Klub Miłośników Zegarków Longines

[karol1302 189]

widze temat dawno zapomniany, więc spróbuję go ożywić

Mnie również nie przypada do gustu aktualna produkcja longinesa, poza modelami nawiązującymi wprost do zegarków sprzed lat.

[victor86 0]

Mam dopiero jednego ale bardzo lubię tą markę w wydaniu Vintage

[victor86 0]

Mam dopiero jednego ale bardzo lubię tą markę w wydaniu Vintage

[bukosz 0]

Hej Karol13020 - Piękny Longines w klasycznym stylu HERITAGE LEGEND DIVER - Piękna klasyka, łakomy kąsek do kolekcji. Ja już na niego zbieram.

Edytowane 23 Czerwca 2012 przez bukosz

[bukosz 0]

Koledzy czy jako Klub Longines mamy wynegocjowane z Przedstawicielem marki w Polsce jakieś zniżki na zegarki? Być może warto by się nad tym zastanowić i organizować raz lub dwa razy do roku zbiorowe zamówienia do bezpośredniego importera?

 

To może być ciekawy pomysł zwłaszcza do osób które mają czas na dozbieranie do swoich upatrzonych typów, okazja na tańsze zakupy, a dla przedstawiciela Lognines dodatkowy atut do promowania marki w Polsce.

 

Co Wy na to?

[Paweł1125 0]

Witam Kolegów.

Prosił bym o wycenę i jakieś informacje odnośnie zegarka prawdopodobnie z 1929r

Z góry dziękuje i proszę o wyrozumiałość za słabą znajomość zasad tego forum.

[Stanisław Zalewski 0]

witam,

niedawno dołączyłem do szczęśliwego grona posiadaczy longines`ów. Byłbym zobowiązany za informacje czy istnieją tabele numerowo - rocznikowe mechanizmów. Mój pochodzi prawdopodobnie z lat 70tych. Mechanizm 6942 numer 52 xxx xxx.

jakieśinformacje o werku mile widziane,

pozdrawiam

[lec 129]

Archeologiem nie jestem,

ale poczułem się jak prof. K.Michałowski odkrywając Faras.

Zamieszczone tu "freski" zatykają swym pięknem me cherlawe już pierchy.

 

Dobra!

 

Najwyższy czas odświeżyć ten temat,

bowiem zamieszczone w nim perełki powaliły mnie na kolana jak grzesznika w kaplicy.

Zaznaczając, iż stronię od kruchty jeszcze za małolata.

 

Tak więc dokładam do zestawu tych drzewiej przyzwoitych czasomierzy,

mając nadzieję, że koledzy dołożą swe pińć groszy,   

pierwszy swój zakupiony egzemplarz i sukcesywnie będę dokładał resztę nabytków. 

Co prawda ze sfatygowaną facjatą jak zmarchy na mej gębie,

ale podobno jest we wsi fachura,

który pudruje takie cuda z całkiem niezłym efektem. 

 

Fotki raczej mizerne, jeszcze dawnego właściciela i mam nadzieję,

że liścia mi kiedy nie przyłoży.

Oto i mój staruszek:

Edytowane 28 Listopada 2013 przez lec

[Gość zygmac]

Ciekawy model.

Szkoda, ze uszy takie rachityczne.

Te rysy są na tarczy,czy na szkiełku?

[rpiekny 0]

A u mnie takie longineski Dopisuję się do Klubu !

[lec 129]

@zygmac

 

Z tymi uszami nie jest tak kiepsko.

Dziadek Wyler z awataru tyż ma takie i na nylonowej pończosze jest gites.

I barana tudzież innych źwieziont nie trza ubijać w uboju rytualnym.

Pajęczyna niestety na porcelance jak na starej umywalce.

Szukałem pająka ale chyba z pudełka spierdzielił wiedząc co go czeka jak go dorwę.

Ale jak trąciłem słowem wyżej jest ponoć mistrzunio co pajęcze nici zbiera, może na pencylynę gnioconą w chlebie.

 

@rany Boskie!

Ale pikne! 

Ten pirwszy to mnię powalił na plery i dychać nie mogie

a i żółcią mi siem beka z zazdrosnej mej zawiści,

która mi trzewia pali,

jak diabli w piekle.

Aczkolwiek dzięki Twym 3em sikorkom,

tymat siem ruchnął do przodka i zachodzi jak słońce,

podejrzenie,

iż jeszcze tu wielu Loniek będzieta lukać.

[Gregory_70 419]

Nowy nabytek Longines Conquest Automatic Cal. 431 Hf 36000, wypust 67 

 

Edytowane 16 Marca 2014 przez grig1970

[Encanto 49]

Świetny ten Conquest

 

Uwielbiam zegarki spod znaku "latającej klepsydry".

 

Moje wyglądają tak:

 

 

 

 

[lec 129]

Może nie latającej klepsydry choć takim pozostaje logo Longinesa, ale genialnego graficznego znaku - ulatującego nam czasu.   

Ba! jakże często marnowanego w różnych życiowych sytuacjach.

 

Nie mniej Wasze Panowie zwane kiedyś u mnie na dzielni "Lońki"    są także godne

i w  towarzychu "Bolków, Rolków, Tadków" i innych nie musimy się za nich rumienić.

Są klasą same w sobie! 

[pudlarz 8]

Witam ! Wspaniałe maszyny. Dla mnie nr 1 to LD !!!

[zasadas 5010]

Wracając do logo marki to jak pamiętam określano je jako "uskrzydlona klepsydra".

[Encanto 49]

Wracając do logo marki to jak pamiętam określano je jako "uskrzydlona klepsydra".

 

zgadza się, to tylko mnie poniosła "nazwotwórcza fantazja"

[lec 129]

Tak, by pozostał na półce w tutejszym archiwum 

nim trafi w obce ręce! 

Gdyż zamiary me w stosunku do delikwenta są z gruntu niecne.

 

Także przedstawiam osobnika o stalowej konstrukcji i to w dodatku flagowego ongiś reprezentanta marki.

Sama nazwa modelu na tarczy "Flagship", to nie w kij dmuchał!

Musiał budzić zainteresowanie gawiedzi przed gablotą w sklepie.

Prosta w swej formie koperta, wykonana być może z tej najlepszej szwedzkiej stali na łyżwy.

Została jak by  wycięta z pucka metalu piłką laubzegą i obrobiona zdzierakiem przez uczniaka na warsztacie szkolnym w zawodówce.

Ten wysublimowany design czasomierza stanowił na owe czasy, jego tajną broń w walce z pozbawioną skrupułów konkurencją i choćby cieniem szacunku dla tej szanownej manufaktury.

I nie ma to czy tamto, musiał się podobać.

Edytowane 11 Stycznia 2014 przez lec

[lec 129]

I dalej

[zasadas 5010]

Bardzo ładny i w dodatku stalowy. Który to rok?

[wiejo3 41]

73

[wiejo3 41]

.czytelna tarcza...

minimalizm..

to jego atuty...wg mnie...

o mechaniźmie nie wspomnę..

lec..

fiu fiu złego słowa nie powiem...i zazdraszczam...

[lec 129]

Tak myślałem,

że jego powstanie nierozerwalne jest wraz z epoką Gierka i sztandarową budową PRL czyli Hutą Katowice.

Kto wie może i "zieloz" pochodził z pierwszego wytopu?

Edytowane 11 Stycznia 2014 przez lec

[wiejo3 41]

gorszej stali na POLSILVERY używano...

patrząc na niego...widzę jak hartowala się stal..

[lec 129]

Zachodzę w głowę,

czy aby pierwsze stample kopertówek nie trzaskali na prasie w FSO?

Jakoś musieli na czymś to ustawiać by uzyskać taką precyzję oblachowań.   

Toć prze ca wygrało looby motoryzacyjne a nie Błonie czy Tewa.