Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo przyjemny rumik. Korek tylko lipa. Rozsypał się przy otwieraniu. 

 

 

DSC_0360.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka niespodzianka czekała po powrocie z pracy
6792a09fdc1cce9853b03cb19ffe5ec4.jpg
Dobrze ze do weekendu blisko


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie, gdzie można obecnie dostać Woodford Reserve Double Oaked w koszernej cenie? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie testuje. Delikatne, cherry, drewno, na koncu delikatny torf

IMG_20211009_022245.jpg


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cherry, powiadasz? :D

 

55aJdwO0X7ZB-RSoa-2HkTcpbySQSv7Fejo3_iQa

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@loco50 zrozumie 😛

Edytowane przez Jan

Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin91

Zawsze dobrze wrócić do Klasyki👌

11026A97-6B15-437D-8239-F9758AF028AA.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po solidnym obiedzie u teściów trzeba było kupić coś na trawienie. W domu dawno nie było torfu, więc...

 

St8OtQi.jpg

 

W nosie dym, suszone mięso, świeże ryby (?), drewno, ziemia, chyba skóra. W ustach po słodkim początku dość szybko pojawiają się taniny i gorycz. Alkohol zaczyna lekko szczypać, choć ogólnie jest w miarę ułożony. Brakuje odrobiny ciała. Finisz popielisto-drzewno-słony. 

 

Bałem się, że będzie cukierkowo, ale nie jest. Ogólnie może być. Ciekawe, w jakim kierunku pójdzie, gdy nieco odpocznie w szafce.

 

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi, o ile lubię Finlaggana o tyle ten mi nie podszedł. Nie wiem co mi w nim nie pasuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Finlaggan ostatnio bardzo mi smakuje.

Wczoraj dostałem gift... i muszę przyznać, że jak na blenda, to jest bardzo dobrze, pewnie przez ten posmak rumu, który lubię.6d36cf99a5669d4b5b3e18db733e1328.jpg


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ten Dewar's jest do wypicia. Porównywaliśmy go z tym karaibskim Tullamore Dew i zdania były podzielone. Żona wolała irlandasa, ja wręcz przeciwnie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Finlagganów to tylko Eilean Mor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, tommly napisał(-a):

jest bardzo dobrze

 

 

swietny jest   👍 

 

tapatalked

verstuurd vanaf mijn iphone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@loco50, wciąż się na niego nie skusiłem. A co do tego gagatka, to właśnie stwierdziłem, że jak jednak po napowietrzeniu nie będzie smakować, będzie służyć jako dobra baza do krwawej Mary. :P

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



Zawsze dobrze wrócić do Klasyki

Czy ja wiem? Od wakacji męczę Jacka z Colą i zmęczyć nie mogę. Generalnie nie przepadam za JD, więc z grymasem na twarzy go dziś dokończę a w kolejce do odpalenia czekają 3 flakony, przy których nie będę musiał wspomagać się Colą. Choć znając moje tempo, pewnie odpalę 1 i będę go sączył aż śnieg stopnieje po zimie 20211009_201523.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, brz napisał(-a):

@loco50, wciąż się na niego nie skusiłem. A co do tego gagatka, to właśnie stwierdziłem, że jak jednak po napowietrzeniu nie będzie smakować, będzie służyć jako dobra baza do krwawej Mary. :P

No jakiś taki dziwny jest. Jakiś taki mdły. Ewentualnie Peaty Cask Strenght - mocny i dobry. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bullshit, jak ktoś nie jest alkoholikiem i nie wali najtańszego alko, to ta zmiana jest niestotna.

6275 zł/hl za 100% vol alkoholu -> akcyza obecnie za 0,7l 46% = 6275/100*0,7*0,46 = 20,21 zł
Po podwyższce 10% = 22,23 zł

 

Różnica 2,02 zł na butelkach za 200, 300 i więcej PLNów ma takie znaczenie? Myślę, że większe wpływ mają grube marże dystrybutorów w PL.

 

Edit: w 2027 1,1*1,05^5 = 1,404 -> wzrost o 40,4% względem 2021, czyli o 8,28 zł na butelce.

Edytowane przez machlo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I corocznie do 2027 roku ma wzrastać o 5%. A do tego znaczny wzrost ceny opakowania (szkła), kartonów, i ze względu na rosnącą inflację także marży sprzedawcy. Do tego trzeba także doliczyć ponad 20% wzrost kosztów transportu. Moją ulubioną Balvenie 12Y kupowałem dotychczas za 204zł (185zł w promocji). Teraz jest prawie wszędzie niedostępna, a DW oferuje ją po 249zł.

 

*Wzrost opłaty akcyzowej nie jest/nie będzie jedynym aspektem gwałtownego wzrostu cen alkoholi. 

 

A 25% realna podwyżka to nie żadne bullshit.

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suweren będzie zły. Toż to dla większości towar pierwszej potrzeby😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

I corocznie do 2027 roku ma wzrastać o 5%. A do tego znaczny wzrost ceny opakowania (szkła), kartonów, i ze względu na rosnącą inflację także marży sprzedawcy. Do tego trzeba także doliczyć ponad 20% wzrost kosztów transportu. Moją ulubioną Balvenie 12Y kupowałem dotychczas za 204zł (185zł w promocji). Teraz jest prawie wszędzie niedostępna, a DW oferuje ją po 249zł.

 

*Wzrost opłaty akcyzowej nie jest/nie będzie jedynym aspektem gwałtownego wzrostu cen alkoholi. 

 

A 25% realna podwyżka to nie żadne bullshit.

 

Bullshit, bo akcyza w przypadku whisky ma znikomy udział. Wzrost akcyzy w 2027 względem 2021 wyniesie 40,4%, czyli o 8,28 zł. To śmiesznie niska zmiana, zwłaszcza zważywszy jak zmienią się ceny "tylko" od inflacji.

To o czym piszesz, niedostępności konkretnych butelek, to wynika zupełnie z czegoś innego. Whisky jest na fali popularności, a dobre butelki zwyczajnie wyprzedają się, bo ludzie widzą, że już tych jeszcze lepszych nie ma albo kosztują znacznie więcej. Ludzie kumulują na później i na spekulację. Wystarczy popatrzeć co się dzieje na grupach o whisky, o procederze "rozmawiania" i zobaczyć jak ceny rosną na aukcjach (oczywiście nie wszystkiego).
Całkiem możliwe, że za parę miesięcy dzisiejsze ceny mogą się wydać niskie. Głównie moim zdaniem wynikać to będzie z inflacji i spekulacji. Ja na wszelki wypadek już ponad 50 butelek mam do spróbowania na potem i nadal rośnie zapas. ;) Postanowiłem kupować już tylko na mega promkach i absolutnie nic, co jest już przewartościowane lub po cenach retail.

Choć na przykład taki Springbank pomimo tego, że schodzi w tej chwili na pniu, to podniósł ceny ostatnimi czasy tylko symbolicznie o kilka GBP, które są zdecydowanie i tak niższe (nieraz kilkukrotnie) niż ceny z drugiej ręki. Wiedzą, że zjawisko jest stosunkowo krótkoterminowe i nie chcą wyceniać produktu za wysoko, bo potem głupio jak przestanie schodzić - trzeba przeceniać i stracą pozycję, którą wypracowali teraz. Analogiczna sytuacja jak z Roleksami teraz.


Podsumowując, są sprawy o niebo istotniejsze niż podniesienie akcyzy o jakieś drobne, które dają każdego z nas znacznie bardziej po kieszeni. Jak tam wygląda sprawa u was z cenami za ciepło? Może będzie taniej wódą się rozgrzewać. 😂

 

Edit:

Załóżmy optymistycznie, że inflacja będzie średnio 5% do 2027... 1,05^6 * 200 (cena Balvenie 12) + 6275/100*0,7*0,40*(1,1*1,05^5-1) (wzrost akcyzy) = 268,02 + 7,1 = 275,12 --> chyba widać różnicę co wpływa na cenę

Edytowane przez machlo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy byle pretekst  jakim jest w tym wypadku podniesienie akcyzy, aby finalna cena skoczyła pod sufit. Podobnie było na początku tego roku z podatkiem cukrowym od napojów, czy obecnie z cenami słodyczy, ciastek i makaronów - podwyżka cen mąki. Ceny brzoskwiń w puszce poszły do góry o 50%. Dlaczego aż tyle? Bo brakuje kartonów, a producenci spekulacyjnie podnieśli cenę o połowę. Europalety kosztowały dotychczas 27zł netto, a od sierpnia już 70zł. Te dwie ostatnie składowe mają realny wpływ na spore podwyżki alkoholi. A wszystko zaczęło się od infornacji o podniesieniu akcyzy. Lawina ruszyła, inflacja galopuje, i nic tego nie zatrzyma, nawet mocne podniesienie stóp procentowych przez RPP. A tych podwyżek akcyzy, podatków, mediów i wielu innych opłat nie widać końca.

Zapomniałem o folii stretch - podwyżka od początku roku o 60% - podatek od plastiku zrobił swoje...

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Wystarczy byle pretekst  jakim jest w tym wypadku podniesienie akcyzy, aby finalna cena skoczyła pod sufit. Podobnie było na początku tego roku z podatkiem cukrowym od napojów, czy obecnie z cenami słodyczy, ciastek i makaronów - podwyżka cen mąki. Ceny brzoskwiń w puszce poszły do góry o 50%. Dlaczego aż tyle? Bo brakuje kartonów, a producenci spekulacyjnie podnieśli cenę o połowę. Europalety kosztowały dotychczas 27zł netto, a od sierpnia już 70zł. Te dwie ostatnie składowe mają realny wpływ na spore podwyżki alkoholi. A wszystko zaczęło się od infornacji o podniesieniu akcyzy. Lawina ruszyła, inflacja galopuje, i nic tego nie zatrzyma, nawet mocne podniesienie stóp procentowych przez RPP. A tych podwyżek akcyzy, podatków, mediów i wielu innych opłat nie widać końca.

Zapomniałem o folii stretch - podwyżka od początku roku o 60% - podatek od plastiku zrobił swoje...

Całkiem możliwe, że to co nazywamy tu spekulacją, to może być ściśle związane z inflacją i w dużej mierze tożsame. Ceny szaleją, a perspektywa cen w niedalekiej przyszłości jest mało optymistyczna. Tak się kończy "stymulowanie" gospodarki. Oby jak najszybciej podniesiono stopy procentowy jeszcze raz, tym razem mocniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.