Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Walter_87

Brajbling - Show

Rekomendowane odpowiedzi

Zrób zbliżenie grawerowanej ostatniej litery G na werku. Chyba, ze nawet w Breitlingu pracowały osoby którym się ręce trzęsły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co się z nim stało? Długo działał? Pytam z ciekawości.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę działał chyba z parę długich lat. Wiadomo, że koperta i bransoleta wytarła się po dwóch latach, ale mechanizm był jak na podróbę perfekcyjny. Były to czasy kiedy nie miałem kasy na oryginalny zegarek tego typu, a jakieś casio i inne za 150zł. mi się nie podobały. Oddałem go zegarmistrzowi na części. Do końca działał. Szkoda, że oryginały tej firmy są tak drogie i nadal mnie nie stać. Dlatego wcale się nie dziwię ludziom, że kupują podróby, bo producenci naprawdę przesadzają z cenami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wcale się nie dziwię ludziom, że kupują podróby, bo producenci naprawdę przesadzają z cenami.

Poważnie czy prowokacja?  :wacko:


"Poprawna polszczyzna źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaszczurze jedenasty uważam, że ludzie kupują podróbki z braku kasy, bo nie widzę innego sensownego wytłumaczenia. No chyba, że ktoś ich oszuka. Bardzo bogaty kupi breitlinga za 50tyś. A średnia klasa może jedynie pomarzyć i dlatego podróby się nadal sprzedają. Ale jest to tylko moje zdanie i masz prawo się z nim nie zgadzać. Zdania co do za wysokich cen zegarków nie zmienię.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaszczurze jedenasty uważam, że ludzie kupują podróbki z braku kasy, bo nie widzę innego sensownego wytłumaczenia. No chyba, że ktoś ich oszuka. Bardzo bogaty kupi breitlinga za 50tyś. A średnia klasa może jedynie pomarzyć i dlatego podróby się nadal sprzedają. Ale jest to tylko moje zdanie i masz prawo się z nim nie zgadzać. Zdania co do za wysokich cen zegarków nie zmienię.

Pozdrawiam.

W przypadku podróbek chodzi dla mnie po pierwsze o pewną świadomość. Po drugie o elementarne ludzkie wartości, takie jak szacunek do czyjejś wartości. Mi by po prostu było wstyd nosić podróbkę - traktuję to nie inaczej jak kradzież. I tak jest to pojmowane wszędzie.

Wystarczy popatrzeć chociażby na nazewnictwo rynku w jęz. angielskim:

- pierwotny rynek (butiki, salony itp.),

- grey market (zegarki spoza oficjalnej dystrybucji, oraz legalne z drugiej ręki),

- black market (oryginalne zegarki z kradzieży, oraz podróbki).

Mamy więc zestawione w jednej grupie właśnie podróbki i kradzione zegarki.

 

Co do kupowania zegarków. Znam osoby, które są nawet sporo poniżej średniej krajowej, a kupują drogie zegarki. Biorą dodatkową pracę, oszczędzają czasem latami, aby kupić wymarzony zegarek i realizować swoją pasję, ale nigdy nie kupili by podróbki.

 

A co do cen zegarków to moim zdaniem kwestia sporna. Są zegarki przeszacowane, ale też takie które wg mnie mogłyby kosztować dużo więcej.

Taki Pam na Unitasie za 20k, czy więcej jest dla mnie, przepraszam miłośników marki, po prostu kpiną z klienta.

Ale Patek z wiecznym kalendarzem, czy z kilkoma wielkimi komplikacjami może kosztować te miliony. Tego typu zegarki traktuję jako dzieła sztuki. Nie każdy musi nosić na ręku zegarek który ma w mechanizmie takie zabawki jak minutowa repetycja, carillony, tourbillony itd., tak jak nie każdy musi mieć w domu na ścianie obraz Rembrandta, Caravaggio, czy nawet mojego ulubionego Gierymskiego z naszego podwórka :)

 

 

 

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Taki Pam na Unitasie za 20k, czy więcej jest dla mnie, przepraszam miłośników marki, po prostu kpiną z klienta.

 

To jak kupowanie powietrza z Lichenia w torebce po cukrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieoryginalny zegarek z bardzo oryginalnym datownikiem ;)

post-35535-0-16472600-1495439089_thumb.jpg

post-35535-0-16449600-1495439102_thumb.jpg


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

A wg. mnie należałoby go otworzyć. Na ten moment nic nie można ostatecznie stwierdzić.


Mi nie podoba się pasek a konkretnie tłoczenie napisów. Generalnie stawiam na FAKE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Prawie cały opis w ogłoszeniu dotyczy paska, tak jakby sprzedający wiedział, że po tym można poznać ewentualną podróbkę, ale on przecież był taki drogi..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasek może został dokupiony jako "oryginalny". Z zewnątrz zegarek wygląda dobrze, numer ref. zgodny, dekielek ładny.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Z zewnątrz to wszystko można podrobić. Nad paskiem już nikt się tak nie rozwodzi.  Zgodność ref. to chyba podstawowy element do podrobienia. Gdyby to było Twoje 10K twoja wiara w ludzi byłaby równie silna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Zgodność ref. to chyba podstawowy element do podrobienia.

 

No właśnie nie zawsze. Zwykle w podróbkach numery na dekielkach nie zgadzają się. Do tego tu jest bardzo dobrze wykonany dekielek. Jeszcze nie widziałem takiego w podróbce.

 

Moja wiara w ludzi nie ma tu aż takiego znaczenia, bo nigdy bym nie kupił tak drogiego zegarka bez obejrzenia go na żywo i - w przypadku podejrzenia nieoryginalności - bez wizyty u dobrego zegarmistrza.

Edytowane przez Walter_87

LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam miałem już w planach zakup Orienta gdy znalazłem to oferte http://allegro.pl/hamilton-khaki-titanium-automatic-h705751-i6864722903.html#thumb no nie będę ukrywać ten Hamilton bardzo mi się podoba lecz cena nie za niska i czy pewny jest ten zegareczek . Proszę o porade licytować czy jednak brac Orienta dzięki i pozdrawiam Darek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu wrzuciłeś to do tematu o brajblingach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosto z Grecji masakra jeszcze gorszej podróby nie widziałem 301d2bde74af8dcce93f95552ccddbba.jpg

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio
Napisano (edytowane)

Prosto z Grecji masakra jeszcze gorszej podróby nie widziałem

Kupiłeś czy znalazłeś :D Edytowane przez Blunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś czy znalazłeś :D

Znajomy wrucił z wakacji :-)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestem żadnym znawcą w temacie podróbek

ale pomijając fakt iż w 85% przypadków na pierwszy rzut oka widać różnicę pomiędzy podróbką a oryginałem (chociażby poprzez odszukanie i porównanie na stronie producenta lub w sieci po referencji danego zegarka jego zdjęć)

 

to wg mnie ŚWIADOME noszenie podróbki to tak jak

ożenić się z ładną prostytutką ... jeśli ktoś rozpozna to wstyd... kto się nie pozna może i pozazdrości

ale pozostaje ta "zadra w tyłku" w postaci świadomości "właściciela" że on wie co "posiada" i właśnie taka świadomość by mi chyba nigdy nie dała spokoju

Edytowane przez Muniek_80

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre - żona prostytutka i zadra w tyłku :D

Zapewne jest, jak piszesz, choć i pewnie są i tacy, co mają to w d... tam, gdzie tę zadrę.

 

Sam parę lat temu, zanim zacząłem się mocniej interesować zegarkami rozważałem zakup podróbki Breitling'a Navitimer'a, w którym się zakochałem (ta miłość wciąż trwa i jest nieszczęśliwa)... Teraz wydaje mi się to niedorzeczne. Zrobiłem za to co innego. Zamiast wydawać 15.000 zł (bo tyle wówczas kosztował nowy model - obecnie to już 25.000 zł) kupiłem zegarek firmy Rotary, która kiedyś cieszyła się znacznie większą renomą, niż teraz. Zegarek ten (model Chronospeed - tak się składa, że mam go dziś na nadgarstku!) jest powiedzmy mocno inspirowany Navitimer'em. Za ćwierć tysiąca złotych mam namiastkę mojego zegarkowego marzenia. Jestem fair wobec obu stron - zdrowego rozsądku i firmy Breitling. Pewnie kiedyś nadejdzie ten dzień, w którym nabędę, chociaż używanego, ale w dobrym stanie Navitimer'a. Najchętniej model 806 z lat 60.  ^_^ 


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.