Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Zdroker

Klub Miłośników Zegarków ORIS

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy przestańcie już z tymi porównaniami zegarków do małżonek bo to porównanie jak kulą w płot. Jakbym zmieniał żony, baaa nawet dziewczyny tak jak zegarki to bym wylądował w wariatkowie :) Zegarki to tylko przedmioty i uważam że w tym wypadku warto robić przemyślane zakupy. Nie ma nic w tym złego jeżeli  przy zakupie kierujemy się różnymi czynnikami jak np. utrata wartości. To właśnie niska utrata wartości (a czasem wręcz na odwrót) uczyniła np. Rolexa tak pożądanym zegarkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za porównania przepraszam kobiety!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

s3pp - takie jest moje zdanie. Nie ma dla mnie w Monaco nic poza faktem, że to model kultowy. Ma to coś? Może, tylko ja nie widuję go na nadgarstkach kolegów, ani na spotkaniach klubowych w stolicy, ani na podstoliku wrocławskim. Interesuję się zegarkami już trochę, a w branży pracuję 8 lat. Na ręku widziałem u kogoś może raz, dwa razy to tak na siłę. Nie jestem światowy jak jeden z naszych kolegów, co czytuje fora obcojęzyczne, bo nie mam na to czasu, więc nie wiem jak sytuacja ma się w innych krajach. Jestem jednak w stanie zaryzykować, że model ten nie grzeszy popularnością. Jeśli już jednak jesteśmy przy marce TH to dużo bardziej niż Monaco cenię sobie model Aquagraph. Nie mniej to nie temat o Tagu, więc pozwolisz, że zakończę.

Wracając do Orisa, odnoszę wrażenie, że w tym temacie już kilka razy podnosiłeś to jak bardzo masz awers do Orisa, bo jak sprzedasz to stracisz. Może po prostu nie lubisz marki, a to, że piszesz inaczej jest trochę na siłę. Nie wiem, ale tak jak pisałem w tej klasie prawie w każdej marce jest spora utrata wartości i chyba każdy zdrowo myślący miłośnik zegarków zdaje sobie z tego sprawę.

Zegarki to drogie hobby i trzeba pewne kwestie albo wziąć na klatę, albo sobie darować, bo kupowanie zegarków, które nie tracą na wartości, ale nie do końca nam się podobają jest trochę bez sensu.

Nie do końca też rozumiem wśród pasjonatów tę kalkulację, czy się opłaca czy nie, czy stracę dużo czy nie. Wydaje mi się, że albo mnie stać na stratę przy zegarku który mi się podoba, albo nie. Oczywiście pod warunkiem tej dziwnej myśli przy zakupie, bo czy aby na pewno zegarek nam się podoba jeśli już na dzień dobry myślimy ile stracimy przy odsprzedaży?

 

Miło się dyskutuje, ale to chyba nie wątek od tego. Przyjechała właśnie fajna świeżynka, postaram się zaraz wrzucić :)

 

 

20160705_131610_HDR-1_zpsbnf8pblt.jpg

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

s3pp - takie jest moje zdanie. Nie ma dla mnie w Monaco nic poza faktem, że to model kultowy. Ma to coś? Może, tylko ja nie widuję go na nadgarstkach kolegów, ani na spotkaniach klubowych w stolicy, ani na podstoliku wrocławskim. Interesuję się zegarkami już trochę, a w branży pracuję 8 lat. Na ręku widziałem u kogoś może raz, dwa razy to tak na siłę. Nie jestem światowy jak jeden z naszych kolegów, co czytuje fora obcojęzyczne, bo nie mam na to czasu, więc nie wiem jak sytuacja ma się w innych krajach. Jestem jednak w stanie zaryzykować, że model ten nie grzeszy popularnością.

Hahaha, jakbym czytał Wyborczą normalnie :))

Parę postów wyżej pisałeś, że opinie forum co do cen zegarków nie są dla Ciebie żadnym wyznacznikiem, teraz jak perorujesz jakie to Monaco mało popularne powołujesz się na to, że niby mało ich widziałeś na spotkaniach klubowych więc żaden z niego kultowy model. Brawo!

Parę osób w klubie miało/ma ten zegarek, jeden z kolegów wrzuca go regularnie do "Jaki masz dziś zegarek", tam pewnie podobnie jak na inne fora też nie zaglądasz.

Co do popularności to napiszę tylko tyle, że jakby nie był popularny i legendarny, to TH nie produkowałby go od tylu lat i nie wypuszczał tylu różnych limitacji/wersji rocznicowych, etc.

Pewnie o tym też dobrze wiesz, tylko teraz próbujesz usilnie udowodnić swoją rację i stąd te wygibasy, o klubie, że niepopularny itp.

Handlowałeś TH, nie wierzę, że jak trafił Ci się klient pytający o Monaco, to mu nie powiedziałeś co i jak, kto go nosił, że jest znany, dlaczego, etc.

I na koniec - nie wiem jak można coś widzieć "na siłę" :)) ..albo się coś widziało, albo nie.

Edytowane przez ASTRAL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

ASTRAL - nie wiem jaką analogię widzisz w moim wpisie i wpisach w GW, ale ja nie czytuję. Tobie też radzę, znajdź sobie lepszą prasę. Wyjaśnisz analogię?

Jeśli uważasz, że te parę osób kreuje wielką popularność marki to teraz Brawo dla Ciebie.

Do tematu nadgarstkowego zaglądam codziennie, nie wpadł mi w oko TH Monaco, ale mogłem pominąć, mniejsza z tym.

Co ponadto to widzę, że i Ciebie mogę zaliczyć do grana znawców w kategorii "co ja wiem, a czego nie". Napisałbym Ci co wiesz, ale kultura osobista nakazuje mi ugryźć się w język.

To w co wierzysz to Twoja sprawa. Nie mam żadnego powodu aby cokolwiek Ci udowadniać. Skłamałbym gdybym napisał, że nikt nigdy nie pytał o Monaco. Nie pytał w sumie, bo nie musiał. 6 albo 7 lat tułał się po salonach firmy w której pracowałem. Odszedłem trzy lata przed zamknięciem salonu. Na zamknięciu byłem, on też tam był. Nie jest to jednak wyznacznik niczego, tylko podaję jako przykład.

Widzę się codziennie z wieloma pasjonatami zegarków, większość z nich nie zagląda na forum, nawet nie zna. Przychodzą pogawędzić o zegarkach, bo jest z kim. Nie piszę tego złośliwie, ale serio mało kto posiada Monaco, albo posiadał. Na forum to samo, ale jak pisałem ono nie jest wyznacznikiem rynku. Do niego odnoszę się z autopsji, a z niej doświadczenia już opisałem.

To co napisałem, że widziałem "na siłę" to była przenośnia.

 

Nie mniej przejdźmy, jeśli pozwolisz do meritum dyskusji, którym jest zbyt wysoka cena karbonowego Orisa. Nie wiem czy przeoczyłeś, czy świadomie udajesz że nie widziałeś, ale w swoim wpisie #2280 zadałem Ci konkretne pytanie. Podobne kilka wpisów wcześniej zadałem innym kolegom. Niestety odpowiedzi brak, argumentów brak, czepiliście się tematu pobocznego i drążycie dziurę jak woda w skale.

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

hylu, tak bransoleta jest jak w tym 40mm

co do wersji mam tylko 1szt na bransolecie i jedną na brązowym, skórzanym pasku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

s3pp - takie jest moje zdanie. Nie ma dla mnie w Monaco nic poza faktem, że to model kultowy. Ma to coś? Może, tylko ja nie widuję go na nadgarstkach kolegów, ani na spotkaniach klubowych w stolicy, ani na podstoliku wrocławskim. Interesuję się zegarkami już trochę, a w branży pracuję 8 lat. Na ręku widziałem u kogoś może raz, dwa razy to tak na siłę. Nie jestem światowy jak jeden z naszych kolegów, co czytuje fora obcojęzyczne, bo nie mam na to czasu, więc nie wiem jak sytuacja ma się w innych krajach. Jestem jednak w stanie zaryzykować, że model ten nie grzeszy popularnością. Jeśli już jednak jesteśmy przy marce TH to dużo bardziej niż Monaco cenię sobie model Aquagraph. Nie mniej to nie temat o Tagu, więc pozwolisz, że zakończę.

Wracając do Orisa, odnoszę wrażenie, że w tym temacie już kilka razy podnosiłeś to jak bardzo masz awers do Orisa, bo jak sprzedasz to stracisz. Może po prostu nie lubisz marki, a to, że piszesz inaczej jest trochę na siłę. Nie wiem, ale tak jak pisałem w tej klasie prawie w każdej marce jest spora utrata wartości i chyba każdy zdrowo myślący miłośnik zegarków zdaje sobie z tego sprawę.

Zegarki to drogie hobby i trzeba pewne kwestie albo wziąć na klatę, albo sobie darować, bo kupowanie zegarków, które nie tracą na wartości, ale nie do końca nam się podobają jest trochę bez sensu.

Nie do końca też rozumiem wśród pasjonatów tę kalkulację, czy się opłaca czy nie, czy stracę dużo czy nie. Wydaje mi się, że albo mnie stać na stratę przy zegarku który mi się podoba, albo nie. Oczywiście pod warunkiem tej dziwnej myśli przy zakupie, bo czy aby na pewno zegarek nam się podoba jeśli już na dzień dobry myślimy ile stracimy przy odsprzedaży?

 

Miło się dyskutuje, ale to chyba nie wątek od tego. Przyjechała właśnie fajna świeżynka, postaram się zaraz wrzucić :)

 

 

 

O awersie pisałem po raz pierwszy, nie mniej jednak podnosiłem temat paru kwestii, które mi się nie podobają. W swoich dwóch czy trzech ostatnich postach w tym temacie zaznaczyłem, że kocham te zegarki, a divery Orisa to dla mnie no.1.

Czytasz pobieżnie, sprowadzasz dyskusję na jakieś dziwne tory, wygodne dla Ciebie. Nie rozumiem i tak szczerze nie chcę rozumieć. Jeśli już zabierasz się za komentarz to poświęć chwilę i przeczytaj to, co cytowany przez Ciebie forumowicz napisał.

Co do Monaco jestem mocno żdziwiony Twoim stanowiskiem. Kompletnie nie chodzi tu już o samego TH jako markę, ale ten konkretny model. Jeśli dla Ciebie wyznacznikiem jest to jakie zegarki mają koledzy na spotkaniach klubowych to o czym my tu rozmawiamy?

 

Jedno jest pewne: jako naczelny forumowy "orisowiec" wywiązujesz się ze swojej roli doskonale;)

 

 

 

 

P.S. "Zegarki to drogie hobby..." co Ty nie powiesz...

 

 

ED

Nie cytujemy zdjęć jeśli nie ma takiej potrzeby.

Edytowane przez rk7000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

s3pp - nie pisałeś po raz pierwszy, ale szukać mi się nie chce i o ile się nie mylę dyskutowaliśmy kiedyś na PW w tej materii.

Co do mojego stanowiska odnośnie Monaco - no takie mam. Samą markę bardzo lubię o czym pisałem już nie raz. Jeśli wyznacznikiem popularności modelu nie jest obecność na forach, obecność na spotkaniach zegarkowych, czy na nadgarstkach ludzi, których widujemy na co dzień, to co ją wyznacza, bo nie rozumiem? Fakt, że ktoś tak powiedział?

 

I na koniec - nie wiem czy jestem naczelnym forumowym Orisowcem, ale jak wiesz jestem od 6 lat związany z tą marką. Nie rozumiem zatem Twojego zaskoczenia tym co piszę. Tyle, że nie pieję z zachwytu nad każdym modelem, a i pisać staram się rzetelnie odnośnie plusów tej marki na tle konkurencji, co uczyniłem w tym temacie odnośnie konkretnego zegarka już ze dwa razy. Nie mam zamiaru nikomu niczego na siłę udowadniać. Każdy ma swój łeb na karku i jest w stanie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy coś warto kupić, czy nie.

W kontekście karbonowego zegarka napisałem co i dlaczego, ale jak do tej pory nikt merytorycznie nie odpowiedział mi co takiego samego, ba lepszego i  co ważne dużo tańszego ma konkurencja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Jasha ale czytając jego posty widzę na tyle obiektywne podejście do sprawy na ile może sobie pozwolić ktoś kto jest jednocześnie sprzedawcą danej marki jak i pasjonatem zegarków w ogóle (posiadającym własny gust, doświadczenie i subiektywne opinie).

 

Na moje, dyskusja która rozpoczęła się od skrytykowania stosunku polityki cenowej względem prestiżu marki Oris (na podstawie jednego modelu który przypadkiem rysuje pułap cenowy podstawowych modeli "bardziej uznanych marek"), obecnie zbytnio koncentruje się na osobie kolegi i na czepianiu się jego osobistych opinii zupełnie jakby był zatrudniony na stanowisku oficjalnego rzecznika Orisa i popełniał w ten sposób faux pas albo zawodowe samobójstwo. 

 

PS: TH Monaco - może być kultowy, ale to ostatni TH który widziałbym na swoim nadgarstku.

 

Pozdrawiam.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poważnie? Wspominałem coś o carbonie? Eeee chyba nie:)

 

Ze zdanem jest jak z d*pą, każdy ma swoje;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mod.

Panowie - dyskusja zdecydowanie odbiegłą od tematu Orisa a szkoda.

Wszelkiego rodzaju wycieczki osobiste nie są mile widziane, nieporozumienia  proszę załatwiać na pw.

 

Tymczasem usunąłem ostatnie - zbędne wpisy, na tą chwilę na tym koniec dyskusji na tematy inne niż zegarki Oris.

Miłego dnia życzę  :) 

Edytowane przez rk7000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

który z tych zegarków jest bardziej bezawaryjny i dlaczego ? 

post-23290-0-13561800-1467910745.jpg

post-23290-0-86336400-1467910765_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Dlaczego, któryś ma być awaryjny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedni zanim kupią myślą o sprzedaży drudzy o naprawie. Co z wami ?

A ten drugi jest ładniejszy

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Brzoza2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Oba mają 10atm, przy czym Big Crown ma zakręcaną koronkę.

Mechanicznie oba bezproblemowe.

Bezel BC złocony, ten w Artixie złoty.

Finezja i wykonanie koperty na plus w Artixie (koperta trzyelementowa, fazowana , elementy szczotkowane i polerowane).

Ja wybrałbym Artixa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ten Artix ma podwójne wskazanie daty??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ten Artix ma podwójne wskazanie daty??

Mówisz o wskazówce godziny?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiej godziny? Wg wskazań jest 20 i 28 jednocześnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fazy księżyca ma  :D


Time is meaningless, and yet it is all that exists.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha. Czyli ring z kalendarzem jest dla ozdoby. Niepotrzebnie zaburza czytelność, szkoda, bo zegarek bardzo ładny a ma tak nieprzemyślanie zaprojektowane detale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Wskazówka ringu jest do cyklu fazy księżyca więc musi mieć numerację, okienko daty wiadomo. Jakby z niego zrezygnowano każdy by się mylił i czytał datę z ringu faz księżyca. Trochę za dużo dobroci :) ale co kto lubi.

 

Wysłane z mojego LG-H960 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się księżyc nie podoba to może być ten

3e665626b3a4e34032162801987fa397.jpg

 

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledze Jash po 1,5 roku wracam do klubu

kiedyś był Oris Diver Date na bransolecie

od wczoraj jest Aquis na gumie  ;)

 

 

post-49069-0-59172400-1468064199_thumb.jpg

post-49069-0-33449700-1468064244_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.