Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Krystian

Ankieta z cyklu "fakty i mity" - serwis Swatch Group Polska

Serwis SGP  

71 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

wpisałem Nie ponieważ jako sprzedawca dosc czesto zdarzało mi sie zbierac pretensje od klientów najczesciej chodziło o czas naprawy. do dzis pamietam reklamacje tissota t-lorda w automacie ktora trwała prawie 4 miesiące! Ile musiałem się nasłuchac to masakra.

 

chociaż czasami potrafią zaskoczyć nie powiem zdarzyło się kilka baardzo sporadycznych ale jednaknapraw które zrobili za free i tu wielki ukłon w ich strone:)

 

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jak nie ten serwis, to gdzie mozna oddac Hamilton'a w Warszawie?

 

Z gory dzieki za pomoc

 

Patryk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie!

 

Mój głos na TAK.

Zamawiałem w SG zapięcie do paska do Le Locle'a.

Profesjonane podejście pani z infolinii.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zadowolony z serwisu Swatch Group Polska, gdyż jakiś czas temu ściągnąłem z USA dla klienta nowe Rado damskie, zegarek bez dokumentów został zweryfikowany w Warszawie jako autentyczny produkt Rado, do tego wystawili dokument potwierdzający autentyczność wszystko za darmo !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Omega mi upadła na umywalkę z wysokości ok.30 cm i zaczęły się problemy.

Jeśli zegarek był na ręku w ciągu dnia było ok natomiast rano po bezruchu bywał opóźniony nawet o 15 min !!! Była naprawa a potem trzy reklamacje tejże naprawy.Na razie jest dobrze.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Razem z bratem mieliśmy kontakt z SGP.

 

Mi w klamrze Seamastera odpadł sztyft, w omedze na anielewicza mi powiedzieli, ze trzeba wymienić całą klamrę, o ile pamiętam koszt coś ok 500zł, nie mieli jej jednak na miejscu

i zaproponowali wizyte w SGP, gdzie po kilku minutach mojej wizyty, zegarmistrz założył mi ten sztyft na poczekaniu. Do tego nie chcial za usługę i część ani grosza. Byłem super pozytywnie zaskoczony.

Pogadaliśmy tez z minutkę o aspektach cal. 1120 i żałowałem tylko, że tak krótko.

 

Mój brat kupił w 2010 PO chronograf. Po kilku miesiącach zaczął się w nim zacinac mechanizm. Zawiózł zegarek do SGP, zrobili przegląd, od tamtej pory nić niepokojącego sie nie dzieje.

Brat zadowolony z pracy serwisu.

 

SGP zrobiło na nas bardzo dobre wrażenie. Tym bardziej jest mi teraz głupio i czuję się niezręcznie, że w obliczu tego jak nas potraktowanu muszę niejako zachować się nielojalnie i oddac zegarek do konserwacji

do zwykłego zegarmistrza. Cena za konserwację seamastera zakwotowana przez SGP jest niestety już od kilku lat poza moimi możliwosciami. Przegląd chciałem zrobić już wcześniej

bo od ostatniego minęło ponad 5,5 roku ale ciągle coś(natury finansowej) stawało na przeszkodzie, teraz zegarek mocno traci na czasie i nie mogę dalej czekać. Inna sprawa, ze trochę się boję, zeby sie cos z nim nie stało

kiedy chodzi w ten sposób chociaz może nie az tak bardzo jak efektu pracy samego nie omegowego zegarmistrza. No ale nic wyboru nie mam. Może coś się zmieni i przy następnej konserwacji uda mi się odwdzięczyć SGP.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwoli informacji to wykonałem przegląd u zegarmistrza nie autoryzowanego na Promenady w Wawie. Na początku przy odbiorze okazało się, ze zegarek poza mechanizmem nie był czyszczony co dla odmiany jest w standardzie w SGP. Później jak się już dokładnie przyjrzałem to okazało się, ze na tarczy jest drobny włosek i jakiś paproch na wskazówce sekundowej. Trochę się zdenerwowałem bo przegląd wyszedł w sumie 700zł (było wymieniane łożysko wachnika). Czy to tanio czy drogo to już do Waszej oceny. Mi wyszło jakieś 60% ceny SGP no ale to nie była taka sam usługa bo raz, że nie czyszczono bransolety, bazel też nieruchomy no i te zanieczyszczenia. Inna sprawa, ze zegarek późnij o jakieś 8 sek/24h. Kazał mi zegarmistrz przyjść po 10 dniach jak się chód ustabilizuje. No wiec odczekałem chociaż mnie męczyły te paprochy bardzo. W końcu dotarłem do zegarmistrza i mówię co i jak. Jako, ze jest to starszy człowiek i nieco gderliwy to od razu zaczął w swoim stylu, że co on ze mną ma i gdyby wiedział to by tej roboty(biedaczek :-)) nie brał bo woli czyścić i smarować slawy za 80 zł (gdzie klient płaci i wychodzi) niż mieć takiego klienta jak ja. Mówił to zupełnie serio co mnie totalnie zaskoczyło bo o swoich przemyśleniach poinformowałem go po raz pierwszy i do tego niezwykle delikatnie. Pogadał trochę, potem przestawił chód, tak na oko bez zbadania na maszynie, no pomyślałem sobie ok. chyba będę tu wracał na poprawki jeszcze 20 razy ale o tym później. Następna sprawa to paprochy. Okazało się że zegarmistrz raczej słabo widzi(choć twierdził coś przeciwnego) i ostatecznie rozkręcał i skręcał zegarek ze 3 razy, w końcu sam wziełem od niego irchę i wyczyściłem środek oraz tarczę, aż włoski i drobiny zniknęły. Od razu pomyślałem o tym jakie paprochy są w mechanizmie skoro nawet po wskazaniu gdzie są nie był w stanie zauważyć(co skwitował, ze specjalnie z niego drwię), na szczęście ta myśl mnie nie prześladuje. Biorąc pod uwagę powyższe perypetie i cenę jaką zapłaciłem miałem wrażenie, że jednak nie dokonałem najlepszego wyboru jeśli chodzi o wybór zegarmistrza. No ale nic, pozostało mi jedynie sprawdzanie chodu. I tu właśnie okazało się, ze jest rewelacja. Po 49 dniach od ostatecznej regulacji(na oko) zegarek przyśpieszył o 34 sekundy. Co jest jeszcze bardziej pocieszające to mechanizm(omega 1120) nadrobił 35 sekund przez pierwsze 29 dni po czym przez ostatnie 20 dni w sumie stracił 1 sekundę. Kiedyś kiedy czytałem, na tym forum czy na timezone że komuś zegarek chodzi z dokładnością do 1-2sek/24h to trudno mi było uwierzyć. Poza tym zawsze były opisy o kompensowaniu jego chodu ułożeniem zegarka na noc. Ja w tej chwili po prostu odkładam zegarek bez zwracania uwagi w jaki sposób i on mimo wszystko pracuje z tak niesamowitą dokładnością, której za ostatnie 20 dni nie powstydziłby się nawet kwarc.

Pozdrawiam,

Borys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm może bezpośrednio nie miałam styczności z ich obsługą, jednak mój chłopak niestety musiał reklamować swoj zegarek i pomijając że zegarek zepsuł się jednak gwarancja i sprawy serwisowe zostały szybko i sprawnie rozwiązane więc nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje kontakty z serwisem ograniczają się do zakupu brakujących maskownic bransolety (blaszki znajdujące się pomiędzy kopertą a właściwą bransoletą) Tissota. Mimo, że zegarek był dosyć starym modelem bez problemu sprowadzili brakujące części o wartości raptem 40 zł. Kontakt bardzo szybki, drogą mailową. Niby drobnostka, ale sprawa załatwiona została wzorowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z marką TISSOT została zakończona!!! Przynajmniej w Polsce. Skutecznie do tego przyczynił się kontakt z serwisem ocenianym powyżej. Czas naprawy (na dzisiaj prawie 4 miesiące), uszkodzenie mechaniczne koperty złotej - i przede wszystkim brak przyznania się ze strony serwisu za uszkodzenia. Odradzam wszelki kontakt z "polskim" serwisem. Jeśli ktoś wymagałby faktów, mogę podać na priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale nie jestem zadowolony z serwisu Swatch Group. W marcu 2019r zakupiłem zegarek Tissot Couturier Chrono Automatic A05 i po kilkukrotnym założeniu odpadły w nim wskazówki uszkadzając przy tym tarczę. Wysłałem wtedy nowy zegarek, nie noszący żadnych śladów użytkowania do serwisu. Serwis naprawił wadę w miesiąc czasu, jednak gdy zegarek powrócił zauważyłem rysy na bransolecie oraz wachniku. Serwis przysłał przeprosiny i poprosił o ponowne wysłanie zegarka do serwisu. Odesłałem i gdy ten powrócił z kolejnej naprawy pojawiły się kolejne zarysowania na bransolecie i co gorsza również na kopercie (najprawdopodobniej powstałe przy zdejmowaniu bransolety). Niestety ale to kolejny zegarek który tak potraktowano - kilka lat temu wysłałem do serwisu Longines Admiral w którym podczas serwisu powstała rysa na cyferblacie. Wtedy odpuściłem, ponieważ nie był to nowy zegarek - teraz już nie wyrażę zgody na naprawę lecz będę żądał wymiany. Tak więc jeśli posiadacie nowy zegarek, lub taki który nie posiada zarysowań i ulegnie on uszkodzeniu zastanówcie się proszę czy jest to dobry pomysł aby wysyłać go do Swatch Group.

Edytowane przez Paweł82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Moje doświadczenia są ogólnie pozytywne, ale o tym nieco później.

Do sprawy, mój Kolega miał automacik do remontu na gwarancji. A jak sami wiecie gwarancja to gwarancja i nie ma przebacz. No to posłał we wiadome miejsce. Nie to by przyjęcie było z jakimiś problemami albo niekompetencjami. Tu pełen perfekcjonizm. Po około 1.5 miesiącu odzyskał zegarek, w sumie w bardzo dobrym stanie. Oczywiście Szczególarz wypatrzył drobne niedociągnięcia, których poprzednio podobno nie było na kopercie. Na co w sobie znany sposób, wytłumaczyłem, że i tak ma problem z głowy. To tylko zewnętrzne nieznaczne sponiewieranie i to nie koniecznie dokonane ręką serwisu. Poza tym mogło się gorzej skończyć w środku. Wiecie, w tych obscenicznych czasach nawet mechanizm nie ma choćby ociupinki prywatności, za to ma szkiełko i w deklu.

Wsparłem duchowo Kamrata stwierdzając, co oczywiste, że mógł przez następne pół czy rok unikać interakcji z otoczeniem koperty ale i tak by nie upilnował. A tak ma to już za sobą, z głowy :) . Po co rozpaczać, nawet Mona Lisa się sypie, czy coś w tym stylu. Summa summarum był średnio zadowolony i jakoś ten serwis przełknął.

Teraz moja korzyść :) . Pożyczyłem mu na ten czas "coś z kolekcji" . Summa summarum, zegareczek nie jest już mój :) .

No i oczywista korzyść cyklicznie powracająca na forum czyli opisy, akcja serwis w autoryzowanym :) . Jak wyjdzie, czy w ogóle wróci i czy aby na pewno ten sam? A może jednak? Były te rysy wcześniej czy nie było?

Mam tyle różnych, jak każdy, problemów dnia codziennego. To przynajmniej przy tej lekturze nieco się rozerwę :) .

 

Nie sądzę by serwisujący zegareczki robili te wszystkie mniejsze i większe faule na takowych z premedytacją. Sporo  przedstawianych tutaj na forum "niedociągnięć" wygląda na wynik pośpiechu. Użycia niewłaściwego narzędzia.

 

Na dobrą sprawę nie wiemy ilu jest zadowolonych, tych którzy przełykają w sobie gorycz serwisowej porażki oraz w pełni zadowolonych? Z ankiety wynika, że całkiem spory producent sprzedaje w Polsce kilkadziesiąt zegarków rocznie ;) .

 

Rozumiem rozgoryczenie połączone ze zrozumiałą bezsilnością przedmówców. Tym nie mniej spójrzmy na problem nieco szerzej. Choćby dlatego, że po bardzo dokładnym odmyciu zegareczka wraz z bransoletą, pewne "niedociągnięcia", które już były nabierają nowego blasku. Zostały dokonane znacznie wcześniej jak zegarkiem zajął się serwis. Jak ktoś ma niedosyt to może wyjść w słoneczny dzień i popatrzeć na cyferblat upstrzony załamaniami światła, mikrorysami ze szkiełka.

 

Jak jesteście pewni swych racji, macie zdjęcia "przed" i "po" to reklamujcie jak każdą usterkę.

 

Nie zagłosowałem, zegarki psuję sam :) . Nie bardzo też wiem czemu ma służyć owe głosowanie, zastanówcie się nad tym?

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kilku miesiącach "przepychanek" serwis przyznał się do błędów które opisywałem wcześniej i wymienił zegarek na nowy. Myślę, że mają problemy z zatrudnieniem dobrych, wykwalifikowanych fachowców i dlatego zegarki traktowane są tam jak bezduszne przedmioty. Może to również pośpiech, może nieodpowiednie narzędzia - już nie wnikam... Oby przez takie przypadki jak mój, gdy serwis ponosi koszty swoich błędów w przyszłości bardziej dbał o zegarki klientów czego sobie i wam życzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ritter. Jakie ma znaczenie, które nieprofesjonalne działanie jest przyczyną uszkodzenia? Pośpiech, złe narzędzie? Co to obchodzi klienta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

constellation kupiony u kruka podczas urlopu w pl i zostawiony do przegladu

dobry rzeczowy kontakt z serwisem, wrocil do nas w idealnym stanie

co wazne odeslany do holandii bez zadnych problemow

pozdr

 

tapatalk

verstuurd vanaf mijn iphone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Mam mieszane odczucia o serwisie SGP. W grudniu 2022 został tam wysłany Tissot PR100 Powermatic80 na rutynowy przegląd (wersja z mech. C01.111). Zegarek wrócił. I tak przed serwisem odchyłka dobowa wynosiła ok. -3/+1 na dobę, czyli bardzo ok. (błąd wychwytu 0,7). Po serwisie jest +5/+15 na dobę (błąd wychwytu ok. 1,2) czyli już średnio ok. Dodatkowo wskazówka godzinowa nie trafia w indeks. Ma ok. 3 minuty spóźnienia. Waham się, czy reklamować usługę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Leon11 napisał(-a):

Dzień dobry,

Mam mieszane odczucia o serwisie SGP. W grudniu 2022 został tam wysłany Tissot PR100 Powermatic80 na rutynowy przegląd (wersja z mech. C01.111). Zegarek wrócił. I tak przed serwisem odchyłka dobowa wynosiła ok. -3/+1 na dobę, czyli bardzo ok. (błąd wychwytu 0,7). Po serwisie jest +5/+15 na dobę (błąd wychwytu ok. 1,2) czyli już średnio ok. Dodatkowo wskazówka godzinowa nie trafia w indeks. Ma ok. 3 minuty spóźnienia. Waham się, czy reklamować usługę.

 

Reklamuj, co Ci szkodzi


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.