Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Degustatorr Noir

Klub Miłośników Zegarków OMEGA

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Michal_Gdy napisał:

Tu się narzeczona z boku śmieje, że jak kupowałem jej pierścionek to w pomiarach nie byłem taki dokładny i dostała trochę za duży ;).

[...]

 

Powiedz, że nie jest pierwszą właścicielką pierścionka i już nikt z boku nie będzie Ci przeszkadzał  (przynajmniej śmiechem) w spokojnym przeglądaniu forum. 😃

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Michal_Gdy napisał:

Tu się narzeczona z boku śmieje, że jak kupowałem jej pierścionek to w pomiarach nie byłem taki dokładny i dostała trochę za duży ;).

Bransoleta napewno natomiast nie schodzi się w aktualnym Seamasterze tzn jest 20-20 co mnie do niej skutecznie zniechęca i wolę gumę lub skóro-gumę od Hirscha.

 

Bransoleta w poprzednim moonie zwęża się prawie niezauważalnie przez co zegarek wg mnie się ,,usportowił" i niepotrzebnie unowocześnił. Ta nowa bransoleta przywraca mu klimat vintydż. W seamasterach, które są z założenia zegarkami sportowymi to mi w ogóle nie przeszkadza, a wręcz jest zaletą. Oczywiście każdy może mieć inne odczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tak starej branży jednoznacznie nie potępiał, bo dawała zegarkowi nieco luźniejszy styl, a efekt vintage można było osiągnąć wrzucając na fajną skórkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, sanik napisał:

Fajnie, że tarczy nie upaćkano dodatkowymi napisami o coaxialu.

No nie wiem... w porownaniu do Eda, to mogliby nowy model troszke "odchudzic", bo jednak tarcza mocno "napaćkana" 😒

Bransa o niebo lepsza niz poprzedniczka, jednak nadal mi zupelnie nie pasuje do moona, ktory jest bardziej vintydzowym modelem a nie bizuteryjnym. Wg mnie zrobili cos jak z nowym batmanem wlepiajac takie jubilee i tak, jak do wersji w zlocie pasuje idealnie, tak do klasyka... no mi nie lezy 🤨

Za to bialy super - ale nieosiagalny... 😔

aaa.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@artmeEd ma jednak mocno wydłużone indeksy, dochodzące do krawędzi tarczy, a w Moonie te indeksy kończą się wczesniej i małe "indeksiki" idą po całości 360 stopni, do tego w Edzie te indeksy są chyba chudsze, więc przy większej długości daje to efekt czegoś w rodzaju ażuru. Ponadto numery na subtarczkach są "schowane" na fazowaniu, w Moonie masz na płaskiej części - to też powoduje, że zajmują większą powierzchnię. No i sam napis PROFESSIONAL to dodatkowa linijka tekstu, OMEGA Speedmaster są ze 2 razy większe i tak się jakoś tę tarczę zapełniło.

 

To jest jednak toolwatch i pewnie tak powinno być.

 

Twoje cudo to chronograficzny szczyt elegancji, któremu do pięt nie dorasta moim zdaniem nic spośród typowych chronografów.

 

W poprzedniej bransolecie coś mi nie leżało, dlatego jej praktycznie nie nosiłem. Flatlink wydał mi się zbyt wychudzony w zapięciu (inaczej to wygląda na kopercie 40mm w FOIS). Tutaj taper + lekko jubilerski kajdan wygląda całkiem fajnie! A dla malkontentów zawsze w odwodzie będzie Forstner lub Uncle Seiko :)

 

1 godzinę temu, szuwi napisał:

Koledzy, jak czytam temat poświęcony Omedze, a potem wpisy w temacie Rolexa, to mam ochotę zamienić Rolexa na Omegę (choć jedną Omege już mam)...

Oczywiście idea zamiany po chwili mi przechodzi (hehe), ale takiego poziomu rozmowy jak w tym temacie życzyłbym sobie w innych tematach. Serdecznie pozdrawiam. 

 

Miłe to słowa, ale prawdziwe :). Powiem Ci jeszcze jedno - dyskutujemy o zegarkach, które posiadamy lub (z bardzo niewielkimi wyjątkami) w każdej chwili możemy posiadać, a nie o niespełnionych i niedoczekanych marzeniach if you know what I mean :D

Edytowane przez Butik

Kto rano wstaje ten leje jak z cebra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na stronie Omegi wersja z hesalitem ma bransoletę bez polerowanych elementów .. pełen vintydż.

 

Edytowane przez Macmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na stronie Omegi wersja z hesalitem ma bransoletę bez polerowanych elementów .. pełen vintydż.
 

Rzeczywiście - dopiero teraz zauważyłem. Ciekawy zabieg, pewnie by wyższą cenę „szafira” jeszcze jakoś bardziej uzasadnić ;).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tych wszystkich na ogół pozytywnych wypowiedziach na temat nowej wersji Moona, trochę ciepłych słów należy się też dotychczasowej wersji.

Po pierwsze - za swojego nówkę Moona z hesalitem niecałe 2 lata temu zapłaciłem prawie 12K PLN mniej niż katalogowo za obecną wersję B)

Po drugie - wizualnie to ten nowy się niewiele różni od starego. Hesalitowy ma takie samo malowane logo, innych rzucających się w oczy zmian na cyferblacie też nie widzę. Bransoleta jest inna, ale czy lepsza to kwestia gustu. Według mnie ta stara dodawała Moonowi trochę świeżości. Ta nowa jest bardziej vintage, ale w połączeniu z całością jak dla mnie to już jest too much vintage. Chyba dlatego nie potrafię się przekonać do Moona na wintydżowych paskach i w ogóle na paskach. Mikroregulacji wciąż brak. Do starej bransy można założyć zapięcie Omegi z mikroregulacją, a do nowej nie wiem czy jest takie 16mm.

Po trzecie - użytkowo podobnie. Rezerwa chodu w starej 48h, w nowej 50h, różnica praktycznie żadna. Mój chodzi bardzo dokładnie.

To pisałem ja, szczęśliwy posiadacz 👍

 

50140203056_4d1fcba1e3_b.jpg


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak Wam się podobają te rowki na zapięciu? Mnie jakoś nie nawiązują do reszty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, memento mori napisał:

 

Poproszę o źródło pochodzenia linijki. Nie uwierzę dopóki nie zmierzysz jej  jedną ręką, METALOWĄ suwmiarką z zadziorami 😜 A tak na serio masz rację. Zapamiętałem to zapięcie jako zbyt szerokie i niepasujące do modelu i pewnie stąd takie moje błędne przekonanie o 20-20.

Za szerokie po całości jest we współczesnych Seamasterach 300

6 minut temu, sanik napisał:

A jak Wam się podobają te rowki na zapięciu? Mnie jakoś nie nawiązują do reszty.

Też mam takie wrażenie że przesadzili z tym łączeniem różnych faktur i wzorów

Tak na papierze bez oględzin osobistych to nie widzę powodu do przesiadki na nową wersję.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, sanik napisał:

A jak Wam się podobają te rowki na zapięciu? Mnie jakoś nie nawiązują do reszty.

 

Dla mnie to taki element, który trzeba zobaczyć na żywo. Na zdjęciach wrzuconych przez @Butik z salonu wygląda trochę inaczej niż ze strony. @Mirosuaw Myślę, że może znajdą się pasjonaci i wymienią na nową wersję, ale na masową wyprzedaż poprzedniej wersji moona bym nie liczył ;) Mój na bazar na pewno nie trafi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie bransa, a w szczególności to "rowkowane" zapięcie, na renderach i foto nie pasuje. Ale wszyscy wiemy, że trzeba ten zegarek po prostu przymierzyć.

Jak na razie także bez entuzjazmu podchodzę do wymiany mojego Moona na tę nowszą wersję.   


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiany w nowej wersji ogólnie na plus ale zgadzam się z opinią Mirosuawa (może poza paskami, które moim zdaniem pasują Moonowi). 

Czy zamieniłbym posiadaną schodzącą wersję na nową? Raczej nie dopłaciłbym 25% do bransolety bez mikro. Tym bardziej, że są opcje całkiem fajnych after marketowych bransolet do Moona. 

Także założyłem zapięcie z mikro do bransolety i jest mega wygodnie i na pewno nie wymienię w najbliższym czasie na nową wersję. Zostaje obecna :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kierunek zmian jest ogólnie super. Poza oczywiście tą warstwą wizualną dla mnie wartością samą w sobie jest zmiana mechanizmu i tutaj nie chodzi już nawet o tą rezerwy chodu, bo ona jest rzeczywiście niewiele większa ale chyba głównie o stop-sekundę, dzięki czemu w końcu będzie się dało ten zegarek precyzyjnie ustawić bez wykonywania dziwnych trików. Co do precyzji chodu to wyjdzie to w użytkowaniu.

Co do bransolety to patrząc po zdjęciach wygląda ona fajnie, mówię tutaj o obu wersjach, natomiast dopóki sami tego nie przymierzymy to można sobie tylko gdybać. Jak zobaczyłem zapięcie po raz pierwszy to byłem zdziwiony tymi liniami, a po drugim i trzecim spojrzeniu uznałem, że może to coś fajnego, ale zdecydowanie bardziej vintage niż modern.

Patrząc na obie wersje dłużej, akurat tak się składa że dzisiaj miałem wolny dzień i był na to czas, dochodzę do wniosku że ta „szafirowa” jest taka bardziej elegancka, natomiast hesalit idzie w kierunku „tool watch”. Wydaje mi się że jest to ciekawe rozróżnienie i wiele osób będzie miało mniej dylematów przy wyborze niż dotychczas.

Wzrost ceny o ponad 25% w stosunku do cen z początku roku 2020 uważam jednak za (bardzo) duży. I to już bez znaczenia czy będziemy sobie to liczyli w złotówkach, w euro czy we frankach szwajcarskich. Moje zdanie, także jako ekonomisty, jest takie że postęp to jest dostarczenie lepszego produktu w zbliżonej lub trochę wyższej cenie, w przeciwnym wypadku jest to po prostu podwyżka cen przy okazji zmian w samym produkcie. Nie mam wrażenia żeby wprowadzone zmiany uzasadniały skok o jedną czwartą lub więcej jeśli porównujemy do cen z roku 2020, o 2019 już nie mówiąc.

Czy będę chciał kupić? Bez obejrzenia zegarka, tylko po tym co dziś przeczytałem i zobaczyłem, to raczej tak (60% pewności). Jako posiadacz wersji hesalit dla mnie widoczna zmiana to będzie chyba tylko ten nowy szafir, ale tu znowu może się okazać, że „milky ring” mnie powstrzyma. Po prezentacji nie wiem czy jest sens wymieniać hesalit na hesalit, tylko dla innnej bransolety i stop-sekundy w 3861. Osoby które noszą (w miarę świeżego) Moon’a głównie na paskach będą miały chyba jeszcze łatwiejszą decyzję przy wymianie i zostaną przy aktualnie posiadanym.

PS. Wydaje mi się, że pojawią się w tym wszystkim osoby, które chętniej spojrzą chociażby w kierunku Zenith’a El Primero. Cenowo oba zegarki są już bardzo zbliżone, a El Primero to jednak automat.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje subiektywne podsumowanie plusów i minusów: 

 

Koperta: 

+powrót do koperty z 105.012 (moonwatchowej z 1969)

+ chudsza (w wersji szafirowej 13.18mm, hesalit 13.58mm)

 

Tarcza:

+ 2step dial

+ indeksy dostosowane do częstotliwości pracy zegarka (3hz vs 5hz)

+ nakładane logo w wersji szafirowej 

- brak malowania mocowań wskazówek na subtarczach

 

Mechanizm 

+ certyfikacja METAS a co za tym idzie większa dokładność, odporność na magnetyzm itp

+stop sekunda 

- czekam cały czas na oficjalne info czy ten mechanizm był testowany przez NASA albo chociaż przez OMEGĘ przy zachowaniu procedur NASA (jak w przypadku cal1861) i czy jest „flight qualified” co ma znaczenie dla np roli tego zegarka w misjach programu Artemis

 

Bransoleta

+/- lepsza niż poprzednia ale moim ideałem jest wersja z limitki apollo 11 na 50 lecie 

 

Pudło 

+ mniejsze 

+ z dodatkowym etui „podróżnym”

- wyglada na to ze nie będzie w nim dodatkowych akcesoriów (ale mogę się mylić

 

Ogólnie zmiany odbieram pozytywnie i jestem pod wrażeniem odwagi OMEGI w ostatnich latach. Wskrzesili cal 321 (wcześniej każdy CEO mówił ze to niemożliwe), stworzyli oryginalne wersje speedmastera (seria DSOTM z moim ulibionym wariantem Apollo8 ), wprowadzili nowy mechanizm 3861.

 

wielki szacun! 

Edytowane przez orlis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już praktycznie zostało napisane, ze swojej strony mogę jedynie dodać opinię, iż jest to po prostu kolejna generacja Moonwatcha, w większości dla nowych posiadaczy -> po prostu od teraz jak ktoś będzie kupował księżycowy chronograf to będzie miał do wyboru kilka wersji w nowej odsłonie. Nie jest to rewolucja, za którą dotychczasowi właściciele gremialnie wymienialiby stare na nowe i... chyba też nie o to Omedze chodziło. Po prostu minęło chyba już ćwierć wieku od ostatniej poważniejszej modyfikacji i nadszedł moment, aby zrobić to ponownie, bez napinki, bez efektu WOW, za którym rynek zarzucony zostałby wersjami poprzednimi a ludzie szturmowaliby butiki, żeby zdobyć nową wersję.

 

Mamy zatem kolejny etap w rozwoju omegowej ikony, do odnotowania, do podyskutowania, jak zawsze z Wami na poziomie, a potem do przejścia do porządku dziennego :)


Kto rano wstaje ten leje jak z cebra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol
51 minutes ago, orlis said:

 

Ogólnie zmiany odbieram pozytywnie i jestem pod wrażeniem odwagi OMEGI w ostatnich latach. Wskrzesili cal 321 (wcześniej każdy CEO mówił ze to niemożliwe), stworzyli oryginalne wersje speedmastera (seria DSOTM z moim ulibionym wariantem Apollo8 ), wprowadzili nowy mechanizm 3861.

 

 

 

Dodałbym jeszcze DON insert, bo pewnie niejeden kupi ten zegarek dla insertu;)

Step dial nie jestem pewien, kiedy się skończyła, ale chyba już jej nie było w modelach na 861.

Zegarek jest fajnym ukłonem w stronę osób pasjonujących się modelami vintage. Omega zrobiła już takie modele - np limitowana (dość wierna oryginałom) Trilogy, ale to jest pierwszy seryjny, nielimitowany zegarek zbudowany wg. współczesnych standardów a zarazem puszczający spore oczko w stronę kolekcjonerów vintage.

Edytowane przez vitriol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, vitriol napisał:

 

Dodałbym jeszcze DON insert, bo pewnie niejeden kupi ten zegarek dla insertu;)

Step dial nie jestem pewien, kiedy się skończyła, ale chyba już jej nie było w modelach na 861.

Zegarek jest fajnym ukłonem w stronę osób pasjonujących się modelami vintage. Omega zrobiła już takie modele - np limitowana (dość wierna oryginałom) Trilogy, ale to jest pierwszy seryjny, nielimitowany zegarek zbudowany wg. współczesnych standardów a zarazem puszczający spore oczko w stronę kolekcjonerów vintage.


racja!! Zapomniałem o DON! Wstyd :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie powtarzać wielu powyższych informacji, po premierze mam następujące, wstępne konkluzje:

1. Gdybym posiadał schodząca wersje nie miałbym motywacji do kupno nowej wersji.

2. Zmiany są bardzo pozytywne i pewnie od dawna oczekiwane (m.in mechanizm, zwężana bransoleta).

3. W wersji z szafirem widziałbym  jednakże ceramiczny bezel i jego brak uznaje za minus (brak regulacji na zapięciu- również słabo...). Uważam że wersja z szafirem powinna konkurować z Daytoną , ma taki potencjał , ale pare drobiazgów będzie nowego Moonwatcha od  tego oddalać.

4. W wersji z hesalitem widziałbym nakładane logo, taka różnica na siłe...

 


  1. Niezależny, legendarny i ceniony ekspert.
  2. Promotor merytorycznej dyskusji.
  3. Mentor i coach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Maserati napisał:

Żeby nie powtarzać wielu powyższych informacji, po premierze mam następujące, wstępne konkluzje:

1. Gdybym posiadał schodząca wersje nie miałbym motywacji do kupno nowej wersji.

2. Zmiany są bardzo pozytywne i pewnie od dawna oczekiwane (m.in mechanizm, zwężana bransoleta).

3. W wersji z szafirem widziałbym  jednakże ceramiczny bezel i jego brak uznaje za minus (brak regulacji na zapięciu- również słabo...). Uważam że wersja z szafirem powinna konkurować z Daytoną , ma taki potencjał , ale pare drobiazgów będzie nowego Moonwatcha od  tego oddalać.

4. W wersji z hesalitem widziałbym nakładane logo, taka różnica na siłe...

 

 

Nie chcę kolegi zniechęcać do udziału w dyskusji w tym dziale, ale my tu sami pasjonaci, a nie eksperci. Nie szkoda czasu i cennej wiedzy zgromadzonej zapewne przez lata obcowania z zegarkami marki Omega?

 

 

Edytowane przez Macmac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Macmac napisał:

 

Nie chcę kolegi zniechęcać do udziału w dyskusji w tym dziale, ale my tu sami pasjonaci, a nie eksperci. Nie szkoda czasu i cennej wiedzy zgromadzonej zapewne przez lata obcowania z zegarkami marki Omega?

 

 

Poczekaj, na razie bezpiecznie pisze i oby tak zostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Macmac napisał:

 

Nie chcę kolegi zniechęcać do udziału w dyskusji w tym dziale, ale my tu sami pasjonaci, a nie eksperci. Nie szkoda czasu i cennej wiedzy zgromadzonej zapewne przez lata obcowania z zegarkami marki Omega?

 

 


Jeśli chodzi o moonwatcha to nie jestem miłośnikiem czy wielkim fanem więc z zainteresowaniem czytam informacje i opinie kolegów na temat zmian. Uważam że to klasyk nad klasykami , stojący obok tuzów, tyle że nie działa na mnie.


  1. Niezależny, legendarny i ceniony ekspert.
  2. Promotor merytorycznej dyskusji.
  3. Mentor i coach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

super nowy moon!
poza zapieciem:)
wydaje sie ze wersja z szafirem ma teraz wiecej punktow dodatnich niz w poprzedniej edycji. logo+fajniejszy mechanizm do podziwiania.

nowa bransa wyglada super, swietnie ze sie zweza.

jak kupowalem moona ponad 2 lata temu dlugo sie przymierzalem, ze 2 miesiace chodzenia i mierzenia... gdyby wtedy tak wygladal, decyzje podjalbym szybciej!

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

super nowy moon!
poza zapieciem:)
wydaje sie ze wersja z szafirem ma teraz wiecej punktow dodatnich niz w poprzedniej edycji. logo+fajniejszy mechanizm do podziwiania.

nowa bransa wyglada super, swietnie ze sie zweza.

jak kupowalem moona ponad 2 lata temu dlugo sie przymierzalem, ze 2 miesiace chodzenia i mierzenia... gdyby wtedy tak wygladal, decyzje podjalbym szybciej!

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak na chwilę zmieniając nurt wątku - w Jubitomie są znowu Omegi z rabatem 30% (niektóre może nawet z większym). Z fajnych i popularnych widziałem dwie Aqua Terra na gumie (srebrna 41 i granatowa 38).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.