Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zorka-5

Zegarki, których byście nie oddali

Zegarki, których byście nie oddali  

185 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

A ja myślę że w życiu bywają chwile w których to bez znaczenia,i nie tylko zegarki byśmy oddali.....by coś zmienić. :(

 

Raczej tytuł powinien brzmieć-"zegarki które darzę sentymentem","zegarki które sprawiają mi największą radość".......

 

 

Fajnie czytać ten wątek z perspektywy czasu i przypominać sobie ile z tych zegarków "nie do sprzedania" z tych postów już trafiło do innych ludzi :).

 Ale wiem, że są takie okoliczności w życiu, że nie tylko zegarek, ale i ostatnią koszulę trzeba oddać.

 

:)  :)  :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że nigdy nie mówi się nigdy i bywają w życiu sytuacje, że zostaje się z niczym ale wg mnie to temat miał na celu raczej hipotetyczne założenie- czy masz coś co lubisz tak bardzo, że nie ma szans, żebyś to oddał;). To jak historia z zegarkiem w Pulp Fiction- dużo się może dziać ale ten konkretny zegarek jest najważniejszy, chociaż wolałbym móc go nosić na nadgarstku niż w d ...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jak sie uciula ne tego przyslowiowego kroliczka, to pojawia sie nowy w marzeniach - niewiele drozszy, wiec moze zaczac odkladac i dolozyc troszke i miec jeszcze fajniejszego kroliczka?? :rolleyes:

 

Niekonczaca sie historia... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to w bajkach o króliczkach bywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

W ankiecie, dla jej dopełnienia, powinna być jeszcze jedna kategoria - "Nie ma takiego zegarka".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam na tym forum slogan "gonienie króliczka" to albo mnie mdli, albo nasuwa stwierdzenie "sam się goń"  :P

Wszystko co opisane powyżej, to oszukiwanie samego siebie - czyli to co najgorsze!

 

Aby temat zniknął z tego forum a króliczek zdechł należałby dokupywać kolejne zegarki dopiero po wzbogaceniu się, nie kosztem tego co już się osiągnęło - decyzje byłby na pewno bardziej przemyślane i racjonalne...

Co to znaczy "wzbogacić się"? Jak odkładałem i mam RO od AP to znaczy, że "mam się gonić"?


avid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:-) :-) :-)

Nie to dosłownie chyba kolega@Burns miał na myśli...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zupełnie co innego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie są takie zegarki, których nigdy się nie sprzeda. I nie są to te najbardziej wymarzone, za jakieś horrendalne sumy, ale te, które nie przedstawiają znacznej wartości materialnej, za to ogromną sentymentalną. Najlepszym przykładem jest DUBHEAD i jego Amfibia po dziadku. Zegarek nie przedstawia większej wartości jako towar, wiec sprzedaż nie przyniesie wiele korzyści (nie tylko przy zakupie nowego zegarka ale także w ewentualnej "trudnej sytuacji"), a na przykład z takim Submarinerem sprawa wygląda zupełnie inaczej. Więc jeżeli coś trzeba by było sprzedać, zapewne taka Amfibia przetrwa. Natomiast bez wartości sentymentalnej w zasadzie każdy zegarek to "zimny" przedmiot, który prędzej czy później się znudzi. Taka jest natura człowieka, a pasjonaty tym bardziej ;) . Pasjonat po osiągnięciu "tego wymarzonego" nie potrafi się zatrzymać, tylko znajduje sobie nowy obiekt pożądania, nawet kosztem tego ostatniego, którego ma "już" przecież od wieków :lol: . I tak bez końca. Mi również się wydaje, że gdyby na moim nadgarstku zagościł Rolex Sea-Dweller Deepsea to nigdy, przenigdy bym go nie sprzedał, ale wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i napewno w niedługim czasie znalazłbym "doskonalszy".  Żeby jednak nie było, ja też mam zegarek, którego nie sprzedam właśnie ze wspomnianych powyżej powodów  - mój własny Biohazard    

post-47716-0-97512300-1404768274_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zupełnie co innego...

Ja też zareagowałem zbyt ostro... Przepraszam :)


avid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu zająłem się handlem zegarkami. Zacząłem kupować złote Omegi,Zenithy itd.Nabyłem w sumie kilkadziesiąt sztuk.Sprzedałem tylko Rolka i Blancpaina  dlatego że nie pasowały do mojego zbioru,w zamian kupiłem jeszcze kilka innych.Ot i tak wciągają zegarki.Teraz jesli jakiś odsprzedam, to tylko z tego samego powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje marzenie od .......lat, gdybym mial to bym nie odsprzedal. Audemars Piguet Royal Oak Automatik. A kiedys bede mial.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje marzenie od .......lat, gdybym mial to bym nie odsprzedal. Audemars Piguet Royal Oak Automatik. A kiedys bede mial.

+1 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje Seiko 5 srp160k1, bo to moj pierwszy automat i Orient Ray bo to prezent od Nazeczonej. Te maja dozywocie u mnie.


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelo

od zawsze chcialem miec DD i mam i nie oddam  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Junkers 6060-2 bo to mój 1 automat i gerlach otago bo kupiony z 1 pensji :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tatowej delbany z białą (teraz to już kremową ) tarczą i orienta patelni,który służy mi dzielnie od lat w znoju i trudzie, i nic nie jest go w stanie pokonać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim staram się kupować w sposób przemyślany, a zegarki które posiadam ( 8 szt.) uzupełniają się - każdy w zależności od sytuacji ma szanse na swoje

'5 minut'.

Ponieważ wszystkich rotacyjnie używam, dobrze mi z nimi i u mnie zostaną.

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość 12xu

Również ostatnim czasem staram się budować kolekcję tak aby zegarki się uzupełniały. Docelowo będzie to 8-9 sztuk. Jak dla mnie zegarek na zawsze to będzie Stowa Marine Automatic, piękny garniturowy zegarek a mi udało się upolować wersję z certyfikatem COSC (z resztą na forum)

 

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Moje marzenie od .......lat, gdybym mial to bym nie odsprzedal. Audemars Piguet Royal Oak Automatik. A kiedys bede mial.

Jako szczęśliwy właściciel RO, życzę Ci tego :). Ten jest mój...

 

apromw2.jpg

 

apromw3.jpg

 

...i ma u mnie dożywocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie status dożywocia ma pierwsza Omega, po którą pojechałem na drugi koniec kraju. Było to jeden z pierwszych modeli z wychwytem współosiowym.

Dla mnie to ikona. Reszta to tylko zegarki.

Omega Constellation Double Eagle.

Zdjęcie podglądowe.

post-1617-0-69863100-1452944577_thumb.jpg


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta Omeżka całkiem podobna do RO. Niezmiennie w pierwszej dziesiątce zegarków "chodzących po głowie".


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, widziałem te dwa zdjęcia już kilkukrotnie i powiem tylko tyle, że wcale Ci się nie dziwię. :)

Jeśli udało Ci się go dopasować rozmiarem i odpowiednią ilością ogniw do nadgarstka, to rzeczywiście może być zegarek na całe życie.

Ja przymierzałem się już do 15300 wielokrotnie, ale nigdy się nie odważyłem. A przy obecnych cenach to już na pewno się nie odważę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Jako szczęśliwy właściciel RO, życzę Ci tego :). Ten jest mój...

Miałem okazje kilkakrotnie podobny przymierzyć i zawsze robi na mnie kolosalne wrażenie :wub:

Ten zegarek jest tak pięknie wykonany, że aż szkoda było by mi go nosić. Gratuluję i szczerze zazdroszczę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.