Tissot Visodate 1957 vs Tissot Visodate 1957

[Woytec60 136]

Jak sie okazuje jest jeszcze jedna roznca pomiedzy egzemplarzami. Dotyczy ona datownika, ktory w niektorych sztukach poprzedzony jest cyfra 1-7 w zaleznosci od dnia tygodnia. O ile w wersji czarnej wyglada to dosc zacnie, to w bialej moim zdaniem jakos tak razi. Zwlaszcza, ze cyfry sa czerwonego koloru:

 

Nie ma takiej różnicy.

Datownik naprzemiennie pokazuje "czyste" literki dnia tygodnia bądź poprzedzone cyfrą.

Można tak albo tak, wszystko zależy od ustawienia.

Tak, jak w niektórych zegarkach da się wybierać pomiędzy dniami tygodnia w dwóch językach tak tu wybieramy z cyferką albo bez.

Identycznie jest w moim PRS516, taki datownik to, jak widać, specjalność Tissota

 

Dziękuję wszystkim za miłe słowa, zegarek mi się podoba i zostanie ze mną na dłużej.

Jest idealny wręcz do garnituru, czysta biała tarcza, srebrne wskazówki i indeksy i trochę czarnych napisów.

Dzień tygodnia za bardzo nie rzuca się w oczy (poza niedzielą) a jest przydatny.

Żadnych czerwonych sekundników czy innych wstawek, tylko prostota i elegancja.

I w dodatku w lekko oldschoolowym stylu co dla mnie jest zaletą

[Bartosz 86 61]

Prawdopodobnie kupiłbym Visodate gdyby nie podwójna data. Strasznie nie lubie dni tygodnia... Poza tym zegar mi bardzo odpowiada pomimo że jakoś Tissoty nie są moimi ulubionymi zegarkami.

[raf976 0]

Też fajny ale ma czarną tarczę a miał być z jasną.

 

Zresztą ja w ogóle lubię zegarki w oldschoolowym stylu

 

 

 

 

Jednak te dwa średnio pasują do garniaczka.

[raf976 0]

Seiko super tylko szkoda że go nie można dostać w Naszym w kraju . A może ktoś w przyszłości mógłby jakiś zbiorowy zakup zorganizować?