Alpina vs. Oris

[czar 9]

Orisy są zazwyczaj świetnie wykonane (to nie tylko moja opinia), ale model z ankiety, pomimo iż bardzo charakterny, nie przemawia do mnie. Alpina jest bardziej stonowana, uniwersalna. Jeśli jednak chcesz zegarek, który jest nieco "inny" pod względem designu - uderzaj w Orisa.

[artme 797]

Alpina - fajna i ze smaczkiem (sekundnik) a Oris w tym wypadku jak zegarek dziadka

[Michał 73 2]

Alpina za surowy wygląd, Orisa bardzo lubię ale ten model jakiś taki bez charakteru.

[bartas_79 0]

Oris

[gniewko 94]

Zdecydowanie Oris. Alpina kompletnie nijaka.

Szkoda tylko, ze w Orisku niema szafiru - wtedy byl by idealny.

Orientuje sie ktos jak z odpornoscia na zarysowania ma sie szklo w orisie?

Bo z tego co w necie pisza to jest cos w rodzaju jakiegos syntetyka

[enzo 1]

Zrobilem dzis drugie podejscie. Oris chyba odpada. To piekny zegarek, wersja bicolor z jasna tarcza nawet piekniejsza, ale chyba jeszcze nie czas u mnie na taka stylistyke.

 

>>Gniewko

 

Gdyby mial szafir to stracil by polowe swego uroku. Nowa wersja (Big Crown Pointer Date 2009) jest nieco masywniejsza i ma szafir, ale to juz nie to ;-).

 

Pozostane chyba przy Alpinie ale po dzisiejszych przymiarkach mam jeszcze jednego kandydata, a mianowice to:

[mkaak 0]

Enzo wrote: "Na moim nadgarstku Alpina lezy ok. Jest spora, ale jeszcze sie miesci :-)"

 

Witaj

Co prawda temat nie do końca świeży, ale nie wiadomo co wybrałeś i czy wybrałeś Mój głos na Alpinę, jest prosta, ale fajna, sam się nad nią zastanawiam, jak Oris to Williams Day Date dla mnie. Chciałbym się tylko zapytać, bo mnie się nie udało póki co zmierzyć - jaki masz nadgarstek? Czy na 17,5cm byłoby ok??

 

Pzdr Marcin

[Bartosz 86 60]

Moim zdaniem Alpina bije na głowę Orisa wyglądem - bardzo ładnie zaprojektowany zegarek a Oris niepotrzebnie stylizowany.

[Jash 2,078]

a Oris niepotrzebnie stylizowany.

Na co stylizowany?

Przecież to reedycja modelu z 1938r. Orisa

[Bartosz 86 60]

Na co stylizowany?

Przecież to reedycja modelu z 1938r. Orisa

 

No własnie.

[---Jose Antonio Morales--- 2]

Ponieważ są w całkowicie odmiennej stylistyce to ciężko się zdecydować, ale brałbym Alpinę- za surowość i wachnik:

 

 

[13lesiu 401]

Alpina jest świetna ale wybieram Oriska

[Dmn 9]

Alpina mega fajna jest, ale może ją przyćmić ten Oris

[Woytec60 75]

Alpina mega fajna jest, ale może ją przyćmić ten Oris

 

Miałem tego Orisa, jest fajny ale nie powala na kolana.

Tarcza jest mocno błyszcząca co niezbyt pasuje do ogólnej stylistyki zegarka a i bransoleta ma zbyt dużo elementów polerowanych, mocno się świeci i niespecjalnie pasuje do szczotkowanej koperty.

Tak się nawet wtedy zastanawiałem, co też autor miał na myśli?

[Pantelejmon 9]

Bransoleta, fakt kijowa, ale sam zegarek prezentuje się fajnie, ciekawie rozwiązanie przy dniach tygodnia, w sumie nie do końca nawet łapię- dzień tygodnia wskazuje ta czerwona belka czy to sekundnik (element sekundnika) ? Znacie jakieś inne zegarki z takim rozwiązaniem dni tygodnia ? Jaki tam jest werk?

[Woytec60 75]

Ta "belka" na wskazówce pokazuje dzień tygodnia, sekundnik masz na małej tarczy przy godzinie dziewiątej.

Co ciekawe, ten wskaźnik dnia tygodnia kręci się w przeciwną stronę niż pozostałe wskazówki, godzina, minuta i sekunda idą w prawo a dzień tygodnia przeskakuje o północy ale w lewo.

Werk to ETA 2836-2.

 

Zerknij jeszcze na fotki w tym poście i trochę poniżej: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/51629-oris-klub/page__st__440__p__803850#entry803850

[Pantelejmon 9]

Dzięki za odpowiedź. W tym wątku co podałeś są ciekawsze wersje tych orisów (bez bransolety i z prostszą kopertą), może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam.

[Mikołaj N 310]

Alpina ma lepszy pasek, zapięcie i szafir. Ma też lepiej dekorowany mechanizm, ale i wyższą cenę. Oris jest za to przecudny i tego bym wybrał.

Z tego co pamiętam to nie na Orisa czekałeś tak długo jakiś rok temu tylko właśnie na Startimera Jak dla mnie Alpina - bezwzględnie za jakość i brak udziwnień, które powodują, że zegarek nudzi się szybko. Proste jest ładne i długo służy Dwoma rękoma - Alpina Chociaż ja bym wybrał tę ze złotymi indeksami Albo manufakturę którą pokazałeś na zdjęciu wcześniej bo jest wtedy kapkę wyższa i bardziej proporcjonalna... No ale manufakturka już troszkę więcej kosztuje.

[@rtur 12]

Moim zdaniem zdecydowanie lotnik Orisa - ale na chwilę obecną challenge LE! Piękny zegarek w limitowanej wersji i zdecydowanie lotniczym charakterem!

[Artur11975 5]

Według mnie Oris. Ponadczasowy wygląd i oryginał na nadgarstka, jakich mało na ulicy

[pxm 1]

Ja lubię minimalizm - głos na Alpinę. W tym Orisie moim zdaniem "za dużo się dzieje"