Klub Miłośników Zegarków OMEGA

[Mirosuaw 15541]

Za samą jakość wykończenia dałbym 8-9 pkt. Trwałość, niezawodność, dokładność chodu - tu najwyżej 7.

[sanik 64240]

15 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Mocne 6 pkt. 

Nisko 🤔

15 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Mocne 6 pkt. 

Nisko 🤔

[Mirosuaw 15541]

59 minut temu, Krakus1 napisał(-a):

Rolex przesadnie trzyma te linie modelowe - nie jest dla mnie fajne że kupuje np. DJ który prawie tak samo wygląda jak 30 lat temu - to jak jechać do AD MB i kupić u nich w 2021r. prawie identyczny model samochodu jak w 1987r. ale nówka , czy to jest fajne ?- każdy sam na to odpowie - , natomiast Omega na plus idzie ze zmianami - od względem designu przede wszystkim - , i to mi się podoba - popatrzmy na ostatnie 3 wydania AT i ostatnie 3 wydania DJ . 

 

Co kto lubi. Moim zdaniem Omega żongluje face liftingami aż do porzygania się, nie tylko w AT, również w SMP 300m i PO. To powoduje, że swoje flagowe modele rozmienia na drobne. Natomiast Rolex nie majstruje przesadnie przy sprawdzonych wzorcach i za to wolę R.

Wiem, jestem w wątku Omegi, ale nic nie poradzę

Edytowane 5 Listopada 2021 przez Mirosuaw

[desmo 6263]

53 minuty temu, Krakus1 napisał(-a):

jako były posiadacz Rolexa DJ - bieda edyszyn  - a obecnie Omegi , muszą powiedzieć że jak dla mnie Rolex ma lepszą jakość wykonania - tak odbieram ich zegarki- , to nie znaczy że Omega ma kiepską . natomiast Rolex przesadnie trzyma te linie modelowe - nie jest dla mnie fajne że kupuje np. DJ który prawie tak samo wygląda jak 30 lat temu - to jak jechać do AD MB i kupić u nich w 2021r. prawie identyczny model samochodu jak w 1987r. ale nówka , czy to jest fajne ?- każdy sam na to odpowie - , natomiast Omega na plus idzie ze zmianami - od względem designu przede wszystkim - , i to mi się podoba - popatrzmy na ostatnie 3 wydania AT i ostatnie 3 wydania DJ . 

To raczej zaskakujący zarzut w odniesieniu do Rolexa bo jako ostoja pewnego konserwatyzmu zegarkowego przez lata wybierany był przez zwolenników podążania duży krok za modą. Z drugiej strony trudno mi się zgodzić że DJ dziś i ten sprzed 30 lat to ten sam zegarek. Inna stal, inny mechanizm, inna jakość bransolety. To wszystko widać i czuć w codziennym użytkowaniu. No i DJ 41 który sam w sobie jest oddzielnym bytem. 
Może jestem nieobiektywny bo lubię wintydżowy wajb i najbardziej lubię nostalgiczny dizajn z niewidoczną nowoczesną technologią. Jak współczesne motocykle Triumpha 😉 

[Scaut 6704]

Jako posiadacz at i po przymierzeniu kilku Dj muszę rozwiać wszystkim wszystkie wątpliwości… Dj zjada at pod każdym względem od wygody po mechanizm kończywszy na bransolecie i zapięciu… dziękuje… dobranoc… można zamykać temat… Pozdro 😉😉😉😁😁😁

[mario1971 53419]

Oprócz AT oglądałem dosyć dokładnie także Seamaster diver 300 limitkę olimpijską 2022. Na podstawie tych dwóch zegarków mogę parę słów od siebie powiedzieć.

 

Na pierwszy luk w witrynie zegarki przyciągają wzrok. AT z małą sekundą (ta z mojej fotki powyżej) ma nietypowy, lekko blady niebiesko-blękitny odcień tarczy, który niestety lekko męczy blinkiem, niczym świeżo umyty samochód w perłowym lakierze z dodatkową powłoką ceramiczną. Koronka to słabszy punkt tego zegarka - zarówno jakość jak i sam kształt oraz ergonomia. Małe zwoje na tubusie, przy odkręcaniu nie czuć odskoku, przy dokręcaniu aż strach, czy się nie wytrą zwoje. Wskazówki wyglądają tak, jakby były wykonane z aluminium (być może to celowy zabieg producenta). Krzywizny na uchach (przejście z boków koperty) to kolejna rzecz którą albo się lubi, albo nienawidzi. Szczotkowanie boków koperty jest raczej średnie. Gumowy pasek to jedno wielkie nieporozumienie, jest źle spasowany z kopertą, wygląda tandetnie, a pseudo przeszycia to szczyt tandety. W zegarku obok nitka się odkleiła i tak wisiała na wystawie. Do tego guma podwinięta pod zapięcie, które bardzo przeszkadza i pogrubia rękę. Samo zapięcie trzeba mocno docisnąć, niczym zamykanie drzwi w dużym fiacie - trzeba mocno pierdyknąć, żeby było dobrze.    

 

Seamastrer diver 300 IO 2022 - z wyglądu fajny, po wzięciu do ręki bardzo siermiężny, ciężki zegarek, z grubą niezwężającą się bransoletą. Tu także mocny blink - Omega to chyba lubi. Tu także szwankuje spasowanie -  widać szpary pomiędzy endlinkiem a uchami. Bezel chodzi bardzo ciężko. Nie ma tego przyjemnego klik- klik jak w Subie, jest zgrzytanie i głośny chrobot.      

 

 

44 minuty temu, sanik napisał(-a):

Nisko 🤔

 

 

Powyżej moje uzasadnienie. 

Edytowane 5 Listopada 2021 przez mario1971

[Dorian06 24645]

W dniu 4.11.2021 o 12:43, pgajlewicz napisał(-a):

Takie tam odbiory:)

 

Gratuluję. 

 

W końcu ładny Speedy.  

[orlis 1514]

43 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Oprócz AT oglądałem dosyć dokładnie także Seamaster diver 300 limitkę olimpijską 2022. Na podstawie tych dwóch zegarków mogę parę słów od siebie powiedzieć.

 

Na pierwszy luk w witrynie zegarki przyciągają wzrok. AT z małą sekundą (ta z mojej fotki powyżej) ma nietypowy, lekko blady niebiesko-blękitny odcień tarczy, który niestety lekko męczy blinkiem, niczym świeżo umyty samochód w perłowym lakierze z dodatkową powłoką ceramiczną. Koronka to słabszy punkt tego zegarka - zarówno jakość jak i sam kształt oraz ergonomia. Małe zwoje na tubusie, przy odkręcaniu nie czuć odskoku, przy dokręcaniu aż strach, czy się nie wytrą zwoje. Wskazówki wyglądają tak, jakby były wykonane z aluminium (być może to celowy zabieg producenta). Krzywizny na uchach (przejście z boków koperty) to kolejna rzecz którą albo się lubi, albo nienawidzi. Szczotkowanie boków koperty jest raczej średnie. Gumowy pasek to jedno wielkie nieporozumienie, jest źle spasowany z kopertą, wygląda tandetnie, a pseudo przeszycia to szczyt tandety. W zegarku obok nitka się odkleiła i tak wisiała na wystawie. Do tego guma podwinięta pod zapięcie, które bardzo przeszkadza i pogrubia rękę. Samo zapięcie trzeba mocno docisnąć, niczym zamykanie drzwi w dużym fiacie - trzeba mocno pierdyknąć, żeby było dobrze.    

 

Seamastrer diver 300 IO 2022 - z wyglądu fajny, po wzięciu do ręki bardzo siermiężny, ciężki zegarek, z grubą niezwężającą się bransoletą. Tu także mocny blink - Omega to chyba lubi. Tu także szwankuje spasowanie -  widać szpary pomiędzy endlinkiem a uchami. Bezel chodzi bardzo ciężko. Nie ma tego przyjemnego klik- klik jak w Subie, jest zgrzytanie i głośny chrobot.      

 

 

 

Powyżej moje uzasadnienie. 

Ja nie wiem po co na siłę próbujesz się przekonać do Omegi, to nie marka dla Ciebie i tyle. Ja spróbowałem Rolexa x 2 i tez wiem ze to marka nie dla mnie. Poza tym z licznych Twoich wypowiedzi wnoszę że najbardziej interesują Cię te Omegi które mają wyższą wartość odsprzedaży (Np snoopy). 

[Dorian06 24645]

2 godziny temu, Krakus1 napisał(-a):

... Omega na plus idzie ze zmianami - od względem designu przede wszystkim - , i to mi się podoba - popatrzmy na ostatnie 3 wydania AT i ostatnie 3 wydania DJ . 

Najładniejsza AT to z ramką. Każda następna jest gorsza. Czyli jednak zmiany idą ale na minus. Duży minus. 

[mario1971 53419]

7 minut temu, orlis napisał(-a):

Ja nie wiem po co na siłę próbujesz się przekonać do Omegi, to nie marka dla Ciebie i tyle. 

Znasz mnie lepiej niż ja sam.  A to dobre. 

7 minut temu, orlis napisał(-a):

Poza tym z licznych Twoich wypowiedzi wnoszę że najbardziej interesują Cię te Omegi które mają wyższą wartość odsprzedaży (Np snoopy). 

 

Snoopiego zamawiałem ponad rok temu. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, jaka będzie jego cena na wtórnym. A poza tym, podoba mi się ten Moon - jest inny od wszystkich pozostałych. 

 

A tak w ogóle - widzisz w tym coś złego?  

 

  

Edytowane 5 Listopada 2021 przez mario1971

[orlis 1514]

2 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Znasz mnie lepiej niż ja sam.  A to dobre. 

No widzisz i po problemie  możesz skupić się na królu

[mario1971 53419]

2 minuty temu, orlis napisał(-a):

No widzisz i po problemie  możesz skupić się na królu

Mam też inne zacne marki w pudełku, a planuję kolejne.  

[alleck 3821]

Ja nie rozumiem po co wchodzić do wątku miłośników jakiejś marki i narzekać. Nie podobają mi się Rolexy, ale nie wchodzę w wątek Rolexa i nie dzielę się tym z miłośnikami.
Dla mnie EOT. Dalsza dyskusja to tylko karmienie...

[orlis 1514]

3 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Mam też inne zacne marki w pudełku, a planuję kolejne.  

Wiem wiem, JLC, ALS, podziwiam - ale to chyba Rolex najbliższy sercu? 

[mario1971 53419]

Jeden z kolegów zapytał, jak oceniam jakość wykończenia Omegi vs Rolexa. Ja grzecznie odpowiedziałem, i wywiązała się z tego ciekawa wymiana zdań. Dla tych, którzy nie potrafią rzeczowo i merytorycznie dyskutować, pozostaje poklepywanie się po dupskach i bezrozumne kręcenie głową.  

17 minut temu, orlis napisał(-a):

Wiem wiem, JLC, ALS, podziwiam - ale to chyba Rolex najbliższy sercu? 

Wszystkie trzy bardzo lubię i szanuję choć wcale nie ukrywam, że Rolex jest moją ulubioną marką.   

Edytowane 5 Listopada 2021 przez mario1971

[evilym 6131]

Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Tu także mocny blink - Omega to chyba lubi. 

Uff, 

dobrze, że mam na tyle jasny umysł, żeby nie oceniać marki po kontakcie z jednym czy dwoma modelami. 

 

Moja opinia o Roleksie po przymiarce tego dziwactwa byłaby jednoznaczna 🤣

[orlis 1514]

No i nie ma się czego wstydzić  ale mam wrażenie, że w wątku Omegi gościsz głównie po to by przekazać jej miłośnikom że nie widzisz w niej nic atrakcyjnego. Dla mnie tak to wygląda, inna opcja to jak już wcześniej wspomniałem, próbujesz się na siłę do niej przekonać  

ja tą markę cenię przede wszystkim za społeczność wokół niej, postep i technologie która od kilku lat implementują (choćby świetna antymsgnetycznosc), duży wybór modeli w liniach produktowych (każdy znajdzie odpowiednia wersje kolorystyczna / z odpowiedniego metalu), historię związaną z kosmosem / NASA i za całkowicie różne podejście do klienta vs Rolex. 

[desmo 6263]

18 minut temu, alleck napisał(-a):

Ja nie rozumiem po co wchodzić do wątku miłośników jakiejś marki i narzekać. Nie podobają mi się Rolexy, ale nie wchodzę w wątek Rolexa i nie dzielę się tym z miłośnikami.
Dla mnie EOT. Dalsza dyskusja to tylko karmienie...

Bez przesady kolego.  Rozmawianie z różnych perspektyw o zegarkach czy producentach z prawem do różnicy zdań jest chyba istotą każdego forum tematycznego. Gorzej, co regularnie ma miejsce w wątku Rolexa, gdy goście odnoszą się do swoich wyobrażeń na temat innych użytkowników. Mam wrażenie, że na razie nie mamy tu takiego problemu.

1 minutę temu, orlis napisał(-a):

No i nie ma się czego wstydzić  ale mam wrażenie, że w wątku Omegi gościsz głównie po to by przekazać jej miłośnikom że nie widzisz w niej nic atrakcyjnego. Dla mnie tak to wygląda, inna opcja to jak już wcześniej wspomniałem, próbujesz się na siłę do niej przekonać  

ja tą markę cenię przede wszystkim za społeczność wokół niej, postep i technologie która od kilku lat implementują (choćby świetna antymsgnetycznosc), duży wybór modeli w liniach produktowych (każdy znajdzie odpowiednia wersje kolorystyczna / z odpowiedniego metalu), historię związaną z kosmosem / NASA i za całkowicie różne podejście do klienta vs Rolex. 

Dodałbym do tego sięganie do własnej historii w postaci reedycji. Z rożnym skutkiem ale jednak nie zapominają o miłośnikach vintage na gwarancji.

[orlis 1514]

Czasem nawet przesadzając z przeszacowaniem ceny za Eda White’a  

[eye_lip 18907]

Dzięki takiemu skalkulowaniu ceny nie ma wielkiej spekulacji i starczy dla każdego zamożnego miłośnika 😁

[mario1971 53419]

9 minut temu, evilym napisał(-a):

Uff, 

dobrze, że mam na tyle jasny umysł, żeby nie oceniać marki po kontakcie z jednym czy dwoma modelami. 

 

Moja opinia o Roleksie po przymiarce tego dziwactwa byłaby jednoznaczna 🤣

Datejust 36 - rewelacyjnie dopracowany projekt, piękny kolor tarczy, a TT i brylanciki na tarczy są dopełnieniem całości - w sam raz dla miłośniczek pięknej biżuterii.

[pgajlewicz 804]

5 godzin temu, artme napisał(-a):

Gratki wielkie. Mam nadzieje, ze choc na jakis czas wyladuje na nadgarstku a nie na chrono 😎

 

ps

z tego co mi wiadomo, to raczej nie butiki przydzielaja, tylko Szwajcarzy 😉 co nie zmienia faktu, ze sam nie moge narzekac na butikowa obsluge i ludzi tam pracujacych 😎

 

Tak też słyszałem w Butiku, ale trochę traktowałem to jak dobry marketing mający na celu połechtanie klienta;)

Ja ogólnie w kwestii Omegi to jestem wiernym klientem butiku i cholernie cenie sobie standard obsługi jaki prezentują. Przeszedłem drogę od pierwszej wizyty i kawy na krzesełku na dole do szampana w vip roomie. Od samego początku jakość obsługi i podejście do klienta biła na głowę każdy inny salon w PL, który zaliczyłem. W takim Kruku czuję się trochę jakby ktoś mi dał w ryj:P Tu natomiast naprawdę kupno zegarka jest wydarzeniem, a osoba obsługująca Cię nie jest zwykłym sprzedawcą, tylko prawdziwym doradcą klienta. I choćby z tego powodu nie zdecydowałbym się od razu na puszczenie tego zegarka w obieg - za bardzo cenie sobie relacje klient-salon, aby zepsuć je na Chrono24;) 

[artme 9529]

6 godzin temu, pgajlewicz napisał(-a):

 

Tak też słyszałem w Butiku, ale trochę traktowałem to jak dobry marketing mający na celu połechtanie klienta;)

Ja ogólnie w kwestii Omegi to jestem wiernym klientem butiku i cholernie cenie sobie standard obsługi jaki prezentują. Przeszedłem drogę od pierwszej wizyty i kawy na krzesełku na dole do szampana w vip roomie. Od samego początku jakość obsługi i podejście do klienta biła na głowę każdy inny salon w PL, który zaliczyłem. W takim Kruku czuję się trochę jakby ktoś mi dał w ryj:P Tu natomiast naprawdę kupno zegarka jest wydarzeniem, a osoba obsługująca Cię nie jest zwykłym sprzedawcą, tylko prawdziwym doradcą klienta. I choćby z tego powodu nie zdecydowałbym się od razu na puszczenie tego zegarka w obieg - za bardzo cenie sobie relacje klient-salon, aby zepsuć je na Chrono24;) 

Nic dodac, nic ujac 😎

Ja tez mam wielka nadzieje, ze moze niedlugo przyjdzie mi tak milo jak Tobie ponownie goscic przy odbiorze zegarka a na razie czekam cierpliwie i moze wpadne do sympatycznych Panow na jakas kawe pogadac 😊

[evilym 6131]

9 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Datejust 36 - rewelacyjnie dopracowany projekt, piękny kolor tarczy, a TT i brylanciki na tarczy są dopełnieniem całości - w sam raz dla miłośniczek pięknej biżuterii.

Ponoć uniseks 😉

[Butik 8478]

6 godzin temu, pgajlewicz napisał(-a):

Tak też słyszałem w Butiku, ale trochę traktowałem to jak dobry marketing mający na celu połechtanie klienta;)

Ja ogólnie w kwestii Omegi to jestem wiernym klientem butiku i cholernie cenie sobie standard obsługi jaki prezentują. Przeszedłem drogę od pierwszej wizyty i kawy na krzesełku na dole do szampana w vip roomie. Od samego początku jakość obsługi i podejście do klienta biła na głowę każdy inny salon w PL, który zaliczyłem. W takim Kruku czuję się trochę jakby ktoś mi dał w ryj:P Tu natomiast naprawdę kupno zegarka jest wydarzeniem, a osoba obsługująca Cię nie jest zwykłym sprzedawcą, tylko prawdziwym doradcą klienta. I choćby z tego powodu nie zdecydowałbym się od razu na puszczenie tego zegarka w obieg - za bardzo cenie sobie relacje klient-salon, aby zepsuć je na Chrono24;) 

 

Szczerze powiem czekałem na tego typu opis opinię w tym wątku. Po to właśnie są m.in. butiki, żeby łechtać tak dobrych klientów jak Ty (i piszę to bez odrobiny ironii, bo zaraz ktoś mi zarzuci). Jest wiele osób podobnych do Ciebie, dla których zakup zegarka za klikanaście / kilkadziesiąt tys. to wydarzenie, które powinno mieć swoją otoczkę, odpowiednią obsługę, klimat i wykończenie. I cieszę się, że tacy ludzie są wśród nas. Jeszcze bardziej cieszę, że są o nas sklepy spełniające te standardy i oczekiwania.

 

Ja np, jestem z drugiej strony jeśli chodzi o tym klienteli, raczej tej mniej pożądanej prawdopodobnie. Sam sposób nabycia zegarka jest dla mnie mniej istotny, bardziej zwracam uwagę na to, żeby podczas zakupu uzyskać jak najlepsze warunki cenowe. Dlatego kupuję na lotniskach latając poza UE, mając możliwość zakupu na lepszych warunkach. Przy mojej rotacji i częstotliwości zakupów otoczka jest tak mało ważna, że czasem wiedząc co chcę zamawiam zegarek telefonicznie lub mailowo, a mając samolot o 6:30 pojawiam się w Kruku o 6:00, pudełko i paragony już na mnie czekają, wpadam do sklepu, podaję kartę kredytową, a o 6:05 jestem już pod bramką, bo "final call"

 

Chciałbym traktować zakup zegarka jak wydarzenie i zazdroszczę Ci trochę tego. Niestety muszę też podkreślić, że chyba mnie na to nie stać, albo po prostu nie chcę wydać tych kilku tysi więcej.

 

Bywam w butiku dość często, czasami tylko pooglądać, czasami zmienić długość bransolety, czasami kupuję paski, zapięcia / spinki próbując choć w minimalnym stopniu odwdzięczyć się za ZAWSZE świetne podejście, rozmowy i poważne traktowanie. Ja myślę, że chłopaki w butiku wiedzą też, że dla wielu z nas miłośników marki - ich sklep jest miejscem pokazowym, gdzie możemy na żywo obejrzeć to co nas interesuje, żeby potem dobić targu na swój sposób. Jestem pewien, że dobrze zdaje sobie z tego sprawę sama Omega wiedząc, że i tak gdzieś po wizycie w ich showroomie jakiś zegarek zejdzie ze stanu magazynowego.

 

Tak wiem, przy moim żonglowaniu i czasem powstałych przy tych stratach pewnie to co mam kupiłbym w butiku ;). No ale nie wiedziałbym co kupować, a po zakupie i tak chciałbym sprzedać, więc się nie liczy

 

Tak czy siak fajnie, że są klienci jak Ty, trochę dzięki tem taki szaraczek jak ja ma gdzie przyjść, pogadać i pooglądać...