Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Mirosuaw

ORANGE MONSTER blaknie ???

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem szczerze ,że jestem trochę zdziwiony tym co piszesz... :rolleyes:

Tak się złożyło że kupiłem kilka zegarków w sklepie o którym piszesz i ZAWSZE wszystko było wszystko OK. Oryginalne - zegarki, papiery, pudełka.... :P

Edytowane przez Calisia1

,,..warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- zegarek po prawej stronie nie posiada zapewne oryginalnego pudełka firmy to prawdopodobnie odpad z serii i puszczony w obieg po cichu z Azji .

Oryginał posiada po pierwsze czytelny znak ( większy ) ,maszyna nie raz zaleje za bardzo sygnaturę kropy na 12-ce - odpad.

Cwany Azjata nie skasuje zegarka tylko wysyła hurtem do Polski do cwanego Polaka który - atrakcyjnie - potem to upycha na Aledrogo.

Nie pytajcie się jak się o tym dowiedziałem -bajdy o różnych fabrykach też czasami nie połykajcie :)

Twój oryginał, prawy ze strony zdjęcia to - lewy - odpad :lol:

 

 

Kolego, wyciągasz zdecydowanie zbyt daleko idące wnioski. Brakuje tu jeszcze wzmianki o przemycaniu zegarków w kołach i zbiornikach paliwa :)

Większość moich Seiko kupiłem od autoryzowanych dilerów z Azji i USA, a do żadnego nie brałem pudełka i papierów. Azja to inny świat i często

za każdą pierdółkę płaci się oddzielnie (doświadczenia z innej branży). Dla mnie jest bez sensu kupować zegarek za $100 i dopłacać 30 za pudełko

 

A wracając do tematu, ta ciemniejsza obwódka nawet fajna jest - robi efekt głębi. Jak pisał lewandek, niedługo to będzie hit na forum :)


"Chociaż krowie dasz kakao, nie wydoisz czekolady."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odgrzebuję ponieważ istnieją podróbki monsterów - KU PRZESTRODZE

 

http://www.geocities.jp/duefive/skx779.html

 

wątpliwości najszybciej może rozwiać odkręcenie dekla i sprawdzenie grubości uszczelki

 

teorie spiskowe czy nie, trafne, nietrafne - ta pokazuje, że 10lat klepania monstera wymusiło w Seiko zmianę maszyn, które teraz posiada Czajna i jadą na nich dalej! zresztą czego oni już nie mają!!!

 

zaskakujące? możliwe z drugiej strony podrobiają dość wiernie Rolx'y więc nie ma powodów, żeby nie wierzyć

 

widzieliście obudowy Nokii - niczym się w woreczku nie różnią, nawet napisy są wytłoczone od środka a że po założeniu nie chcą już tak dobrze pasować to inna kwestia

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porównajcie piątki i trójkę na bezelu , poza tym wielkość kropek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

`

Edytowane przez psd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odgrzebuję ponieważ istnieją podróbki monsterów - KU PRZESTRODZE

o w mordę! Kurcze, widać, że faktycznie chyba wszystko im się opłaca podrabiać.

 

Co do postu wyżej, to u mnie nic takiego nie miało miejsca. Zegarek noszony codziennie po kilka godzin, zresztą kupiony jako używany i nie ma mowy o takich historiach. Porównaj dobrze swój egzemplarz ze zdjęciami z linku, który podał burns (fotki po lewj stronie to oryginał). Może się faktycznie okazać, że jesteś pierwszą ofiarą podróby Monstera na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niepokojące jest to, co piszecie Panowie na temat podrabiania Monsterów, szczególnie w kontekście przypadku Kolegi psd i prawdopodobieństwa sprzedaży takich fejków na Allegro.

 

Burns, dzięki za ciekawy link.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witka...

 

ja również posiadam z małą kropką i cieńkimi indeksami i coś mi w tym zegarku spać nie daje

śledztwo, które przeprowadziłęm na setkach zdjęć w necie uświadomiło mnie, że pies pogrzebany może być w jednym z oznaczeń dekla - jedne i drugie występują na ebay w podobnych cenach z przewagą jednak tych L3

 

mała kropla = KG stainless steel

duża kropka = L3 stainless steelwidziałem również z napisem malasya na tarczy i deklu i w tym wypadku jest to najbardziej żałosne wykonanie ze wszystkich - niczym te ku przestrodze w podanym linku, grube głęboko wytłoczone napisy a stainless steel pisany jest z kropką

 

 

za cholerę nie mogę jednak wyczytać co oznacza KG a L3 - może to jednak inne fabryki? albo jakaś partia która wypłynęła a była przeznaczona dla wojska czy innych służb lub np rynek Koreański ;)?

jak tak oglądam swojego to jest zrobiony bardzo dokładnie, również żal mi go rozkręcać, chrom jednolity, ale koperta jakby z tych grubszych patrząc na rant przy uszach, bransoleta ma wytłoczone napisy identyczne jak na wszystkich monsterach

 

a i jeszcze jedno a w zasadzie dwa: tsunami jest całe pokryte chromem, ma ktoś górną cześć tego znaczka czytaj zagłębienia matowe?

i drugie - szybka jest płaska(ewentualnie lekka wypukłość) nie wystaję nad pierścień - niby ludzie piszą, że to zmiana procesu technologicznego Seiko, tamta za bardzo się rysowała - czy aby na pewno prawda - coś co jest diverem i ma wytrzymywać ciśnienie panujące na głębokościach na pewno będzie bardziej odporne na uszkodzenie mając kształt wypukłej soczewki

 

myślę, że moje i kolegów wątpliwości może rozwiać osoba która założyła posta lub inny posiadacz dwóch zegarków!!! proszę o pomoc

poza tym ponad 120 zarejestrowanych posiadaczy, więc myślę, że fajnie będzie jak tyle osób wrzuci swoje spostrzeżenia - ciekawe ile jest małych kropek i ile osób już MONSTERA otwierało

 

najdokładniejsze z możliwych

 

na tej aukcji najdokładniejsze z możliwych zdjęcia monstera L3

mnie zaskakują 3 rzeczy - że sprzedający robi zbliżenia jakby chciał zwrócić uwagę na kwestie które poruszamy

druga rzecz, to że mała kropka nie jest zrobiona tylko z masy świecącej ale jest tam jeszcze szkiełko - potwierdzam, w moim też się znajduje

i trzcia najśmieszniejsza, która może być najważniejsza (sznurek papierowej metki seiko mam skręcony z 3 nitek a ten prezentowany jest z dwóch)

 

wersja KG - jak moja

 

notabene niebieski sznurek ;)

 

że tak powiem K...A! - jeden zegarek a tyle problemów

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psd i Burns wrzućcie po prostu dobre zdjęcia swoich zegarków + datę ich produkcji, więcej to da niż długie opisy.

Jak widzicie, przez lata nikt z forum nie widział fakeowego monstera, ale możemy je porównać z oryginałami i wszystko się wyjaśni.


"Chociaż krowie dasz kakao, nie wydoisz czekolady."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wrzucać nie będę ponieważ nie ma mam aktualnie dostępu do dobrego aparatu, ale mój zegarek wygląda identycznie jak w linkach które podaje wyżej a podaję je po to żebyście sami mogli rozstrzygnąć różnice - zdjęcia są bardzo dokładne

różnice widać - podobnie jak widać na pierwszym zdjęciu autora tego posta

PROSZĘ ZAUWAŻYĆ, ŻE JA JESZCZE NIE OZNAJMIŁĘM ŚWIATU, ŻE MAŁA KROPKA OZNACZA fake

podobnie jak nie stwierdziłem i nie stwierdzę, że malaysia to fake tylko, że jej wykonanie jest najbardziej beznadziejne

malaysia

 

 

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

 

no i się wyjaśniło L3 ma znak matowy L3 - mat - filmik

 

teraz czekam na wasze sugestie i wyjaśnienia czy to fake czy inna fabryka!

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Orange Monstera, małą kropkę, KG na deklu, tsunami polerowane. Jakości wykonania nie mogę absolutnie nic zarzucić.

 

Myślę, że to kwestia fabryki, ewentualnie danej partii, czy serii.

Edytowane przez Degustatorr del Monsterro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawa KG, L3 i polerowanego dekielka była poruszana na WUS

 

http://forums.watchuseek.com/f21/fake-seiko-black-monster-fake-report-321366.html

http://forums.watchuseek.com/f21/seiko-monster-428315.html

http://forums.watchuseek.com/f21/orange-monster-427821-2.html

...

...

 

Hipoteza:

Wygląda na to, że w przybliżeniu w 2008 roku pojawił się lekko zmodyfikowany monster z polerowanym deklem i/lub cieńszymi indeksami i cyframi na bezelu.

Z biegiem czasu monsterów z polerowanym deklem przybywa i pochodzą z zaufanych źródeł więc to raczej nie podróbki.

W 2006 wszedł 7s26B i wyparł 7s26A i tak samo może być z nową wersją.

 

Mój BM jest z sierpnia 2008 i ma piaskowany/matowy dekiel i grube opisy na bezelu. Nie pamiętam, jak było z deklem w OM z '99, który przewiną się przez moje ręce, ale na pewno miał identyczny bezel.


"Chociaż krowie dasz kakao, nie wydoisz czekolady."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam z tymi różnicami pomiędzy L3 i KG jest coś na rzeczy. Na WUS chyba były jakieś dyskusje na ten temat, że coś się tam pozmieniało w wykonaniu Monstera. Ale nie moge tego odnaleźć i chyba nie było zbyt wiele dyskusji o tym..

Pamiętajmy że jest to zegarek za $200. Seiko korzysta z wszystkich "dobrodziejstw" typu: tania siła robocza, masowa produkcja... w rezultacie wykonywany jest zegarek, który przy stosunkowo wysokiej jakości wykonania, ma dość wyżyłowaną niską cenę.

Potencjalny producent podróbek musiałby to jeszcze bardziej wyżyłować. Tzn musiałby jeszcze bardziej zejść z kosztami produkcji i zachować przy tym dobrą jakość. To byłoby bardzo, bardzo trudne. Dlatego podejrzewam, że jakiejś dużej, masowej produkcji podróbek to tutaj nigdy nie będzie. Po prostu nie za bardzo się opłaca.

Jeżeli faktycznie istnieją podróbki Monstera, to śmiem twierdzić, że na dobrych, ostrych zdjęciach makro, różnice w jakości wykonania będzie widać na pierwszy rzut oka. No bo jeśli ktoś wykonał takiego fejka np za $50, tak żeby mu się opłacało, no to raczej nie był w stanie zachować jakości oryginału.

 

 

Edit: Revid, napisaliśmy jednoczesnie.. właśnie te dyskusje mam na myśli, które przytoczyłeś..

 

.

Edytowane przez Taktic

Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
post-28856-0-96138400-1331812027.jpg<

post-28856-0-75384200-1331812026.jpg

Edytowane przez revolta4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uspokoiłeś mnie, a teraz ja Ciebie

dzięki

masz identycznie jak ja - czyli tył cały chromowany - czytaj logo błyszczące, wcześniej zagłębienia tsunami były matowe

grawerowane napisy mają również identyczne rozłożenie

z numeru seryjnego wynika rok produkcji twojego 2008, mojego 2010 - widać Seiko musiało zmienić proces produkcji jak pisali przedmówcy

gdybt chciało Ci się jeszcze wrzucić zdjęcia od strony bransolety, od godziny 6 gdy bransoleta zwisa a zegarek jest w poziomie - tak żeby były widoczne profile uszu i obrzeże zegarka nad bransoletom, między uszami

dziękuję,

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam jak wyżej.

I wątpie, zeby to podróba byla - świetna jakość, i charakterystyka chodu 7s26 - podobnie się kręci (można to wyczuć :D), identycznie ustawia, identycznie sekundnk się zachowuje przy cofaniu. Porównuje z pilotem na tym samym werku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz identycznie jak ja - czyli tył cały chromowany - czytaj logo błyszczące,

Nie pisz że chromowany, bo to jest po prostu stal polerowana.

W naszej nomenklaturze chromowany oznacza tańszy zegarek z mniej szlachetnego metalu, pokrytego warstwą chromu dla ozdoby i ochrony przed korozją.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pisz że chromowany, bo to jest po prostu stal polerowana.

W naszej nomenklaturze chromowany oznacza tańszy zegarek z mniej szlachetnego metalu, pokrytego warstwą chromu dla ozdoby i ochrony przed korozją.

@Taktic z całym szacunkiem, technologii metali i pokryć galwanicznych nie kończyłem, ale myślę że takiej lustrzanej powierzchni nie da się uzyskać przez polerowanie, nie będę się wymądrzał czy jest to anodowanie, oksydowanie czy chromowanie mogę jedynie wysnuć wywód, że cała koperta jest po odlaniu poddana procesowi oksydowania lub chromowania w celu "np wikipedia -Oksydowanie - proces pokrywania powierzchni metali cienką warstwą ich tlenków ( przeciw korozji i dla ozdoby)." a następnie zdzierana przez urządzenia polerujące - w przypadku monstera widać to np na uszach - ogólnie tam gdzie stal jest matowa - może to być dla Ciebie bolesne, ale ten zegarek jest tak właśnie wykonany.

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...może to być dla Ciebie bolesne, ale ten zegarek jest tak właśnie wykonany.

Troche to dla mnie bolesne.

Myślałem że w Monsterze, powierzchnie lustrzane to stal polerowana, a powierzchnie matowe to stal szczotkowana... A tu się okazuje, że on jakimiś warstwami chromu, czy czegoś tam innego, jest pokryty :D

Oj straciłem trochę szacunku dla Seiko :(


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Taktic z całym szacunkiem, technologii metali nie kończyłem, ale myślę że takiej lustrzanej powierzchni nie da się uzyskać przez polerowanie...

 

Wpisz sobie w googla chociażby "elektrochemiczne polerowanie stali", a to tylko przykład metody "lustrzanego" polerowania.

Górna część bezela i boki koperty są szczotkowane (vide "szczotkowanie stali"), a są takie tylko dlatego, że projektant monstera postanowił sobie, że nie będą polerowane (ale mogłyby być :().

 

Koperty monsterów są wykonane ze stali nierdzewnej więc nie pisz proszę, że chromowane - jeszcze ktoś postronny przeczyta i się zniechęci.

Jak chcesz zobaczyć powlekanego monstera, to wpisz hasło "seiko night monster", ale to zupełnie inna bajka i uprzedzam, że jak zobaczysz, to będziesz chciał takiego mieć :D


"Chociaż krowie dasz kakao, nie wydoisz czekolady."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koperty monsterów są wykonane ze stali nierdzewnej więc nie pisz proszę, że chromowane - jeszcze ktoś postronny przeczyta i się zniechęci.

Ja się czuję zniechęcony. Jeśli stal w Monsterze nie da się wypolerować na lusterko, to znaczy że to jest jakieś dziadostwo, a nie stal chirurgiczna...

 

Jak dla mnie, to Monster ląduje na liście do pozbycia się.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stal chirurgiczna...

Jak dla mnie, to Monster ląduje na liście do pozbycia się.

ojjjj, @Taktic - przesadzasz, na pewno jest to stal szlachetna a jakiej obróbce została poddana czy mechanicznej, chemicznej czy jednej i drugiej - proces produkcyjny nic temu zegarkowi nie ujmuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale żeście namieszali...oksydowanie,stal chirurgiczna,niemożności polerowania...Wypolerować można nawet żeliwo,kamień,drewno i wiele innych rzeczy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ojjjj, @Taktic - przesadzasz, na pewno jest to stal szlachetna a jakiej obróbce została poddana czy mechanicznej, chemicznej czy jednej i drugiej - proces produkcyjny nic temu zegarkowi nie ujmuje

Jeżeli w celu uzyskania połysku, koperta została pokryta warstwą chromu to:

a. Stal musi być gorszej jakości, bo z normalnej 316L można zrobić lusterko, bez takich specjalnych zabiegów.

b. Warstwa chromu prędzej czy później zacznie obłazić przy normalnej eksploatacji.

c. Chrom źle reaguje z potem. Nawet tanie chromowane zegarki za 20zł z kiosku, nie są chromowane od strony dekla.

d. Chrom również nie nadaje się do użytkowania w słonej wodzie morskiej, przynajmniej nie na dłuższą metę.

 

e. Jeśli do tego wszystkiego dodać, wspominane wcześniej blaknące tarcze, to oznacza że Monster jest tylko tanią, lekko badziewną zabawką.

W sumie, zegarek do kasacji.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.