - nie mam wrażenia aby z tym o średnicy 44 mm zegarkiem czuć się jak przyslowiowy kot w butach czy raczej nosiciel kajdanów na łapce.


post-106141-0-48623300-1535566080_thumb.jpg


 


Z mego punktu widzenia nasuwają mi się dwie uwagi którymi już się podzieliłem z Panem Maciejem w miłej jak zawsze rozmowie telefonicznej:


 


- tzw. szpindel czy pazurek w klamrze paska z napisem Steinhart wymaga zmuglowania czyli delikatnego "wykasowania" ostrości zbyt ostrych rogów owego elementu delikatnym a prostym zabiegiem szlifiersko - polerskim. 


 


- pasek z przywodzacymi mi na myśl wspomnienia sprzed lat choćby tymi podwójnymi nitami, ma otworki okrągłe. A przecież szpindel/pazurek jest w swym przekroju prostokątny. Pasek także 22 mm. Pana Krzysztofa Redy z klamerką ze szpindlem także z płaskownika założony do mego zegarka nr. 1 ma otworki prostokątne nieco "owalizujące". Ale to nie jest w żadnej mierze narzekanie - ot. spostrzeżenie drobiazgu. 


 


Na zakończenie: daj mi, Boże, tylko takie problemy w związku z moimi zegarkami...


 


Z pozdrowieniami


 


Jacek A. R.


Edytowane przez Jacek A. R.

- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Pełen szacunek dla użytkownika Jacek A.R. widzieć oryginały na bohaterach naszych polskich skrzydeł i nosić teraz pilota Steinharta to jest dopiero historia. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za miłe słowa Panie Pawle, cóż, żadna to moja zasługa, po prostu konsekwencja faktu iż "żyję długo i szczęśliwie" :) Jeszcze w latach '70 kiedy sam bywałem w Wlk. Brytanii widywałem takie zegarki już wówczas + 30 letnie na starych rękach starych Ludzi.

Skoro interesujące są nawiązania historyczne, to pragnę cichutko dodać, iż moj kochany, pamiątkowy zegarek nr. 1 często wspominany powyżej, którego werk zostal przełożony do taniej koperty naręcznej w roku 1942, podległ temu procesowi z powodów pozyskania funduszy na zakup broni dla pewnej formacji AK. Niektóre egzemplarze zakupionej za tą kosztowną kieszonkową "kopertę" broni były użyte w kilku akcjach zbrojnych a potem strzelały w Powstaniu Warszawskim.


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Jacku A. R. dziękuję za recenzję/opis - bardzo dobrze się czytało

przyjemnie też popatrzeć na Pana zegarek nr 1.

wprawdzie ja czekam na Ocean one, ale ten NAV B-UHR jest zegarkiem ładnym, tylko w mojej opinii prosi się po prostu o inny pasek

jeśli i Pan dojdzie do takiego wniosku to na tym forum są ludzie szyjący może nie tanio, ale z pewnością bardzo dobrze i będą oni umieli dodać więcej urody temu zegarkowi

Edytowane przez krupik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@krupik: serdecznie dziękuję za miłe słowa. Ocean ma średnicę 2 mm mniejszą a i jak mi pisały Osoby życzliwe a Więcej Wiedzące  lepiej układa się na ręku. Naprawdę nie mam problemów z B-UHR'em ale nadal się zastanawiam czy by go z czasem nie wsprzeć Oceanem mimo skojarzeń z Rolex'em Submarinerem...zobaczymy. Póki co dobrze mi służy tandem B-UHR plus moj kochany zegarek nr. 1.

 

Natomiast mój pasek w B-UHrze jest dla mnie za krótki o ca 2. cm. Jest to typowy pasek do takich zegarków wykonany ze sporą dbałością o szczegóły (bardzo ważne z mego punktu widzenia są te pary nitów, także sposób prowadzenia przeszyć. Wielce pomocny i życzliwy Pan Maciej Wojas (kawiarnia Zegarmistrzowska) obiecał znaleźć mi taki pasek - chętnie Steinhart'owski,  tyle że rozmiaru XL (długość obu elementów skórzanych ca. 214 mm) ale jeśli będzie to bardzo trudne (nie widzę ich na stronach firmy) to będę prosił o sugestie kto zrobił by mi taki pasek. Z góry dziękuję !

Edytowane przez Jacek A. R.

- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ Panowie Mili, zaczynam czuć się nieco zawstydzony, bowiem nie jestem w żadnej mierze znawcą spraw zegarkowych i tak nie wiem czy moja swobodna impresja nadaje się do zamieszczania jej w dziale, w którym, jak sądzę, raczej jest miejsce dla tekstów bardziej pomocnych poszukiwaczom wiedzy, tekstów autorstwa Osób więcej ode mnie wiedzących. Bardzo pięknie dziękuję za jakże miłą dla mnie sugestię :) Może znajdzie czas na recenzje tego B-UHR'a dysponujący znakomitym piórem @MasterMind ? 


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i pierwsze Steinharty za płoty

Ocean One Bronze

Light Brown

 

w sumie nie mam się do czego przyczepić, ale powtórzę co wpisałem w brązowym wątku

 

brakuje daty (ale o tym wiedziałem kupując :) )

 

- oryginalna skóra choć bardzo fajna w dotyku to imho za cienka do koperty

+/- bezel miał być light brown a jest imho bardziej zielony ale wygląda fajnie z patyną

+ luma fajna (a się bałem porównania z Seiko Stargate/Monster)

+ rozmiar dobry (a bałem się że za mały)

+ steinhartowy canvas fajny

+ ogólnie do wykonania nie ma się co przyczepić

 

i parę zdjęć

 

u góry po nocy z jajkiem, na dole błysk wprost z pudełka

12873183_20180909_100323.jpg

 

błysk nowości na skórze i canvas

12873185_20180908_000346.jpg

Edytowane przez krupik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na ten zegarek nie mam skojarzeń z Rolexem Submarinerem, co często czytam, gdy mowa o Steinhartach Ocean One. Wygląda bardzo sympatycznie i ufam iż będzie dobrze służył. I skóra i "militarna" tkanina khaki paska dobrze w moim odbiorze współgrają z barwą  bronze light brown. Gratulacje !


- im więcej wolno

- tym mniej wypada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie się doczekał swojej pory :)

 

C6D_0840.jpg


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na ten zegarek nie mam skojarzeń z Rolexem Submarinerem, co często czytam, gdy mowa o Steinhartach Ocean One.

 

Jeśli czytasz że ktoś ma takie skojarzenia patrząc na Steinharta to masz 100% pewności że "kojarzący" nie widział nigdy Rolex'a Submarinera na oczy ;):P

 

Sol - fajny :) 


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.