Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Mikołaj N

Kredyt mieszkaniowy, gdzie braliście, gdzie najlepiej?

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

do napisanie tego wątku skłanił mnie mój ostatni problem - KREDYT MIESZKANIOWY. Niewiem, czy ja taki głupi jestem, czy ten kraj taki porąbany, ale póki co dochodzę do wniosku, że żeby dostać w tym kraju kredyt to trzeba być tak bogatym, że gdybym miał tyle kasy ile chcą, żebym wykazywał w dochodach, to bym sobie kredytem tyłka nie zawracał.

No ale nieważne. Pytanie jest, czy ktoś z Was brał może ostatnio kredyt mieszkaniowy? Jeżeli tak to w jakim banku i na jakich warunkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry za OT ale cieszę się że kredyt zaciągnąłem 8 lat temu... wymagania nie były tak chore a wziąłem + 10% ponad pełną wartość mieszkania na remont->takie cuda jeszcze wtedy dawali...


"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie PKO odwiedzam jutro. Ja chce wziąć 380 tys. Rata na 30 lat wychodzi około 2400-2500zł. Ale ja mając na utrzymaniu rodzinę (żona - prowadzi dom, 1 dziecko), dla takiego kredytu musiałbym wykazywać około 9 tys netto dochodu. Ogólnie nie było by z tym problemu, ale jak sobie pomyśle ile to trzeba podatku Państwu zapłacić, żeby teki dochód wykazać to mnie strzela...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega z pracy dostał 240 tys. w get in babku z tym że załatwiał wszystko przez expandera. Szybko i bezboleśnie załatwił wszystko bez większych problemów. Miał do wyboru właśnie get in bank pko bp i jeszcze dwa jakieś inne udzieliły kredytu ale wybrał get iin bank bo najtaniej wyszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Mogę polecić kobietę, która robiła mi i mojej żonie kredyt w Banku Pekao SA. Nie wiem jakie są teraz warunki, ale zajść zawsze można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polskie banki to lichwiarze. trzymam się od nich z daleka ;) jak już ktoś bardzo musi to lepiej zapożyczyć się u rodziny, sprzedać auto kupić tańsze i uciułać na mieszkanie a nie iść po wyrok do banku ;) Jako jedne z nielicznych w europie zanotowały w ciągu ostatnich lat kryzysowych zyski.....to daje do myślenia....

 

Cała polska ustawa bankowa nadaje się do śmieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chce wziąć 380 tys. Rata na 30 lat wychodzi około 2400-2500zł.

Finansistą/bankowcem nie jestem, ale jak sobie policzyłem ile to będzie spłacone po tych 30 latach to jestem w szoku - 864 tys. ;) i to zakładając ratę 2400zł. Jest to 2,2 raza więcej niż pożyczysz.

Lichwa w czystej postaci, a gdzie tu jeszcze uwzględnienie zmian stóp procentowych i innych czynników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Polskie banki to lichwiarze. trzymam się od nich z daleka ;) jak już ktoś bardzo musi to lepiej zapożyczyć się u rodziny, sprzedać auto kupić tańsze i uciułać na mieszkanie a nie iść po wyrok do banku ;) Jako jedne z nielicznych w europie zanotowały w ciągu ostatnich lat kryzysowych zyski.....to daje do myślenia....

 

Cała polska ustawa bankowa nadaje się do śmieci.

 

Marcin na jakim świecie Ty żyjesz. Kogo rodzina jest w stanie pożyczyć 400000zł i na jaki okres?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, póki co Marcinie problemem nie jest spłacanie kredytu, nie mam problemu z ich lichwą a samochodów nie kupowałem w tym roku nowych żeby je teraz pogonić ze sporą stratą. Problem jest ze zdolnoscią kredytową.

 

Jacku, mam też wielkie nadzieje co do PKO SA. Mam też pewną miłą Panią w oddziale na ul.Malarskiej. Mają zdecydowanie najtańszy kredyt, ale słabo ze zdolnością.

 

Po całym dniu wczorajszym, spędzonym w bankach, doszedłem do wniosku, że jednk swoje całe oszczędności obecne dam jako wkład własny a mieszkanie wyremontuję z bierzących dochodów. Czyli teraz dylemat jest tylko taki, czy 320 tys (60 tys wkład własny) wziąć w:

1. PKO SA - ale tu mogę wziąć max na 17 lat i rata cvo miesiąc 2600 (+/-)

2. Alior banku - tu na 28 lat max i rata 2300.

 

Chyba przepękam te 300zł więcej i wezmę PKO.

 

Ogólnie ja ten kredyt będę spłacać pewnie jakieś max 3-4 lat, bo poprostu muszę posprzedawac działki i mieszkanie w Poznaniu. Tyle, że z tą sprzedażą muszę poczekać bo one są z dziedziczenia i tu ustawa zabrania sprzedaży przed upływem 5 lat od nabycia. Oczywiście można wcześniej ale będzie podatek 19% do odprowadzenia... Minęły 2 lata więc jeszcze 3 i będzie git ;)

 

Denerwujące jest tylko podejcie banków do klienta - nieważne ile by nie zarabiać to i tak dla nich zawsze będzie za mało!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin na jakim świecie Ty żyjesz. Kogo rodzina jest w stanie pożyczyć 400000zł i na jaki okres?

 

A kogo stać na oddanie bankowi 2 x tyle ile się pożyczyło ? ;) ...lepiej wziąć kredyt od znajomego szefa gangu....będzie mniejszy procent...i obsługa może nawet milsza :P..więcej gratisów itd ;)

 

jesli ktoś ma zdolność kredytową na taki kredyt to i stac go odkładać samodzielnie do skarpety...przez parę lat na mieszkanie...albo lepiej inwestować stopniowo pieniążki...wtedy dużo szybciej niż nam się wydaje uzbieramy na mieszkanie. Ale jak ktoś chce już teraz natychmiast....to rzeczywiście nie ma wyjścia.

 

Takie moje zdanie.....ktoś może mieć swoje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja np, mam inne. Bez rozwijania ;)

 

Mikołaj - z tym podatkiem to nie do końca "przewalone". Z tego co się orientuję, nie trzeba go płacić, jeśli pieniądze ze sprzedaży przeznaczone będą na cele mieszkaniowe.

 

Dopytaj, doczytaj. Na pewno przy zakupie nowego tak to działa, jak przy remoncie - nie wiem.


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja np, mam inne. Bez rozwijania ;)

 

Mikołaj - z tym podatkiem to nie do końca "przewalone". Z tego co się orientuję, nie trzeba go płacić, jeśli pieniądze ze sprzedaży przeznaczone będą na cele mieszkaniowe.

 

Dopytaj, doczytaj. Na pewno przy zakupie nowego tak to działa, jak przy remoncie - nie wiem.

 

Zgadza się, jest taka furtka, ale do tego nie można mieć praw własnosci do innych lokali mieszkalnych a ja mam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Mikołaj właśnie Panią z Pekao na Malarskiej miałem na myśli o ile mówimy o tej samej ;) Tam mam swój oddział.

Marcin o jakim inwestowaniu i odkładaniu piszesz? To nie kupno samochodu za 60000zł tylko mieszkania za 400000zł. No chyba, że masz zamiar odkładać do końca życia i nabyć mieszkanie przed samą śmiercią. Niestety jak już coś znajdziesz i Ci się podoba to kupujesz na "teraz". Nikt Ci nie "odłoży" na potem, a zainwestować w krótkim okresie, aby mieć taki zysk nie da rady. Chyba że w szemrany towar ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj właśnie Panią z Pekao na Malarskiej miałem na myśli o ile mówimy o tej samej ;) Tam mam swój oddział.

Marcin o jakim inwestowaniu i odkładaniu piszesz? To nie kupno samochodu za 60000zł tylko mieszkania za 400000zł. No chyba, że masz zamiar odkładać do końca życia i nabyć mieszkanie przed samą śmiercią. Niestety jak już coś znajdziesz i Ci się podoba to kupujesz na "teraz". Nikt Ci nie "odłoży" na potem, a zainwestować w krótkim okresie, aby mieć taki zysk nie da rady. Chyba że w szemrany towar ;)

 

A kto każe od razu iść w nowe mieszkanie czy dom??

Można kupić z rynku wtórnego dużo taniej....a potem spokojnie dozbierać do wymarzonego nowego. ''Krokpokroku'' jak to mawiał Ben Haker

 

Podziwiam altruizm ( na rzecz prezesa banku) osób biorących tak duże kredyty.....on (prezes) naprawdę jest wam bardzo wdzięczny :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin wiedze nie w temacie. Jeżeli uważasz, że mieszkanie z rynku wturnego będzie tańsze obecnie niż u dewelopera to jesteś w błędzie. Może jakieś stare zapuszczone w nieciekawej dzielnicy... Ale prawdę mówiąc nawet jak je tanio kupisz to wydasz z marszu dwa razy więcej na remont niż na urządzenie stanu deweloperskiego. Uwierz mi, że niemal wszystkie opcje już w życiu przerobiłem.

W 2005r kupiłem segment na Muchoborze od dewelopera - 250tys zł za 130m2. Obecnie warte 750 tys. Z Twoją polityką, niedość, ze byłbym bezdomy to jeszcze nie straciłbym ten zysk na tym mieszkaniu. Ale pomijając już to. Nawet jak kupiłem kiedyś mieszkanie na Sępa - Szarzyńskiego z drugiej ręki (60m2 za 180 tys!) to wyremontowanie go wyniosło ponad 60 tys a i tak w końcu sprzedałem bo mnie wkurzało, że nie mam wszystkiego po swojemu.

 

Ogólnie szkoda na ten temat polemizować. Ja chcę tylko wskazówek dotyczących kredytu. Stac mnie na niego i nie rowijajmy wątku altruizmu.

 

Jacku, na malarskiej mówimy o Pani której inicjały brzmią MP? ;) I która pomimo aparatu na zębach ma w sobie tyle uroku osobistego, że sprzedała by mi nawet kredyt na 100 lat? Zresztą sam mam druty na zębach to mogło by być ciekawie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polskie banki to lichwiarze. trzymam się od nich z daleka ;) jak już ktoś bardzo musi to lepiej zapożyczyć się u rodziny, sprzedać auto kupić tańsze i uciułać na mieszkanie a nie iść po wyrok do banku ;) Jako jedne z nielicznych w europie zanotowały w ciągu ostatnich lat kryzysowych zyski.....to daje do myślenia....

 

Cała polska ustawa bankowa nadaje się do śmieci.

 

zlituj się, nie pisz o sprawach, o których nie masz pojęcia... lichwiarze? a co, za darmo mają pożyczać? zanotowały zyski w kryzysie? a co w tym złego że prywatna firma zarabia, wolałbyś, żebyśmy z podatków do nich dopłacali, jak w przypadku Niemiec, UK, Irlandii i paru innych państw? ustawa nadaje się do śmieci? ile razy ją czytałeś, o które przepisy konkretnie chodzi, może o skonsolidowanym nadzorze nad holdingami bankowymi, czy może o akredytywy, a może o wymogi w zakresie adekwatności kapitałowej lub o działalność na zasadzie europejskiego paszportu? a wiesz, że ta ustawa to w jakichś 75% powtórzenie regulacji unijnych, które są takie same w całym EOG? na koniec zostawmy sobie "polskie banki" - które są polskie, chodzi ci o kryterium domicylu czy pochodzenia kapitału?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amen ;)

 

Kiedyś baaardzo mądry mój znajomy biznesmen powiedział mi, że nie mam w życiu bać się kredytów bo mądrze wzięte mogą tylko pomóc. Bez nich 99% polskich firm by nie istniała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo ustaw i regulacji prawnych banki dużo rzeczy naciągają i piszą małym drukiem. I na każdym kroku oszukują jak się da, zwykle są to małe kwoty, ale pomnożone przez liczbę klientów dają miliony.

Oczywiście lepiej, że zarabiają i nie trzeba do nich dopłacać, ale z drugiej strony właściwie czemu podatnicy muszą je utrzymywać na siłę. Skoro to prywatne firmy to mogą upaść, czyż nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo ustaw i regulacji prawnych banki dużo rzeczy naciągają i piszą małym drukiem.

 

a to w szkołach uczą czytania tylko dużym drukiem? czy może umowę się podpisało bez uprzedniego przeczytania? czytało się, a nie rozumiało? czemu nie poszło się do kogoś, kto by wytłumaczył? żadna regulacja prawna nie wymusi, żeby dorośli ludzie zachowywali się jak dorośli, to fakt

 

Oczywiście lepiej, że zarabiają i nie trzeba do nich dopłacać, ale z drugiej strony właściwie czemu podatnicy muszą je utrzymywać na siłę. Skoro to prywatne firmy to mogą upaść, czyż nie?

 

mogą. Razem z depozytami zgromadzonymi od ludzi oszczędzających, firm, innych banków. A, oczywiście, jest system gwarantowania depozytów. Ostatnią instancją dającą mu finansowanie są... tak Sherlocku, Skarb Państwa, czyli efektywnie podatnicy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zlituj się, nie pisz o sprawach, o których nie masz pojęcia... lichwiarze? a co, za darmo mają pożyczać?

Uderz w stół...nożyce się odezwą....pojawił się i branżowy...;)

Poczytaj najpierw na temat definicji słowa lichwa. Nikt nie mówi, że mają pożyczać za darmo...ale są tez granice przyzwoitości.....

Ci lichwiarze wyhodowali sobie jak widać jeszcze grupę wiernych sympatyków. Jak dla mnie ich sympatycy mogą spłacać nawet 500% kwoty.

 

Już wyjasniam co było moim celem bo widać niektórzy...jak zwykle nie zakumkali. Chodziło mi o to że JA...nie zdecydowałbym się na tak wysoki kredyt na tak długi okres np 30 lat.....bo....nie ma się nigdy pewności czy będzie się w stanie za te 30 lat to spłacać....różne sytuacje są w życiu....choroba...wypadek itd.

 

Że wynajem ( na długi okres!) się nie opłaca to się zgadzam...lepiej już płacić na swoje...

 

Z mojej strony End.

Dobrej Nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Jacku, na malarskiej mówimy o Pani której inicjały brzmią MP? B) I która pomimo aparatu na zębach ma w sobie tyle uroku osobistego, że sprzedała by mi nawet kredyt na 100 lat? Zresztą sam mam druty na zębach to mogło by być ciekawie ;)

Tak, tak Mikołaju piszemy o tej samej uroczej Pani :) Nie dość, że przyjemna dla oka to jeszcze konkretne i szybka w działaniu ;)

 

Uderz w stół...nożyce się odezwą....pojawił się i branżowy...:)

Poczytaj najpierw na temat definicji słowa lichwa. Nikt nie mówi, że mają pożyczać za darmo...ale są tez granice przyzwoitości.....

Ci lichwiarze wyhodowali sobie jak widać jeszcze grupę wiernych sympatyków. Jak dla mnie ich sympatycy mogą spłacać nawet 500% kwoty.

 

Już wyjasniam co było moim celem bo widać niektórzy...jak zwykle nie zakumkali. Chodziło mi o to że JA...nie zdecydowałbym się na tak wysoki kredyt na tak długi okres np 30 lat.....bo....nie ma się nigdy pewności czy będzie się w stanie za te 30 lat to spłacać....różne sytuacje są w życiu....choroba...wypadek itd.

 

Że wynajem ( na długi okres!) się nie opłaca to się zgadzam...lepiej już płacić na swoje...

 

Z mojej strony End.

Dobrej Nocy.

 

Marcin. Jaki masz pomysł na życie? Mieszkanie z rodzicami? Chłopie jak ja miał bym się martwić, że choroba, że to i tamto to faktycznie nigdy bym nie kupił. No risk, no fun :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacku odkładam na wlasne m. i mimo ze nie zarabiam kroci... oszczednie sie gospodarujac uzbieralem juz calkiem sporo.

i mam nadzieje to pomnozyc. w moim rodzinnym domu obecnie mam 3 lazienki 3 pietra i 2 kuchnie 3 mieszkancow....i jeszcze mieszkanie w centrum.... ale w paskudnym syfie..... polowe domu. wynajmuje bo nie ma kto w nim mieszkac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Oczywiście życzę powodzenia w "zbieraniu" chociaż dla mnie to czysta abstrakcja. Kurcze, żeby odkładać na własne M z pensji trzeba na prawdę mnóstwo zarabiać, albo coś już mieć i inwestować, ale mądrze i na pewniaka. Jakoś w swojej głowie tego nie widzę. Widzisz Ty masz jeszcze o tyle dobrze, że wynajmujesz, zawsze dodatkowa kasa, ale mimo wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i się wątek rozwinął - ale nie w tym kierunku co trzeba ;)

 

Podsumowując i kończąc wątek - dziękuję osobom, które na PW dały mi trochę dobrych rad. Kredycik mam nadzieję sfinalizować ww wtorek bo na koniec grudnia mam już ekipę remontową a w styczniu przeprowadzka.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie pożyczam pieniędzy z banków i nie kupuje niczego na kredyt. Jeśli mam pewność, że będę w stanie oddać, to pożyczam od rodziny i znajomych, bez odsetek ;) Fakt faktem nie ma wtedy mowy o kwotach rzędu 100 tys. i więcej.

Z tego co widzę jednak po znajomych, to najchętniej udziela kredytów PKO właśnie.


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.