Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość Julian

Wybór pióra.

Rekomendowane odpowiedzi

A nie macie tak, że pióra z cienkimi stalówkami F a już szczególnie te EF nie piszą za gładko? Że jednak zdecydowanie przyjemniej się pisze np. M?

 

 

Osobiscie praktycznie od zawsze pisałem piórem ze stalówką o grubości F ale ostatnio przesiadłem sie na Grafa ze stalówką M i musze przyznać że pisze mi sie teraz o niebo lepiej.

 

Pozdrawiam

 

Tak jak napisałem wcześniej jestem posiadaczem pióra Namiki Falcon z modyfikowaną stalówką na EF i extra flex. Ta stalówka naprawdę jest miękka jak masło (jak to napisał kiedyś Klaudiusz) i ma bardzo szeroki zakres grubości linii. Posiadając to pióro uważam jednak, że miękkość stalówki nie jest zaletą ale WADĄ pióra do codziennego użytku. Taka stalówka jest super do kaligrafii ale np do notatek o niebo lepsza jest twarda stalówka. Twardą pisze się bez porównania swobodniej i szybciej i trudno mi teraz zrozumieć dlaczego tak wiele osób szuka i poleca pióra z miększymi stalówkami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety moje doswiadczenia z twardymi stalówkami nie są zbyt pozytywne.Moze nie trafiłem na pióro z dobrą twardą stalówką bo zawsze coś mi szurało po papierze co doprowadzało mnie do białej gorączki.

Mój Graf (grubość M) mimo wszystko do miekkich nie należy.

 

 

P.S Waterman Carene do codziennego pisania nadaje sie jak najbardziej, nie jest ani za miekki ani za twardy.


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tym piórem posługuję sie ostatnio. Pióro dość krótkie masywne,Bardzo wygodnie sie nim pisze( w moim subiektywnym odczuciu). Stalówka M- czyli taka jak lubie, nie za cienka i nie za gruba.Pisze sie bardzo płynnie i lekko .Stalówka (irydowana) nie należy do miekkich.Wykonanie bardzo porządne.Po paru tygodniach codziennego użytkowania nic sie z nim nie dzieje.Gwint skuwki nie jest dlugi wiec nie trzeba dlugo kręcić żeby otworzyć pióro. Wydaje mi sie że jest to dobre pióro jak za te pieniądze. Jesli zależy Ci na FC to zastanów sie nad piórem z serii Ambition. Wykonane podobnie, równie dobra jakość ale cena o połowę niższa. Osobiscie jednak wolałbym zainwestować pare złotych wiecej w Charlestona.Miałem go jakiś czas temu i byłem z niego bardzo zadowolony


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za informacje. Nareszcie jakieś konkrety i to z pierwszej ręki.

Co do serii Ambition to owszem ceny niższe, ale E-motion ma w sobie to coś IMHO. Myślę, że przy zakupie pióra oprócz oczywistych walorów użytkowych należy jednak zwrócic uwagę także na wygląd.

Jeśli chodzi o grubość kreski to czy wiesz może jak to się ma np. do Parkerów serii Frontier? Własnie takiego pióra używam od dawna i muszę powiedzieć, że świetnie nadaje się do składania podpisów, ale do robienia notatek nie bardzo właśnie ze względu na grubość kreski. Nigdzie nie doszukałem się informacji czy oznaczenia szerokośći stalówki w tych Parkerach

 

Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam najmniejszego pojęcia jaka jest grubość stalówki w tym piórze.Zakładam że jest to miękka stalówka o grubości F. FC jest twardy ale linia jest gruba i do notatek nadaje sie dość średnio. FC na kiepskim papierze bedzie sie bardzo rozlewał przez co nawet najpiekniejsze pismo bedzie trudne do odczytania. Natomiast jeśli potrzebujez pióro tylko do podpisów to nadaje sie idealnie (nawet na szmirowatym papierze) :(


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Patryk.

Ta druga informacja dot. grubości pisma nieco mnie ostudziła ponieważ używając pióra nie ograniczam się niestety tylko do składania podpisów.

Szukam raczej czegoś czym można w miarę szybko sporządzać czytelne :wink: notatki.

Wspominałeś, że byłeś w posiadaniu Charlestona. Jak to pióro wypada w tym temacie?

Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Charleston to bardzo fajne uniwersalne pióro o klasycznym wyglądzie. Stalówka jest złota przez co pisze sie miękko, ale atrament sie nie rozlewa. Ja miałem w wersji ze stalówką F, o ile sie nie myle. Zapisałem tym piórem mnóstwo kartek i złozyłem sporo podpisów i z czystym sercem przyznam że to dobry wybór za tą cenę. Pomimo tego że to pióro jest dość podobne do modelu Hemisphere to jednak warte jest każdej złotówki którą trzeba dołożyć. Jedynym minusem jak dla mnie jest to że stalówka "lubi" sie brudzić atramentem. Szczerze mówiąc nie wiem z czego to wynika, może z tego że za bardzo trząsłem tym piórem.

 

Ciesze sie że mogłem pomóc.


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz zamiar wydac 300zł na pióro zastanów się nad modelem L'Etalon Watermana.

 

Jedna ze zdecydowanie lepszych stalówka wśród piór tej marki. prowadzi się wyjątkowo gładko po papierze!

 

Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że można kupić nieużywany egzemplarz za około 280-400zł.

 

W sklepie, wiadomo 800zł :lol:

 

Pozdrawiam i życzę zakupu wspanialego pióra

 

PS. Proponuję poszukać w internetowych sklepach zagranicznych. Taniej i wbrew pozorom - bezpieczniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrr

Dziś nadeszła moja Montegrappa (zabawne, że akurat w św. Mikołaja :lol: ).

 

Krótkie sprawozdanie, może komuś się przyda:

 

Pióro kupiłem w www.pensinasia.com. To Montegrappa Extra 1930 black bamboo, stalówka F. Kontakt ze sprzedającym (niejaki Tay) bardzo w porządku. Spredawca dobrze zna angielski, szybko odpowiada na maile, jest rzeczowy. Pieniążki wpłaciłem przelewem - doszły na konto firmy około 20.11. Koszt transportu jest stały i wynosi 30 USD.

 

Pióro zostalo wysłane Pocztex-em 24.11 i do naszego urzędu celnego doszło 27.11. Od tego czasu kompletna cisza... zadzwoniłem do zaprzyjaźnionej agencji celnej w Bytomiu (tam trafiła paczka) i po zaledwie dwóch monitach u celników oraz dwóch w tamtejszym urzędzie pocztowym wyszło do Krakowa 4.12. Dosłownie wyszło bo powinno być na miejscu 5.12. Oczywiście paczki nie było na czas i nikt nie wiedział gdzie właściwie jest... Paczka przyszła dziś. Celnicy nie omieszkali naliczyć cła i podatku od zadeklarowanej (hmmm...) wartości. Wyszło im całe 20 PLN. Przed wysyłką z Singapuru dogadałem się ze sprzedawcą, który określił wartość celną na 30 USD. Jest on na tyle sprytny, że z własnej inicjatywy załączył do paczki "list dla celników" tzn. pismo w którym dziękuje mi za miłe chwile spędzone w Polsce i prosi, żebym w rewanżu przyjął to skromne pióro :lol:

 

Pióro przyszło porządnie zapakowane w świetnym, firmowym pudełku z dodatkowym atramentem Oczywiście od razu zacząłem testować - pisze jak marzenie. Jeśli kogoś interesuje, jutro krótka recenzja i fotki :lol:

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziś nadeszła moja Montegrappa (zabawne, że akurat w św. Mikołaja :lol: ).

 

.

 

Bardzo ładne pióro.

 

A swoją drogą to ciekawe, ze włoskie pióro opłaca się kupować w Azji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A przy okazji: Nowy model - Caran d’Ache 1010 – A Tribute to Watchmaking.

 

Must have dla zegarkomaniaka piszącego piórem, gdyby nie cena...

 

MSRP - od 19 k USD :x

Całkowicie sie Tobą zgadzam. Jest piękne i "must to have"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:shock: jest świetne :shock:


JACEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudiusz,

A co powiesz na takie:

 

dimension.jpg

 

7-3.jpg

 

6-3.jpg

 

5.jpg

 

Od pewnego czasu przymierzam się do jednego z nich.

Ręczna robota starych mistrzów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niezła klasyka. tylko co to za marka jest? I gdzie to można znależć.

Kaludiusz Caran d'ache zawsze był moim marzeniem ale ten model przekracza wszelkie moje marzenia :lol:

 

Pozdrawiam.


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mark_O - z własnego doswiadczenia odradzalbym piora do codziennej pracy ktore maja stalowy "grip" (czesc chwytna..) - przy dluzszym pisaniu palce zaczynaja sie slizgac (przynajmniej moje) i trudno utrzymac pioro we wlasciwej pozycji.

Odnosnie Watermana - osobiscie moge zarekomendowac Expert'a II oraz Hemisphere. Przyjemne, solidne piora , o klasycznym wygladzie. U mnie - w ciągłym użyciu.

ze swietnych pior na codzien polecić moge Lamy Studio (ale z gumowanym chwytem,) oraz Rotring Initial - jesli lubisz ciezkie piora o dosc niecodziennym wygladzie (np tu foto http://www.fountainpen.de/andere-rotring-initial.htm)

Co do stalowek Watermana - wierzcie mi - nie ma reguly jesli chodzi o grubosc kreski. Wszystkie moje piora (np 2 Experty) maja stalowki F a kazde pisze inaczej (zarowno jesli chodzi o grubosc linii jak i "mokrosc" kreski).

 

A co do zakupów - net net i jeszcze raz net (najlepiej po tescie w sklepie - jak test nadgarstkowy - trzeba poczuc pioro .. aczkolwiek sporo pior kupilem w ciemno i jestem zadowolony:)

ebay sie sprawdza - kupilem tam mase swoich pior i jestem mocno zadowolony. Z Francji i Niemiec paczka idzie 2-3 dni, a ceny 2 - 3 krotnie nizsze! (Carene - na ebay - mozna zdobyc po 300 pln!)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, jeszcze raz dziekuję za wszystkie cenne wskazówki i sugestie. Z ogólnego chaosu w mojej głowie powoli zaczyna wyłaniać się jakiś porządek i wszystko wskazuje na to, że "ofiarą" padnie któryś z modeli Watermana. W poniedziałek ważny dzień w moim życiu. Jeśli wszystko pójdzie gładko na pewno zrobię sobie prezent w postaci pióra i niezwłocznie postaram się podzielić wrażeniami na forum. :wink:

Pozdrawiam,

 

Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrrr
Gratuluję Montegrappy i z niecierpliwością czekam na recenzję i fotki.

 

 

Niniejszym pierwsze wrażenia:

 

Po rozpakowaniu z paczki transportowej zobaczyłem bardzo ładnie wykonane pudełko z drewna lub czegoś świetnie imitującego drewno. Pudełko jest dość duże jak na opakowanie pióra ale podobnie można powiedzieć o części pudełek zegarkowych :wink: . Wewnątz pudełka, oprócz pióra, znajduje się estetyczna buteleczka z czarnym atramentem Montegrappy (nie daj Boże upaćkać palców - bardzo ciężko schodzi), serwetka, chusteczka z bawełny do czyszczenia i polerowania elementów ze srebra, instrukcja obsługi, międzynarodowa gwarancja oraz plastikowa karta - certyfikat autentyczności. Wszystkie dokumenty i szmatki w bardzo przyjemnych, kremowych kolorkach.

 

Pierwsze dotknięcie - ufff.... pióro jest dosyć ciężkie, może nawet odrobinę cięższe niż się spodziewałem ale nie lubię bardzo lekkich piórek, więc osobiście bardzo mi pasuje. Korpus jest znacznie grubszy od konstrukcji Parkera lub Watermana. Średnicą jest zbliżone do typowych piór "biurkowych" ale jest świetnie wyważone i doskonale leży w dłoni. Jest dość krótkie ale być może to tylko wrażenie związane z jego średnicą. Powierzchnia jest niesamowicie gładka, posiada doskonałą polerkę (podobno charakterystyczna cecha celuloidu). Wybrałem pióro w kolorze zielonym - w zasadzie jest to bardzo głęboka, ciemna zieleń, miejscami przechodząca w stonowaną czerń. Ciemną powierzchnię korpusu przecinają zielone, mieniące się paski, które dają bardzo ciekawe refleksy światła podczas obracania. Ma się wrażenie, że powierzchnia posiada głębię - paski wnikające do wnętrza pióra dają bardzo intensywne wrażenie trzeciego wymiaru. Próbowałem znaleźć jakąś niedoskonałość powierzchni i... nie znalazłem - nie ma najdrobniejszych odstępstw od doskonałości, zarówno na powierzchni celuloidu, jak i w łączeniach z elementami srebrnymi.

 

Na innych forach ludzie narzekają, że pióro trudno się otwiera - gdzieś przeczytałem że aby je otworzyć trzeba wykonać sześć obrotów nasadki. W moim wykonuję 3,5 obrotu i jakoś nieszczególnie mi to przeszkadza. To nie długopis - podobnie jak z odczytem czasu w niektórych zegarkach nie chodzi o to, żeby zrobić coś szybko - należy jeszcze mieć z tego radość :lol:

 

Stalówka - ufff... imponująca. Wykonana z białego złota, podobno platerowana platyną ze wstawkami z żółtego złota i motywem charakterystycznym dla Montegrappy (grecki relief). Dodatkowo logo firmy, nazwa i oznaczenie stalówki wytłoczone w bardzo estetyczny sposób. Oczywiście irydowa kuleczka na końcu. Spływak klasyczny, chociaż spodziewałem się, że będzie nieco grubszy (ale i tak mi się podoba).

 

Pióro posiada klasyczny, tłoczkowy system napełniania - napełnianie realizowane poprzez obrót końcowej części korpusu. Oczywiście natychmiast napełniłem piórko, wziąłem czystą kartkę i zacząłem pisać. Pióro sunie po papierze jak dobre żelazko po materiale :lol: - jest dość miękkie ale bez przesady. Niezależnie od kierunku pisania szerokość kreski jest identyczna, żadnych przerw, żadnego lania, dozuje dokładnie tyle atramentu ile potrzeba. Na razie nie pisałem wiele ale czuję, że to jest to czego oczekiwałem. Powoli przyzwyczajamy się do siebie....

 

Poniżej trochę zdjęć, przepraszam za jakość, jednak po ciężkim tygodniu nie bardzo mam ochotę organizować bardziej przyzwoite warunki do pstrykania :wink: sorry, teraz zauważyłem, ze na srebrnym uchwycie (i nie tylko) widać... paluchy :oops:

 

p1060001an0.jpg

 

p1060002jj1.jpg

 

p1060003qe3.jpg

 

p1060004qw3.jpg

 

p1060005oh0.jpg

 

p1060007ly4.jpg

 

p1060008uj8.jpg

 

p1060009qb1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie. Jakiś czas temu słyszałem o tej manufakturze, ale nie potrafiłem znależć ich :lol: jestem bardzo zainteresowany ich wyrobami, więc jeśli by ktoś był chętny to zawsze można zrobić wspólne zamówienie.

 

 

PS. Jeszcze raz wielkie dzieki Jazzband

 

Pozdrawiam


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie. Jakiś czas temu słyszałem o tej manufakturze, ale nie potrafiłem znależć ich :lol: jestem bardzo zainteresowany ich wyrobami, więc jeśli by ktoś był chętny to zawsze można zrobić wspólne zamówienie.

 

 

PS. Jeszcze raz wielkie dzieki Jazzband

 

Pozdrawiam

 

Ja jestem na pewno zainteresowany, ale wciąż nie jestem pewien modelu.

Podoba mi się kilka różnych (na pewno chciałbym jakieś urushi i maki-e).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to świetnie:)

Jak dla mnie to model Urushin cigar bez klipsa i Decapod Cigar model Kuro-tamenuri . Ale który wybrać.

 

Pozdrawiam


Patryk
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

Ja dzisiaj kupiłem Waterman'a Hemisphere Czerń Marsjańska z stalówką EF (cudownie kupować sobie prezenty pod pretekstem gwiazdki :lol: )

 

Pisze sie nim super. Linia jest cienka, równomiernie rozprowadzany jest tusz i nie chrobocze.

 

post-1329-0-80535600-1330784238.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.