Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

[vandit 1064]

Spiączka glikemiczna, słodki chłopak

 

(0).(0)

 

  bez coli i lodu bym tego nie wypił....mimo że samo w sobie jest już słodkie i mdłe...

no cóż gościa miałem to się poświęciłem   ale na koniec gębę przepłukałem Caol Ila 12...oczywiście już bez coli i lodu

[Kosma 303]

My man

 

(0).(0)

[dawidowo 8]

panowie jak to jest z dodawaniem lodu do single maltów. Ja przeważnie dodaje 2 kosteczki i basta, dla mnie ok. Ostatnio byłem na przyjęciu gdzie był bar z whisky. Poprosiłem Pana barmana o coś ze stajni balvenie na lodzie (1 czy 2 kosteczki) po czym Pan barman zrobił wielkie oczy jak to na lodzie (!?!?). Czy nie powinno się pic maltow lat 12+ z lodem ? Czy po prostu tak się "palnął"?

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kosma 303]

Lód = chłod = upośledzenie kubków smakowym przez niską temperaturę, dodatkowo rozcięcza trunek zmieniając stan skupienia.

[vandit 1064]

raz  ze chłód a dwa że to woda która rozcieńcza i tak już rozcieńczoną whisky....no chyba że ABV masz spore...ale to i tak lepiej odrobinę wody....

co innego do blendów

[dawidowo 8]

czyli rzekomo nie czuje sie tego tak jak sie powinno czuc ? A ja slyszalem natomiast ze przez dodatnie wody/lodu wlasnie czuc aromaty lepiej. Dodatkowo te niektore malty maja 43%...

[vandit 1064]

ile osób tyle teorii...

woda powoduje rozcienczenie a do sinle malt dodatkowo nie dość ze zbija procent to powoduje wlasnie to o czym piszesz, bardziej intensywny aromat i czasami smak...ale to głownie ma zastosowanie do whisky z wyskoim abv czyli od 50% w górę teoretycznie. Chociaż przy wysokim abv to wode tak na prawde trzeba dodawac bo alko zabija samak i za bardzo drazni kubki smakowe...

ale kto co lubi, znam ludzi ktory dodaja wode do najprostszych SM i zyja

[dawidowo 8]

Ja wody nigdy nie dodałem jeszcze. Przeważnie na lodzie (pewnie to samo?). Bez dodatku lodu czasem wydaje mi się mocna ...

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[vandit 1064]

40% to i tak już sporo przecież ale spróbuj z odrobina wody, jak nie podejdzie to dodawaj lód - Tobie ma smakować

[dawidowo 8]

co prawda to prawda

z innej beczki na zimne wieczory to tez mi sie super sprawdza drin na cieplo, whisky, starty imbir, cieply sok jablkowy, skorka pomarancza do srodka ! mistrz:)

[marcin s 143]

Jak kolega pisał odpowiednia woda i jej proporcja pozwala wyciągnąć z whisky coś więcej.

Jeżeli natomiast ktoś lubi schłodzoną whisky a nie chce jej rozcieńczać bo czy dodamy wodę czy lód mamy z tym do czynienia warto spróbować kamieni. 

co do drinków proponuje na YT kanał Grant's Whisky znajdziecie mnóstwo świetnych drinów.

[Zibi8 455]

Szkoci twierdzą, że do whisky (oczywiście temperatura pokojowa) można dodać dwie "rzeczy" ...

-odrobina wody

-więcej whisky

 

Mieszkam w Szkocji ponad 11 lat i reakcja Szkotow na dolewanie coli do whisky ... bezcenna

Niestety nie trawie whisky bez coli ,a nie będę się zmuszać, bo tak wypada.

Edytowane 15 Stycznia 2017 przez Zibi8

[70soul 3777]

Ja mam "teorię" że jeżeli nie jesteś w stanie pić jakiegos trunku na czysto to nie jest to Twój trunek. Czy to wino czy wódka czy whisky.. trzeba znaleźć to co się lubi.

[dawidowo 8]

Ja mam "teorię" że jeżeli nie jesteś w stanie pić jakiegos trunku na czysto to nie jest to Twój trunek. Czy to wino czy wódka czy whisky.. trzeba znaleźć to co się lubi.

Ja mam Taka teorie ze jeśli coś może smakować lepiej to czemu nie :)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[bigalquin 18]

Myślę, że smak dla każdego w odbiorze będzie inny. Pytanie czy po dodaniu coli lub lodu nadal pijemy nasz ukochany trunek, czy pijemy produkt który nam po prostu smakuje. Ale to wszystko to już kwestia gustu

Ilu smakoszy, tyle opinii. Uważam, że najważniejsza jest radość smakowania

[diver33 713]

[LabuddaM 17]

Zgadzam się że liczy się przede wszystkim smak. Ostatnio nawet nie spodziewałem się że to co piłem będzie ki smakować - a było ekstra, nawet moja zona, która co do zasady whisky nie tyka, stwierdziła że dobre.

Nie wiem czy próbowaliście - Burbon, likier brzoskwinia, ginger ale i skorka pomaranczy. Może nie brzmi zbyt męsko, ale zdecydowanie warto spróbować

Edytowane 18 Stycznia 2017 przez LabuddaM

[loco50 27301]

No rzeczywiści,nie brzmi męsko

[dawidowo 8]

Zgadzam się że liczy się przede wszystkim smak. Ostatnio nawet nie spodziewałem się że to co piłem będzie ki smakować - a było ekstra, nawet moja zona, która co do zasady whisky nie tyka, stwierdziła że dobre.

Nie wiem czy próbowaliście - Burbon, likier brzoskwinia, ginger ale i skorka pomaranczy. Może nie brzmi zbyt męsko, ale zdecydowanie warto spróbować

Wymień brzoskwinie na ciepły jabłkowy bądź gruszkowy (najlepiej świeżo wyciskany) a będziesz mieć super smak

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[Gość jarozlaw]

No rzeczywiście,nie brzmi męsko

Męsko brzmi - literatka czystej pod czuprynę współtowarzysza :-)

[loco50 27301]

Męsko brzmi - literatka czystej pod czuprynę współtowarzysza :-)

Nie wiem co poeta miał na myśli,widocznie za tępy jestem.Ale w temacie whisky rozmowa o jakiś "majonezach" nie brzmi męsko.

[70soul 3777]

Wieczorkiem trzeba się delektować.

[dawidowo 8]

Oban kozacki jest

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[novotime1 62]

Od dłuższego już czasu ten Bourbon obcuje ze mną często, zwycięża innych kandydatów. Na dzisiejszy wieczór w takim oto zestawie

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[arek1a2b 141]

Od dłuższego już czasu ten Bourbon obcuje ze mną często, zwycięża innych kandydatów. Na dzisiejszy wieczór w takim oto zestawie

 

Mam takiego ale jeszcze nie piłem 43.2% to chyba musi dość mocny być, idzie go samego przełknąć?