Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Najlepszy przyjaciel człowieka :-)

Rekomendowane odpowiedzi

"Duże" dla mnie to zaczynając od naszego rysia w górę :)

Popieram. Wszystkie Ryśki to porządne chłopy. A taki wyrośnięty to może być norweski leśny.

Edytowane przez souls_hunter

Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy kocie trzeba pamiętać o dobrej drapance. W przeciwnym razie wszystkie meble będą zajechane od pazurów. Miałem norweskiego leśnego - skubany miał zawsze "swoje zdanie" - mocny temperament. Małe dzieci nie miały z nim lekko. Nawet duże psy się go bały.

 

Ja mam main coona (czyli podobny, a w sumie podobna). Też ma swoje zdanie i nie przepada za obcymi, ale jeżeli chodzi o dzieci, to ma niesamowitą cierpliwość. Jak najmłodsza była zupełnie mała, to zdarzyło się jej bawić bardzo niedelikatnie (małe rączki potrafią ścisnąć), a ona nawet nie mruknęła. Ale na głaskanie przychodzi tylko wtedy, kiedy ma ochotę, a pies zawsze i wszędzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny! My coraz częściej zastanawiamy się nad jakimś czworonogiem do domu, i teraz nie wiadomo kot czy pies, ja bym wolał chyba to pierwsze.

więc moje doświadczenia.

z psami to miałem za dzieciństwa. wiem co to wyłażenie z pajacem w mróz i deszczową noc.

widzę jak mają moje siostry. psa chciały dzieci a rodzice zapieprzają z nim na dwór w każdą pogodę o każdym czasie.

jak jadą na wakacje lub dłuższy łykend psa podrzucają mamie, którs raczej już nie powinna się zajmować zwierzętami

więc mając takie doświadczenia w momencie gdy dzieci chciały coś żywego w domu decyzja mogła paść tylko na kota

- nie wychodzi na dwór,

- czysty do przesady,

- nie śmierdzi niczym,

- może zostać w domu sam do 3 dni

- jak masz dłuższy urlop, ktoś z rodziny wpadnie tylko co dwa dni i da żarcie, wyczyści kuwete - koniec nic więcej,

- czasem kota nie widzę cały dzień i noc. nie ma parcia na szkło

- jak wybierzesz odpowiednią rasę (ragdoll) nie masz problemu z drapaniem, niszczeniem. ten kot zanim pomyśli co chce zrobić to już śpi. jak się obudzi to myśli o tym co myślał przed zaśnięciem i znów śpi ..... i tak w kółko. jak wejdzie do kuwety i coś zje to musi odpocząć bo się naharował i znów śpi... świetna rasa

- nie mam nic do psów, ale polecam kota jest bardziej uniwersalny. psy zaorały mi dzieciństwo :)

 

oczywiście emocje i okazywanie uczuć u kota to nie to samo co pies. kot jest poziom wyżej. to człowiek jest dla kota a nie kot dla człowieka. i kot zawsze ma swoje zdanie i swoje drogi. ale możesz go zostawić samego na 3 dni, możesz mieć kaca do 15.30 i nie musisz z nim wyjść na dwór. dla mnie to wystarczyło aby pies przegrał. głównie ten poranny kac był dla mnie istotny :)


Zdrowy rozsądek to nic innego jak zbiór uprzedzeń nagromadzonych w umyśle przed osiemnastym rokiem życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam main coona (czyli podobny, a w sumie podobna). Też ma swoje zdanie i nie przepada za obcymi, ale jeżeli chodzi o dzieci, to ma niesamowitą cierpliwość. Jak najmłodsza była zupełnie mała, to zdarzyło się jej bawić bardzo niedelikatnie (małe rączki potrafią ścisnąć), a ona nawet nie mruknęła. Ale na głaskanie przychodzi tylko wtedy, kiedy ma ochotę, a pies zawsze i wszędzie :)

Nasz kot naszych dzieciaków raczej nie ruszał :) Ale jak pierwszy raz przyszli znajomi z dziećmi, to po jednej krwawej akcji wolałem go zamykać w osobnym pokoju ;)

Z psami wiadomo jak jest. Duży pies to duże problemy. Miałem berneńczyka i "trzy światy" ;) Teraz mam małą chihuahuę i jest spoko ;)6e92f16df48054288e832cf379daf54f.jpg00def0c83b5753c9aa1bda4c07e03cf5.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

więc moje doświadczenia.

z psami to miałem za dzieciństwa. wiem co to wyłażenie z pajacem w mróz i deszczową noc.

widzę jak mają moje siostry. psa chciały dzieci a rodzice zapieprzają z nim na dwór w każdą pogodę o każdym czasie.

jak jadą na wakacje lub dłuższy łykend psa podrzucają mamie, którs raczej już nie powinna się zajmować zwierzętami

więc mając takie doświadczenia w momencie gdy dzieci chciały coś żywego w domu decyzja mogła paść tylko na kota

- nie wychodzi na dwór,

- czysty do przesady,

- nie śmierdzi niczym,

- może zostać w domu sam do 3 dni

- jak masz dłuższy urlop, ktoś z rodziny wpadnie tylko co dwa dni i da żarcie, wyczyści kuwete - koniec nic więcej,

- czasem kota nie widzę cały dzień i noc. nie ma parcia na szkło

- jak wybierzesz odpowiednią rasę (ragdoll) nie masz problemu z drapaniem, niszczeniem. ten kot zanim pomyśli co chce zrobić to już śpi. jak się obudzi to myśli o tym co myślał przed zaśnięciem i znów śpi ..... i tak w kółko. jak wejdzie do kuwety i coś zje to musi odpocząć bo się naharował i znów śpi... świetna rasa

- nie mam nic do psów, ale polecam kota jest bardziej uniwersalny. psy zaorały mi dzieciństwo :)

 

oczywiście emocje i okazywanie uczuć u kota to nie to samo co pies. kot jest poziom wyżej. to człowiek jest dla kota a nie kot dla człowieka. i kot zawsze ma swoje zdanie i swoje drogi. ale możesz go zostawić samego na 3 dni, możesz mieć kaca do 15.30 i nie musisz z nim wyjść na dwór. dla mnie to wystarczyło aby pies przegrał. głównie ten poranny kac był dla mnie istotny :)

I to są konkretny!

Namówiłeś mnie! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wybór padnie na kota, to najlepiej niech to będzie kotka (oczywiście wysterylizowana). Te zawsze trzymają się domu i nie włóczą za daleko. Dużym minusem a właściwie zabójcza jest ruchliwa ulica w pobliżu.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koledzy już pisali. kocury po kastracji potrafią znaczyć teren, oczywiście nie ma reguły. zależy od rasy i egzemplarza.

ale kotka po kastracji jest całkowicie dezaktywowana :)


Zdrowy rozsądek to nic innego jak zbiór uprzedzeń nagromadzonych w umyśle przed osiemnastym rokiem życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to są konkretny!

Namówiłeś mnie! :D

 

Marcin, kot to super sprawa. Jeżeli jednak jesteś pedantem i nie trawisz kłaków na ubraniu, po przebudzeniu w oczach i ustach, wybierz taką rasę, która relatywnie mało kłaczy. Pamiętaj także, że ktoś z rodziny może mieć "alergię na kota", którą kot przenosi ze śliny na sierść - sprawdź to przed zakupem lub wybierz taką rasę, która mniej uczula.    

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Oczywiście wszystko wezmę pod uwagę. Bierzemy pod uwagę również rasę kota który gubi jak najmniej sierści. Z psami wiemy że nie ma problemu. U kotów nie wiem. Jeśli będzie to kot to na pewno wysterylizowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin, kot to super sprawa. Jeżeli jednak jesteś pedantem i nie trawisz kłaków na ubraniu, po przebudzeniu w oczach i ustach, wybierz taką rasę, która relatywnie mało kłaczy. Pamiętaj także, że ktoś z rodziny może mieć "alergię na kota", którą kot przenosi ze śliny na sierść - sprawdź to przed zakupem lub wybierz taką rasę, która mniej uczula.    

z kłakami kota to ważna sprawa o której zapomniałem

mając ragdolla musiałem kupić dysona. tylko ten odkurzacz spełnia wysokie wymagania mojej małżonki w tym temacie.

kot z dłuższym włosem zostawia je wszędzie. kosmetyka zwierzaka jest wymagana cały czas.

ale ze wszystkim idzie żyć :)


Zdrowy rozsądek to nic innego jak zbiór uprzedzeń nagromadzonych w umyśle przed osiemnastym rokiem życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję kota syberyskiego lub neva masquerade. Ten pierwszy większy rozrabiaka, ten drugi bardziej przymilas. 

 

Koty dosyć długo żyją. Mój Norweg dożył 17 lat.

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasz kot naszych dzieciaków raczej nie ruszał :) Ale jak pierwszy raz przyszli znajomi z dziećmi, to po jednej krwawej akcji wolałem go zamykać w osobnym pokoju ;)

Z psami wiadomo jak jest. Duży pies to duże problemy. Miałem berneńczyka i "trzy światy" ;) Teraz mam małą chihuahuę i jest spoko ;)

 

 

Mam i psa. Też nie jest mały  ;)

 

2017-07-23-17-38-07.jpg

2019-08-07-212807.jpg2018-03-17-10-50-53.jpg

 

Od dziecka byłem fanem psów, a kot był wyborem córki. Jednak teraz jestem zwolennikiem obu wariantów  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pcha się do wyra jak tylko oczy się otworzy

post-68206-0-41634000-1584860875_thumb.jpg

post-68206-0-13147600-1584860903_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję przygarnąć jakiegoś szczeniaka ze schroniska. Można zrobić coś dobrego a wdzięczność zwierzaka jest bezgraniczna. Można wziąć od kogoś i uratować od "pozbycia się". Pewnie zaraz spotka mnie zasłużona kara ale uważam, że kupowanie zdeformowanych karykatur tworów hodowców jest ... niedobre. Zwierzęta skrojone pod gusty nabywców..... Wiem, piękne jak lalki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję przygarnąć jakiegoś szczeniaka ze schroniska. Można zrobić coś dobrego a wdzięczność zwierzaka jest bezgraniczna. Można wziąć od kogoś i uratować od "pozbycia się". Pewnie zaraz spotka mnie zasłużona kara ale uważam, że kupowanie zdeformowanych karykatur tworów hodowców jest ... niedobre. Zwierzęta skrojone pod gusty nabywców..... Wiem, piękne jak lalki.

Właśnie to samo miałem napisać. Teraz "na dniach" będzie prawdziwy wysyp małych bezdomnych kociaków. Niby 1 czy 2 które przeżyją nie robią różnicy ale dla nich jest to różnica zasadnicza.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

A ja proponuję przygarnąć jakiegoś szczeniaka ze schroniska. Można zrobić coś dobrego a wdzięczność zwierzaka jest bezgraniczna. Można wziąć od kogoś i uratować od "pozbycia się". Pewnie zaraz spotka mnie zasłużona kara ale uważam, że kupowanie zdeformowanych karykatur tworów hodowców jest ... niedobre. Zwierzęta skrojone pod gusty nabywców..... Wiem, piękne jak lalki.

Szęśliwa Irenka Kundelek pozdrawia (przez sen)  :)

 

post-105307-0-48753500-1584872682_thumb.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety jestem uczulony na sierść kota aczkolwiek nie wiem jak mój pupil by zareagował na nowego członka rodziny ;-)

post-66714-0-83549400-1584901265_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem legwana .. za cholerę nie zaprzyjaźnił się z owczarkiem.

 Skończyło się ... pierw siatka nylonowa na terarium, a potem przyjechali z Z.OO Warszawskiego i jest tam do dziś... :)

Podobno "zadziorny i terytorialny "


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno "zadziorny i terytorialny "

Podobnie jak mój pies :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wszystko wezmę pod uwagę. Bierzemy pod uwagę również rasę kota który gubi jak najmniej sierści. Z psami wiemy że nie ma problemu. U kotów nie wiem. Jeśli będzie to kot to na pewno wysterylizowany.

Mieszkałem już z wieloma kotami, obecnie mieszkam u dwóch... Z całą szczerością mogę polecić tzw. Ruska... To jest prze-kot. Nie kłaczy, nie wywołuje reakcji alergicznej... Jest bardzo kontaktowy i cały czas intensywnie uczestniczy w życiu całego domu... Jeśli mój Wajuś kiedyś odejdzie, będę chciał mieszkać znowu z Ruskiem... https://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_rosyjski_niebieski

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.