Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejsza dostawa
27b94205d5c2b738ece5855e29de81e2.jpg


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten burbon faktycznie taki dobry🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta pozycja destylarni Woodford, jest u mnie pierwszy raz. Poprzednie, wywołały na tyle pozytywne emocje, ze postanowiłem wypróbować kolejna pozycje z ich oferty.

Jutro postaram się podzielić wrażeniami😉


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ron de jeremy xo - wanilia i toffi, słodko, delikatnie pikantny na finiszu, Mount Gay XO jednak trochę więcej charakteru 20210312_215947_HDR.thumb.jpg.2d8d3466913897dcb9685343c296cdef.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę nie zauważyć, że Mount Gay i Ron Jeremy to dość zabawny pojedynek. 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy wieczór upłynął pod znakiem marki Woodford. Nie jestem ekspertem, dopiero uczę się smaków whisky, wiec proszę koneserów o wyrozumialosc 😉

Na początek wita nas przyjemny, nie nachalny aromat, dość słodki, owocowy z lekka nut dębu.

W smaku jest dość delikatna, nadal słodko, orzechowo, ostrości dodaje nuta pieprzowa, w tle pozostaje odrobina dębowej goryczki.

Finisz jest dość krotki, pozostawia przyjemne wrażenie.  


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję spróbować Dżentelmena Jacka. Do zapomnienia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.03.2021 o 08:54, RoKoKo napisał(-a):

 

jak wrażenia?

Nie znam się. Na pewno czuć mocno wanilię na początku, mocno czuć alkohol. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie koledzy polecić jakiś sklep online z alkoholami czy wybrać to co poleca wujek Google. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dom Whisky np

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szybko przejrzalem strone i zapowiada sie ciekawie teraz tylko przejrze forum co tutaj poleciacie i moze cos wybiore. Ja nie pijacy wiec znawca ze mnie slaby. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisz czego mniej więcej szukasz lub do czego potrzebujesz to pomożemy precyzyjniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy zakup w lokalnym sklepiku dla alkoholistów😁

 

 

DSC_0552.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nic nowego, ale dalej smacznie.

 

 

IMG_20210316_193545~2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woodford ostatnio mocno popularny ;)


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo dobry woodford nie jest zly😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze to mowilem :D


Szukam podstawki na zegarek (watchstand) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam coś, za co może nałożycie ekskomunikę. Pije single ze 3 latka dopiero tak bardziej. Kiedyś okazyjnie. Dziś niemal wyłącznie. Pewnie dopiero z kilkadziesiąt spróbowałem. Najdroższe nie przekraczały 2000 zł za butelkę. I na tej podstawie (wiem, lichej) stwierdzam, że to co mi smakuje najbardziej, sprawia najwięcej przyjemności to kosztuje 10X mniej. Do 200 mieszczą się wszystkie moje ulubione. A nawet zamknąłbym się w razie potrzeby do 130 zł. I nie to, że nie doceniam staruszków za większa kasę, tyle że pijąc, delektując się nie jestem w stanie wykrzesać z siebie zrozumienia, iż ta różnica, która czuję w smaku (zawsze bardzo niewielka) jest warta 2, 3 10 krotności ceny tych, które i tak mi smakują. 

Np. Aberlour A`bundach bardzo mi smakuje, ale 12 czy 10 (jak była) również bardzo, i 1/3 ceny. 

Albo moja umiejętność wyczucia i docenienia jest zbyt mała, albo ceny wyższych półek to podatek od pomlaskania sobie:) O tych za sześciocyfrowe kwoty nie wspomnę bo nie piłem. 

howgh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whpaczony do dopiero jestem ja, próbowałem wiele różnych blendów i single maltów, lepszych i gorszych a i tak najbardziej mi smakuje klasyczny jack daniels haha

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś w tym osamotniony. I nie jest to tylko domena whisky ale każdego "hobby/zainteresowania", w które się bardziej wciągniesz. Przerabiam/łem to w każdym temacie, który trochę bardziej zgłębiłem. 

Najpierw było to CarAudio. 1sza instalka banan na gębie, kupowanie i wachlowanie coraz lepszym, sprzętem, skupieniem się nad poprawną instalacją/montażem w samochodzie, robieniem komór zamkniętych pod wymiar głośników, zwrotnice pasywne z pomiarami akustycznymi wnętrza samochodu, wyciszenia, wytłumienia, sprzęt za coraz grubsze tysiące, doszedłem do etapu, że wartość instalacji i sprzętu w środku była 2krotnie większe niż wartość wtedy 6-letniego Avensisa T25 (2.0 benzyna). Doszedłem do takiego etapu, że przestało mnie to juz bawić. Wyprułem wszystko, sprzedałem w piz***, samochód wrócił do wersji fabrycznej, który sprzedałem, kupiłem nowy i jeżdżę z fabrycznym nagłośnieniem, bo nie mam ochoty, siły ani czasu na zabawę :P 

Pominąłem w powyższym wiele niuansów (świadomie), które jakby ktoś posłuchał postronny to by pomyślał że jestem jakiś "poebany" :D A gdzieś w tym wszystkim na końcu było to co powinno być na początku, czyli słuchanie muzyki a nie pogoń za sprzętem, grzebaniem, poprawianiem, itd....

 

Poźniej przyszly perfumy od mainstream'u po grubą nisze i ok, te "grube" flaszki za setki czy tysiące pln'ów czasami były w odbiorze tak odjechane ze się zastanawiałem kto to nosi, ale wystarczy popatrzeć na mode projektantów. Najbardziej pożądane przez elyty są stroje bardzo kontrowersyjne w których "normalny" człowiek wstydziłbym się pójść do chlewu do świnek :D Suma summarum, największą przyjemność sprawiają mi perfumy, które faktycznie są łatwiejsze w odbiorze, latwiej się noszą itd. Oczywiście mój świat olfaktoryczny się znacząco poszerzył i nadal wśród swoich zasobów mam sporo niszy, ale nawet wśród niszy są fajne, czasem trudne w odbiorze perfumy, natomiast doceniam kunszt perfumiarza.

 

Z zegarkami mam podobnie, może aż tak grubo nie popłynąłem, ale jak zakładam swojego Seiko Sarb035 (edc) to po co mi te droższe (sporo droższe) zegarki jak temu SARB'owi nic nie brakuje.

 

Z whisky będzie podobnie, tak mi się wydaje. W tej chwili przestałem kompletnie kupowac podstawki, lub OB chyba że faktycznie jakiś kozak, ktoś mega poleca że miażdzy suty i warto mieć i spróbować. Teraz to tylko czekam na grupach na selekcje, i bardziej wyszukane butelki ale pewnie też do czasu aż otrzeźwieje ;) 

 

Reasumując @Adi mam podobnie, chociaz jeszcze nie jestem na etapie aby rezygnowac z tych droższych bo jeszcze mnie jara ta niewiadoma ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.03.2021 o 09:55, Annihilator napisał(-a):

Napisz czego mniej więcej szukasz lub do czego potrzebujesz to pomożemy precyzyjniej :)

Prezent dla taty. Jak do tej pory najbardziej smakowal mu Dalmore ale nie pamietam jaki dokladnie. Byly juz grane Ballantinsy od tych zwyklych do 21 letnich, Hivas rowniez ale zastanawiam sie nad Hivas Regal Salut. Fajna butelka tyle moge powiedziec. Chyba najbardziej smakuja mu single malt. Moze przedział cenowy cos pomoże? Szukam cos miedzy 500-700 zl

Edytowane przez Majk2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bober5264 napisał(-a):

Whpaczony do dopiero jestem ja, próbowałem wiele różnych blendów i single maltów, lepszych i gorszych a i tak najbardziej mi smakuje klasyczny jack daniels haha


 

Nie wolno pisać po pijaku! :lol:

A w temacie dobrych trunków. U mnie lista moich ulubionych rudych kończy się generalnie na 300zł.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.