Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe jak za granicami naszego pięknego kraju. Muszę popytać znajomą, obierzyświata. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, herbee napisał:

Jeśli to faktycznie początek Twojej przygody z whisky, to zacząłeś z wysokiego C i od konkretnego torfiaka, podziwiam. Ciekawe, jak bardzo sponiewierał Twoje kubki smakowe ten Ardbeg? emoji6.png Jeśli otrząsnąłeś się jakoś, to może spróbuj teraz czegoś z drugiego bieguna, np. jakiś 'spejsajder'.
 

 

Tak, to początek zupełny jeśli chodzi o świadome próby (czyli nie liczę na ślepo zamawianej szklanki whisky w knajpie jednej czy drugiej). Pierwsze podejście to dla mnie wręcz przyduszenie aromatami (zdecydowanie wyczuwam torf). W ramach próby czegoś innego - nie wiem czy trafnie, spróbowałem Finlaggan Shery Finished i...

 

2 godziny temu, mario1971 napisał:

Ten Ardbeg chwilę po otwarciu może faktycznie przywołać przykre chwile z dzieciństwa - smarowanie jodyną otarcia na kolanie. Jednak już po paru dniach od otwarciu, jak nabierze powietrza, będzie zupełnie inny, zdecydowanie lepszy ;)   

... i zdecydowanie w przypadku tego Finlaggana jodyna jest obezwładniająca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie durne porównanie ale herbee, to tak jakbyś kompletnie nieprzygotowany i z lekką nadwagą poszedł na najtrudniejszy poziom w parku linowym ;) Nie przejdziesz choćbyś się... mocno starał :) (tak, wiem, że są wyjątki).

Sugeruję zacząć od klasyków gatunku czyli np. zestawu Classic Malts jak wyżej pokazał kolega Diver33. Na torfy przyjdzie czas (albo i nie przyjdzie). Nie przeskakuj etapu podstawek typu Glanfarclas 10 czy Glenfiddich 12, bo one tylko na początku drogi potrafią cieszyć a szkoda by było to ominąć.

Edytowane przez Annihilator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek, konkret! O co chodzi z tym rocznikiem?

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nieco wyjaśnia, dzięki. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, RoKoKo napisał:

jak za granicami naszego pięknego kraju

 

 

tez drogo, w nl od 110euro

czasem za wpisanie na newsletter mozna wylapac znizke kilka euro od roznych dystrybutorow

 

tapatalked

verstuurd vanaf mijn iphone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj tak na naszych orłów

2008c732bd6181af7b03b7871e6f5746.jpg

Może będzie lepiej niż w niedziele

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, disaster3 napisał:

A ja dzisiaj tak na naszych orłów emoji6.png



Może będzie lepiej niż w niedziele emoji6.png

 

Grali lepiej, ale wynik smutny... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój, nie dałem rady patrzeć na końcówkę, było tak pięknie a skończyło się jak zwykle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Czujnik napisał:

 

 

tez drogo, w nl od 110euro

czasem za wpisanie na newsletter mozna wylapac znizke kilka euro od roznych dystrybutorow

 

tapatalked

verstuurd vanaf mijn iphone

 

W DE 101 euro.

 

Poczekam na info odnośnie cen z Afryki i inny egzotycznych krajów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ten Alkooutlet odwala? Zamówienie złożone w sobotę, do dziś jest kompletowane. 😐

 

Chyba ostatni zakup u nich, nawet mimo tych cen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z kolegów pił Wee Beastie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pił, można kupować. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pił, pił. Nawet że smakiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, bo tania 😃

dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość HaveFun

Zaczynam przygodę z tymi trunkami to na początku wpada klasyk.

20201121_130438.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza dostawa z WL

 

 

DSC_0606.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i napocząłem Finlaggana no i nieco się rozczarowałem mimo, że lubię tą rasę 😁. Ale do rzeczy. 

Nos-niezły, powiem więcej - całkiem zachęcający. Dość potężne uderzenie dymno-torfowe przechodzące w jodynę, na końcu wiśnia. 

Smak- tu niestety gorzej, dość jednowymiarowy. Słodko-torfowy i trochę z tego powodu mdły. Niby za chwilę lekka pikanteria się pojawia, ale generalnie jakoś tak za gładko. 

Finisz-krótki, dymny. 

Generalnie chyba zawód, może jak odetchnie będzie lepiej, ale myślę, że to jest niezbyt szczęśliwe połączenie torfu i porto.  Na chwilę obecną najmniej, wg mnie, smaczny Fin. 

 

 

 

 

DSC_0607.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.11.2020 o 12:02, Adi napisał:

pił Wee Beastie?

 

fajna jest, dymna polecam jak koledzy


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak wrócić do domu z delegacji i rozpakować przesyłkę. No, gin i SoCo przywiozłem ze sobą, bo w Chełmie postanowiłem wczoraj zwiedzić jedynie Lidla. :D

 

Gin ciekawy, dość łagodny i kwiatowy, choć po pierwszym odkorkowaniu atakuje dziwnym zapachem farby do ścian. Profilowo pasuje pod łączenie z ogórkiem, co nawet sugerowane jest na kontretykiecie. Ale Hortus bardziej mi smakuje.

 

Southern Comfort intrygował mnie już pewnie kilkanaście lat, od kiedy robiłem za barem w angielskim klubie, w którym tubylcy dość często zamawiali to z colą. Nie warto było się tyle lat zastanawiać. Landrynowy ulep o posmaku pomarańczy w karmelu.  Samo w sobie jak dla mnie niepijalne. Cola dużo nie poprawia, cukru wciąż jest za dużo o jakieś 9 ton. Z ciekawości spróbuję zrobić z tego sour albo zalać tonikiem, ale tylko raz, bo resztę żona spije pewnie z sąsiadką. NIE POLECAM, chyba że dorzucisz do koszyka dla baby, żeby nie psioczyła za bardzo na kolejną szkocką tubę w torbie z zakupami. :D

 

Glen Turner... Cóż, obiecywałem już sobie niedawno, że nie będę kupował taniej whisky tylko dlatego, że jest tania, ale CCC - promka z 99 na ok. 60 mnie przekonała. :P Opiszę swoje pierwsze wrażenia, choć tego też miałem nie robić. Nos nawet przyjemny, ale prosty. Toffi, suszone owoce i trochę drewna. Smak to jednak kompletne rozczarowanie - płasko, jednowymiarowo (słodycz/przyprawy/lekka dębowa gorycz). Finisz krótki i tyle można o nim napisać. Bogactwo smaków i aromatów porównywalne z kartonem po stojącym obok Deanstonie. :) Jakieś 15 minut w szklance dało co prawda nadzieję na coś lepszego, ale to ocenię za jakiś czas. Nie jest niedobra, czy jakoś specjalnie ch*jowa. Jest zwyczajnie słaba i tyle. Ale za 60 PLN lepszego blenda się nie kupi, a gdyby postawić to na stole przed „miłośnikiem” Grantsa czy innego Smugglera, mógłby wpaść w euforię. ;)

 

9FfPU8O.jpg

 

Resztę tylko obwąchałem i o ile zapach odkorkowanego Deanstona wywołał uśmiech na pysku mym, tak Benromach sprawił, że aż uniosłem brwi z zaskoczenia. Dym, DYM, a pod tym słodycz dość gęstego spejsajdera. Pięknie pachnie, ciekawe, czy to nie jedynie kumulacja z szyjki. ;)

 

 

Co do sklepu, tj. Alkooutletu, ceny naprawdę dobre, ale na przyszłość szkoda moich nerwów. Paczka dostarczona 9 albo 10 dni kalendarzowych od złożenia zamówienia. Wysłany w czwartek rano mail z zapytaniem o ewentualną modyfikację zamówienia (pytałem o możliwość dorzucenia jeszcze jakiejś flaszki, bo Buffalo Trace za jedyne 64 PLN mieli) został kompletnie zignorowany. Tak mnie zirytowali, że wystawię im chyba stosowną opinię na Googlu, czego zasadniczo nie robię praktycznie nigdy. No i pakowanie... Hmmm, DW czy nawet WL o 2 ligi wyżej. ;)

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jak dobrze mądrego posłuchać na temat Glen Turnera. Mam bo tak jak Ty kiedyś w Tesco skusiłem się na taniochę, ale byłem zapobiegliwy i nie otworzyłem. Zaniosę komuś 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glen Turner yeah, tez kiedys wzialem, tez mnie skusila cena, kilkanaście euro z 1L. Strasznie parszywa whisky, i jest kupa blendziaków oferująca więcej w tej cenie :) Ten Glen męczy, pic sie odechciewa.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż tak krytycznie bym do niej nie podchodził. Zdam jeszcze relację za jakiś czas, ale w mojej opinii da się pić. Za te sklepowe 99 PLN czułbym się oszukany (a raczej czułbym, że sam się podłożyłem), ale przy 60 PLN nie było ryzyka. Jeśli okazałaby się niedobra, posłuży jako baza do zalewania czymś gazowanym, gdy żonę najdzie ochota. Cena blenda, a czegoś takiego i tak w szafce brakowało ostatnio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.