Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tothemax

Czy Seiko to luksusowa marka?

Rekomendowane odpowiedzi

Zważywszy, że niektóre modele Seiko (szczególnie te drogie) sprzedawane są tylko w Japonii to pewnie tam jest ona uznawana za prestiżową/luksusową. Ale że mieszkam w Polsce, to dla mnie Seiko jest dobrą solidna firmą, ale tylko trochę lepszą niż Casio czy Citizen a już taki Orient jest przezmianie postrzegany jak cepelia. I nigdy nie wydął bym 2000 zł na kwarcową Sporturę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za OT ale akurat w "Cepeliadzie" przoduje od dawna firma Rolex :)

 

 

116598.jpgRoyalOak.jpg

 

Rolexbasel06.jpg

 

Rolexbasel062.jpg

 

Rolexbasel063.jpg

 

Rolexbasel064.jpg

 

Normalnie wieś tańczy i śpiewa w kurpiowskich zapaskach ;)


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zważywszy, że niektóre modele Seiko (szczególnie te drogie) sprzedawane są tylko w Japonii to pewnie tam jest ona uznawana za prestiżową/luksusową.

Ale że mieszkam w Polsce, to dla mnie Seiko jest dobrą solidna firmą, ale tylko trochę lepszą niż Casio czy Citizen a już taki Orient jest przezmianie postrzegany jak cepelia. I nigdy nie wydął bym 2000 zł na kwarcową Sporturę.

 

Jest spora różnica między Japończykami a Polakami, stąd ciężko własną miarę do nich przykładać. W Japonii sprzedają się drogie modele Seiko nie za sprawą prestiżu, ale dlatego, że spełniają wymagania tamtejszych konsumentów (które nie są "prestiżowe", lecz bardziej, że tak napiszę, namacalne ;) ).

To trochę jak z budowaniem dróg u nas i u nich. Po prostu co innego się ceni i inaczej patrzy. Marki japońskie sprzedają głównie na Japonię, a reszta świata to dla nich rodzaj dodatku, mają więc specjalne kolekcje "światowe", tworzone pod wymagania zewnętrznych odbiorców.


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem z drogimi zegarkami Seiko (piszę o naszym rynku i naszych "biznesmenach" bo innych nie znam) polega na tym, że (nowo)bogaty snob nie kupi zegarka marki, ktora produkuje tez taniochę dla mas.

Jaki dla niego sens ma zakup za kilka czy kilkanaście tysięcy euro zegarka, który na tarczy ma napis jak u jego kierowcy?

 

 

Witam,

zgadzam się z powyższym, choć w przypadku innych zacnych/cennych marek, może istnieć duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z podróbką ;).

Wydaje mi się, że trudniej trafić na podrobionego SEIKO Spring Drive niż klasycznego Submarinera :).

 

Pzdr.


 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zgadzam się z powyższym, choć w przypadku innych zacnych/cennych marek, może istnieć duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z podróbką ;).

Wydaje mi się, że trudniej trafić na podrobionego SEIKO Spring Drive niż klasycznego Submarinera :).

 

Pzdr.

 

+1


" tylko Seiko " Damian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość paparazzo

Szukajac dla siebie zegarka trafilem kiedys na to forum. Po waszych opiniach zdecydowalem sie na Seiko. Nie jestem fanem szpanerstwa ale umiarkowanej elegancji w stylu smart casual. Seiko 5 Sport z kompletem kilku roznych paskow pasuje mi do wszystkiego i jak narazie sprawdza sie doskonale.

Wiele osob z otoczenia podziwialo wyglad choc tylko kilka ze zrozumieniem pokiwalo glowa gdy zobaczylo marke.

Dlaczego? Bo zegarek przede wszystkim ma mierzyc czas, ma byc dokladny i niezawodny.

 

Czy posiadanie GS to luksus? Zegarek nadal ma 12 znakow. Czy 60 letnia omega w porownaniu do nowego seiko to luksus? Nadal 12 godzin, sekundnik. Cos jest dokladniejsze przez pol roku, bo co tyle musimy przestawiac godzine?

Ogolnie przyjmujac nie.

 

Granica pomiedzy luksusem a checia bycia lepszym lub pokazania sobie, ze jestesmy lepsi przez noszenie czegos wygladajacego na drozsze lub lepsze (np. repliki Panerai za 300) jest cienka. B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Bo zegarek przede wszystkim ma mierzyc czas, ma byc dokladny i niezawodny.

 

Złe założenie. Kiedyś i owszem, zegarek służył do dwóch rzeczy jednocześnie - był przedmiotem męskiej biżuterii jednocześnie służąc do odmierzania czasu. Po rewolucji kwarcowej ta droga się rozeszła - mamy dokładne i bardzo dokładne czasomierze oraz przedmioty biżuteryjne. Prestiż praktycznie całkowicie został odebrany tym pierwszym, zamiast tego następuje rozwój ich zaawansowanej funkcjonalności i dokładności odmierzania czasu. W przypadku tych drugich - rozwój następuje w formie i kształcie, mechanizm nie ma wielkiego znaczenia.

 

Czy posiadanie GS to luksus?

 

Tak. GS jest to zegarek celowo robiony ręcznie (choć mógłby być automatycznie) po to, aby zwiększyć jego luksusową wartość. Na tym polu ciężko kierować się logiką.

 

Granica pomiedzy luksusem a checia bycia lepszym lub pokazania sobie, ze jestesmy lepsi przez noszenie czegos wygladajacego na drozsze lub lepsze (np. repliki Panerai za 300) jest cienka. B)

 

No to jest szerszy problem, polegający na chęci i sposobie opisania siebie. Owszem, najłatwiej to zrobić przez drogi przedmiot. Dużo trudniej np. napisać wartościową książkę :)


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym luksusem to jest różnie, myślę że jeżeli chodzi o zegarki, to posiadanie Seiko może być bardziej luksusowe od posiadania Rolexa. Nie będziemy luksusowi jeżeli ludzie nie będą oślepieni blaskiem naszego luksusu, ale być luksusowym i mieć coś luksusowego to dwie różne rzeczy. Jestem pewien że większość ludzi posiadając Seiko, będzie bardziej luksusowa niż z Rolexem za milion dolarów - dlaczego? - a no dlatego, że gdybym ja założył Rolexa za milion dolców, to 99% ludzi którym chciałbym pokazać swoją lepszość, byłaby przekonana że sikor na moim ręku to podróbka z bazaru za 15zł i niedość że nie był bym luksusowy, to jeszcze by się ze mnie śmieli pewnie, że bujam się z tanią podróbką na łapie. Inaczej sprawa by wyglądała gdybym jeździł Lexusem w skrojonym na miarę garniturze - wtedy kupiłbym nawet tanią podróbkę z bazaru i ludzie byliby przekonani, że mam prawdziwego Rolexa i mój luksus byłby na najwyższym poziomie. Na nic więc będzie nam mega luksusowy zegarek za milion dolarów, jeżeli ludzie nie będą postrzegać nas jako luksusowych i zazdrościć nam tego co posiadamy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z luksusem wcale nie trzeba się obchodzić. Po za tym luksus dla każdego jest czymś innym i dla niektórych luksus wcale nie musi być czymś materialnym a raczej np trudno dostępnym. Jeśli patrzeć na dostępność,ceny, wykonanie niektórych modeli Seiko to z pewnością są to zegrki luksusowe.


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokorny666

Najlepiej jak podasz swoją definicję luksusu to wtedy Ci każdy odpowie.

Dla mnie np. Seiko to luksusowa marka bo dostajesz dużo za niewiele porównując do np. Omegi gdzie dostajesz prawie nic za w sumie sporą kwotę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Bo zegarek przede wszystkim ma mierzyc czas, ma byc dokladny i niezawodny.

 

Czy posiadanie GS to luksus? Zegarek nadal ma 12 znakow. Czy 60 letnia omega w porownaniu do nowego seiko to luksus? Nadal 12 godzin, sekundnik. Cos jest dokladniejsze przez pol roku, bo co tyle musimy przestawiac godzine?

Od czasów zegarków z  GPSem nie trzeba już przestawiać godziny, pamiętać o strefie czasowej i dokładność zawsze jest najlepsza :)

Pozostaje w tej definicji zegarka tylko niezawodność, czyli bateria :) która to obsługuje.

 

Z tego punktu widzenia zegarki mechaniczne są na straconej pozycji, ale jeśli chodzi o prestiż i luksus wygrywają :)

Tak więc zegarek chyba jednak nie musi przede wszystkim robić tego o czym piszesz. :)

 

Jest to więc rodzaj biżuterii lub gadżetu.

Fani biżuterii kupują mechaniki

Fani gadżetów kupują superkwarce :)

 

A czy coś jest luksusowe i/lub prestiżowe dba marketing firm :)

I dlatego widzisz George Clooney w zegarku X

A Andre Agasi nosi Y

 

Myślę, że Seiko dobrze się w Polsce kojarzy starszemu już pokoleniu ;) które pamięta jak Japonia była utożsamiana z Hitechem i hiendem :)

Ale na pewno polska nie jest dla Seiko rynkiem - jeszcze na to nie zasłużyliśmy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...

Ale na pewno polska nie jest dla Seiko rynkiem - jeszcze na to nie zasłużyliśmy :)

Co do tego zgoda - widać to szczególnie obserwując dziwną z punktu widzenia nabywcy ochronę polskich dystrybutorów. Nie zasłużyliśmy zdaniem Japończyków, choć moim zdaniem jesteśmy od dawna gotowi :( .

Co do reszty, mam troszkę inne zdanie;

Polak często wobec ograniczonej zasobności portfela, a mając do wyboru szwajcarski zegarek mechaniczny nieznany w Szwajcarii :P , lub dobrego, niezawodnego Japończyka z dobrze skalkulowaną ceną w stosunku do jakości i funkcji, wybiera to drugie. To rodzaj nie tylko kompromisu, ale i dojrzałości lansowanej choćby na tym forum. Seiko nie chce korzystać z tej dojrzałości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ;) może robią sobie ich marketingowcy badania :)  i tam jest punkt:

średnia krajowa ;)

produkt krajowy brutto :)

i im wychodzi że tych dojrzałych nie ma za dużo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ten sposób marketingowo kalkulując doopa to i szwajcarów by na naszym rynku nie było , a przecież są i maja się chyba całkiem nieźle :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ale dlatego że funkcjonują na naszym rynku jak adidasy - czyli adidasy to pumy, nike, reebok i inne adidasy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to eleganckie markowe półbuty na każdą okazję, i na pierwszą komunie i do ślubu się nadadzą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dużym spotkaniu siedział naprzeciwko facet ubrany w jakiegoś wielgachnego IWC, przez kilka godzin o mało nie roztrzaskał go o biurko. Pod koniec spotkania zapytałem, czy nie żal mu tak traktować zegarka za 40 000zł? Dziwnie na mnie popatrzył a jeszcze dziwniej na zegarek. Cieszyłem się, że mam na ręce Seiko i czułem się luksusowo. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i to właśnie pokazuje że luksus to pojęcie względne i nie można o nim mówić w oderwaniu targetu marketingowego.

Dla jednego luksusem będzie bieżąca woda w łazience, dla innego posiadanie łazienki a dla trzeciego złoty kibel w łazience ;)

 

Sprzedając zegarki w Polsce w okolicach 10 tysięcy mierzy się w wyższą klasę średnią. A tam pozycja Seiko w moim odczuciu nie jest wysoka.

Co oczywiście przempox'owi nie odbiera poczucia luksusu :) ale dla jego kolegi to może być niezrozumiałe z przynajmniej paru powodów ;)

1. on zegarek za 40 000 traktuje jako roboczy i tyle.

2. w ogóle nie zwraca na to uwagi - kupiła mu go żona  w prezencie bo nosił jakiś kwarcowy np. seiko ;) co w jego towarzystwie nie wypada.

3. on za luksus uważa posiadanie czasu a nie zegarka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś :D Ten IWC to była ewidentna podróba, facet kupił zegarek za kilka dolarów bo był duży i miał fajne napisy, to i traktował go jak kilka dolarów. Nawet nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić ile kosztuje oryginał. Właśnie dlatego czułem się luksusowo, Lepiej mieć Seiko niż zegarek na który nas nie stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że jeśli zegarek podoba się właścicielowi to wystarczy.

No jeśli podoba się podróba to też ok, tylko wiele świadczy to właścicielu tej podróby :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.