...na motocykl

[kokop 15]

On mial starego BMW. Nowe do bani. Drogie, zra paliwo jak samoloty. I TIG-a by trza wiezc . Bo ciagle cos sie lamie i spawac w kosmosie najlepiej trzeba. Stal to stal. Moj typ to Nie smiac sie. Sukida. Wyprodukowana w CHRL. Stalowa, zadnych wynalazkow. 150 ccm. 4-suw. Pali na rownym z balastem 160 kilo(ok) ja plus klamoty. 2,3-2,5 litra. Na dziurach 3,5. Na okropicznych dziurach 4-5 litra. To chyba na jakiej japonskie zrobione w chinach. Moj jest nowy. Kumpel ma takiego z przebiegiem 17 tys ZERO problemow. Jedyne co by mozna przerobic to oslona na lancuch. Jak w MZ kiedys. Znajomych na Uralu mam. Po drodze tez. Wylaza do tego punktu wszystkie slabe strony sprzetu. Chinskiego nie znam. Mozna sie po rosyjsku dogadac. Z Mongolami tylko na migi.

Trzeba miec na droge duzo fajek. Troche suchego zarcia. Ja tam moge jesc prawie non stop sojowe kotleciki. Sa rewelacja na takie cos. Co wy na to?

[Maro66 66]

DZIĘKI, stary :!: Właśnie tego szukałem.

 

No to super :twisted:

Nie ma za co :wink:

[Gość yarhard]

Co wy na to?

 

niezły hardkor

[kokop 15]

No bo zycie musi smakowac. Trzeba czuc wiatr we wlosach(jak kto nie ma to jeszcze lepiej czuje) i zareczam ze nie ma takiego Hardkora jak jechac na BMW GS. Na autostradzie ok, ale jak tylko poczuje ruski piasek. To chyba nie ma takiego boga do ktorego mozna sie modlic o pomoc wtedy.

A jak jada ze 2-3 motory to extra. Kazdy wiezie troche. Nie jak ja w pojedynka jak na jucznym wielbladzie. A i te hiper oszczedne wtryski. Jak posmakuja ruskiej benzyny to norma jest 12 litrow. :?

[Gość Tornan]

A widzieliście co ma na ręku Evan McGregor? Buahahahahaha jestem wielki! :twisted: :twisted: :twisted: Przepraszam ale jak zobaczylem okładkę książki to nie mogłem się powstrzymać i musiałem znaleźć w miarę powiekszoną na tyle by można było zobaczyć to cudeńko . Zresztą sami sprawdźcie!

 

 

 

PS. Co ja bym dał żeby to mieć... :cry:. Najlepszy na motocykl... Najlepszy na wszystko... My wish nr 1...

[Gość yarhard]

A widzieliście co ma na ręku Evan McGregor?

 

Rany, na tym świecie to już tylko jeden zegar został. :twisted:

[Gość Tornan]

:twisted:

[grzesiek 2]

Na rosję to lepszy Iż niż BMW. Zresztą Iż to takie stare BMW :wink:

[kokop 15]

Nie lubie ja ci ciezkich motorow ostatnio okrutnie. Jak w dziure zakolowalem to 2 czy 3 godziny kombinowalem zeby sie z niej wykaraskac :? Albo slabym albom leniwy. Malo wiele lekki ma byc. Max 130(+-) kilo. A Iz to fajny dla milosnika jest . To musi byc taki swir jak my na zegarki No i to-to benzyne tez lubi okrutnie. Byle jaka wprawdzie, ale duzo. A na dalekie trasy to sie jednak daje poczuc. No i w/g mnie nie jest to pewna machina. Jak jakis ruski zegarek. Chyba ze ktos lubi socjologiczne sprawy i chce odwiedzac wszystkie kolchozy po drodze w poszukiwaniu czesci. Ale to trzeba miec jeszcze zdrowa watroba.

[Gość yarhard]

Ale to trzeba miec jeszcze zdrowa watroba.

 

 

A ten Twój produkt najtańszej siły roboczej na świecie - to nie za mały zbiornik ma na taką wyprawę?

[kokop 15]

No ma taki ze wlazi 11 litrow. Troche maly. Ale to jest norma. Chyba wyklepie wiekszy kibel. Taki na 20-25 litrow. I tak cos trzeba zawsze w rezerwie miec. A dla niego 30-35 litrow to jest 1000 km. Nie tak zle chyba co? A co maja powiedzie ci co w trase ruszaja takimi co po 8 srednio pala? Pewno ze czasem fajnie bo moc itd. Ale mnie styka osiagniecie sredniej na dobrej drodze ok 80-90 no do 100 km

[Klod100 43]

No bo zycie musi smakowac. Trzeba czuc wiatr we wlosach(jak kto nie ma to jeszcze lepiej czuje) i zareczam ze nie ma takiego Hardkora jak jechac na BMW GS. Na autostradzie ok, ale jak tylko poczuje ruski piasek. To chyba nie ma takiego boga do ktorego mozna sie modlic o pomoc wtedy.

A jak jada ze 2-3 motory to extra. Kazdy wiezie troche. Nie jak ja w pojedynka jak na jucznym wielbladzie. A i te hiper oszczedne wtryski. Jak posmakuja ruskiej benzyny to norma jest 12 litrow. :?

 

 

Heh, to moje marzenie. Ale do zrealizowania za kilka sezonów. Dopiero uczę się jeździć, ale właśnie takie motocykle mnie kręcą. Na razie jako pierwszy motor kupiłem Kawasaki KLE 500. Ostatnio zaliczyłem 60 km szutrowych dróg i właśnie piachu - to jest to! Rosja na motorze - Bajka.

[Gość yarhard]

Zastanawiałem się właśnie Klaudiusz czy coś się nie stało z Twoją Kawą - bo tak nic nie mówisz. :wink:

[kokop 15]

Wiesz , niby to mowia ze to motor dla kobiety jest(BMW GS) a dopiero np RT albo z nowyszych RS1200 to dla faceta. Wszystko ok. 3 sek do 100 czy jakos tak a 12 do 200 fajnie. Na autostradzie. A twoja 500-a to niby mala. Ale kiedys stwierdzisz ze za duza. Zobaczysz. Jak lubisz szutry nieznane. A ta kawa z ciekawosci, ile chleje?

Czytalem kiedys o jakims Czechu, co na Jawie takiej przerobionej kiwaczce. Przejechal swiat . To tez wyczyn no nie? Tylko raz wymienial tlok na nowy. Kilka lancuchow i pare opon. Zadziwiajace.

[grzesiek 2]

Taki dieselek może? Strasznie telepie ale pali 1-1,5 l ON/100 km.

[kokop 15]

a Idyjski. Tez moze byc Spiesz sie powoli a dalej zajedziesz

Trza jakis zegar na motor wstawic bo nas nakrzycza

[Gość yarhard]

Trza jakis zegar na motor wstawic bo nas nakrzycza

 

tylko jak go na ten pasek założyć :?: :wink:

[kokop 15]

No to jest kieszonka samojezdna z napedem benzynowym z rezerwa chodu 2,5litra

grzesiek, jechales takim wynalazkiem kiedy? Jak to-to jedzie? Bo wibracje to pryszcz.

[Klod100 43]

Jeszcze nie wiem ile pali :oops:

Ciągle stoi u kolegi - byłego właściciela i z stamtąd robimy wypady w teren. No i on tankuje Ja mieszkam w centrum miasta i nie za bardzo potrafię jeszcze w dużym ruchu jeździć i nie lubię.

 

Co do wielkości to faktycznie na razie 500 jest dla mnie za duża. A jazda na autostradzie i 3 do setki mnie nie kręci. Za to spokojna jazda widoczki, wypad nad jeziorko - to jest to.

[kokop 15]

Moj rekord prywatny Z Grudziadza do Chorzowa. Od drzwi do drzwi. 3h25min ale to juz nie te czasy. Jak teraz sobie pomysle to bledne ze strachu. Zamiast widokow drzew i innych takich. Smuga zieleni, przerywana smugami szarosci(miasta ma sie rozumiec). A czasem to tak dziwnie bo mi sie zdawalo ze ta zielen mnie wyprzedza. :shock:

A drugi na autostradzie. Jade se momalutku, jakie 230 i wyprzedza mnie czerwona wcieklizna. Zaczynam gonic. Ucieka mi. Blokady zdjete ale nic nie daje. Jakos tak cos pod 280 wytargal. A to wloska wscieklizna szybciej. I wiecie co. Widzialem hamowanie,zjazd na stacje. Wkolowalem. A to byla laska. Twardziel co?

[grzesiek 2]

Pytasz jak jedzie. Kiepsko. Nie jeździłem dobrymi motocyklami ale to jest masakra. Właśnie te wibracje są IMO dyskwalifikujące. Dłużej niż 30 minut bym nie wytrzymal. Warto zdjąć lusterka - tak się trzęsą, że nic nie widać. Zbiera się słabo, ale można przymknąć oko. Prowadzi się dobrze, podobnie do np WSKi.

Benzynowe Royale polecam, trzeba się tylko przyzwyczaić do odwrotnych pedałów - hamulec po lewej, biegi po prawej. Motocykle na nasz rynek miewają zakładany kit, który ustawia wszystko normalnie ale traci na tym jakość działania - należy go wywalić. Przynajmniej tak było w tych, z którymi miałem przyjemność.

[rip 559]

Klaudiusz a jaki rocznik twojego KLE 500?

[Klod100 43]

Klaudiusz a jaki rocznik twojego KLE 500?

 

 

2003

[kokop 15]

Ja mialem okazje jechnac sie dieselkiem tez. Ale uwaga: Dwusuw, ladowany rootsem. Olejenie takie jak w 4-suwie. Pojemnosc 450 ccm. I wiesz co. Genialny silnik. Praca jak benzynowego. Osiagi tak na oko jak wyrasowanej MZ (tak mocno wyrasowanej) czyli rewelacja. Zarlo jakie 2 litry na 100. Prototypowa sprawa. Mial byc motocyklem na wyp. NATO. Ale japonczycy wygrali cena. Gorsza silnik Yamacha chyba 650 jeden kociol. Tez telepotalo. Ale nie tak zeby lusterka odlatywaly

[grzesiek 2]

Ten silnik w RE to taki wsiowy wszystkonapędzacz. Normalnie jest w ramie zabudowany i pasem napędza pompy, młockarnie itp maszyny. Nie był projektowany do jeżdżenia.