Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Sign in to follow this  
Młot Thora

Chodzik

Recommended Posts

odpowiedz nader lakoniczna bez zajęcia stanowiska w sprawie a co do pisowni piszę szybko i za bardzo się do tego nie przykładam ale to mi chyba wybaczycie.Przynajmniej Tarant się odezwał a reszta cisza jak po śmierci organisty

 

Bynajmniej nie lakoniczna i nie bez zajęcia stanowiska. Wymieniłem kilka cech, które można brać pod uwagę dla stwierdzenia cech pewnego stylu, "szkoły" konstruowania/wytwarzania mechanizmów. Takich, jakie mają np mechanizmy Elsnera (przynajmniej w sporej części).

Nie znajduję takiego uniwersalnego klucza dla wyrobów świebodzickich z lat 1860 - 1870. Ty go też nie podałeś.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witaj Tom, oj będzie bolało i to mocno, ale jak sam piszesz chcesz prawdy. Napiszę Ci to co ja widzę na zdjęciach twojego zegara które dołączyłeś. Bo opis w dużej mierze to tylko pobożne życzenie. Zdaję sobie sprawę z tego że, poniższy tekst zostanie poddany totalnej krytyce z Twojej strony, lub być może i innych kolegów, ale trudno. Tom, Twój zegar w mojej ocenie jest typowym przykładem nieudolnie zrobionego składaka, złożonego kilkadziesiąt lat temu, lub był złożony z różnych części i podzespołów od samego początku. Ktoś chciał zaoszczędzić i sam w chałupie złożył nieudolnie zegar. Na początek zacznę od skrzyni. W skrzyni było grzebane i to bardzo mocno, w brodzie wcześniej i w drzwiach znacznie póżniej. W drzwiach wymieniono na nowe obydwie tralki i trzy frezowane zakończenia tralek, jedno zakończenie prawdopodobnie jest oryginalne. Tralki wymieniał jakiś partacz który nie zauważył że jedną przykleił do góry nogami. Najstarsza i nie grzebana jest sama skrzynka, dolna frezowana deska dystansująca i górne zakończenie skrzyni. To tyle na początek, jeżeli chcesz to mogę Ci jeszcze wypunktować całe wahadło, bo resztę wypunktowali Ci WueM i Ulan.Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bynajmniej nie lakoniczna i nie bez zajęcia stanowiska. Wymieniłem kilka cech.

 

Moim celem jest dotarcie do sedna i ustalenie czy zegar jest autentyczny czy składany . (cenie twoje cenne uwagi i widzę jaki wkład wnosisz w to forum, bez ciebie pewnie by nie było na takim poziomie) dotknę bardzo ciekawej sprawy a na naszym podwórku mało znanej a szalenie ciekawej w którą wpisuje się mój zegar.

 

Budowa zegarów poza granicami Niemiec na bazie mechanizmów niemieckich

to się działo naprawdę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No działo się, działo:

full.jpg

 

signature.jpg

 

bracket.jpg

 

Zwróccie uwagę na numer seryjny i układ "pieczęci" ;)

 

serialnumber.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witaj Tom, oj będzie bolało i to mocno, ale jak sam piszesz chcesz prawdy. Napiszę Ci to co ja widzę na zdjęciach twojego zegara które dołączyłeś. Bo opis w dużej mierze to tylko pobożne życzenie.

zaraz odpowiem bo jadłem obiad.Pozdrawiam

 

Witam Dziadek,

Co do skrzyni dwa słowa - tralki są stare ze śladami po korniku i miejscowymi ubytkami. To, że jedna tralka jest odwrotnie wynika z faktu iż jedną stronę tralek zdjąłem sam aby ją skleić i została przyłożona do zdjęć i nie jest jeszcze na stałe zamocowana. Ale nie będę już więcej pisał o skrzyni bo nie ma po co ale miło że to zauważyłeś. Budowa zegarów na bazie mechanizmów niemieckich odbywała się naprawdę. Działo się to w małych austriackich prowincjonalnych manufakturach i były tam tworzone zegary na bazie mechanizmów niemieckich na potrzeb rynku lokalnego. Były one bardzo konkurencyjne cenowo w porównaniu do zegarów austriackich. Te zegary można również spotkać na terenach Czech, rzadziej Węgier. Na nasz rodzimy rynek nie wracały chyba że zostały przywiezione indywidualnie. Swój przywiozłem z Bratysławy. A ta szesnastka a la Lenzkircha którą dołączył Tarant też najprawdopodobniej została przywieziona do Polski (zwróć uwagę na płytę sanek). Niemieckie mechanizmy były dostarczane do odbiorcy i dopasowywane według ich własnego uznania i potrzeb. Dla zegarmistrzów zajmujących się tamtejszymi zegarami i mających odpowiedni staż w fachu nie jest to nowość. Nie chce mi się udowadniać moich racji i podważać Twojego autorytetu ale zawsze oceniamy negatywnie to czego nie znamy. Pozdrawiam.

 

 

 

Witam .Czuję się zobowiązany do dokonania tego wpisu aby zamknąć temat identyfikacji posiadanego zegara. Aby ocenić werk i pochodzenie zegara musiałem znależdz osobę o niesamowitej wręcz wiedzy na temat zegarmistrzostwa ówczesnej Europy, bo uznałem, że moja wiedza w tej sprawie jest zbyt mała a chciałem poznać prawdę, chodżby najgorszą. Udałem się do Pana Janusza Bilickiego, który prowadzi swój zakład w zegarmistrzowski w Poznaniu a który wiele spędził czasu poza granicami Polski i zgłębiał wiedze na temat zegarmistrzostwa i konstrukcji mechanizmów w Austrii, Szwajcarii, Francji, Anglii itp. Myślę że nie będzie miał mi za złe podanie nazwiska, jest to człowiek o niesamowitej wręcz wiedzy tematu a mechanizmy wychodzące z pod jego ręki po naprawie to prawdziwy majstersztyk. To on przybliżył mi nieznany dotąd temat BUDOWY ZEGARÓW POZA GRANICAMI NIEMIEC NA BAZIE MECHANIZMOW NIEMIECKICH. Jego zdanie na temat mechanizmu który budził tyle kontrowersji. Mechanizm ten jest to porządna konstrukcja zbudowana na bazie mechanizmu niemieckiego łącząca w sobie cechy wiedeńskie-niemieckie z tym, że jego wskazania czasu będą bardziej dokładne niż podobne konstrukcje stosowane w tym czasie na terenie Niemiec. Co do ciętych płyt nie raz spotkał się z tego typy przypadkami w swojej karierze zawodowej u zegarów tego typu budowanych. Zegar nie budził jego zastrzeżeń, typowy przykład małej prowincjonalnej manufaktury w Austrii.

 

Poznałem prawdę o moim zegarze ale nie było łatwo(zwłaszcza na forum) ale było warto szukać odpowiedzi i zadawać pytania jeśli czegoś nie wiemy ,czy nie rozumiemy. Myślę, że zdobyta wiedza pozwoli spojrzeć nam inaczej na tego typu zegary.

 

Pozdrawiam Tom

Edited by tarant

Share this post


Link to post
Share on other sites

A kto mowil ze bedzie latwo.

 

Sam musiales sie przekonac, ze to nie zapomniany Becker lub inny ze Swiebodzic....

 

To ze mechanizm jest zacny nikt nie negowal.

Reszta uwag i watpliwosci sa mniej wiecej aktualne.

 

Co do przyciecia mechanizmu - spotyka sie takie, ale dlatego, ze ktos to skladal z kilku.

Wez na zdrowy rozum i bez emocji - fabryka robi mechanizmy/segary 1000, 10.000 - cy i ciagle przycina recznie plyty bo nie pasuja do sanek lub nie wchodza w nie.

To przyciecie - to widze na zdjeciach - zostalo zrobine recznie i dosc ordynarnie - wiec nie moglo byc zrobione przez zacna fabryke.

Wiec, jak pojdziesz tym logicznym ciagiem to masz skladaka - jak polowa innych kolekcjonerow - czasami o tym wiedza i sie nie przyznaja a czasami sa nieswiadomi.

 

Fajny zegar, i nie ma o co kruszyc kopi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A kto mowil ze bedzie latwo.

 

 

 

brali też tarcze,wahadła niemieckie

pozdrawiam

 

Witam,myślę że skazówki zastosuję takie.Pozdrawiampost-35992-0-84480700-1299224599_thumb.jpg

Edited by tarant

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tym moim bliźniaczo podobnym 'no name' do Twojego wzkazówki są typu "okularki". Te wskazówki zaproponowane przez Ciebie jednoznacznie kojarzą się z Lenzkirchami.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W tym moim bliźniaczo podobnym 'no name' do Twojego wzkazówki są typu "okularki". Te wskazówki zaproponowane przez Ciebie jednoznacznie kojarzą się z Lenzkirchami.

 

Zgadzam się z tobą ze nadają wydzwięk ala Lenzkirchowski trochę tem zegarowi. Okularki byłby OK tylko te wyoblone a te byłyby wprost idealne

 

http://allegro.pl/stary-oryginalny-zylkowiec-i1489336297.html

 

 

Dzięki za opinie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

- wahadlo - wg mnie nie beckerowskie (najbardziej zblizone do beckerowskiego - to ...te endlerowskie ze zdjecia Taranta)

 

W takim razie pręt wahadła 30-tys. beckera. Zwraca uwagę mała wskazóweczka i podziałka (1, 2, 3, 4) na nakrętce wahadła ułatwiająca regulację chodu.

 

post-22303-0-35849300-1299346342_thumb.jpg post-22303-0-81263800-1299346377_thumb.jpg post-22303-0-58949900-1299346404_thumb.jpg


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Share this post


Link to post
Share on other sites

W takim razie pręt wahadła 30-tys. beckera. Zwraca uwagę mała wskazóweczka i podziałka (1, 2, 3, 4) na nakrętce wahadła ułatwiająca regulację chodu.

 

post-22303-0-35849300-1299346342_thumb.jpg post-22303-0-81263800-1299346377_thumb.jpg post-22303-0-58949900-1299346404_thumb.jpg

 

Nie mam tak starego.

Do tej pory, to co zaobserwowalem bylo w przewadze takie jak to endlerowskie gdzie mocowanie haczyka jest wkrecane i w ksztalcie odwroconego "u".

Niekoniecznie w tak starych. Tych malo sie widuje.

W 2-ch moich endlerach - kazde jest inne - jak w Twoim i z tym "u".

Wiec jak bylo? A to wazne jest i pozwoli uniknac skladaka w przyszlosci.

 

Jakie byly mocowania wahadla i od kiedy zaczeli stosowac stalowe tyly soczewki?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie mam tak starego.

Do tej pory, to co zaobserwowalem bylo w przewadze

 

 

Witam Ulan,chcesz ustalić czy patyk jest na podzespołach GB ?

 

pozdrawiam Tom

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jakie byly mocowania wahadla i od kiedy zaczeli stosowac stalowe tyly soczewki?

 

Za Podwapińskim:

Wahadło powinno być tym cięższe, im większej dokładnosci wskazań wymagamy od zegara i im mniejsza jest amplituda.

 

Zatem za ?frejburskie regulatory? uważałbym tylko te linkowce, które mają cynkowe wkłady wahadeł.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zatem za ?frejburskie regulatory? uważałbym tylko te linkowce, które mają cynkowe wkłady wahadeł.

Czytajac powyzsze - nie jest to stwierdzenie takie samo jak: wszystkie freiburgskie regulatory mialy cynkowy wklad - bo dajesz ".." i uwazalbym.

Czyli na dobra sprawe - nie potwierdzasz ani nie zaprzeczasz.

 

Jak bylo w praktyce, czy mozna przypisac jeden typ mocowania wahadla do GB?

Jaki ksztalt;

- mocowanie "U" ( tak jak wczesniej uzywalem okreslenia endlerowskie) czy

- na opaske ( tak jak na Twoich zdjeciach)

?

Jak dlugo byla stosowana cyna jako wklad?

 

Witam Ulan,chcesz ustalić czy patyk jest na podzespołach GB ?

pozdrawiam Tom

 

Bardzo dziekuje za to pytanie - widze za tak jak i mnie - zainteresowal Cie temat sposobu mocowania wahadel w GB.

Czego chce sie dowiedziec? Jest w poscie powyzej - jesli masz swoje przemyslenia - mozesz je zaprezentowac.

Edited by tarant

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo dziekuje za to pytanie - widze za tak jak i mnie - zainteresowal Cie temat sposobu mocowania wahadel w GB.

 

Witam,dziwnie to podobne do twojego wahadła GB Ulan (czy to tylko taka dziwna zbieżność).intryguje mnie jeszcze jedna sprawa w patyku mianowicie szerokość mocowania górnego ((czy możesz zwymiarować szerokość posiadanego patyka i szerokość elementu z mosiądzu). bo patyk jest w twoim tej samej mniej więcej szerokośći co mocowanie górne.Może to jakiś typ trochę starszego osprzętu do patyka jak w twoim GB Ulan, który stosował GB ciut wcześniej. Taka pierdoła a daje do myślenia co? Bardzo to jakoś podobne nie uważasz? Bo gdyby to była prawda to dałoby to dużo do myślenia co do reszty elementów z których został wykonany zegar i kto je dostarczył do Austrii aby zarobić pare groszy. Bo może GB miał jeszcze za małą siłe przebicia na rynkach Europy i posiłkował się także dostarczaniem elementów do wytważania tego typu zegarów, ale to tylko taka moja teoria za którą mogę bardzo dostać po uszach ale to forum jest po to aby dyskutować i bardzo jestem ciekaw twojej opini Ulan i innych ludzi na ten temat czy moje przypuszczenia są prawdopodobne czy nie, a może ktoś ma jeszcze inne informacje czy swoje teorie na ten temat warto podyskutować(co nam szkodzi)post-35992-0-15980900-1299413790_thumb.jpg

 

post-35992-0-09264200-1299414041_thumb.jpgzdjęcie

 

 

EDIT Edytujcie proszę własne posty, zamiast pisać kilka nowych pod rząd.

Edited by tarant

Share this post


Link to post
Share on other sites

Spoko - ja po prostu wierze w co widze.

Szerokosci patyka to od 20 do 22 mm, ten element w ksztalcie "u" ma szerokosc ok 11mm.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odnośnie wahadeł Świebodzickich to moje przemyślenia są następujące na podstawie posiadanych przez mnie zegarów:

-jeśli przyjąć za jedno z kryterium oceny jakości mechanizmu amplitudę wahadła i masę soczewki to Endlery wypadają tu znacznie lepiej od Beckerów po pierwsze ich wahadła są dużo cięższe przy tej samej średnicy soczewki. Po drugie amplitudy są mniejsze. W moich dwóch Endlerach, które są kompletne uchwyt był identyczny tzn było to odwrócone U ale otwarte od przodu wahadła a nie od tyłu jak przy mocowaniach Germanii i Beckerów, które posiadam.

Na tej podstawie mógłbym wysnuć wniosek iż było to standardowe mocowanie wahadła u Endlerów ale Ulan pisze że u niego jest inaczej czyli albo nie jest to komplet albo nie było w tym zakresie standaryzacji u Endlera.

Ulan sprawdź masę soczewki jeśli jest identyczna w Twoich Endlerach to widocznie stosowali oni rózne uchwyty. Tak samo pewnie było z Beckerami.Myślę że dyskusja jest troche akademicka ponieważ moim zdaniem nie da się tego jednoznacznie ustalić. Wiemy że mechanizmy były przekładane przez zegarmistrzów do nowych skrzyń i nie jest to wymysł XX wieczny ale już XIX wieczny. Ja sam mam Germanię o numerze 3x xxx w skrzyni z przełomu XIX/XXw. I wiem na pewno, iż zegar w takim stanie był kupiony na początku XXw czyli mam po prostu zabytkowego składaka. Tak mogło być z wahadłami które o wiele łatwiej się wymienia. A tak na koniec mój no name ma wahadło identyczne z Beckerowskimi przynajmniej tymi które mam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Spoko - ja po prostu wierze w co widze.

Szerokosci patyka to od 20 do 22 mm, ten element w ksztalcie "u" ma szerokosc ok 11mm.

 

 

Szerokość patyka prawie taka sama 20-21 mm (zależy pewnie jak tak tam na stolarni ustawiali maszyny)

element w kształcie U ma szerokość ok 11 mm a szerokość tej skówki mosiężnej do U ma 18,3mm, twoja jest pewnie ciut szersza(widzę to ze zdięć)

Co o tym wszstkim myślisz??

 

 

 

Ps. Jesteś Wielki,,że to wyłapałeś ja nie zwróciłem na to uwagi(było zabrudzone)

Wielkie dzięki Ulan

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytajac powyzsze - nie jest to stwierdzenie takie samo jak: wszystkie freiburgskie regulatory mialy cynkowy wklad - bo dajesz ".." i uwazalbym.

Czyli na dobra sprawe - nie potwierdzasz ani nie zaprzeczasz.

Nie zamierzam dyskutować na poziomie forum wp ;)

 

Przez analogię do wiedeńskich regulatorów pojawiło się w polskiej prasie w II p. XIX w. określenie "frejburskie regulatory" lub "freiburskie regulatory" (np w ogłoszeniach polskich zegarmistrzów) i chciałem do tego nawiązać, aby uściślić to pojęcie.

 

Jak bylo w praktyce, czy mozna przypisac jeden typ mocowania wahadla do GB?

Jaki ksztalt;

- mocowanie "U" (tak jak wczesniej uzywalem okreslenia endlerowskie) czy

- na opaske (tak jak na Twoich zdjeciach)?

Mocowanie "na opaskę" jest wcześniejsze niż to typu "U" i nie sadzę, aby występowały razem w tym samym czasie.

 

Jak dlugo byla stosowana cyna jako wklad?

Nie spotkałem cynowych wkładów wahadeł w regulatorach, ale jeśli myslałeś o cynku, to za życia Gustava Beckera w linkowcach stosowano wahadła z odlewanym, cynkowym wkładem.

Edited by WueM

Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zamierzam dyskutować na poziomie forum wp ;)

 

Po prostu nie zrozumialem co masz na mysli. Teraz bede wiedzial co zrobic.

Dzieki za informacje - trudno jest je znalezsc w ksiazkach - potrzebne jest duze doswiadczenie i przerzucenie duzej liczby zegarow aby wiedziec cos wiarygodnego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pozwoliłem sobie wrócić do zadanego wcześniej pytania

Bo może GB miał jeszcze za małą siłe przebicia na rynkach Europy i posiłkował się także dostarczaniem elementów do wytważania tego typu zegarów, ale to tylko taka moja teoria, ale to forum jest po to aby dyskutować i bardzo jestem ciekaw opini i innych ludzi na ten temat czy moje przypuszczenia są prawdopodobne czy nie, a może ktoś ma jeszcze inne informacje czy swoje teorie .

Edited by Młot Thora

Share this post


Link to post
Share on other sites

Witam

Pomyślałem sobie, że i tak udało wiele dowiedzieć na temat tego zegara i dziękuje za pomoc w sprawie. Dziękuje za słowa krytyki bo one też są bardzo ważne i potrzebne.

Z powodu braku sygnatury i większej dostępności tego typu werków (w celach porównawczych), choć i tak wiem wiele, postanowiłem jeszcze dać próbki drewna ze skrzyni do badania ( z pleców, brody, i góry zegara a także patyka wahadła) może się uda grzecznościowo to załatwić (robią ponoć z dokładnością do pół roku) a to by już na wiele pytań dało odpowiedz.

Edited by Młot Thora

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pojawił się jeden werk, który można by wykorzystać w celach porównawczych, a posiada go Kol. fotograff (może warto spróbować)

Patrząc na werk Kol. fotograffa ocena organoleptyczna nie wystarczy.

 

post-35992-0-28165600-1328807268_thumb.jpg

 

post-35992-0-10119000-1328807325_thumb.jpg

 

post-35992-0-41323100-1328807366_thumb.jpg

 

post-35992-0-78171900-1328807398_thumb.jpg

 

 

Potrzebny jest na początek rozstaw otworów pod tarczę zegara i rozstaw otworów do spięcia płyt werku.

Prośba do Kol. fotograffa o te wymiary.

 

Zegar już sobie tyka na ścianie a po zejściu wagi niejednokrotnie nie koryguję wskazań zegara.

Coś muszę jeszcze zrobić ze wskazówkami ale nie mam na razie jeszcze odpowiednich

 

post-35992-0-72164900-1328807858_thumb.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak jak pisałem na początku tego tematu mam identyczną skrzynię z mechanizmem no name: wskazówki typu"okularki" i takie Ci polecam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak jak pisałem na początku tego tematu mam identyczną skrzynię z mechanizmem no name: wskazówki typu"okularki" i takie Ci polecam

 

Będą 'okularki' jak nic, tylko na wzór nie mogę się zdecydować.

 

Czy Twoja skrzynka ma identyczną górę łącznie z koroną i brodę smukłą wiedeńską taką jak moja.

 

W skrzyniach od GB, Endlera ,Germanii z moich obserwacji wygląda to trochę inaczej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.