Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Najlepszy przyjaciel człowieka :-)

Rekomendowane odpowiedzi

@barteq891.

Swego czasu nosiłem pieprz w spraju, na takie okazje. Raz swobodnie spuszczony amstaff biegł w kierunku mojej psiny z zębami na wierzchu.

Puściłem w jego kierunku chmurę pieprzu, pies wbiegł w jej początek i uciekł z piskiem.

A właściciel dopiero za nim biegł.

 

W mojej okolicy był agresywny rottweiler który przez "przypadek" pogryzł kilka psów.

Gdyby właściciele poszkodowanych czworonogów mieli taki sprzęt być może obeszłoby się bez szycia u weterynarza. A i właścicielowi tej bestii przydałaby się inchalacja na wspomaganie mózgu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zamknąć tego psa do psiego więzienia.

:lol:  najlepiej w jednej celi z jakąś suczką podchodzącą :rolleyes:

A świecącego patyka nie łapię...

Edytowane przez STARUSZEK

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdun

:lol:  najlepiej w jednej celi z jakąś suczką podchodzącą :rolleyes:

A świecącego patyka nie łapię...

Cyt. ze skeczu kabaretowego "Hydraulik" (Kobuszewski i Michnikowski, Gołas

https://www.youtube.com/watch?v=Vc0GYElDctA

"Idź Pan lepiej do kina na film na którym jeszcze nie byłeś" :)

Skoro wpis Yody, to jak nic "Gwiezdne Wojny"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się jednak doszukiwał drugiego dna... to na pewno nie jest takie proste jak pozornie się wydaje ... wieści szybko się rozchodzą.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i1ioht.jpg

 

288bkvp.jpg

 

2hxmw6d.jpg

 

A drugi nie lubi się fotografować  :P  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz dwa koty?

Jakie interakcje między nimi zachodzą?

Ponoć od jednego kota lepsze są dwa koty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz dwa koty?

Jakie interakcje między nimi zachodzą?

Ponoć od jednego kota lepsze są dwa koty...

No jak są jak bracia choć w rzeczywistości przyrodni Apis ten rudy miał pół roku jak przywiozłem Bazyla , leją się , liżą się nawzajem, razem śpią

ganiają razem za piłką , ogólnie uważam ,że jeden kot to się męczy sam 

z dwoma nie ma problemu 

ih2ir4.jpg

 

10pspc5.jpg

 

5klqao.jpg

Edytowane przez seiken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Ja zastanawiam się też nad kotem (psa nie ogarnę logistycznie)

Michał co to za rasa? I jak one reagują na dzieciaki?

Ja myślałem nad bengalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehehe, fajna psina. Też bym chciał czworonoga, ale chyba musiałby się sam wyprowadzać :(

Edytowane przez Krygo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zastanawiam się też nad kotem (psa nie ogarnę logistycznie)

Michał co to za rasa? I jak one reagują na dzieciaki?

Ja myślałem nad bengalem.

Maine Coon , zero agresji   nawet jak  dzieciaki /siostrzenicy czy brata/ ciągną za ogon  lub namolnie chcą głaskać to albo olewaja albo się schowają  charakter jak psa 

niesamowite koty duże i łagodne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdun
 

Świetne zdjęcie i wymowne zdjęcie.

 

Mój kumpel czasem zmieniał się w psa Baskervillów :)

post-85243-0-00334800-1456395548_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maine Coon , zero agresji   nawet jak  dzieciaki /siostrzenicy czy brata/ ciągną za ogon  lub namolnie chcą głaskać to albo olewaja albo się schowają  charakter jak psa 

niesamowite koty duże i łagodne

 

Podobnie Ragdoll. Moja aportuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maine Coon (kotka) znajomego, miała ciekawe zachowanie. O ile znajomy mógł ją usunąć ze stołu, to jego żonie nie chciała ustąpić "po dobroci" i ta musiała siłą ją zrzucać. Wtedy kocica szła do pokoju dziecięcego i drapała albo gryzła jej dzieci. Oczywiście robiła to delikatnie ale dawała do zrozumienia...

 

Generalnie kotki są łagodniejsze i przy zabawach bardziej delikatne. Kocury mogą nieźle podrapać.

Ja polecam koty siamskie z innym umaszeniem uszu i łapek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-39271-1456602413,3924_thumb.jpg
A to mój 10 letni kocur:)

Mam pytanie do forumowiczów odnośnie psa czy ktoś posiadał lub z doświadczenia moze cos napisać o owczarkach szwajcarskich ? Obecnie zastanawiam sie nad psiakiem i rozważam tą rase ew. golden retriever...

Edytowane przez kwachus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Przecież to koc! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu jak mieszkałem na warszawskiej Pradze spotkałem Pana z owczarkiem szwajcarskim o imieniu Dolar, podobno jakiś champion. Piękny pies, mądry, tylko utrzymanie go w czystości to wyczyn. Z tego co ten Pan mówił, to dosyć często trzeba go kąpać specjalnym wybielającym szamponem. Nie wgłębiałem sie w temat wiec powtarzam co mi zostało powiedziane. Ja jestem szczęśliwym posiadaczem owczarka belgijskiego i tę rasę mogę polecić (dla konsekwentnych ludzi którzy chcą pracować z psem).

 

4aaf62b040d3c3146aafd955e867b048.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-39271-1456603836,5396_thumb.jpg

 

To już w wersji nie koc;) ale faktycznie 1/2 dnia spędza w kocu;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pożegnałem Hektora - najbadziej obrażalskiego psa, jakiego w życiu poznałem. Był z nami 9 lat.

Już się złapałem na tym, że szukam go wzrokiem po podwórzu. Pomimo tego, że to straszne przeżycie, cieszę się, że mogłem być razem z nim  w tych osatnich chwilach.

Co ciekawe przez prawie cały okres jego choroby, kilka razy dziennie odwiedzał go kot, z którym pomimo różnic gabarytowych (Hektor to mieszanka Husky i Malamuta) żyli w niezwykłej symbiozie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@barteq891.

Swego czasu nosiłem pieprz w spraju, na takie okazje. Raz swobodnie spuszczony amstaff biegł w kierunku mojej psiny z zębami na wierzchu.

Puściłem w jego kierunku chmurę pieprzu, pies wbiegł w jej początek i uciekł z piskiem.

A właściciel dopiero za nim biegł.

 

W mojej okolicy był agresywny rottweiler który przez "przypadek" pogryzł kilka psów.

Gdyby właściciele poszkodowanych czworonogów mieli taki sprzęt być może obeszłoby się bez szycia u weterynarza. A i właścicielowi tej bestii przydałaby się inchalacja na wspomaganie mózgu...

Ja po moich doświadczeniach również zakupiłem taki gaz, niestety ale pies który jest na smyczy jest bez szans podczas ataku zwierzaka puszczonego luzem :/ nawet nie ucieknie. U mnie aktualnie na szczęście nie ma w bloku żadnego agresora, więc z naszym Miśkiem możemy wychodzić bez stresu ale nie zapomnę jak w starym mieszkaniu po pogryzieniu mojego poprzedniego psa za każdym razem bałem się etapu zejścia na parter, jak obserwowało się czy akurat winda się nie otwiera i nie wybiega z niej ten pies :/ A co do właścicieli takich "pociech" to trzeba ich uczyć... ten akurat jakiś czas chodził w gipsie po tym zdarzeniu, jak przy straży miejskiej wyparł się, że jego pies pogryzł mojego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po moich doświadczeniach również zakupiłem taki gaz, niestety ale pies który jest na smyczy jest bez szans podczas ataku zwierzaka puszczonego luzem :/ nawet nie ucieknie. U mnie aktualnie na szczęście nie ma w bloku żadnego agresora, więc z naszym Miśkiem możemy wychodzić bez stresu ale nie zapomnę jak w starym mieszkaniu po pogryzieniu mojego poprzedniego psa za każdym razem bałem się etapu zejścia na parter, jak obserwowało się czy akurat winda się nie otwiera i nie wybiega z niej ten pies :/ A co do właścicieli takich "pociech" to trzeba ich uczyć... ten akurat jakiś czas chodził w gipsie po tym zdarzeniu, jak przy straży miejskiej wyparł się, że jego pies pogryzł mojego...

To chociaż facet został wyedukowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Standardowy dzień kotów

23o6ma.jpg:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Pamiętacie szczeniaki, które pokazywalem w zeszłym roku?

To jeden z nich:

 

Zdj_cie0362.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.