Wybór pióra.

[GoBo 121]

Tak Supra bez przedłużki , czyli z krótkim nabojem to jest to co noszę w kieszeni od 2 miesiecy. Taki gruby liliput z normalną stalówka. I o żadnym braku wytrzymałości nie ma mowy, to kawał mosiądzu przecież jest.

Powalająca utrata kompaktowości :-)

[konrad white 0]

W kieszeni noszę Kaweco Al Sport.

[egzo18 609]

Nie noszę piór w kieszeni.

Co najwyżej kieszonce koszuli

[Lawnowerman 1060]

Rotring robil takie rozsuwane

[pk_kamil 5853]

też dobry patent. A jak podczas użytkowania? Nie skręca się?

[Lawnowerman 1060]

Nie

[pk_kamil 5853]

bardzo konkretna odpowiedź. dziękuje 

[Szymon. 8224]

Takie o do zabawy przyszło:

 

 

Pierwsze koty za płoty. Oczywiście lipa straszna jeszcze, ale samo się nie nauczy.

[egzo18 609]

Pięknie.

Ile taki zestaw?

Nie myślałeś o pilocie falcon, albo justus?

[Szymon. 8224]

Pięknie.

Ile taki zestaw?

Nie myślałeś o pilocie falcon, albo justus?

 

Wylicytowałem to za jakieś 40zł

 

Pióra które podałeś, to nie moja półka cenowa zdecydowanie. Ja dopiero po latach wracam do pisania piórem, bo strasznie zacząłem bazgrać przez to, że nie piszę ręcznie. 

Dziś pierwszy raz spróbowałem się z piórem do kaligrafii i będę chciał zgłębić temat skoro już mam

[egzo18 609]

No to faktycznie trochę się nie wstrzeliłem...

Pióro poprawia charakter pisma. Widzę po sobie.

Długopisem piszę zupełnie nieczytelnie. Piórem natomiast czytelnie. Co nie zmienia faktu, że nadal bazgram. Ale mniej

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Szymon. 8224]

No to faktycznie trochę się nie wstrzeliłem...

Pióro poprawia charakter pisma. Widzę po sobie.

Długopisem piszę zupełnie nieczytelnie. Piórem natomiast czytelnie. Co nie zmienia faktu, że nadal bazgram. Ale mniej

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

 

Ja piórem pisałem przez większość swojej edukacji (zacząłem chyba w 5-tej klasie). Inna sprawa, że jak się ręcznie nie pisze, to potem się charakter pisma psuje. Ale też zauważyłem, że wystarczyło wziąć pióro do ręki i od razu wyglądało to lepiej niż pisanie długopisem.

 

Na razie mam Kaweco Skyline Sport, te co pokazałem do zabawy i jedzie do mnie jeszcze Sheaffer Imperial z lat 70'.

Na razie starczy, ale pewnie zbiorek się rozbuduje.

[egzo18 609]

U mnie taki dziwak- pilot capless, ale go uwielbiam i pelikan m 205

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Szymon. 8224]

[pk_kamil 5853]

piękne pismo, naprawdę

 

dobrze widzę, że stalówka złocona? czy ze złota?

[Szymon. 8224]

piękne pismo, naprawdę

 

dobrze widzę, że stalówka złocona? czy ze złota?

 

Akurat pismo mało piękne, ale będę ćwiczył.

Stalówka złocona raczej, bo nigdzie nie widzę żeby była informacja, że złota. Natomiast ciekawa jest bo to stub nib - nie ma kulki na końcu ale jest po prostu ścięta na płasko więc łatwiej uzyskać różną grubość linii.

[pk_kamil 5853]

mało piękne, ale robi wrażenie - to może właśnie zasługa tej końcówki w stalówce

[Szymon. 8224]

mało piękne, ale robi wrażenie - to może właśnie zasługa tej końcówki w stalówce

 

Na pewno zasluga stalówki. 

Poćwiczę trochę więcej, to wrzucę jakieś próbki po wprawkach. Bo dopiero uczę się tym pisać - zupełnie inne pisanie niż standardową stalówką.

 

Trochę lepiej wyszło wcześniej wrzucone:

 

 

No, ale jak mówiłem - muszę trochę wrócić do pisania ręcznego bo wyszedłem z wprawy przez ciągłe klepanie na kompie i z czasem będzie lepiej.

[egzo18 609]

A da radę tymi stalówkami coś flexować?

[pk_kamil 5853]

pięknie, może mnie także weźmie na naukę pisania

[Szymon. 8224]

A da radę tymi stalówkami coś flexować?

 

Absolutnie nie. 

Stuby właśnie tym różnią się od fleksów, że można zmieniać grubość linii bez zmiany nacisku (przez konstrukcję stalówki) Tutaj grugośc zmienia się z kierunkiem pisania więc wychodzi to trochę bardziej automatycznie niż we flexach gdzie trzba regulować nacisk (i byc bardziej uważnym, żeby nie zepsuć).

Ekspertem nie jestem, ale staram się trochę zgłębić wiedzę w tej kwestii bo całkiem ciekawy temat.

 

Tutaj są dwa fajne materiały filmowe dotyczące stalówek stub i stalówek flex

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=XQyUUONaIcw

[egzo18 609]

Aaa nie doczytałem, że to stub.

Wszystko jasne. Trochę szkoda.

Chociaż u mnie pióro służy do normalnego pisania, więc japońska igiełka F jest na moje warunki idealna.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Szymon. 8224]

[Szymon. 8224]

Miałem obawy, że temu Shaefferowi coś dolega, ale okazało się że dolegało konwerterowi.

 

Stalówka jest znacznie grubsza niż zazwyczaj używana przeze mnie więc też trochę inaczej wygląda moje pismo - niestety nie oznacza to, że ładniej.

Edytowane 10 Stycznia 2017 przez Szymon.

[albiNOS 01 1082]

Z mojej strony wygląda to następująco. Na co dzień bardzo dużo piszę ręcznie. Więc pióro to konieczność. Jakiś rok temu dorwałem się do starego Parkera Frontiera, za piękny to on nie jest. Trochę grubo pisze. Ale koszt jego utrzymania to jakieś 1 zł na pół roku. Atrament kosztuje 2 zł. Z kumplem na współę kupujemy. Wyjmuję zużyty nabój, napełniam go atramentem ze strzykawki i igły. Potem płuczę w wodzie strzykawkę i igłę. Problem nieszczelności wielokrotnie używanego naboju rozwiązałem poprzez zamontowanie sprężynki od długopisu, która dociska nabój w miejscu łączenia w taki sposób, że jest to wystarczająco szczelne. Myślałem też o jakimś małym oringu, ale puki co niema takiej potrzeby. 

 

O przewadze pióra nad długopisem nie muszę wspominać, ręka nie męczy się, gorzej, jak mi ostatnio w śnieg wpadł notatnik, trochę literek zniknęło, no ale co tam.

Edytowane 14 Stycznia 2017 przez albiNOS 01