Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Dommir

[22-gi LIPIEC] Nasze wrażenia ze spotkania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

dariusz chlastawa -

wyluzuj człowieku. Moje stwierdzenia miały charakter ogólny i nie musisz mi się spowiadać czy płacisz podatki czy nie, bo to mnie nie interesuje i interesować nie powinno. Pisałem o pewnych praktykach mających miejsce w Polsce (i nie tyko), a dotyczących szerokich grup społecznych (w tym zapewne niejednego z nas). Co do tego walca, to myślę, że nie przyniesie to żadnych rezultatów poza medialną popisówą. Podróby były kupowane i będą nadal, i nic tego nie zmieni, a Ci co je sprzedają będę śmiać się z takich jak my.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja jestem wyluzowany , chciałem poprzez przejaskrawienie pokazać tylko absurd pewnego spojrzenia , tzn ,że jak ktoś miał kiedyś pirackę płytę to do końca życia nie może z przyczyn moralnych walczyć z piractwem ? Albo ,że jak kiedyś przekląłeś to nikomu nie możesz już zwrócić uwagi ,że się niestosownie zachowuje ? Nie popadajmy włąsnie w przesadę i tyle.

 

A co do "medialnej popisówy " jak ją byłeś uprzejmy nazwać , to sądzę ( i nie tylko ja ) ,że jest Klubowi potrzebna , musimy być widoczni w prasie branżowej ( dlaczego Klub Miłośników Piór ma stałą stronę w TOP CLASS a my w Chronosie nie? ) , potrzebujemy sponsorów na spotkania itd ( przecież nie będziemy pobierać składek )

Ale to się zmieni ( współpraca z Chornosem itd) mam nadzieję na korzyść Klubu , juz się pojawiło kilka ciekawych pomysłów i inicjatym ( moze wizyta w Genewie? ) Chyba ,że uważasz ,że Klub to tylko forum internetowe i nie należy robić nic poza pisaniem postów , Twoje prawo . Ja mam inne zdanie

 

pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A co do "medialnej popisówy " jak ją byłeś uprzejmy nazwać , to sądzę ( i nie tylko ja ) ,że jest Klubowi potrzebna , musimy być widoczni w prasie branżowej ( dlaczego Klub Miłośników Piór ma stałą stronę w TOP CLASS a my w Chronosie nie? ) , potrzebujemy sponsorów na spotkania itd ( przecież nie będziemy pobierać składek )

Ale to się zmieni ( współpraca z Chornosem itd) mam nadzieję na korzyść Klubu , juz się pojawiło kilka ciekawych pomysłów i inicjatym ( moze wizyta w Genewie? ) Chyba ,że uważasz ,że Klub to tylko forum internetowe i nie należy robić nic poza pisaniem postów , Twoje prawo . Ja mam inne zdanie

 

pozdrowienia

 

Nie uważam tak. W mojej opinii, działalność Klubu nie powinna ograniczać się do pisania postów na Forum. Dobry marketing, spotkania miłośników zegarków, też są bardzo istotnym elementem, którego pomijać nie można. Ale Klub tworzą ludzie, którzy chcą dzielić się swoją pasją i poświęcać czas na dyskusje. Podałeś przykład Klubu Miłośników Piór. Pióra to piękna pasja, której i ja ostatnio nieco uległem i bardzo fajnie, że Klub ten ma zapewniony marketing na odpowiednim poziomie, tylko że w rzeczywistości PKMP wcale nie istnieje :). Wystarczy wejść na Forum, co tam zobaczymy :?: - nic, zero, pustki. Nie ma postów, nie ma zarejestrowanych klubowiczów, nie ma nic. Brakuje tam ludzi, a więc brak tam życia i nawet gdybyśmy w ramach KMZiZ nigdzie się nie ogłaszali i dyskutowali tylko na Forum, to i tak wiele osób stwierdzi, że tu jest sympatyczna atmosfera, ciekawe dyskusje no i fajni ludzie (nie dotyczy to autora tego tekstu, bo wybuchowy z niego człowiek :wink: :)).

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to cieszę się że jesteśmy po "jednej stronie" :)

 

A nie przyjedź mi na spotkanie w przysżłym roku to zobaczysz !

 

A klub piór umarł po prostu , natomiast my bedziemy mieli stałą współpracę z Chronosem !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedyne co moge dodać do dyskusji to że GUC juz niestety dawno nie istnieje a szkoda :) (zainteresowani wiedzą o co chodzi :wink: ) teraz celnicy są w gestii jaśnie panującego ministra finansów :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A klub piór umarł po prostu...

 

Ten Klub nawet nie zaczął istnieć :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale nie bądżmy pesymistami , nasz istnieje , ma się dobrze i rozwija i tak trzymać !

 

mam nadzieje ,że będzie tak dalej i że będą nastepne spotkania , każdo lepsze od poprzedniego etc

 

Jeszcze raz Cię Krell ostrzegam przed absencją na kolejnym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Windowsa zamówiłem sobie aż w Irlandii, oryginał oczywiście. Programy i gry trzy na krzyż kupuję w sklepie. Piraty niby kuszące i tanie, ale jakość jak chińskiego Patka. Łatwo było się wyleczyć.

 

1. Czy Windowsy kupowane w Polsce są gorsze od tych z Iralndii?

2. A dlaczego piracka kopia oprogramowania ma mieć jakość chińskiego Patka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jeszcze raz Cię Krell ostrzegam przed absencją na kolejnym :)

 

Przewidujesz jakieś sankcje :?: :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
tak - ostracyzm :)

 

No ładnie, to już teraz nikt nie będzie chciał ze mną na Forum gadać :). Wygląda na to, że znowu będę musiał zmienić nicka i schować się za jakimś serwerem proxy :) 8) :wink:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale naprawdę nie chcesz przyjechać ?

 

Nie no, do Warszawy mam rzut beretem więc wstyd byłoby nie przyjechać. Jeżeli nic mi nie wypadnie to przyjadę :).

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, czy byłeś na pierwszym spotkaniu klubowym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mariusz, czy byłeś na pierwszym spotkaniu klubowym?

 

Nie byłem :oops:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Windowsa zamówiłem sobie aż w Irlandii, oryginał oczywiście. Programy i gry trzy na krzyż kupuję w sklepie. Piraty niby kuszące i tanie, ale jakość jak chińskiego Patka. Łatwo było się wyleczyć.

 

1. Czy Windowsy kupowane w Polsce są gorsze od tych z Iralndii?

2. A dlaczego piracka kopia oprogramowania ma mieć jakość chińskiego Patka?

 

Wszystko jest prostsze niż sie wydaje - znalazłem w necie promocję, i było taniej. A że akurat paczka z Irlandii przyszła to też mnie zaskoczyło.

Zarówno Windows jak i gry pirackie zawieszają się, wywala program, itd. Cześciej niż oryginał. Kwarcowy "Patek" też lepiej czas pokaże niż niejden Longines mechaniczny, i co z tego?


Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zarówno Windows jak i gry pirackie zawieszają się, wywala program, itd. Cześciej niż oryginał. Kwarcowy "Patek" też lepiej czas pokaże niż niejden Longines mechaniczny, i co z tego?

 

Wciąz nie rozumiem dlaczego piracki Windows miałby się zawieszać częściej niz originał. Przecież kopia cyfrowa nie różni się niczym od oryginału.

 

BTW. W domu używam częściej Linuksa - nie wiem czy jest oryginalny, ściągnąłem go sobie z Internetu, więc żadnej faktury nie mam. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
BTW. W domu używam częściej Linuksa - nie wiem czy jest oryginalny, ściągnąłem go sobie z Internetu, więc żadnej faktury nie mam. :)

 

Linuks jest freewarem. Piszesz maila i Ci za darmo przysylaja plytke. :)


wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rend

Kubrick jest super ale w tym pakiecie nie ma Dr Strangelove.

 

 

Rok temu pojawil sie film Colour me Kubrick z Malkovichem. Facet ktory podawal sie za Kubricka kiedy on krecil Oczy szeroko zamkniete. Niezly.

 

Ja kupilem Lisbon Story. Ostatnio zeby miec. Poszedlem kiedys do kina a nie na film a jednak okazalo sie ze bylo wszystko fajne. No i odkrylem po Wendersie Madredeus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podróby były kupowane i będą nadal, i nic tego nie zmieni, a Ci co je sprzedają będę śmiać się z takich jak my.

 

I właśnie dlatego jedynie ich skuteczne rozpoznawanie i eliminowanie z rynku przez uprawnione do tego instytucje może poprawić sytuację - powtarzam się, ale cóż :oops: .

To jednak wymaga współpracy firm zegarmistrzowskich (głównie w zakresie szkolenia celników czy policjantów do rozpoznawania podejrzanych zegarków oraz większego zainteresowania ochroną własnego znaku towarowego), ale też wszystkich zainteresowanych obrotem zegarkami, np. przez nagłaśnianie i jednoznaczne piętnowanie znanych im przypadków oferowania podróbek.

Walcowanie imitacji wydaje mi się niezłym show medialnym, mającym zwrócić uwagę na problem. Chyba nikt nie spodziewa się, że zgnieciemy tym walcem światowy handel podrobionymi zegarkami. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Skoro został podjęty temat oprogramowania, to może ja się krótko wypowiem...

 

Linuks jest freewarem. Piszesz maila i Ci za darmo przysylaja plytke. :)

 

Nie każda dystrybucja Linuksa jest dostępna za darmo. Są też wersje komercyjne, bogato wyposażone w dodatkowe oprogramowanie, za które trzeba zapłacić jeżeli chce się z niego korzystać legalnie.

 

Wciąz nie rozumiem dlaczego piracki Windows miałby się zawieszać częściej niz originał. Przecież kopia cyfrowa nie różni się niczym od oryginału.

 

Pytanie było skierowane do Radka, ale może ja odpowiem. Korzystam obecnie z systemu Windows XP Professional oczywiście legalnego. Wcześniej jechałem na Linuksie, ale niestety potrzebuję niektórych aplikacji działających w środowisku Windows, a emulowanie Linuksa mijało się z celem więc wróciłem do Windows. Bardzo krótko miałem wstyd pracować na XP crackowanym. Jeżeli chodzi o stabilność działania to nie zauważyłem żadnych różnic pomiędzy pirackim XP, a legalnym. Oczywiście przy "piracie" trzeba było pamiętać o różnych duperelach typu zmiana klucza przed aktualizacją do SP 2 (drobna niedogodność), ale generalnie stabilność działania była na takim samym poziomie. Mimo to uważam, że lepiej jest nabyć oryginalnego Windows z kilku powodów:

- mamy czyste sumienie,

- mamy w głębokim poważaniu wszystkie kontrole, bo niczego nie mogą nam zarzucić,

- możemy korzystać ze wsparcia technicznego Microsoft i pobierać aktualizacje systemowe bez obawy, że Microsoft coś wyśledzi, albo będziemy nękani komunikatem typu "Padłeś ofiarą piractwa komputerowego..." itd..

Oczywiście nie musimy pobierać aktualizacji, ale wówczas na własne życzenie osłabiamy i tak już dziurawy system.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą, co za barbarzyństwo :twisted: :wink:

 

Serce me krwawi, gdy na to patrzę :cry:


What's Up, Doc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Już widzę Darka za sterami takiego sprzętu :)

 

Teraz rozumiem dlaczego Darek nie podjął tematu czołgu :idea:

Albo nie prowadziłby go (bo nie umie), a jeśli umie to nie byłby go widać :twisted: :wink:

 

Nie byłem :oops:

 

uuuuu kolego... cienko to widzę... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.