Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Degustatorr Noir

Klub Miłośników Zegarków OMEGA

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem obie wersje..W sumie miałem 3 modele aqua terry starszą kwarcową,cal 2500 i teraz na 8500.Wykonanie tej ostatniej najlepsze,ale starsza była lżejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ireo,

 

Napisz koniecznie porównanie, jestem ciekaw odczuć mając obie bo poprzedniej wersji nie miałem.

 

Dobra, wrzucam:

 

 

Porównanie zawężę do najczęściej spotykanej średnicy koperty 39,2 mm, inaczej trzeba by dodawać w opisie różne uwagi i poprawki na szczegóły, którymi różnią się od siebie wersje rozmiarowe, takie jak „miejsce odcięcia” indeksu godziny trzeciej, gdzie część miejsca zajmuje okienko daty. Poza tym wersje o średnicy 39,2 wydają mi się subiektywnie najbardziej udane pod względem proporcji. Zresztą, cały ten opis wrażeń jest mocno subiektywny.

 

Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą pomiędzy kolejnymi edycjami AT (na mechanizmie 2500 - poprzednia, i 8500 - obecna), jest nowa tarcza w pionowe prążki. W starszych AT była gładka, w odcieniach bieli, srebra, czerni albo błękitu. Znając firmę Omega, różnorodność odmian standardowych i limitowanych była i jest duża, ale wśród AT jakoś nie spotkałem innej tarczy niż jednokolorowa. Nowa, ryflowana tarcza wygląda bardzo efektownie, zwłaszcza że nacięcia są „prawdziwe”, czyli nie jest to efekt jedynie powierzchniowy. Komplikuje to wygląd tarczy która, w połączeniu ze zmienionym kształtem indeksów i wskazówek, sprawia wrażenie większego zagęszczenia.

 

Wrażenie to nasila się przy uważniejszym spojrzeniu, z powodu zmienionych wskazówek i okienka daty z dodaną błyszczącą ramką, w formie równoramiennego trapezu. W porównaniu ze starym, prostokątnym kształtem okienka, nowe jest podkreślone, bardziej dynamiczne i „utrójwymiarowione”. Nawet cyfry daty zrobiły się jakieś tłuste (pewnie wpływ diety) i wydają się nawet lekko wystawać ponad tło. Zresztą, do większości elementów graficznych (tło tarczy, wskazówki, indeksy godzinowe, okienko daty) dodano „trzeci wymiar”.

 

Powstało wrażenie „mocniejszego wyjścia” większości elementów projektu do obserwatora, wszystko rzuca się w oczy bardziej, niż w starszej wersji. Wysiłek projektantów zmierzał do nadania zegarkowi bardziej dynamicznego wyglądu przy zachowaniu „osobowości”, czyli najbardziej charakterystycznych cech linii Aqua Terra. Zespół Omegi najwyraźniej starał się, żeby nabywca w nowej, wyższej cenie otrzymywał nie tylko nowy, lepszy mechanizm (8500), lecz także „więcej zegarka” w aspekcie wizualnym.

 

Przy wskazówkach projektant natrafił na kłopot, bo z godzinową trzeba było „coś zrobić”, a nie bardzo było wiadomo co. Pozostawiona tak jak była, w formie wydłużonego trójkąta równoramiennego, z prostą, krótką kreską masy świecącej, nie wchodziła w grę. Nie różniłaby się wtedy od starszej wersji i klient na nową mógłby pomyśleć, że firma Omega zachowała się oportunistycznie i leniwie, nie zmieniając jednej wskazówki. Przede wszystkim jednak nowe, „utrójwymiarowione” indeksy godzinowe, oraz nowa wskazówka minutowa, nie miałyby wtedy odpowiedniej „partnerki”. W starszej AT wskazówki stanowiły osobny zespół, a indeksy godzinowe osobny. Jedne i drugie pasowały do siebie nawzajem fakturą i kolorem, ale nie kształtem. W nowej wersji postawiono na większe upodobnienie indeksów i wskazówek do siebie, co miało też złagodzić wrażenie zagęszczenia zbyt wielu nowo wprowadzonych szczegółów.

 

W konsekwencji zniknął jeden z najładniejszych wyróżników starszej AT, czyli podwójny indeks na godzinie 12. Należy to zapisać po stronie strat, bo obecnie ten indeks nie wyróżnia się niczym, a także niespecjalnie wyróżnia zegarek spośród mnóstwa innych. Poza tym elementów utraconych nie ma dużo, zaliczają się do nich jeszcze miniaturowe prostokąciki masy świecącej, pięknie wykonane i umieszczone obwodowo względem indeksów godzinowych (na dwunastej podwójny) oraz radełkowanie koronki, którego w nowej wersji jest mniej, tzn. koronka ma mniej „ząbków”. Sekundnik ma na końcu trochę większe romboidalne pole, a tylny koniec wskazówki sekundowej został stępiony, ale nie przez szlif naśladujący kształt indeksów, jak to się stało z ostrzem wskazówki godzinowej, tylko po prostu przez minimalne zaokrąglenie tylnego końca. Podobny zabieg przeszły także grubsze zakończenia pozostałych wskazówek, co dało efekt wizualnego „zmiękczenia”, jako przeciwwagi dla licznych trójwymiarowych ostrości dodanych tu i tam, właściwie gdzie się dało, ale akurat nie na tylnych końcach wskazówek.

 

Wskazówki uzyskały więc zmodyfikowany, bardziej agresywny kształt oraz szlif, który zmienił ich wygląd z zupełnie płaskiego na trójwymiarowy. Świecąca kreska na godzinowej zgrubiała i stała się wydłużonym trójkątem, co jeszcze bardziej upodobniło całą wskazówkę do indeksów godzinowych. Strzałka minutowa uzyskała ponadto mocniejsze podcięcia tylnej części trójkątnego grota, który teraz wydaje się ostrzejszy. W ten sposób dotarliśmy do najbardziej kontrowersyjnej zmiany w porównaniu ze starszą AT, czyli do przytępionej wskazówki godzinowej. No bo jak to, wszystko inne ostrzejsze, a jedna wskazówka stępiona? I to akurat ta najważniejsza.

 

Względna „ważność” wskazówek to osobna kwestia, zależna od charakteru zegarka, lecz także od obserwatora. W życiu ludzi, którzy nie muszą się za bardzo spieszyć, pewnie bardziej liczy się wskazówka godzinowa. I może jeszcze data, wraz z dniem tygodnia albo nawet miesiącem, żeby uodpornić się na nieoczekiwane „zerwanie filmu”, a po odzyskaniu orientacji nie pytać: „którego dziś mamy?”. Z tego względu świetną propozycją dla zamożnego leniwca byłaby Omega Broad Arrow Annual Calendar, wtedy właściciel niczego by nie przegapił. Nie wiem tylko, czy nie za tania. Z kolei Planet Ocean jest dla takich, dla których wszystko jest tak samo ważne, czyli po prostu mają trudność ze zdecydowaniem co bardziej, a przy tym lubią poczucie kontroli. Najlepsza będzie wersja z chronografem. Ci zaś, którzy wiedzą, że o najważniejszych rzeczach decydują minuty, wybiorą AT z podkreśloną wskazówką minutową. Ma to nawet uzasadnienie w historii tego zegarka.

 

Linia Aqua Terra wywodzi się z modelu Railmaster, który był, jak sama nazwa wskazuje, „zegarkiem kolejarzy”. Niegdyś na kolei zegary i zegarki pełniły rolę ważniejszą niż obecnie, kiedy wskazania poszczególnych czasomierzy łatwo jest synchronizować. Mniej więcej do połowy XX wieku, kiedy nie było „zegarów matek”, automatycznie regulujących wskazania czasu w wielu miejscach naraz, dużo więcej zależało od dokładności chodu i niezawodności zegarków indywidualnych, działających (lub nie) na stacjach kolejowych i będących w posiadaniu załóg pociągów. Pierwotnie zegarek Railmaster zaprojektowany został dla naukowców, inżynierów, elektryków i właśnie pracowników kolei, przede wszystkim pod kątem ochrony przed wpływem silnych pól magnetycznych, występujących w środowiskach pracy tych zawodów. Ochronie tej służyła specjalna podwójna koperta. Pierwsza Omega Railmaster pojawiła się na rynku w 1957 roku, ale jej protoplastą był zegarek opracowany w roku 1953 dla brytyjskiego RAF (Royal Air Force).

 

Powróćmy jeszcze na chwilę do tarczy, która jest „twarzą” zegarka (co w jęz. angielskim przybrało nawet formę dosłowną), bo jeszcze nie wszystkie zmiany zostały omówione. Nowa Aqua Terra ma na tarczy cyfry, naniesione na zewnątrz indeksów godzinowych, pomiędzy kreskami indeksów sekundowych: 05, 10, 15, 20, itd., aż do 60. Czyli w nowym modelu pojawiło się mnóstwo nowych cyfr, których wcześniej nie było (była tylko data w okienku i dwie liczby oznaczające klasę wodoszczelności, 150m/300ft, naniesione na stałe). Dużo cyfr w kręgu indeksów sekundowych tworzy pewien chaos, tym bardziej że liczby 15 i 20 oraz 40 i 45 są względem siebie obrócone o 180 stopni. Tarcza traci przez to na czytelności.

 

Graficzna rozbudowa kręgu indeksów sekundowych ma jeszcze jeden efekt, zamierzony przez projektantów tarczy, mianowicie zmniejsza ją optycznie. Generalnie tarcza w modelach Aqua Terra jest spora, bo luneta jest wąska i prawie całkowicie wypełnia obrys zewnętrzny koperty, ale w wersji 2500 wydaje się większa. W nowej 8500 postanowiono zatrzeć wrażenie dużej tarczy właśnie przez dodatkowe cyferki. Widać w tym kolejną próbę dodania czegoś do projektu graficznego, który był klarowny i dobry, oraz pewną niekonsekwencję. Trochę tak, jak z kawą: pali się ją, żeby była czarna, a potem dolewa mleka, żeby była biała. Zaparza się mocną, żeby była gorzka, a potem dosypuje cukru, żeby była słodka. Podaje się ją szybko i w podgrzanej filiżance, żeby była gorąca, a potem chwilę się czeka żeby trochę przestygła, itd.

 

Powyższe uwagi nasunęły mi się przy okazji porównania posiadanej AT 2500 z nową, której mogłem się niedawno przyjrzeć na lotnisku w Brukseli. Poprzednia AT szybko stała się jednym z moich ulubionych zegarków i nieprędko będę chciał się jej pozbyć, bo wersja z kobaltowymi wskazówkami i jasnokremową tarczą jest nie do pobicia. W nowszej edycji takie zestawienie nie występuje, więc nawet gdybym chciał, nie miałbym na co jej zamienić. Nowa AT 8500 również ma mnóstwo uroku i trudno jej się oprzeć, przede wszystkim ze względu na udoskonalony mechanizm, o którym już wiele napisano, ale estetycznie projekt stracił część wyjątkowej czytelności i przejrzystości na rzecz nowocześniejszego wyglądu i pewnego przeładowania, które wzięło się pewnie z usilnej chęci uatrakcyjnienia czegoś, co w pewnym sensie było skończone. Trudno było coś w tym zegarku ulepszyć albo dodać.

 

Pozostają jeszcze zmiany widoczne na tylnej stronie koperty, zwanej z niemiecka deklem, i nowa bransoleta. Poza nowym mechanizmem ładną zmianą jest modyfikacja czcionki grawerunku na obwodzie dekla, bo bardziej pasuje do fontów na tarczy. W starszej AT 2500 szeryfowa czcionka napisu „Seamaster Aqua Terra Co-Axial Escapement 150m/500ft” nie pasuje do niczego, co można znaleźć na tarczy. Całe szczęście, że tarczy i dekla nie ogląda się naraz, chyba że ktoś zdejmie dekiel albo użyje lusterka. Za to szafirowe, lekko wypukłe szkło pokrywające tarczę bezbłędnie pasuje do tego zegarka, zwłaszcza w starszej wersji. Nowa niewiele by ucierpiała w przypadku zastosowania szkła płaskiego, być może będzie to w przyszłości jedno z kolejnych „ulepszeń”, które czekają linię Aqua Terra.

 

O bransolecie można usłyszeć wiele słów krytyki, że nieciekawa (2500) albo roleksopodobna (8500), ale moim zdaniem bardziej ozdobna nie byłaby dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w starszej wersji, zaburzając stylistyczną równowagę. Zapięcie zostało zmodyfikowane i w nowej wersji wydaje się jeszcze bardziej dopracowane, a największą zaletą praktyczną obydwu bransolet jest to, że nie ciągną za włosy na ręce (nie jest to wcale taka oczywista cecha, o czym przekonałem się wiele razy na innych bransoletach). Nowsza AT prawdopodobnie okazałaby się bardziej odporna na wyszukane bransolety, ale chyba zarówno jedna jak druga najlepiej wygląda na pasku. Proponuję krododylopodobny, lekko błyszczący.

 

Omega Aqua Terra w nowej wersji odsunęła się trochę od ideału czytelności, ale pozostała piękna pomimo pewnego nadmiaru detali. Suma zmian stylistycznych w jakiś sposób zaszkodziła temu zegarkowi, który stracił nieco swoistego uroku rodem z ubiegłego wieku, a szlachetność projektu zaczęła się gubić w szczegółach. Jednak kto wie, może po jej nieprzerwanym noszeniu przez kilka tygodni zacząłbym uważać inaczej?


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne porównanie...To prawda nowa Aqua to XXI wiek zarówno pod względem stylistycznym jak i technologicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ireo, jesteś historykiem sztuki, albo coś w tym stylu? Piękne porównanie, dzięki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ireo,

 

piękne dzięki! fajnie że umieściłeś swoje spostrzeżenia. I widać, że wypracownie napisane pod wpływem prawdziwego zauroczenia AT ;)

Kilka spostrzeżań mamy takich samych.

 

...kto wie, może po jej nieprzerwanym noszeniu przez kilka tygodni zacząłbym uważać inaczej?

 

tego nie wiem czy w Twoim przypadku tak by było, lecz u mnie z czasem AT 8500 wciąż zyskuje więcej i więcej w moich oczach. Dla mnie to zegarek codziennie wyjątkowy i równocześnie wyjątkowo codzienny :)

Edytowane przez TeJot

"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to moja fotka dzisiejsza B) w zasadzie speediego kupiłem z okazji narodzin Bartka dziś kończy miesiąc.....

 

gotowebartumarkii.jpg

Edytowane przez Stary

Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super fotka Stary! Bedzie mial chlopak pamiatke:) i gratulacje! Jedziemy na tym samym wozku kolkowo-pieluchowo bezsennych nocy:) moj wlasnie 6 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do kieszonki z peselem na 3.. (serial na 84) pokazywanej na początku wątku (str. 4), dziś dołączyła piegowata mniejsza siostra na werku 26.5, pesel też na 3.. (serial na 88). Nieco zaniedbana, trochę poskładana ale werk i koperta są oryginalne. Tarcza i wskazówki, sam nie wiem....

Zdjęcia na szybko:

2012-10-09%252010.21.19.jpg

2012-10-09%252017.07.39.jpg

Piegi - to przebicia złotej farby z podkładu, spod wytartej czarnej, widoczne na słońcu.

 

PS

Mój drugi dzieciak dziś skończył 3 miesiące.

Edytowane przez mw75

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam fotki pomarańczowej omegi PO na chudej łapce.

Oceńcie. Jakie wrażenia? Czy to zestawienie kolorystyczne wam pasuje? Wg sprzedawcy ta PO BIG SIZE werk 8500 w tym zestawieniu kolorystycznym /nr katalogowy 232.32.46.21.01.001/ jest to jedyny egzemplarz zamówiony w Polsce. Faktem jest,że po zamówieniu czekałem na nią długo. Nigdzie przed zakupem nie miałem okazji jej obejrzeć na żywo. Nie wiem czy to prawda.

Przepraszam za wcześniejsze miniaturki. ale pierwszy raz w życiu wklejam zdjęcia na forum i nie zawsze wszystko dobrze wychodzi.

Jeśli ktoś chce zobaczyć fotki chudej łapki i omegi de ville chronoscope GMT to też mogę wkleić.

Pozdrawiam

fe6b999094a6b.jpg

9af49449c875b.jpg

 

Witaj, ja chcę KONIECZNIE zobaczyć na Twojej łapce chronoscope gmt , tez mam taki i wstawiłem fotkę swojej łapy w lipcu, Dawaj fotę koniecznie, uwielbiam ten model Omegi. pozdrawiam wszystkich miłośników Omegi posiadaczy. Wszystkim gratuluję i podziwiam Wasze zdjęcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Pozwolcie ze dodam 3 grosze na temat 8500.

Mialem Omega aqua terra bicolor z 8500 i byl to najdokladniejszy zegarek jaki mialem, a mialem wczesniej np. Zenitha defy classic z 4000sc el primero.

Omega robila jakies 4 sekundy na tydzien a slyszalem przypadki ze i na 2 tygodnie.

Nie wiem tylko jak jest z jej "reliability" - na rowerze z nią nie jezdzilem i tutaj niwiele moge powiedziec.

Mam teraz rolexa explorer ii 16570 i robi jakies 3 sekundy na dobe (oczywiscie zdaje sobie sprawe z pozycji w jakiej sie nosi itp.) ale 8500 zrobil na mnie naprawde dobre wrazenie.

Ostatnio mierzylem Planet Ocean z 9300 calibrem i rewelacja - napalilem sie jakis czas temu na deepsea rolexa ale ta omega - no nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przesyłam fotki chronoscope GMT. W moim odczuciu także to jedna z najładniejszych omesi.

Pozdr.

deville.jpg

dsc0899g.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przesyłam fotki chronoscope GMT. W moim odczuciu także to jedna z najładniejszych omesi.

Pozdr.

 

 

No i pieknie na pasku wygląda.

Szczerze mówiąc jakoś mam wrażenie, że sporo ludzi przechodzi jakby obok teo modelu obojetnie, a to wg mnie też jeden z najładniejszych zegarków wogole jakie widziałem a widziałem ich sporo, no coż, o gustach się nie dyskutuje, dzięki za zdjęcie koleżanki na pasku, ja mam na bransolecie z kolei. pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przesyłam fotki chronoscope GMT. W moim odczuciu także to jedna z najładniejszych omesi.

 

 

...IMO trochę "nadziabane" na tarczy są fajniejsze.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ostatnio mierzylem Planet Ocean z 9300 calibrem i rewelacja - napalilem sie jakis czas temu na deepsea rolexa ale ta omega - no nie wiem.

 

Planetka to chrono, świetnie wygląda, ma nowy, manufakturowy werk, bransoletę lub dla odmiany gumę, w zasadzie same plusy. Rolex Deepsea to "glębinowy" :D nurek z bransoletą... ale... imho tu nie ma co porównywać. Te zegarki to zupełnie inna liga. Nie ujmując niczego Planecie, Rolex "połyka" ją na... każdej gębokości ;) . Poświęć dla każdego z Twoich typów więcej niż kilka minut w salonie, skorzystaj z lupki, obejrzyj zegarki poza salonem (bez intensywnego oświetlenia). Deepsea to "kawał" zegara ale wykonanie, spasowanie poszczególnych elementów, bransoleta z systemem Glidelock, nowe zapięcie, szafirowa, 5 mm "soczewka", bezel z czarną !!! ceramiką, która niestety w Planecie jest po prostu szara...

Nieeee i jeszcze raz nieeeeeeee. No, maly problem to cena - 45 k w Deepsea do 28k w Planecie. Powodzenia w zakupach B) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

 

Przywitałem się już z ogółem forum w stosownym temacie i wspomniałem tam iż właśnie stuknęła mi czterdziestka. Chciałem to w jakiś wyjątkowy sposób uczcić i wpadła mi w oko taka Omega: http://allegro.pl/omega-blue-niebieska-tarcza-jak-nowa-blue-dial-i2728919632.html

 

Ten zegarek to mój rówieśnik i bardzo chciałbym go kupić. Rok produkcji jest tutaj dla mnie bardzo ważny, ale również zacny stan zegarka ma znaczenie. Chcę go nosić, a nie tylko mieć i patrzeć. Co koledzy powiecie o tym konkretnym egzemplarzu na podstawie opisu i fotek? Jaka jest jego realna wartość? Znalazłem podobny egzemplarz w UK za 600 funtów, ale to wydaje mi się ceną przeszacowaną.

 

Mam nadzieję że odezwałem się w e właściwym temacie, jeśli mod uważa inaczej - przepraszam i proszę o przerzucenie tematu we właściwsze miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj, mam taka geneve, wlasnie sie mieli w konserwacji. Piekny zegar na specjalne okazje:) traktuje go z pietyzmem, szklo latwo rysujace ale nie wspinam sie z nim ani nie rzucam kamieniami. Kolor blatu na zywo naprawde robi wrazenie. W zaleznosci od stanu ale 600 gbp to troche duzo, ja dalem 400. Pozdt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

 

Przywitałem się już z ogółem forum w stosownym temacie i wspomniałem tam iż właśnie stuknęła mi czterdziestka. Chciałem to w jakiś wyjątkowy sposób uczcić i wpadła mi w oko taka Omega: http://allegro.pl/omega-blue-niebieska-tarcza-jak-nowa-blue-dial-i2728919632.html

 

Ten zegarek to mój rówieśnik i bardzo chciałbym go kupić. Rok produkcji jest tutaj dla mnie bardzo ważny, ale również zacny stan zegarka ma znaczenie. Chcę go nosić, a nie tylko mieć i patrzeć. Co koledzy powiecie o tym konkretnym egzemplarzu na podstawie opisu i fotek? Jaka jest jego realna wartość? Znalazłem podobny egzemplarz w UK za 600 funtów, ale to wydaje mi się ceną przeszacowaną.

 

Mam nadzieję że odezwałem się w e właściwym temacie, jeśli mod uważa inaczej - przepraszam i proszę o przerzucenie tematu we właściwsze miejsce.

 

 

ładny wybrałeś egzemplarz to fakt urody jej odmówić nie można, jednak to słabsze mechanizmy produkowane w okresie lat 70-tych werk cal. 1030 pochodzi z rodziny cal.1020 są to nieco mniej udane dzieci tej manufaktury co nie świadczy o tym, że są złe jednak trzeba o nie bardziej dbać niż o inne modele Omegi. Za 600gbp można kupić coś znacznie lepszego w stali z tego okresu na lepszym werku i o większej trwałości. Oczywiście mi także się ona podoba i gdyby o takiej marzył to taka bym kupił bez dwóch zdań jednak ty dopiero poszukujesz czegoś dla siebie więc warto poczytać o produktach tej marki i wybrać świadomie model Omegi :) Jest tu sporo fascynatów tej manufaktury między innymi ja sam mam kilka modeli Omeg :) więc uważam że nie powinieneś się spieszyć ;) A co do ceny to rzeczywiście troszkę wysoka ale nie ma się co dziwić wygląda na oryginalny egzemplarz a takie się cenią wszędzie. Choć dla mnie jak za Genevke to rzeczywiście sporo jak pisał przedmówca 2k to góra wszak ona nie ze złota :D a piękne fotki i krasomówstwo także podnoszą cenę ;)

Edytowane przez Stary

Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Choć dla mnie jak za Genevke to rzeczywiście sporo jak pisał przedmówca 2k to góra wszak ona nie ze złota :D a piękne fotki i krasomówstwo także podnoszą cenę ;)

 

Dzięki za wskazówki - zakup chciałem zamknąć w kwocie 2000 zł, a czy się uda - zobaczymy. Mam nadzieję że uda mi się kupić ten egzemplarz, bo jest naprawdę piękny, a jak złapę bakcyla - to najwyżej dokupię inną Omegę rocznika 72 ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc tak:

- Mam ten model genevki i pasek z tej licytacji od razu do śmieci, bo ten model wygląda wg mnie fantastycznie na pasku granatowym przycieranym czarnym kolorem (dobrze jakby był na połysk)

- Koperta jest w miarę, ale nie idealna bo poprawki satynowania kiepskie zresztą widać i na deklu i przy koronce (żeby to poprawić myślę max godzina czasu) - piszę to bo sprzedający twierdzi że ideał i cenę może wykręcić około 1,8 k

- Tarcza jest super (przy odrobinie szczęścia można taką utrafić nawet na allegro) - najważniejsze, że lakier w całości i nie popękany

- Mechanizm 1030 ani dobry wybitnie ani tragiczny ot po prostu chodzi cyka (oczywiście 28800 bph daje efekt obecny we współczesnych zegarkach gdzie sekunda miło sunie)

 

Zastanawia mnie fakt czy to ja coś popierniczyłem, czy mechanizm 1030 powinien wyglądać tak:

Omega_1030.jpg

 

A więc co to jest z tym dużym znaczkiem omegi wytłoczonym na środku?

59392043.jpg

 

Teraz tak patrzę i czy to nie jest przypadkiem plastik?

Edytowane przez Marcin666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mała ciekawostka - taka sama Omega sprzedała sie niedawno na Allegro. Tutaj link do aukcji - http://allegro.pl/omega-geneve-1972r-36-5-mm-od-1zl-bcm-i2674224660.html

 

77826401.jpg

 

Ma taki sam mechanizm jak ta którą omawiamy, ale inny numer seryjny. Jakiś wałek się kroi?

Edytowane przez heavenly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie rodzina się powiększyła :)

1058cvq.jpg

cal.552

f20w1h.jpg

cal.268


Głównie Omega, ale i inne tykadełka ;)
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RB58

dołączam do klubu ze swoją PO !

post-54014-0-00952500-1351866123_thumb.jpg

post-54014-0-71568400-1351866123_thumb.jpg

post-54014-0-76377800-1351866127_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny model,trudny do zdobycia w takim stanie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.