Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

[Teufel26 18472]

Nie ma co się rozdrabniać 

Łoooo Panie! Bezkompromisowo!

[loco50 27341]

Disaster3, jakby Ci korka od Ardbega zbywało to miej mnie na uwadze😁

[mario1971 53554]

Disaster3, jakby Ci korka od Ardbega zbywało to miej mnie na uwadze

Chcesz korek, pisz na Priw adres - to Ci wyślę

[Adi 3410]

Glen Gary to ambrozja nie jest, ale nabyłem dziś 12 letnią za 74 zł.

[disaster3 1041]

Disaster3, jakby Ci korka od Ardbega zbywało to miej mnie na uwadze

Widzę ze mnie [mention]mario1971 [/mention]uprzedził. Ale jakby nie wypaliło to mogę poratować. Odkąd mi się urwał przy Port Charlotte, wszystko wyrzucam ale korek zostawiam. I w tym przypadku po Uigeadail zostawiłem
Wiec jak coś to daj znać.

[loco50 27341]

Dziękuję, już Mario1971 mnie ratuje 😁

[Jan 10966]

An Oa jak oceniacie? bo 3 flaszki whisky do mnie idą, 4tą dostałem a korci żeby zamówić jeszcze An OA bo jest w dobrej cenie  

Edytowane 14 Grudnia 2020 przez Jan

[fanfar19 5274]

Chyba dobrze do Świąt się przygotowałem?
 

[loco50 27341]

Doskonale 😁

[mario1971 53554]

A te Taliskery to są smaczne?

[Jan 10966]

Jak najbardziej, skye i storm sa bardzo przyjemne

[fanfar19 5274]

2 godziny temu, mario1971 napisał:

A te Taliskery to są smaczne?

Na mojej liście jednak poniżej  Laphroaig / Bowmore / Ardbeg. Skye wydaje mi się taki trochę nijaki i bez wielkiej mocy. Może trochę dojrzałości brakuje. Niemniej pije się go całkiem przyjemnie.

10-tka ma więcej charakteru ale wielkiej przepaści między nimi nie ma. W każdym razie ja jej nie wyczuwam.

[mario1971 53554]

Dzięki za odpowiedzi. Jutro być może w końcu otworzę zielonego Jasia...

[Koski-uk 6]

2 godziny temu, mario1971 napisał:

A te Taliskery to są smaczne?

Pozwólcie, że dolacze do klubu

 

Z ciekawostek, Talisker jest jednym z głównych składników blend-u Johnnie Walker Green Label, to jest szansa, że pośrednio już go piłeś

[loco50 27341]

2 godziny temu, mario1971 napisał:

A te Taliskery to są smaczne?

Zwłaszcza Skye, ale zdecydowanie Port Ruighe. Droższy ale wg mnie bajka. Natomiast 10 jest trochę przereklamowana. 

34 minuty temu, fanfar19 napisał:

Na mojej liście jednak poniżej  Laphroaig / Bowmore / Ardbeg. Skye wydaje mi się taki trochę nijaki i bez wielkiej mocy. Może trochę dojrzałości brakuje. Niemniej pije się go całkiem przyjemnie.

10-tka ma więcej charakteru ale wielkiej przepaści między nimi nie ma. W każdym razie ja jej nie wyczuwam.

Ale porównujesz dwa różne światy. Kilery z Islay zwłaszcza A i L z maltami z Isle of Skye. Taliskery to inne klimaty, to nie są typowe ciężkie dymne, wędzone torfiaki tylko malty przede wszystkim z nutami morskimi, z lekkim słonym finiszem. Ktoś komu znudziły się lajtowe, słodkie spejsajdery a nie lubi wędzić się destylatami z Islay, Taliskery będą w sam raz, zwłaszcza wyżej wspomniany Port Ruighe

28 minut temu, mario1971 napisał:

Dzięki za odpowiedzi. Jutro być może w końcu otworzę zielonego Jasia...

Będzie Pan zadowolony. 

Edytowane 14 Grudnia 2020 przez loco50

[Jan 10966]

9 godzin temu, loco50 napisał:

Ale porównujesz dwa różne światy. Kilery z Islay zwłaszcza A i L z maltami z Isle of Skye.

 

dokladnie to samo chcialem napisac

[fanfar19 5274]

10 godzin temu, loco50 napisał:

Ale porównujesz dwa różne światy. Kilery z Islay zwłaszcza A i L z maltami z Isle of Skye. Taliskery to inne klimaty, to nie są typowe ciężkie dymne, wędzone torfiaki tylko malty przede wszystkim z nutami morskimi, z lekkim słonym finiszem. Ktoś komu znudziły się lajtowe, słodkie spejsajdery a nie lubi wędzić się destylatami z Islay, Taliskery będą w sam raz, zwłaszcza wyżej wspomniany Port Ruighe

Będzie Pan zadowolony. 

 

Godzinę temu, Jan napisał:

 

dokladnie to samo chcialem napisac

No pewnie tak.

Ale ja od lat obracam się wokół Adbeg / Bowmore / Laphroaig to do czego mam porównywać? Ostatni raz szerokie testy robiłem ponad trzy lata temu podczas krótkiego  pobytu w Domu Whisky w JG, z którego niestety niewiele pamiętam  😁

Taliskery wpadły trochę przez przypadek ale zagościły na dłużej - kolejne butelki się pojawiają. Jeszcze tylko tego Port Ruighe spróbuję, skoro kolega @loco50rekomenduje

 

 

 

 

Edytowane 15 Grudnia 2020 przez fanfar19

[Jan 10966]

4 minuty temu, fanfar19 napisał:

od lat obracam się wokół Adbeg / Bowmore / Laphroaig

 

bardzo zacne kręgi

[loco50 27341]

No zestawiłeś ajlaki właśnie ze Skye,mówiąc że brakuje mocy. Przecież te Taliskery to 45,8%,wiec po bożemu. A że inaczej smakuje to norma bo to zupełnie inny malt. 

Edytowane 15 Grudnia 2020 przez loco50

[fanfar19 5274]

@loco50pisząc o mocy nie miałem na myśli zawartości alkoholu tylko uderzenie dymu, torfu. Talisker jednak delikatniejszy jest. Co biorąc pod uwagę lokalizację ma, tak jak piszesz swoje uzasadnienie.

Ja nigdy nie patrzyłem gdzie jaka whisky jest produkowana, w każdym razie nie pamiętam abym to robił, teraz dopiero spojrzałem na mapę - faktycznie wszystkie z Islay.

Nawet więcej, te nazwy z mapy Bunnahabhain, Bruichladdich, Port Charlotte, Kilchoman też pamiętam jako coś co mi smakowało.

Ale co ciekawe nigdy mi nie wchodziła Jura - a to wysepka obok.

 

Czyli Islay - zobacz zawsze się człowiek czegoś ciekawego dowie - nawet nie widziałem, że jestem takim fanem trunków z jednej wysepki.

 

[loco50 27341]

Jura jest średnio smaczna. Destiny może od biedy być. A co do Islay to też nie wszystkie to torfiaki, np Bunnahabhain w większości jest bezdymny😁

[Żaki-Czan 112]

Widzę, że zacny wątek z dużą ilością postów

Ja, jako zdecydowany antagonista wódki, piwa (no po prostu nie cierpię) i posiadający marne relacje uczuciowe z winami (jedynie Loupiac nie ominę), zostałem poniekąd skazany na whisky/whiskey i bardzo się z tego skazania cieszę.

Zaczynałem chyba jak każdy od JD, czy JW, potem Jim Beam mi bardzo długo smakował (ostatnio za to nie mogę go pić - albo się zepsuł, albo moje kubki smakowe się zmieniły).

Co smakuje mi najbardziej?

- Amrut Indian SM w podstawce - baaardzo lubię

- klasyka czyli GlenLivet i Glen Grant 12-yo

- z takich marketowych smakuje mi Dewar's

 

Ostatnio w ręce wpadł mi Talisker Storm i początkowo nie byłem do niego przekonany, ale z czasem mi posmakował.

 

Za to w ubiegłym tygodniu piłem Finlaggana Old Reserve i mnie totalnie od siebie odrzucił.

 

[loco50 27341]

Pytanie czy odrzucił Cię ten konkretnie Finlaggan czy raczej torf. Bo jak to pierwsze to dlatego, że Old reserve to taka podstawka, aczkolwiek w tej cenie przyzwoita. Spróbuję np. Eilean mor - zupełnie inna bajka. Ale jeśli torf Ci nie smakuje to znaczy że Islay nie dla Ciebie😁

[Annihilator 594]

Bartek zeruje buteleczki to ja dla równowagi uzupełniam barek ;)

[loco50 27341]

No same smakołyki.