Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, Solve napisał(-a):

Pan tu nie stał! 

Wszyscy wiedzą, co należałoby tu wstawić, ale nie chce mi się szukać 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś wieczór japoński. Bez emocji bo jakoś Japonia mi nie lezy. Na początek Mimori Pure Malt 43%.W nosie dość płasko, trochę śliwki, delikatny wosk. W ustach lepiej, łagodna, dość słodka, miód, pieczone jabłka, piernik. 

 

 

DSC_2620.JPG

 

 

 

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj po Irlandzku do meczu, dobra podstaweczka, do wyrwania w fajnych pieniądzach w Lidlu na promocjach

ce442e71593d53bc6e5bef1ee3d39572.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znów zawód. Kolejne podejście - ani w głowie ani w d... 

 

DSC_2621.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyleczyles mnie z Japoncow, krążyła myśl w głowie czy coś nie zakręcić się
Szkockie, Tajwańskie, Indyjskie i Amerykańskie trzymają dla mnie zawsze poziom

Nikke piłem ta podstawowa biało-żółta jakaś Nikka Days czy coś tam…. Nawet nie pamietam tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieeee, Japonia jest beee😁

Jeszcze jedną mam na rozkładzie na dziś. Zaraz ocenię. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leniwa sobota…

Rrrrany, miałem kilkumiesięczną przerwę od rumów, jakie to jest SŁODKIE!

@SPS Może jakiś podstolik?

83CDBE34-2A53-411B-A6C0-50AB79BCA3BB.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia skośnooka dziś. Krótko - moze być, ale więcej powtórki nie będzie 

 

 

DSC_2623.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzi o japońskie to są one specyficzne to fakt. 

Zwyczajnie nie każdemu smakują lub inaczej ujmując whisky japońska to taka nisza jak zegarki produkowane na Słowacji.  :) 

Pijmy to co nam smakuje i co lubimy @loco50 :)  

W kwestii japońskich whisky to uważam, że warto żebyś spróbował i polecam Nikka from the barrel.

Jeżeli taki wypust nie podejdzie, faktycznie nie ma co kupować i iść w japońskie whisky.  :) 

(wiem wiem namawiam) :P  

 

115524c8-e30d-47de-a918-4ffefcd967d8.thumb.jpg.6f66f7ef0d8ef8d51216ebeb63d8fef9.jpg

 

 

 

 

Podstolik powiadasz. @Christo

Proszę bardzo.  :)  

Zdarza się że whisky starzone są i finiszowane w beczkach po rumie (między innymi) więc warto od czasu do czasu rumu się napić dla poszerzania umiejętności degustacyjnych :) 

 

Mówi się, żeby znać się na piwie trzeba pić piwo, żeby znać się na winie trzeba pić wino, a żeby znać się na whisky trzeba znać się na winach, winach wzmacnianych, bourbonach, brandy, czy wreszcie rumach a bardziej nietypowe połączenia jak beczki po calvadosach czy piwach też się zdarzają. :) 

 

Odnośnie rumów generalnie.

To alkohol, który żeby mógł być pity degustacyjnie a nie jako mieszalnik do koktajlu musi być starzony - moim zdaniem.

W rumie wiek robi różnicę - im starszy tym lepszy, przy whisky różnie to bywa - osobny temat. 

Są różne style rumów, produkowane podobnie jak whisky destylowane w miedzianych alembikach. lub puszczane w kolumnach. Są rumy bardziej wytrwane i ultra słodkie które wręcz trzeba z kostką lodu lub owocami przegryźć. 

Rum to szeroki świat starzonych alkoholi podobnie jak whisky i warto go odkrywać.

Jednak z punktu świata whisky,  myślę takie rumy na poziomie jak Ron Zacapy czy Bayou to już przyjemny poziom picia na smak. 

 

Lazy dodo, rum produkują z melasy trzciny cukrowej która naturalnie fermentuje na wyspie, 

Ten rum dojrzewał około 12 lat, w dębowych beczkach z dębu francuskiego. część w beczkach po bourbonie a część wsadu jest starzona w beczkach po syropie cukrowym. 

Co tu można powiedzieć, subiektywnie.

Bursztynowy kolor, podpowiada że będzie owocowo i jest

Czuć świeże owoce, egzotyczne nuty ananas, pomarańcza z goździkiem, banan, wanilia,  migdały / marcepan, owoce tropikalne. dużo słodyczy, do tego długi słodki finisz korzenne przeprawy i goryczkowo słodka dębina.  

:D  

Porządny ale słodki rum, który można pić degustacyjnie ale też dać do koktajlu. 

Gdybym miał porównać poziom do znanego single malta to takie Glenmorangie 12-14 yo z beczek po sherry / porto.

Mocny punkt na początek przygody z takim alkoholem. 

 

6b9b61b3-1c4d-4c1f-bab5-7b240c30735d.thumb.jpg.94e765deb79f2cddfd1dfa3cd6b8ac7b.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 18.10.2022 o 21:08, mario1971 napisał(-a):

6 lat już ją trzymam. Za rok będę mógł ją w końcu otworzyć. default_smile.png

09f867d06e9b6d14e47385b493a3563d.jpg7866be80c4d0598b9bcb8b4fe8068f42.jpg

Starka jest znakomita, ja swoja pije tylko w urodziny... musi mi do konca zycia wystarczyc ta butelka :) hehe

 

starka.jpg

Edytowane przez ZawszeKwadrat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą Japonią to może jest tak, że to jak z ich kulturą (nie mówię o hentai i brudnych majtkach w automatach :P)? Bardziej subtelnie, z niedopowiedzeniami?

 

W sumie to nie wiem, nie mam doświadczenia. Pamiętam tylko Hakushu, która lekko mnie podłamała po otwarciu. A później napiłem się jej po miesiącu i o matulu. Białe owoce (takie fajne, ciepłe, miękkie jabłka i gruszki), kwiaty, trochę zboża, trawy lekki słód. Wszystko świeże, subtelne i lekkie, choć - paradoksalnie - niepozbawione ciała.

 

Może gdybym teraz spróbował, zmieniłbym zdanie, ale na podstawie wspomnień wciąż trzymam ją na podium.

 

Chciałem, żeby stara spróbowała w Jastrzębiej, ale przeokrutna cena kieliszka odstraszała, bo to jakiś unikat obecnie.

 

W sumie widać po cenie z załączonego obrazka.

 

A ten Lazy Dodo tyle razy kusił z półki sklepowej. Jak taki słodki, to dobrze, że się powstrzymałem. ;)

Screenshot_20221022_215241.jpg

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, SPS napisał(-a):

Jak chodzi o japońskie to są one specyficzne to fakt. 

Zwyczajnie nie każdemu smakują lub inaczej ujmując whisky japońska to taka nisza jak zegarki produkowane na Słowacji.  :) 

Pijmy to co nam smakuje i co lubimy @loco50 :)  

W kwestii japońskich whisky to uważam, że warto żebyś spróbował i polecam Nikka from the barrel.

Jeżeli taki wypust nie podejdzie, faktycznie nie ma co kupować i iść w japońskie whisky.  :) 

(wiem wiem namawiam) :P  

 

115524c8-e30d-47de-a918-4ffefcd967d8.thumb.jpg.6f66f7ef0d8ef8d51216ebeb63d8fef9.jpg

 

 

 

 

Podstolik powiadasz. @Christo

Proszę bardzo.  :)  

Zdarza się że whisky starzone są i finiszowane w beczkach po rumie (między innymi) więc warto od czasu do czasu rumu się napić dla poszerzania umiejętności degustacyjnych :) 

 

Mówi się, żeby znać się na piwie trzeba pić piwo, żeby znać się na winie trzeba pić wino, a żeby znać się na whisky trzeba znać się na winach, winach wzmacnianych, bourbonach, brandy, czy wreszcie rumach a bardziej nietypowe połączenia jak beczki po calvadosach czy piwach też się zdarzają. :) 

 

Odnośnie rumów generalnie.

To alkohol, który żeby mógł być pity degustacyjnie a nie jako mieszalnik do koktajlu musi być starzony - moim zdaniem.

W rumie wiek robi różnicę - im starszy tym lepszy, przy whisky różnie to bywa - osobny temat. 

Są różne style rumów, produkowane podobnie jak whisky destylowane w miedzianych alembikach. lub puszczane w kolumnach. Są rumy bardziej wytrwane i ultra słodkie które wręcz trzeba z kostką lodu lub owocami przegryźć. 

Rum to szeroki świat starzonych alkoholi podobnie jak whisky i warto go odkrywać.

Jednak z punktu świata whisky,  myślę takie rumy na poziomie jak Ron Zacapy czy Bayou to już przyjemny poziom picia na smak. 

 

Lazy dodo, rum produkują z melasy trzciny cukrowej która naturalnie fermentuje na wyspie, 

Ten rum dojrzewał około 12 lat, w dębowych beczkach z dębu francuskiego. część w beczkach po bourbonie a część wsadu jest starzona w beczkach po syropie cukrowym. 

Co tu można powiedzieć, subiektywnie.

Bursztynowy kolor, podpowiada że będzie owocowo i jest

Czuć świeże owoce, egzotyczne nuty ananas, pomarańcza z goździkiem, banan, wanilia,  migdały / marcepan, owoce tropikalne. dużo słodyczy, do tego długi słodki finisz korzenne przeprawy i goryczkowo słodka dębina.  

:D  

Porządny ale słodki rum, który można pić degustacyjnie ale też dać do koktajlu. 

Gdybym miał porównać poziom do znanego single malta to takie Glenmorangie 12-14 yo z beczek po sherry / porto.

Mocny punkt na początek przygody z takim alkoholem. 

 

6b9b61b3-1c4d-4c1f-bab5-7b240c30735d.thumb.jpg.94e765deb79f2cddfd1dfa3cd6b8ac7b.jpg

 

Nikka From The Barrel to akurat średni przykład na japońską whisky, bo jest duża szansa, że tam więcej jest szkockiej (Ben Nevisa) niż destylatów z Japonii. ;)

 

Z rumami to przede wszystkim trzeba wiedzieć, gdzie leżakowały - zupełnie co innego X lat w tropikach a X lat na kontynencie. No i okolice 10 lat w tropikach jest już bardzo przyzwoicie wyleżakowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Aberfeldy też nie należy do smakowej elity. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie wiem, czy tak do końca bym @SPS wierzyła - ma w szafie przegląd wszystkich  możliwych szkockich i irlandzkich trunków, a i tak z uporem maniaka pije burbon i torfiaki  z coca colą. Także ten… 😉😁😇

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, SPS napisał(-a):

Mocny punkt na początek przygody z takim alkoholem. 

Ja powiedzmy jestem już w szalupie zbliżającej się do galeona 😉 Bo po kilkunastu różnych rumach mogę tak chyba powiedzieć?

Póki co w pamięci najbardziej utkwiły Zacapa, Bumbu no i przede wszystkim Dimplomatico Ambassador, ale to już nie moja półka cenowa.

Dodo ciut powyżej średniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami inaczej się nie da. Tę dzisiaj otwartą butelkę będzie musiał dopić ktoś z mniej wysublimowanym podniebieniem. 

Ja raczej nie dam rady, chyba że z colą. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Czasami inaczej się nie da. Tę dzisiaj otwartą butelkę będzie musiał dopić ktoś z mniej wysublimowanym podniebieniem. 

Ja raczej nie dam rady, chyba że z colą. 

 

Dzięki za info. Jak największa wada?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Louis Cypher napisał(-a):

 

Dzięki za info. Jak największa wada?

 

Źle wytłumiony smak alkoholu oraz piekący przez dłuższy czas język na starcie, a finisz mocno słodkawy aż do obrzydzenia. Kolejny nietrafiony prezent. 

Jeszcze po pół godzinie mam na języku ten niemiły posmak wymieszanych przypraw i "tanich" cukierków. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Źle wytłumiony smak alkoholu oraz piekący przez dłuższy czas język na starcie, a finisz mocno słodkawy aż do obrzydzenia. Kolejny nietrafiony prezent. 

Jeszcze po pół godzinie mam na języku ten niemiły posmak wymieszanych przypraw i "tanich" cukierków. 

 

O, spoko. Też nie lubię cukrów - zwłaszcza o sztucznym posmaku. Ten mój, kilka postów wyżej, ma ciut cukru na początku (sherry cask) ale mocno owocowy a na finiszu przechodzący w wytrawny. Brak dymu i torfu. Duuużo czerwonego owocu. W cenie do 200 cebulionów - bardzo dobrze.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@AKPS ja Cię proszę Kobieto 🤣😂🤣 nie pogrążaj mnie 😎

 

@Christo No to sam pewnie widzisz że co rum (nawet bez potężnej wiedzy teoretycznej)  że masz różne style rumu i jedne Ci bardziej podchodzą drugie mniej. Byłby też mam, dobry nawet bardzo, Diplomatico też, bardziej wytrwamy. 
 

@mario1971 na tym przykładzie widać jak to jest. Jednemu jakiś wypust podejdzie inny pije z colą. 
 

zreztą jakby posadzić kilka osób, z tą samą flaszką, dać kartkę, to każdy inaczej by ocenił i każdy by inne smaki wypisał na takiej degustacji. Taki urok. 
 

@machlo Nikka faktycznie jest właścicielem Ben Nevis. To nie znaczy że whisky z Ben Nevis jest brana do tworzenia „from the barrel”.
Powiem nawet więcej, do wypustu „from the barrel” który zaproponowałem wyżej,  kupażuje się whisky słodowe (malt) i zbożowe (grain) z destylarni  Yoichi i Miyagikyo w beczkach po bourbonie i sherry i jest to jak najbardziej „made in Japan”

A Na tyle co się orientuję to whisky z destylarni Ben Nevis wykorzystuje się prędzej do kupażu Nikka Black niż „from the barrel”  (o ile ktoś ją wyczuje). 

Jednak w tym momencie to trochę niepotrzebnie, mam wrażenie,  zbyt dużo teorii. Loco50 jak rozumiem szuka i nie bardzo się przekonuje do japońskich tak czy siak. 😁
 

i tak na dobranoc już trochę poza wszystkim. 

kwestia beczek i tego co gdzie dojrzewa.

mamy kilka stopni wypalenia beczek (tu przodują Amerykanie), whisky w Szkocji dojrzewa dłużej bo klimat jest spokojniejszy ale beczki przeważnie też używane. Whisky w USA szybciej dojrzewa bo są duże wahania temperatur i nowe wypalane beczki.

W uproszczeniu im wiecej słońca tym whisky / alkohol bardziej pracuje mówiąc kolokwialnie, :) 

Jeszcze dużo zależy od tego czy beczka jest nowa czy po czymś,

Na smak i dojrzewanie wpływa nawet to  jakie drewno jest wykorzystane  czy europejskie czy amerykańskie. Amerykański dąb powoduje posmak wanili „słodkości” dąb europejski surowo pieprzny. Japońska mizunara też inna bajka. Gorzelnicy na całym świecie zęby zjedli na wyborze beczek.  
Ale jest to temat i wiedza na rozważana chyba poziomie wyższym nim Somalierski .

Z naszego punktu widzenia - kupujemy, pijemy i albo coś nam smakuje albo nie 😁

a później możemy rozbijać to na atomy

😆

Edytowane przez SPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już praktycznie przestałem zakupowo eksperymentować, ale ponoć prezentów się nie wydaje dalej. Większość z nich powinna trafić prędzej do zlewu, niż do gardła. Choć z drugiej strony..., człowiek uczy się całe życie, poznając kolejne pozycje, smaki i zapachy. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.