Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
WueM

Najstarsza sygnatura GB i tajemnica medalu

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam sie na Twoja teoria i prowadzi mnie ona kilku pytan.

Spróbuję odpowiedzieć choć na niektóre.

 

1. Ilosc zachowanych budzikow niekoniecznie musi wynikac z ich duzej produkcji, stal, mosadz oraz fakt ze wyrob jest mniejszy oraz mniej zawadza przetrwa w stosunku do duzego drewnianego zegara ktory po czasie staje sie niemodny, cos tam sie odkleji lub zostanie strawiony przez pozoge wojenna. czy wrzucony na strych nie przetrwa tak samo jak mosiezny budzik.

Brałem skromny udział w przygotowniach do I Dolnośląskiej Wystawy Zegarów Gustava Beckera pod koniec 2008r. Na apel organizatorów ludzie przynosili różne eksponaty, dużo było kwadratowych budzików. Na tyle dużo, że Komisarz zdecydował nie wszystkie eksponować, choć wszystkie pracowicie wpisał do rejestru. Linek było osiem, pięć moich i trzy innego kolekcjonera z Wałbrzycha. Aha, i milionowy! Możesz oczywiście uważać, że uchowała się większość wyprodukowanych budzików a tylko co któraś tam linka z 2. połowy XIX w. Brakuje danych nt wielkości produkcji poszczególnych rodzajów zegarów, ale zastanawiająco dużo uchowało się budzików. Były tak popularne (tanie?) że przerabiano je na różne sposoby montując w dziwne czasem obudowy, np kufel od piwa, armatkę czy dziewicę z brązu.

 

2. Dlaczego w tym samym czasie medale byly w budzikach, a w linkowych nie.

Tarant i Janekp już to wyjaśnili

 

Przeciez nie dlatego ze latwiej ukryc. W linkowcach tez sa przykryte wiec rownie dobrze mogly tam byc. Ta sama logika do wszystkich wyrobow.

Tu się nie zrozumieliśmy, miałem na myśli to, że medal na mechanizmie budzika nie rzucał się w oczy, a nie że go ukryto. Na przykład na pudełku budzika medalu nie ma, ale napis Medaille d'or i owszem. Na plakacie od Taranta grubą czcionką o złotym medalu, a obrazka niet. Znaczy nie afiszowano się z nim zbytnio.

 

Tak samo latwo wyjac mechanizm z linki co podwazyc obudowe w budziku lub ja odkrecic.

Chyba tego nie przeczytałeś po napisaniu, bo można by przypuszczać, że nigdy nie wyjmowałeś mechanizmu z linkowca wiszącego na ścianie :)

 

3. Na zewnetrznym cienkim deklu budzika z puntu widzenia technologii wykonania nie moza wybic "gestych" medalowych sygnatur, ktore musza byc dodatkowo bite gleboko, kotwica to co innego.

Bicia sygnatur dokonywano przy użyciu młotka, jaka tu technologia? Na cienkiej blasze trzeba użyć mniejszej siły i tyle. Zauważ, że na płytach mechanizmu nie można pozwolić sobie na głębokie bicie, bo się je zdeformuje.

 

Kotwica ktora juz istniala i byla rozpoznawana przez klientow wlasnie z ..linek.

To nieprawda, za czasów Beckera na tarczach linkowych zegarów nie było kotwicy. Co najwyżej taki napis:

 

post-22303-0-88117200-1320016360_thumb.jpg

 

Na budzikach natomiast kotwica była (z tyłu, bo na tarczy to później) i stamtąd mogła być kojarzona z firmą Gustava Beckera.

 

4, Dlaczego zakladamy ze GB mial spojna numeracje wyrobow? Ta wlasnie sprzecznosc sygnowania budzikow moze dowodzic ze niekoniecznie.

A moze po prostu budziki mialy inna numeracje i zaczeto je produkowac pozniej?

Podstawą tabel służących datowaniu beckerów jest właśnie spójność. Jeśli budziki ją naruszą, to kolejne mogą być zegary sprężynowe, komodowe, roczniaki itd. i co wtedy? Szukamy racjonalnego wyjaśnienia pojawiających się sprzeczności w nadziei utrzymania tej spójności.

 

Gustav uczyl sie zawodu w Wiedniu gdzie jednak krolowaly wiszace wahadlowce. Moze jednak zaczal od linek i jak juz zarobil odpowiedna kase zainwestowal w nowe maszyny i zaczal robic budziki, bardziej seryjnie?

Nigdy nie twierdziłem, że Becker rozpoczął produkcję zegarów od budzików, wręcz przeciwnie! Na jego sukces złożyły się trzy wydarzenia: uzyskanie kredytu na zakup maszyn do zakładu od Ministerstwa Przemysły w 1850, brązowy medal na Śląskiej Wystawie Przemysłowej w 1852 za mechanizm zegara linkowego właśnie,i zamówienie ze strony Królewskiego Urzędu Pocztowego na regulatory do placówek pocztowych z roku 1854.

 

Nic tu nie jest pewne, bez dowodow to tylko zgadywanie. Moze jakies nowe przypadki pomoga w odpowiedzi na te i rozne inne pytania.

Nic nie jest pewne, to może nie warto sobie zawracać głowy...i iść spać.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez ja niczego nie twierdze stanowczo, bo NIE WIEM, poddaje jedynie swoje przemyslenia.

Ty tez NIE WIESZ, bo nie ma na nic dowodow, wszystko to przypuszczenia.

Nie jestem tak skrupulatny jak Ty i nie chce mi sie marnowac czasu, odnosze sie krotko:

1. Nie ma miarodajnych zrodel potwierdzajacych Twoja teorie, ze budzikow bylo produkowanych wiecej, ja tylko gdybalem dlaczego przetrwalo wiecej.

2. Dalaczego w budzikach a wlinkach nie - nikt tego nie wyjasnil.

3. Moze tak czesto wyjmowalem ze juz dla mnie nie stanowi to problemu.

4. Medal na mech. budzika bardziej bedzie sie rzucal niz w lince - przeciez jak mowisz latwiej jest zobaczyc co w srodku.

5. Kazde wykonanie, czegokolwiek to juz technologia. Na cieniej blasze wykonanie medalowego stempla jest niemozliwe - z uwagi na TA technologie.

6. Nie pisalem ze byly kotwice na tarczach, pisalem ze byly rozpoznawalne jako wyrob GB.

7. Co do spojnosci - to sam poddajesz to pod watpliwosc odpowiadajac Dziadkowi, ze moze dla prototypow, po oprostu nie wiemy i tyle.

8. Ja tez nie twierdzilem ze Ty twierdzisz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam, że jeżeli miał by być medal na pokrywce budzika to by tam był - bo nie ma żadnych technicznych przeciwwskazań do wybicia tam tego stempla. Blacha dekla jest wystarczająco gruba aby tam wycisnąć co tylko się chce.

Na deklach są różne wersje (równie szczegółowych) stempli sygnatur, numerów patentów, numerów seryjnych itp.

 

sygnatury%252520dekli%252520budzik%2525C3%2525B3w%252520wahad%2525C5%252582owych%252520GB.JPG

Edytowane przez amroziuk

AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaś co do numeracji "od nowa". Nieco młodszy "brat" Beckera, Lenzkirch zrobił coś takiego w roku 1878 (!), przy wdrażaniu do produkcji opatentowanego werku obrazowo zwanego "Brückenwerk"

Nie wszystkie mają wybita datę opatentowania, i bałagan na stronach lenzkirchowych panuje z tego powodu niebywały do tej pory.

aaa3e.jpg

 

O proszę: bęc - i mamy "rok 1850"...:

post-6402-0-95350800-1320089736_thumb.jpg

 

No i dochodzimy do jeszcze jednej kwestii. Budziki GB (podobnie jak i zbliżone wyroby Lenzkircha) - także te wczesne, mają wybite na tylnej ściance owe Gesetzlich Geschü(ue)tzt. Wzór - model/znak/patent zastrzeżony. We Francji wybito by brevete. Niemiecki Urząd Patentowy zaczął działać w Berlinie od 1 lipca 1877 roku. Systemy patentowania istniały oczywiście wcześniej - we Francji od roku 1791, w USA - rok wcześniej. Trzeba sprawdzić, od kiedy na wyrobach takie zastrzeżenie oznaczano.

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam, że jeżeli miał by być medal na pokrywce budzika to by tam był - bo nie ma żadnych technicznych przeciwwskazań do wybicia tam tego stempla. Blacha dekla jest wystarczająco gruba aby tam wycisnąć co tylko się chce.

Na deklach są różne wersje (równie szczegółowych) stempli sygnatur, numerów patentów, numerów seryjnych itp.

 

 

 

Moze.;)

 

Blacha ma ok 0,8 mm.

Medalowy stempel jest maly i zwarty, co przy braku kontroli sily i kierunku tloczenia -

moze po prostu wykroic dziure ( moze nie na calym obwodzie ale zawsze)

 

Tak, sa rozne stemple, ale sa otwarte, duze i rozciagniete.

A tloczenie jest jednak glebokie, co widac po drugiej stronie blachy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blacha ma ok 0,8 mm.

Medalowy stempel jest maly i zwarty, co przy braku kontroli sily i kierunku tloczenia -

moze po prostu wykroic dziure ( moze nie na calym obwodzie ale zawsze)

 

Tak, sa rozne stemple, ale sa otwarte, duze i rozciagniete.

A tloczenie jest jednak glebokie, co widac po drugiej stronie blachy.

 

Stemple robi się na deklach zegarków o grubości blachy 0,4 - 0.6 mm i nic się przy tym nie przecina.

Każde tłoczenie czy bicie widać na drugiej stronie cienkich blach (dekli), ale potem stosuje się obróbkę (szlifowanie, polerowanie), która usuwa te ślady.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stemple robi się na deklach zegarków o grubości blachy 0,4 - 0.6 mm i nic się przy tym nie przecina.

Każde tłoczenie czy bicie widać na drugiej stronie cienkich blach (dekli), ale potem stosuje się obróbkę (szlifowanie, polerowanie), która usuwa te ślady.

Nooo faktycznie udaje się to nawet w miękkim złocie.

Wątpić to rzecz ludzka ale w sprawach technicznych lepsze jest doświadczenie niż negacja wszystkiego.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpić to rzecz ludzka ale w sprawach technicznych lepsze jest doświadczenie niż negacja wszystkiego.

 

Kolejne zalozenie, oj duzo ich ostatnio!:) :)

 

Pisze na bazie mojego doswiadczenia oraz wyobrazajac sobie XIX w proces produkcyjny.

Chcesz to podesle Ci moje CV :) ...

....gdzie znajdziesz m in, ze pracowalem przeszlo 4 lata na tloczni jako szef utrzymania ruchu w bardzo duzej miedzynarodowej firmie.

Tloczylismy stal, nie mosiadz czy zloto, ale pewne zasady sa uniwersalne. Robilismy tez tam wlasne matryce i stemple oraz oprzyrzadowanie.

Obecnie doradzam jak optymalizowac produkcje.

Z wyksztalcenia jestem inzynierem mechanikiem po politechnice wroclawskiej.

 

Nie bede sie z nikim licytowal i udowadnial co wiem, co umiem i co widzialem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

................

Nie bede sie z nikim licytowal i udowadnial co wiem, co umiem i co widzialem.

Już to zrobiłeś :)

Faktycznie mogłem tego nie pisać.

Źle mnie odebrałeś bo zupełnie nie o to mi chodziło.

Pozostańmy lepiej przy swoich teoriach a być może większość będzie miała rację...

Edytowane przez amroziuk

AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie niezależnie, aczkolwiek z "naszej winy" tj głównie Jacka (:)), i nie z powodu Beckera a Wilmanna, rozwinął się poboczny temat odnośnie "Gesetzlich Geschuetzt" na NAWCC:

 

http://mb.nawcc.org/showpost.php?p=601734&postcount=42

 

Jeśli (podkreślam jeśli, bo wątpliwości jest nadal sporo a pewnych danych - niewiele) są to dane przemawiające przeciwko wczesnej (tj przed ~1877 rokiem) numeracji i istnienia budzików GB, to pozostają nadal nader interesujące kwestie:

- dodatkowej, niezależnej numeracji zegarów GB ze Świebodzic, czego potwierdzenie byłoby czymś niezwykłym jeśli chodzi o wiek XIX (co później Junghans porobił to już inna historia)

- medalu

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, przyjrzyjcie się dobrze, bo moim zdaniem słowa ''Gesetzl Geschuetzt - prawnie (ustawowo)chroniony'',(w tłumaczeniu obecnie) odnosi się tylko i wyłącznie do kotwicy z koroną i inicjałami GB, jako znaku towarowego, a nie do wzoru budzika. Informacja ta znajduje się na zewnętrznej części obudowy budzika. Proszę również popatrzeć na kształt napisu, jest półokrągły i w sposób wyraźny informuje czego dotyczy. I podkreślę jeszcze raz, że moim zdaniem dotyczy kotwicy z koroną i inicjałami GB jako znaku towarowego Beckera, który jest w centralnym punkcie tego napisu.. Napisy nad naciągiem sprężyn, są również półokrągłe i informują o nakręcaniu sprężyn budzenia i chodu. Uważam również, że taki napis mógł się pojawić nad znakiem towarowym Beckera, niezależnie od tego czy znak towarowy był zarejestrowany w urzędzie patentowym, czy nie. Ponieważ samo umieszczenie napisu ''prawem chroniony'' w tym czasie, prawnie chroniło znak towarowy Beckera. Bez konieczności rejestrowania go w urzędzie patentowym, którego w tym czasie nie było.. To po Pierwsze. Po drugie, gdyby wzór budzika był zarejestrowany w urzędzie patentowym, to byłby wyraźnie oznaczony numer rejestru albo patentu. I tak na koniec, czy sprawdzał ktoś, co ma zgłoszone lub zarejestrowane Becker w urzędzie patentowym w USA do roku 1877? Pozdrawiam.


Dodam jeszcze, że jeżeli Becker miał zgłoszoną kotwicę z inicjałami w urzędzie który przyjął zgłoszenie o jego działalności produkcyjnej, lub zgłosił w trakcie prowadzonej działalności i umieścił napis nad kotwicą ''Gesetzl Geschuetzt'', to prawo chroniło ten znak.

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Beckerów i Lenzkirchów - zgoda, mozna przyjąć, ze chroniony jest znak firmowy.

 

post-6402-0-57415700-1320683796_thumb.jpg

 

Oznaczenie to było używane bardzo długo - ten ma już numer 2 Million +. Nie zwracano także uwagi na poprawną pisownię (od 1880 zalecaną, od 1901 obowiązującą) z "umlaut". Ponoć zeby nie utrudniać życia importerom (vide tekst na NAWCC).

post-6402-0-06605200-1320684446_thumb.jpg

post-6402-0-26251300-1320683869_thumb.jpg

 

Ale co jest chronione u Wilmanna Ulana??

Jedno jest pewne. Napis miał być "po łuczku".

 

No i jeszcze jedno - jeśli w fabryce pana Alberta stosowano zasadę kolejnego numerowania wszystkich zegarów "od początku" - to byłby ten budzik jednym z pierwszych wyrobów - gdzieś z roku 1871 - 72 !! (Chyba że jest to produkt firmy "Wilmann - Schlenker" - ale to już całkiem inna historia)

89594120.jpg

 

 

Jak to podnosi kolega Zepernick, oznaczenia te stosowano dość dowolnie i nie były one zawsze "certyfikatem" dokonanego zgłoszenia do UP - niekiedy wyrażały tylko wolę takiej czynności. Procedury zgłoszeń i uzyskania patentu czy zastrzeżenia były zapewne dość kosztowne.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, przyjrzyjcie się dobrze, bo moim zdaniem słowa ''Gesetzl Geschuetzt - prawnie (ustawowo)chroniony'',(w tłumaczeniu obecnie) odnosi się tylko i wyłącznie do kotwicy z koroną i inicjałami GB, jako znaku towarowego, a nie do wzoru budzika. ..........................................

 

Też tak uważam ponieważ tego samego rodzaju budziki LENZKIRCH mają identyczny napis umieszczony wokół sygnatury.

lenz.jpg

Niemożliwe żeby zastrzegali ten sam wzór wszyscy producenci takich samych budzików.

Na pudełku od prostokątnego małego budzika GB zastosowano podobny dłuższy napis "Fabrik- Marke Gesetzlich geschützt." umieszczony wokół sygnatury.

...................................................

Zdążyć przed Tarantem oto jest wyzwanie :)

Edytowane przez amroziuk

AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Szukalem troszke i wydaje mi sie ze po pierwsze napis Gesetzl Geschuetzt powstal dopiero po roku 1894

tak jak pisal dziadek ,tarant i amroziuk chodzi o znak towarowy.Maja racje.

 

 

Cytat z netu:

 

Od 1844r. w Rzeszy Niemieckiej obowiązywała ustawa o ochronie znaków firmowych, którą rozszerzono o ochronę wzorów użytkowych w 1891 roku. Skrót DRGM ( Deutsches Reich Gebrauchmusterschutz ) w połączeniu z sygnaturą wytwórcy oznaczał, że produkt podlegał ochronie prawnej. W roku 1894 weszła w życie ustawa o ochronie znaków towarowych, która zastąpiła poprzednie. Znaki towarowe były rejestrowane i podlegały kontroli przez Urząd Patentowy.

Obok sygnatur wytwórców można było często znaleźć dodatkowe oznaczenia wskazujące na ich rejestrację, takie jak: dep, DEP, Deponiert, Schutzmarke, Gesetzlicher Schutz, gesetzl. geschützt, ges. geschützt, ges. gesch.model depose i podobne... Jest to wskazówka, że wyrób powstał po roku 1894.

 

http://de.wikipedia.org/wiki/Gesetz_gegen_den_unlauteren_Wettbewerb

 

W zalaczeniu zdjecia mojego budzika ,wyrazny odcisk medaille d or oraz druga strona dekla gdzie widac proby spolerowania sygnatury ktora przeszla na druga strone co juz tutaj ktos opisywal(Piotr Ratynski).

Numer jest widoczny i sygnatura medaille d or rowniez wiec albo stempel byl bardzo wytrzymaly i bito tym samym albo co jakis czas wymieniano.Bardziej sklaniam sie do pierwszej opcji bo jednak to cienka blaszka dekla.

 

Poniewaz mam taki sam numer na werku jak i na deklu oraz zakladam ze napis Gesetzl Geschuetzt powstal po 1894 moj budzik pochodzi wlasnie z lat po 1894.

Prawdopodobnie ten Willmana (nalezacy do Ulana dwa posty wyzej)rowniez mimo niskiego numeru bo posiada tenze slynny napis ktorego data powstania i stosowania jest raczej pewna .

Wypadaloby zamiescic tutaj zdjecia budzikow z numerami i porownywac sygnatury moze wpadniemy na jakis trop odnosnie datowania.

 

Byc moze napis ten jak rowniez sygnature medalowa umieszczono bo ktos chcial kopiowac ich wyroby?Wczesniej Tarant zamiescil zdjecia kilku Lenzkirchow mlodych bez napisu Gesetzl Geschuetzt a wiec powstalych przed 1894.Zgadzacie sie ze mna czy sie myle a moze ide falszywym tropem?Jezeli chodzi o pisownie z U umlaut lub bez to rowniez i obecnie pisze sie i tak i tak to zalezy czy mamy znak umlaut w czcionce jesli nie to jest polaczenie UE.

dsc01231u.th.jpg

dsc01237jn.th.jpg

dsc01236n.th.jpg

Edytowane przez janekp

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie zgadzam się na rok 1894 jak "dolną" granicę wprowadzenia oznaczeń GG.

Na przykładzie numerowanych werków Beckera czy Lenzkircha - tych nie budzących żadnych wątpliwości - można wykazać, że oznaczenie to było używane co najmniej od roku 1877. Problemem do rozwiązania było tylko szukanie wcześniejszych przykładów.

Ca 1878:

post-6402-0-45301700-1321442641_thumb.jpg

Ca 1879:

post-6402-0-99418000-1321442069_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem Tarant ale 1877 odnosi sie chyba do uzywania D.R.G.M ?


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem Tarant ale 1877 odnosi sie chyba do uzywania D.R.G.M ?

 

A to na zamieszczonych obrazkach - to co jest wytłoczone ? D.R.G.M. czy Gesetzlich Geschuetzt ? Masz wyraźnie widoczne numery seryjne GB z przybliżonym datowaniem.Ten budzik, który Ty zamieściłeś jest z roku 1888...

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanuje Twoja wiedze jednak mam ziarno niepewnosci co do datowania wlasnie tych werkow z Gesetzlich Geschuetzt .Bo jesli mam racje to wali w leb sposob datowanaia ogolnie zaakceptowany. ;) Czy nikt mi nie pomoze w tej nierownej walce?Mamy moze jakies pisane zrodlo o rozpoczeciu uzywania napisu Gesetzlich Geschuetzt ?Tarant tylko nie wez tego za wypowiedzenie wojny po prostu proba wytlumaczenia mi czegos co do mnie nie dochodzi.Pozdrawiam. :)

 

Dla mnie jako laika bardziej wiarygodna wydaje sie byc teza ze nie ma spojnosci w numeracji roznych werkow (budziki ,linki,sprezynowe) u jednego producenta.Tylko jesli sie chce to potwierdzic to trzeba znalezc dwa takie same numery na roznych werkach.Czyzbym zabrnal w slepa uliczke?

Czy panowie z NAWCC rozpatrywali cos podobnego?A moze by ich zapytac?

Cytat"Die Marke hat frühe geschichtliche Wurzeln, die bis ins Mittelalter zurückreichen. Eine erste gesetzliche Normierung fand im Rahmen des Reichsmarkenschutzgesetz (1874) statt. Später folgte das Warenzeichengesetz (1894)"

wg http://www.marken-recht.de/dmr/ueberdmr1.html

Edytowane przez janekp

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego rodzaju "wojny" są super !

Czy przeczytałeś link do tematu na NAWCC, który podałem w tym poście ?

 

http://zegarkiclub.p...post__p__720827

 

Mowa tam jest o ustawie z 11.01.1876 roku, zwanej Das Geschmacksmustergesetz, obejmującej całą Rzeszę, opierającej się zresztą w części na wcześniejszych przepisach, nakazującej rejestrowanie owych wzorów/modeli w regionalnych spisach,Musterregister .

 

bf2241fce044d610gen.jpg

 

Cały tekst tutaj:

http://de.wikisource...rn_und_Modellen

 

EDIT

Eh, to edytowanie w czasie, gdy ktoś już odpowiada ;).Jak po czasie przeczytałem - czytałeś...

Sam zresztą cytujesz w niemieckim tekście jakieś z kolei przepisy z roku 1874...o średniowieczu nie wspomnę

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mea Culpa , nie czytalem tego ale pokaz mi prosze gdzie jest napisane ze od tego roku znaczymy swoje wyroby czy marke poprzez umieszczenie nad logo na przyklad napisu Gesetzlich Geschuetzt.Jestem takim niewiernym Tomaszem.Nawet jesli to bedzie po niemiecku napisane.

Zaraz przeczytam ten temat z linku.

Przeczytalem.Nie jestem przekonany na 100 %. ;)

Edytowane przez janekp

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie stoi o szczegółach umieszczenia takiego napisu. Ani w "mojej" ustawie z roku 1876, ani też w Twojej z 1894 (przynajmniej w tekście z wiki). Przeniesienie numeracji wszystkich budzików na okres od roku 1894 to też byłoby coś ! Póki co jednak należy się trzymać jednolitej numeracji GB, jak sądzę. Nie znaczy to, że kurczowo.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, to co napisaliście w sposób wyraźny potwierdza tezę, że jeden z omawianych tu budzików WueMa został wyprodukowany w 1864 roku. Na temat znaków towarowych, ciągłości numeracji i datowania, napiszę w tym poście dzisiaj wieczorem, jak wrócę do domu. Bo muszę odszukać w swoich zapiskach kilka szczegółów. Pozdrawiam

Witam,dla lepszego zobrazowania dynamiki wzrostu produkcji zegarów w fabryce Beckera, zrobiłem tabelkę z ilością wyprodukowanych zegarów w poszczególnych latach, w zakresie lat od 1847 do 1870r.

Rok . Ilość.

1847 - 50 szt

1848 - 70 szt

1849 - 130 szt

1850 - 230 szt

1851 - 240 szt

1852 - 250 szt

1853 - 270 szt

1854 - 300 szt

1855 - 340 szt

1856 - 390 szt

1857 - 450 szt

1858 - 500 szt

1859 - 650 szt

1860 - 1200 szt

1861 - 1800 szt

1862 - 2400 szt

1863 - 2600 szt

1864 - 2900 szt

1865 - 3200 szt

1866 - 3700 szt

1867 - 4200 szt

1868 - 4700 szt

1869 - 5200 szt

1870 - 7700 szt

Analizując powyższą produkcję w poszczególnych latach, można powiedzieć, że pierwszy znaczący wzrost produkcji nastąpił w 1850 roku. Wzrost ten związany był ze wzrostem zatrudnienia. W tym okresie, Becker w ramach umowy kredytowej zaczął uczyć zawodu zegarmistrza bardzo dużą grupę młodych bezrobotnych tkaczy lub członków ich rodzin i dostał kredyt na zmodernizowanie produkcji. Drugi znaczący wzrost produkcji nastąpił pomiędzy rokiem 1860 - 1862. Wzrost ten był spowodowany bardzo dużą modernizacją techniczną fabryki, wprowadzono nowe wzornictwo i znacznie rozszerzono ofertę produkowanych zegarów. I właśnie w tym okresie, czyli w lub po roku 1860 wprowadzono moim zdaniem pierwszą produkcję budzików. Ponieważ budziki były jednymi z nielicznych wówczas produkowanych zegarów, które można było wyprodukować u siebie, od początku do końca bez kooperacji zewnętrznej. To po pierwsze. Po drugie, budziki w tym czasie były pewnego rodzaju nowością, były tańsze i popyt był znacznie większy. Zegary te trafiały do znacznie większej liczby odbiorców, którzy je często nakręcali, oglądali, ustawiali, więc z punktu widzenia reklamowo marketingowego wytłoczenie kotwicy z koroną na obudowie budzika było wielce uzasadnione i związana z tym ochrona prawna kotwicy z koroną również. Czy dwa okrągłe stemple, były bite od początku produkcji budzików, tego nie wiem. Ale jest duże prawdopodobieństwo że tak mogło być. Ponieważ stemple przybite w 1864 roku na mechanizmach WueMa wyglądają tak, jakby ich matryce były nowo zrobione. Są bardzo precyzyjne i nie widać w odciskach żadnego rozbicia stempla. Poza tym, nic nie stało na przeszkodzie, żeby wyprodukowane budziki w 1864r /które dwa posiada WueM/ np. na eksport, miały dwie okrągłe sygnatury na mechanizmie. Jak wynika z powyższej tabelki, w 1860 roku nastąpiły w fabryce Beckera spore zmiany i znaczący rozwój, a taka sygnatura w ramach tych zmian mogła się pojawić. To tylko jeden z przykładów, mogę dodać więcej.

Następny temat do którego chciałbym się również odnieść, to numerowanie mechanizmów i bicie sygnatur.

Z tego co mi wiadomo, Becker nigdy nie stosował oddzielnej numeracji dla jakiegoś rodzaju mechanizmów. Z jedynym wyjątkiem, około 300 szt zegarów rocznych, które wyprodukował w ramach umowy z Antonem Harderem. Ale było to znacznie póżniej. Natomiast wiem, że zdarzyło się kilka razy, że zegary wyprodukowane w jego fabryce nie były sygnowane, ale zawsze posiadały kolejno obowiązujące numery seryjne. Z tego co wiem, to Becker pierwsze zegary bez żadnych sygnatur ale z numerami seryjnymi wyprodukował dopiero w 1873 - 1874r, łącznie około 120szt i były to też roczniaki. Następne roczniaki wyprodukowane w 1875 roku, około 100 -150 szt miały wybite numery seryjne na płycie z tyłu, natomiast logo Beckera było umieszczone na tarczy a nie na płycie mechanizmu. Wiem również że Becker wyprodukował pewną ilość zegarów dla firmy Etzold & Popitz , gdzie są nabite numery seryjne Beckera, a powyżej numerów na płycie z tyłu nabite jest logo E & P. W latach 1907 - 1917 fabryka Beckera wyprodukowała około 4500 szt zegarów 400 dniowych dla BH Abrahams. Gdzie również zachowano kolejność w numerach seryjnych, a sygnaturę na tylniej płycie bito tylko BHA. W tym przypadku zdarzało się i tak, że wyprodukowane roczniaki z sygnaturą Beckera sprzedawane do BHA ,miały usunięte /frezowane/obydwa stemple i nabite logo BHA. Fabryka Beckera wyprodukowała pewną ilość zegarów 400 dniowych dla Andreasa Hubera. Gdzie również były bite numery seryjne Beckera, a zegary znakowane logiem Hubera./najczęściej na tarczach/ Podczas wieloletniej współpracy, zdarzało się ale bardzo rzadko, że pewne partie zegarów głownie 400 dniowych sprzedawane firmie Kuehl Clock Co z Chicago, posiadały tylko numery seryjne i nie były sygnowane przez Beckera, tylko przez firmę KCC. To tyle co mogę napisać na temat braku numerów i sygnatur na mechanizmach wyprodukowanych przez fabrykę Beckera. Ponieważ moje zainteresowania idą w kierunku zegarów rocznych, więc powyżej przytoczyłem głownie niesygnowane roczniaki. Ale szukając informacji na temat roczniaków, w całym okresie mojego kolekcjonowania nie znalazłem żadnych informacji na temat innych niesygnowanych i nienumerowanych lub posiadających oddzielną numerację mechanizmów wyprodukowanych w fabryce Beckera w Świebodzicach.. Nie uwzględniam tu jednostkowych przypadków z niedobitymi lub żle nabitymi numerami czy sygnaturami, jak również różnego rodzaju podróbek produkowanych dawniej i obecnie. Które nie poddane pełnej analizie i porównaniu z oryginałami, mogą zniekształcać cały obraz produkcji Beckera. Pozdrawiam

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obok sygnatur wytwórców można było często znaleźć dodatkowe oznaczenia wskazujące na ich rejestrację, takie jak: dep, DEP, Deponiert, Schutzmarke, Gesetzlicher Schutz, gesetzl. geschützt, ges. geschützt, ges. gesch.model depose i podobne... Jest to wskazówka, że wyrób powstał po roku 1894.

Pragnę zauważyć, że założona w 1865 r. freiburska fabryczka Endler & Co w roku 1877 zarejestrowała znak firmowy z napisem Schutzmarke. W 1890 Endler zbankrutował.

 

Zdjęcie i zegar Ulana z wątku http://zegarkiclub.p...5402-hendlerco/

 

post-22303-0-03416300-1321474257_thumb.jpg

 

 

Zwykle życie wyprzedza rozwiązania prawne i można się zgodzić, że zastrzeżenia dotyczące znaków firmowych pojawiły się w Prusach czy Niemczech wcześniej niż zostało to skodyfikowane, bo wzorce płynęły z Zachodu (Szwajcaria, Francja, Anglia).

 

Kiedyś interesowałem się porcelaną, wiele niemieckich sygnatur zawierało napis Schutzmarke lub Gesetzl Geschuetzt. Dziś nie powiem z jakich lat, ale też można by podrążyć...


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za mila odpowiedz WueM.W miedzyczasie tez spojrzalem na kilka sygnatur porcelany (chyba Selb)no i byl tam ten napis duzo wczesniej niz zalozylem w swoich rozwazaniach.Nadmierne zainteresowanie netem dalo mi prztyczka :rolleyes: .Dalej zostanie we mnie ziarno niepewnosci.Czy korzystales lub probowales cos szukac odnosnie pochodzenia medalu w linkach odemnie?Cos o czlonkach lozy w Prusach?


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda, że należy cofnąć się co najmniej do roku 1874. Wówczas opublikowano tzw Reichsmarkenschutzgesetz. Przepisy miały obowiązywac od roku 1875.

post-6402-0-15955000-1321491295_thumb.jpg

 

Pojęcie gesetzlich geschützt wymieniane jest tu wielokrotnie.

 

http://de.wikisource...er_Markenschutz

 

Zwróćcie uwagę, że prawo to wprowadzono ledwie 3 lata od powstania Rzeszy Niemieckiej. Ale...jak można odnaleźć, już w roku 1868, sześć lat wcześniej, podczas berlińskich Handelstag (a te odbywały się od roku 1861! ) próbowano już ustalać pierwsze reguły ochrony marek towarowych.

 

http://books.google....epage&q&f=false


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.