Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zorka-5

"Diver" z górnej półki

"Diver" z górnej półki  

74 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam!

 

Tak się zastanawiam czy w końcu nie zaszaleć, sprzedać parę zegarków i kupić "divera" z górnej półki. Tak, tak, wiem, jedynym diverem z prawdziwego zdarzenia jest w tym zestawieniu tylko AP. Ale PP i VC nie mają w swej ofercie "rasowego" divera, a jedynymi jako-takimi predententami do tego miana są Aquanaut i Overseas. Stąd tytułowy "diver" w cudzysłowie. Wszystkie trzy są piękne, mają za sobą kawał porządnego zegarmistrzostwa. Który byście wybrali i dlaczego (krótkie uzasadnienie)?

 

Audemars Piguet Royal Oak Offshore Diver

wodoszczelność: 300 m, średnica 42 mm, rezerwa chodu: 60 h (3 Hz)

market_image.2037973.jpg

 

market_image.2037978.jpg

 

Patek Philippe Aquanaut

wodoszczelność: 120 m, średnica 40 mm, rezerwa chodu: 45 h (4 Hz)

patek_image.631672.jpg

 

patek_image.631677.jpg

 

Vacheron Constantin Overseas

wodoszczelność: 150 m, średnica 42 mm, rezerwa chodu: 40 h (4 Hz)

vacheron_image.1682661.jpg

 

vacheron_image.1682666.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to ma być diver to WR dwóch pozostałych jest za słaba. Ja wybrałbym AP. Jeśli niekoniecznie diver to Aquanaut. Oddaję swój głos na AP


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

VC to dla mnie stylistyczny koszmar. AP już fajny i wodoszczelność dobra, ale to nadal nie to. Patek - malina. W sumie tylko 120m, ale jak sam wyjaśniłeś pojęcie "diver" tu na miejscu. Reasumując mój głos zdecydowanie na PP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie AP albo PP. Oba to moje odległe marzenia i sam nie umiałbym się zdecydowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie AP, Patek jest generalnie mało ciekawy (pomijając to że nie ma w sobie nic z divera) a VC z kolei przekombinowany, w wielu miejscach widać nawiązanie do krzyża maltańskiego - według mnie jest tego za wiele, a klamra to już w ogóle porażka


Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałbym problem z wyborem pomiędzy AP a PP. Dobrze, że póki co nie grozi mi to zmartwienie... :(


Mniejsza z perfekcją, wystarczy być bardzo dobrym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten Vacheron jest strasznie brzydki, a z pozostałych zarówno AP jak i Patek będzie dobrym wyborem.

Jeżeli miałby to być zegarek na co dzień - zdecydowanie Patek, jeżeli okazyjnie AP.

Ja prawdopodobnie z tej 2 wybrałbym Patka ponieważ jeszcze chyba nie byłem w sytuacji, w której potrzebowałbym większej wodoszczelności niż on oferuje, a dla mnie jest bardziej uniwersalny i praktyczny, a to bardzo lubię w zegarkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyglada ze ja bede jedyny ktory zaglosuje na VC , tylko ze mi osob iscie bardziej podoba sie wersja stalowa na bronsolecie ( byl to najdokladniejszy zegarek jaki kiedykolwiek mialem ) , a na dodatek mozna je dostac po dosyc okazyjnych cenach . Rewelacyjna bronsoleta


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko PP. Po prostu świetny design koperty i genialna tarcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Irku - nie jedyny. Zdecydowanie VC, za urodę. Nie znam tych zegarków od technicznej strony, być może któryś jest ciekawszy ze względu na werk czy rozwiązania samej budowy koperty.

 

Pozazdrościć dylematu.


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybieram PP,ponieważ bardziej mi pasuje stylistycznie,na drugim miejscu AP.Przyjemnie mieć takie dylematy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głos na AP, ale którykolwiek z rodziny Royal Oak będzie strzałem w 10 :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko PP...moje marzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bardzo ważne jest to że mogę oglądać mechanizm zegarka dlatego głos oddaję na PP. Jednakże jeżeli miałbym już wziąć zegarek z tej manufaktury to byłby to Nautilus.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli mam byc szczery to zaden z tych zegarkow mi sie nie podoba a kosztuje pewnie sporo...

Ale glos oddalem na PP wyglada chyba najciekawiej no i co by nie mowic to klasa sama w sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PP - powrót lat 70-80 i ABBY :) Nie moje klimaty

 

VC - hitech tylko ta klamra...ale sama koperta jest super! Ta surowość jest nietypowa ale mnie bardzo się podoba

 

AP - z Royal Oak po prostu nie sposób się nudzić

 

Mój głos na AP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej podoba mi się AP i na ten zegarek oddaję głos.


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kierując się tylko wyglądem oddaje swój głos na Vacheron Constantin Overseas

tylko tak jak pisał vcore mogliby sobie podarować ten krzyż na pasku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Vacheron Constantin to najwspanialsza firma świata (zaraz obok AP i F.P.Journe), ALE temu modelowi Overseas mówię NIE, NIE i jeszcze raz NIE. To zegarek, z którym na ręku będziesz czuł się jak ostatni leszcz, bo nie ma w nim nic ciekawego. Design jak na znakomity poziom Vacherona - słaby. Mechanizm bazujący na starym kalibrze JLC 889, który już sam Jaeger zastąpił 899 z ceramicznym łożyskiem. Wydawanie kasy na Vacherona to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na żywo ten zegarek jest nudny i jedyne co poczytuję mu na plus to folding clasp oraz ochrona antymagnetyczna. No jeszcze dekorowanie dekla jest okay. Ale to zdecydowanie za mało. Widać, że to entry-level oferty VC. Odpada.

 

Patek Philippe - zdziercy, którzy każą sobie płacić za znaczek na tarczy. Nawet się nie postarali, aby dać pełny mostek dla koła balansowego, a później się dziwią, że klienci oczekują napraw uszkodzonej osi balansu w ramach gwarancji. Oczywiście Patek każe (a może powinienem napisać karze !) sobie za to płacić. Dekorowanie wahnika znacznie ustępuje AP. Zegarek ładny, ale mocno przewartościowany.

 

Audemars Piguet - genialny pod każdym względem. Design, wykonanie, mechanizm, który ma wszystkie zalety Patka i jeszcze dużo więcej. O werku napisałem szczegółowo tutaj więc nie będę się powtarzał.

 

Z tej trójki - tylko Audemars Piguet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego, że żaden z tych zegarków nie kwalifikuje się do miana "prawdziwego divera"...może AP do bidy można do tego miana podciągnąć, choć to taki nurek "w slipkach i z rurką" a nie w piance i z butlą.

 

Chcesz divera, poszukaj divera. Ma je w ofercie JLC w prawdziwym wydaniu. Ma też np. PANERAI, OMEGA.

 

P.S. Z tych pokazanych tylko AP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PP - Nau

VC - Overseas na bransolecie

AP - IMHO jest gruby, ale glosowalem na niego.

 

Ma też np. PANERAI, OMEGA.

 

...Rolex :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vacheron Constantin to najwspanialsza firma świata (zaraz obok AP i F.P.Journe), ALE temu modelowi Overseas mówię NIE, NIE i jeszcze raz NIE. To zegarek, z którym na ręku będziesz czuł się jak ostatni leszcz, bo nie ma w nim nic ciekawego. Design jak na znakomity poziom Vacherona - słaby. Mechanizm bazujący na starym kalibrze JLC 889, który już sam Jaeger zastąpił 899 z ceramicznym łożyskiem. Wydawanie kasy na Vacherona to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na żywo ten zegarek jest nudny i jedyne co poczytuję mu na plus to folding clasp oraz ochrona antymagnetyczna. No jeszcze dekorowanie dekla jest okay. Ale to zdecydowanie za mało. Widać, że to entry-level oferty VC. Odpada.

 

Zgadzam się w 100%. Ten zegarek obok innych Vacheronów wyglądał jak "czarna owca w rodzinie"

Oczywiście wszystko jest kwestią gustu, ale dla mnie to całkowita porażka Vacherona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Dodam jeszcze, że pomimo tego, iż średnica koperty Overseas'a z ankiety wynosi 42 mm, to optycznie na żywo zegarek ten wygląda na mniejszy niż np. model ze stoperem (także w kopercie 42 mm). Jeżeli już myślisz o kolekcji Overseas, to raczej polecam Twojej uwadze właśnie chrono na pasku z tytanowym pierścieniem. Na żywo wygląda prześwietnie. Mechanizm (1137) bazuje na werku F. Piguet (1185). To porządny mechanizm i do tego ładnie wykonany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patek - bezapelacyjnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.