Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
carlito1

Klub Miłośników Zegarków Longines

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję sie w Klubie z Flagship.

Miłość do marki to chyba po ojcu a do Flagshipa to od pierwszego wejrzenia. No ale musiało minąć kilka lat zanim stałem się posiadaczem.

Jak mi sie uda wrzucę fotkę.

Mam pytanie - na czasie - pandemia = mało ruchu - czy można w nim dokręcać koronką ? W Eternie niemożliwe, Glicyne i Oris tak. Wszystkie na ETA 28...

Jak to jest w tym modelu ? 

 

Edytowane przez MacPaul

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, MacPaul napisał(-a):

Melduję sie w Klubie z Flagship.

Miłość do marki to chyba po ojcu a do Flagshipa to od pierwszego wejrzenia. No ale musiało minąć kilka lat zanim stałem się posiadaczem.

Jak mi sie uda wrzucę fotkę.

Mam pytanie - na czasie - pandemia = mało ruchu - czy można w nim dokręcać koronką ? W Eternie niemożliwe, Glicyne i Oris tak. Wszystkie na ETA 28...

Jak to jest w tym modelu ?

 

Bez foty członkostwo jest warunkowe, na 48 godzin 😄😄 Napisz coś więcej o tej rodzinnej miłości do marki, macie lub mieliście jakieś ciekawe Longinesy? 😉 W każdym razie gratulacje!

 

Możesz kręcić do woli, nic mu nie będzie. Ale najlepiej robić to dopiero po tym, jak zegarek się zatrzyma, aby dać mu odpowiedni naciąg sprężyny, ok. 30 obrotów koronką. "Dokręcanie" to trochę dziwny pomysł w przypadku automatu, szkoda tej ładnej koronki. Zamiast tego ponoś go trochę po domu co drugi dzień, lub pozwól mu się zatrzymać i nakręć porządnie dopiero jak będziesz go potrzebował. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety noszenie po domu gdy praca głownie przy komputerze (liczba kroków ze 2000) nie wystarcza do nakręcenia i zdarza się , że gdy spojrzę na zegarek to godzina całkowicie nie zgadza się z rzeczywistością.

Co oznacza - kręcić do woli ? nie ma możliwości przekręcenia ? W moich ETA 2824 - jest wyczuwalny opór. Zamiast kręcić koronka mogę nim ruszać  ręką (wstrząsać czy jak to nazwiemy)  ale nie wydaje mi sie to korzystniejsze dla życia zegarka.

 

A w kontekście historii - chyba niepotrzebnie zaostrzyłem apetyt ... a  to nic specjalnego , nie nadaje się na film :) Mój ojciec pierwszy zegarek automatyczny - Certina - kupił w latach bodajże 70 i to był powód do dumy. Zawsze jednak chciał mieć Longinesa. No i w końcu pod koniec pracy zawodowej go sobie w końcu sprawił. Niestety wg mnie wybrał jeden z brzydszych modeli conqesta . W międzyczasie "chorobą" na zegarki mechaniczne ja zaraziłem mego syna. 

No i osttecznie ojca Longines (wg jego woli) po jego śmierci trafił do mego syna . Ot tyle

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, MacPaul napisał(-a):

 Co oznacza - kręcić do woli ? nie ma możliwości przekręcenia ? W moich ETA 2824 - jest wyczuwalny opór. Zamiast kręcić koronka mogę nim ruszać  ręką (wstrząsać czy jak to nazwiemy)  ale nie wydaje mi sie to korzystniejsze dla życia zegarka.

 

ETA 2824 nie przekręcisz, i nie ma oporu po nakręcaniu, i tak lepiej machać ręką niż nakręcić.

Edytowane przez tomek123er

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, MacPaul napisał(-a):

niestety noszenie po domu gdy praca głownie przy komputerze (liczba kroków ze 2000) nie wystarcza do nakręcenia i zdarza się , że gdy spojrzę na zegarek to godzina całkowicie nie zgadza się z rzeczywistością.

Co oznacza - kręcić do woli ? nie ma możliwości przekręcenia ? W moich ETA 2824 - jest wyczuwalny opór. Zamiast kręcić koronka mogę nim ruszać  ręką (wstrząsać czy jak to nazwiemy)  ale nie wydaje mi sie to korzystniejsze dla życia zegarka.

 

A w kontekście historii - chyba niepotrzebnie zaostrzyłem apetyt ... a  to nic specjalnego , nie nadaje się na film :) Mój ojciec pierwszy zegarek automatyczny - Certina - kupił w latach bodajże 70 i to był powód do dumy. Zawsze jednak chciał mieć Longinesa. No i w końcu pod koniec pracy zawodowej go sobie w końcu sprawił. Niestety wg mnie wybrał jeden z brzydszych modeli conqesta . W międzyczasie "chorobą" na zegarki mechaniczne ja zaraziłem mego syna. 

No i osttecznie ojca Longines (wg jego woli) po jego śmierci trafił do mego syna . Ot tyle

"

A jednak ciekawa historia, mało tu takich. Gdy już słyszy się jakąś rodzinną historię zegarkową, to prawie zawsze chodzi o Atlantica 😉 Ja nigdy nie musiałem dokręcać zegarków, najwyżej można go trochę pokołysać np. przy wieczornym filmie 😉 Nie przekręcisz, bo jest zabezpieczony sprzęgiełkiem, koronka będzie się po prostu obracać. Tylko to jest automat na Ozyrysa, jak musisz to kup rotomat! 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotomat , zasilany prądem - to mi się dopiero kłóci z automatem :)

poza tym mam ich za dużo musiałbym mieć ich kilka ...

wolę jednak po prostu kontrolować czas i w razie potrzeby korygować ustawienie zegarka

od lat już nie przywiązuje wagi ani do dużej dokładności ani do życia z dużą punktualnością i widzę, że ten trend jest coraz popularniejszy

 

a wracając do historii - mój pierwszy zegarek zakupiony osobiście to była ....Certina . Jak ojca. Choć quartz. Na taki mnie było stać wtedy. Mam go do dziś (jakieś 30 lat) i nadal działa 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.02.2021 o 16:19, tomaliusz napisał(-a):

Melduje się w klubie ;) 

Bracie, i tu również pogratuluję. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, MacPaul napisał(-a):

rotomat , zasilany prądem - to mi się dopiero kłóci z automatem :)

poza tym mam ich za dużo musiałbym mieć ich kilka ...

wolę jednak po prostu kontrolować czas i w razie potrzeby korygować ustawienie zegarka

od lat już nie przywiązuje wagi ani do dużej dokładności ani do życia z dużą punktualnością i widzę, że ten trend jest coraz popularniejszy

 

a wracając do historii - mój pierwszy zegarek zakupiony osobiście to była ....Certina . Jak ojca. Choć quartz. Na taki mnie było stać wtedy. Mam go do dziś (jakieś 30 lat) i nadal działa 

 

Przyznam szczerze, że też nie jestem fanem rotomatów, wolę np. w połowie dnia zmienić zegarek i sprawa załatwiona. Wydajność wahnika we współczesnych mechanizmach jest tak wysoka, że naprawdę nie trzeba uprawiać z zegarkiem sportów ekstremalnych, by się ładnie nakręcił 😉 Inna sprawa, że elementy naciągu ręcznego są w automacie delikatniejsze niż w typowym werku z naciągiem manualnym, i choć teoretycznie automatu nie można "przekręcić", to lepiej używać koronki sporadycznie, by się za szybko nie zużywały. Zegarki z naciągiem automatycznym są przystosowane do pobierania energii z rotora i to jest ich naturalne źródło "prądu".

 

Super sprawa z tą "rodzinną" Certiną; mój tata gustował w radzieckich czasomierzach, z których żaden się do dziś nie uchował. Aktualnie ma kwarcowego Casio i gdybym mu powiedział, ile kosztował mój Flagship, to pewnie bym usłyszał, że upadłem na głowę 😉😁 

Edytowane przez rads

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, tomaliusz napisał(-a):

 

 

Widzialem milion zdjec tego zegarka w necie i zawsze jakos przegrywal u mnie z nowa wersja z ceramicznym bezelem.

Kiedy patrze natomiast na twoje zdjecia to powiem ci, ze jest on (zwlaszcza w tym kolorze) po prostu obledny i bardzo mi sie podoba.

 

Czary... albo kwestia zdjec ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, cordi7 napisał(-a):

Widzialem milion zdjec tego zegarka w necie i zawsze jakos przegrywal u mnie z nowa wersja z ceramicznym bezelem.

Kiedy patrze natomiast na twoje zdjecia to powiem ci, ze jest on (zwlaszcza w tym kolorze) po prostu obledny i bardzo mi sie podoba.

 

Czary... albo kwestia zdjec ;)

 

Do mnie nigdy HC nie gadał. Nawet kiedyś zamówiłem do salonu, bo na zdjęciach było och i ach. Nie kupiłem.

Ale na zdjęciach kolegi @tomaliuszwygląda świetnie. Głębia niebieskiego jest niezwykła :)

 

 

 


"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta." - Stanisław Lem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, cordi7 napisał(-a):

 

Widzialem milion zdjec tego zegarka w necie i zawsze jakos przegrywal u mnie z nowa wersja z ceramicznym bezelem.

Kiedy patrze natomiast na twoje zdjecia to powiem ci, ze jest on (zwlaszcza w tym kolorze) po prostu obledny i bardzo mi sie podoba.

 

Czary... albo kwestia zdjec ;)

 

Warto mu dać szansę w odbiorze na żywo, nowa wersja mi nie podeszła i kolor niebieskiej ceramiki jest jakiś taki blady/mdły.

Tylko amelinium  :D 

 

IMG_20210218_181037.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję nowych zakupów! Ten HC 41 faktycznie wygląda lepiej niż widziałem gdziekolwiek / kiedykolwiek wcześniej, a Lindbergh GMT jest po prostu mega fantastyczny! 👌 

 

Ja tymczasem żegnam się na pewien czas z forum, trzeba zabrać się do roboty i zapracować na nowego Longinesa! 😄 Po powrocie znów będę Was zamęczał fotami, faktami i upierdliwym narzekaniem na umiejscowienie datownika, a póki co odpoczywajcie 😉 Powodzenia i do usłyszenia wkrótce!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lincoln Six Echo Lincoln, wiesz, czego mi chyba najbardziej brakuje w Twojej kolekcji Longinesów i innych ciekawych zegarków? Lepszej jakości zdjęć. Nie wiem, czy to kwestia aparatu w telefonie, programu czy kompresji (bo Twoje kadry są na ogół bardzo fajne, jak np. czwartkowe zdjęcie Hydro z okularami), ale na wszystkich monitorach, na których przeglądam forum, widać niestety utratę jakości i potencjału tych zdjęć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że skoro "chyba najbardziej", to są jeszcze inne rzeczy, których w mojej kolekcji Ci brakuje..? ;)

 

Niezupełnie jednak rozumiem, co tak naprawdę chcesz powiedzieć. Bo zdjęcia, które się nie podobają, można zignorować. Można nawet dodać do listy ignorowanych użytkownika, którego postów nie chce się oglądać. :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie podobają mi się zegarki i kompozycja kadrów, a czuję niedosyt, gdy zdjęcia te tracą jakość. I nie wiem, co jest tego przyczyną. Czy to z powodu ich zmniejszania? U siebie też parę razy zauważyłem, że gdy zmniejszałem rozdzielczość, to niezłe jak na moje możliwości zdjęcie robiło się niewyraźne. Kilka osób zresztą też na to narzekało. A temat poruszyłem, bo forum najpierw oglądam, a dopiero później czytam...

 

Sama kolekcja natomiast właściwie kompletna. Jeśli już, to chyba klasycznego pilota tylko brakuje ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest proste rozwiązanie Twoich rozterek. Skoro kolekcję uważasz za kompletną, kup po prostu takie same zegarki, dodaj "klasycznego pilota" i dajesz z fotami - aż zatrzeszczy tak, że żaden samozwańczy, forumowy ekspert nie jęknie. ;) 

 

Ja, widzisz, jestem takich dylematów pozbawiony. "Jak to?", "Dlaczego?", "Naprawdę?" - mogliby powątpiewać niektórzy. Ano tak. A to stąd, iż kiedy widzę na forum foty wg mnie słabe, robię "scroll down". Kiedy widzę foty z jakichś powodów podobające mi się, daję lajka. I mam to z głowy. :)

 

Jest na forum kilka osób, które robią, wg mojej oceny, zdjęcia znakomite. Są może 2-3, którzy robią, IMO, foty technicznie świetne i w dodatku oryginalne, niosące jakąś treść, pozbawione sztampy, którą widać na setkach profili Instagramowych. Są też tacy, którzy robią foty tragiczne, a nawet tacy, którzy robią tragiczne zdjęcia tragicznych zegarków. I co? I nic. Bo to, z mojego punktu widzenia, tylko zabawa. A ja swoje foty robię (jak już z dziesięć razy wspominałem) kilkuletnim, tanim Huaweiem w przerwie między jedną pracą a drugą pracą i robieniem obiadu córce/wyprowadzaniem psa, natomiast na "obróbkę" (w najpowszechniej z powszechnie dostępnych i standardowych "sofcie") mam z reguły jakieś 3 minuty. Na szczęście, nie mam ambicji fotograficznych, a jedynie lubię zegarki. ;) 

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A możecie mi powiedzieć czy L619.2 może być nakręcany za pomocą koronki? 

I druga sprawa czy jeśli tak to prawdą jest że w automacie z manualnym naciągiem nie można 'przekręcić' naciągu? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.