Reanimacja! ponowne narodziny! czyli zegarki przed i po "odpicowaniu"

[Krokodyl Tik-Tak 260]

To dosyć nietypowe mycie było, bo nie działały cytryna czy cilit. Brud był wżarty, albo farba wypłowiała - może to i to. Na szczęście liznąłem trochę technologii graficznej, no i zrobiłem prosty roztwór z odrobiną nitro. Sprawdziłem kiedyś, że jak położyć tarczę odwrotem na nasączoną gazę, to przez kilka sekund zje trochę farbę z góry. Można to było zrobić tylko w tym uralu, bo fabrycznie nie miał nadruku.
Trochę zabawy było z indeksami, żeby mieć odczyścić bezinwazyjnie.

No i lumę się kruszyć boję, bo we wczesnych uralach najwięcej chyba tego radu czy innego syfu było.

Ural będzie w nowej, stalowej kopercie, na mechanizmie Mołni. Składany, ale staram się, żeby był ze smakiem - idzie na rękę, nie do gablotki.

Edytowane 11 Lipca 2017 przez Krokodyl Tik-Tak

[Enkil 7265]

Fajnie ci to czyszczenie wyszło, pokaż całość gdy będzie gotowy

[Krokodyl Tik-Tak 260]

Fajnie ci to czyszczenie wyszło, pokaż całość gdy będzie gotowy

Dziękuję, uczę się od Was, czyli od najlepszych. Pewnie będę wrzucał etapami. Chciałbym działać szybko, bo jeśli nie nie zabezpieczę tarczy, to szybko utraci urok. A ta luma mnie trochę martwi - czytałem, że to straszne świństwo. Dzisiaj mimo obaw wyczyściłem wskazówki. Trochę za szybko zbliżam się do mechanizmu, a ciągle nie mam balansu do niskiej Mołni.

[wempiełqr 112]

Trafił taki trup do reanimacji

Ogólny stan straszny brak szkiełka, dekla, mechanizm sztrasznie brudny i pordzewiały. Lecz do dzieła:

Pod kalendarzem nie tak źle

Ale tu już nie tak fajnie

Im dalej tym lepiej☺

Kolejne etapy rozkładania odsłaniały stan mechanizmu

[wempiełqr 112]

A tu już po czyszczeniu. I składamy:

W mechaniźmie do wymiany było: Koło sekundowe, kilka srubek. O dźiwo koła sprzezone z automatem nie były uszkodzone tak samo jak balans.

Stan zachowania może nie powala ale zegarek uratowany i nadal cieszy i odmierza czas.

Miałem tylko taki dekiel.

Do zegarka dodałem sekundnik i uzupełniłem farbe na wskazówkach. Koszt zegarka 10zł w tym 5zł zegarek i 5zł szkiełko ☺

[Gość D@dik]

Wempiełqr masz talent! Piękna robota i teraz tylko hop na pasiorek, bo absolutnie można z dumą nosić!

[Gość Rafał75]

Kurcze, pięknie wyszło. Gratuluję.

Gdzie można dostać takie koszyczki do płukania?

[Enkil 7265]

Świetna robota szczególnie, że to sława; ja nie mam cierpliwości do jej kalendarza i wolę ich (sław) nie ruszać. Gratuluję

[13mar68 121]

Pięknie!!! Ile czasu Ci to zajęło?

[wempiełqr 112]

Dzięki wszystkim☺ Jeżeli chodzi o kalendarz to po złożeniu wszystko ładnie działało i nie trzeba było nic ingerować ☺ a koszyczek to jest oryginalny elmoski od czyszczarki. Ja go kupiłem od znajomego zegarmistrza za 80zł☺

Edytowane 15 Lipca 2017 przez wempiełqr

[Krokodyl Tik-Tak 260]

Ale super!!! Piękna robota, niesamowite!

[Qba. 3853]

Pięknie wyszło. Gratuluję umiejętności i efektu końcowego. Te uratowane zegarki cieszą najbardziej

[wempiełqr 112]

Pięknie!!! Ile czasu Ci to zajęło?

Około 2 godzin

[Brat Pit 222]

Piękna reanimacja

@Enkil nie ma cierpliwości do kalendarzy w Slavach, a ja nie mam odwagi

 

 

Tapnięte na szybie

[13mar68 121]

Około 2 godzin

Miszczu normalnie!

[gregch 301]

Około 2 godzin

Ja w 2 godziny to bym może balans wyjął gratuluję. Super robota.

[wempiełqr 112]

Trafiła się taka Wołna

Zegarek ogólnie w dobrym stanie wizualnym, mechanizm chodził lecz słabo i wymagał już przeglądu oraz ściśnięcia ćwiertnika. A więc do dzieła

Tarcza gdyby nie to zawilgocenie przy 3 to była by w super stanie

Mechanizm wyjęty z koperty

I kolejne etapy rozbiórki

Koło na które nabijanie jest koło które napędza przekładnie wskazań

A tu już rozdzielona ta oś

I mechanizm w całości rozebrany gotowy do czyszczenia

I teraz etapy składania po czyszczeniu

I już wszystko ładnie chodzi

I efekt końcowy. Zegarek początkowo nie był w jakimś tragicznym stanie i bardzo nie zmienił swojego wyglądu wizualnego lecz zmienił się stan techniczny mechanizmu oraz lekko wyczyściłem kopertę i przepolerowłem szkiełko.

[Enkil 7265]

Bardzo dobra robota i fajny Zegarek

[wempiełqr 112]

Dzięki ☺ niedługo jeszcze będzie relacja z naprawy sławy

[Wojtas79 69]

Pochwaliłem się już na paskach to pochwalę się i tutaj.. Poljot przed i po, może różnica nie jest spektakularna, ale serwis zrobiony w całości we własnym zakresie, pierwszy raz dla komplikacji budzika.

 

[Mawis 573]

Co jak co, ale pasek dodaje charakteru temu zegarkowi

[wempiełqr 112]

Ale serwis w sensie rozebranie, wyczyszczenie i naoliwienie ?

[Wojtas79 69]

Rozebranie, czyszczenie, złożenie, naoliwienie, regulacja, polerka (szczególnie źle wyglądały wskazówki - rdza).

Dodam, że przed zabiegiem nie chodził, a po śmiga jak ta lala, dziś cały dzień na ręku.

Dla mnie to sukces ze względu na to, że to pierwszy budzik + pierwszy rozłożony mechnizm chybotkowy naciągu.

[wempiełqr 112]

To teraz się można brać za takiego☺☺

[kchrapek 4713]

Gratuluję bo ja to chyba nigdy nie zdobędę się na próbę serwisu. Nerwy nie te. U mnie wg zasady "nic na siłę- wszystko młotkiem"