Perfect przesadził tym modelem...

[tarant 4606]

Tak dla orientacji przypomnę, że cytowany post ma ponad pięć lat. Za Marco Polo to dopiero były ceny

Krótko mówiąc. Złota łopata z jedwabną wstęgą

 

[Walter_87 3847]

O, i to nawet mój post Już zapomniałem, że był taki temat.

 

Nie wiem, jaki jest sens kupowania zegarka za $1...

W zeszłym tygodniu w tramwaju, gdzieś na Moście Poniatowskiego podsłuchałem rozmowę pewnego małżeństwa jadącego do pracy. On ubrany porządnie, w garnitur i płaszcz zerknął na zegarek. Nie omieszkałem uczynić tego samego Na nadgarstku miał jakiegoś no name'a bardzo podobnego do DW (który zupełnie mu nie pasował). Okazało się (mimo, że zegarek wyglądał na nowy), że ów zegarek nie działa. Znów, jak powiedział do żony, po czym dodał, żeby mu coś kupiła na aliexpres... I pewnie znów kupi mu coś takiego, co po paru miesiącach padnie...

Nie rozumiem tego

[Admof 1593]

Może pod płaszczem miał spódniczkę w szkocką kratę

 

Z drugiej strony nie wiem co gorsze, noname podobny do Daniela Wellingtonta, czy wywalenie 8 stów na tego chińczyka "w oryginale"

 

Swoją drogą to sprytny marketing, prosty design, miyota za 3$ i czeszemy jak za zboże, wystarczy rozdać Kasi Tusk i innym blogerkom za free, a reszta sama pójdzie, jeszcze potem będą ludzie myśleć, że to produkt luksusowy w porównaniu do zegarka noname za 1$ z aliexpress

 

A Perfect? Czego można oczekiwać od zegarka w cenie pizzy? mosiądz ze słabą powłoką, słabe wykonanie, pewnie najlepsze co tam jest to tania kwarcowa miyota w środku, przynajmniej dokładnie czas wskazuje ;]