Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Enkil napisał(-a):

Kiedyś jeden stary majster założył mi balans od poljota 17j. zaś włos od rakiety - lub odwrotnie, nie pamiętam teraz., oczywiście mostek był oryginalny. 

 

Dzięki, cały balans z włosem z 17j zrobił robotę! :) 

 

7 minut temu, Po Bieda napisał(-a):

To jest odwieczny problem: czy nóż, w którym wymieni się rączkę, a potem ostrze, jest ciągle tym samym nożem...? I tak jest w zegarkach. Jak masz obdrapaną kopertę, to przecież zmienisz. Ale czy to jest ciągle ten sam zegarek....?

Problem jak problem, czopu sam nie naprawię. Najdzie mnie ochota to kupię w Rosji po 80 pln. Na razie niech w końcu cieszy oko ten zegarek, działający, na nadgarstku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Znalezione w rodzinnej szufladzie.

 

najpierw Kirowski

Co to za model, i ktory w przybliżeniu rocznik?

Zegarek na chodzie. Rezerwa chodu - ponad 24 godziny, jeszcze sprawdzę.
Gdzie w Warszawie oddać do przeglądu i odnowienia?

Co z nim można zrobić, bez niedużych nakładów?

Szkiełko szlifować czy da się znaleźć jakiś zamiennik?

 

 

D1E7CFB0-0C4D-4D49-A49D-57D1B2D6B842.jpeg


 

 

 

I jeszcze ta Zaria (afair początek lat 70.):

 

A1EFB210-7E72-4B07-A754-2B52BDEC20F0.jpeg
 

 

Zaria nie ma szkiełka, sekundnika i po nakręceniu staje po pół godzinie.

 

Podobne pytania jak z Kirowskim:
Gdzie w Warszawie oddać do przeglądu i odnowienia?

Co z nim można zrobić, bez niedużych nakładów?


Najbliższy zakład  zegarmistrzowski jaki znam, to ten w Baszcie, na ul. Puławskiej. Czy ktoś zna tą panią?

 

Edytowane przez T Atomicus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, T Atomicus napisał(-a):

Witam

Znalezione w rodzinnej szufladzie.

 

najpierw Kirowski

Co to za model, i ktory w przybliżeniu rocznik?

Zegarek na chodzie. Rezerwa chodu - ponad 24 godziny, jeszcze sprawdzę.
Gdzie w Warszawie oddać do przeglądu i odnowienia?

Co z nim można zrobić, bez niedużych nakładów?

Szkiełko szlifować czy da się znaleźć jakiś zamiennik?

 

 

 

Kirowski fajny i warty zachodu.
Jest to zegarek z przełomu lat 50/60. https://mroatman.wixsite.com/watches-of-the-ussr/kirovskie?lightbox=dataItem-ish0kgeo
 

Zapewne wymaga pełnego przeglądu (polecam p. Rosiaka z Ząbkowskiej 11 i zegarmistrzów w podziemiach przy Dw. Centralnym - vis a vis McDonalda). Koszt w granicach 100 zł plus koszt paska. Szkiełko na moje oko nie wymaga wymiany - wystarczy polerka np. pastą tempo. Może kiedyś natrafisz na kopertę w lepszym stanie, ale ta (w mojej ocenie) jeszcze może być.

Co do Zarii to doprowadzenie jej do stanu używalności przekroczy jej wartość. Oprócz przeglądu, jak zauważyłeś, wymaga założenia sekundnika i szkiełka.


LOGO12 (Kopiowanie).png  KMZiZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Tak uczynię. a da się jakoś poprawić dokładność tego Kirowskiego? Bo obecnie to jest jakieś kilka minut na dobę. I jak go odświeżyć (śniedź na kopercie i brzegach tarczy), bo rozumiem że ci zegarmistrze nie zrobią tego w ramach konserwacji?

 

Co do Zarii, to wiązałem z nią większe nadzieje, bo optycznie jest w całkiem niezłym stanie.

To byl mój pierwszy zegarek, i nigdy go nie lubiłem. Inni mieli Polioty i Rakiety, a ja dostałem zegarek, który nie dość, że wyglądał na damski (czy to jest na prawdę damski zegarek?), to jeszcze szkiełko było tak wystające ze aż się samo rysowało. I faktycznie, pierwsze rysy pojawiły się już po pierwszym dniu pobytu w szkole. Nie mogę pojąć jak rodzice mogli mi to zrobić?

 

Uwaga, poprawka:

Przy bliższych oględzinach okazuje się że Zaria po nakręceniu przechodziła równo 36 godzin. Tylko że w tym czasie śpieszy się o ponad pół godziny.

Kirowski doszedł do 40 godzin i wciąż chodzi.

 

Aktualizacja: Kirowski doszedł do 44 godzin. To chyba niemożliwe. Sprawdzam raz jeszcze.

Edytowane przez T Atomicus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kirowski, jak ma dokładność do kilku minut, to można pewnie wyregulować na włosie. Zobacz wcześniej w tym wątku przy okazji mojej Sławy:

Jeżeli zaś chodzi o Zarię, to może być konieczne czyszczenie sklejonego włosa, bo w Sławie regulacja nie pomogła. Za to zegarmistrz poradził sobie bez problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj takie malusie cuś.. na stole.

Trzeba naprawić , bo to rodzinna pamiątka

Czajka.JPG


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Poljota w automacie na mechanizmie 2627.N. Historia serwisowa nieznana - wiadomo ale chodził. Jednak kiedy go otrzymałem ani myśli ruszyć. Kilka razy obróciłem wachnikiem później jakieś 4-5 dokręceń koronką, lekkie potrząśnięcie ale nie daje oznak życia. Otworzyłem dekiel balans w porządku, włos także jednak sam nic więcej nie mogę zrobić. Co się mogło stać? Był dobrze zapakowany ale czy pomimo to mógł zostać uszkodzony w transporcie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogrzej go porządnie, może smar trochę zmięknie i ruszy. Czasem zwykłe dmuchnięcie z gruszki również pomaga. Tak czy inaczej bez porządnego czyszczenia i smarowania się nie obejdzie, jesli ma być do używania, a nie do leżenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

To pochodna Poljot 2614.2H czyli po poruszeniu, zakołysaniu mechanizmem powinien kilkadziesiąt sekund pracować. Jeżeli tak się nie dzieje to zwykle jest grubsza sprawa. Póki co załóż go na rękę i pochodź w nim. Jeżeli nie ruszy przez pół dnia noszenia to zegarmistrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak poprzednicy. Nieraz zegarek mi ożył po noszeniu w kieszeni gdzie było ciepło i ruch. Zagrzać, ruszyć balansem w kilku pozycjach . Trzeba próbować.  Rozumiem że dopiero odebrałeś paczkę, pewnie mocno "zmarzł" tym bardziej jeśli był np w paczkomacie. Temperatura to klucz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Koledzy za dobre rady. Ponoszę w kieszeni i jutro zobaczę czy coś się dzieje. Właśnie to miał być zegarek użytkowy. Automat w średnim stanie do tego z podwójnym datownikiem czyli do codziennego noszenia jak znalazł.

Edytowane przez Progfan_87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to jednak musisz zrobić serwis, Mechanizm jest pewnie brudny, dziesiątki razy przy Poljotach  miałem taką sytuację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni,

dziś dotarł do mnie Poljot29. Zegarek startuje (sekundnik się porusza).

 

1problem - przy próbie nastawienia daty czasami po zrobieniu 24h datownik przeskakuje a czasami trzeba kręcić nawet i 20 razy żeby się obrócił. 

 

2problem - zegarek nakręcony. Ruszył. Pochodził 2h (wszystkie wskazówki ładnie szły i trzymał czas). Aktualnie wskazówki minutowa i godzinna od godziny stoją mimo iż sekundowa się porusza. 

 

EDIT. Wieczorem popchnąłem wskazówki dalej. Cała noc zegarek chodził. Zatrzymal się ponownie w ustawieniu 10:45 tak samo jak w nocy ok. 22:45 

 

Z ciekawostek... Sekundowa wskazówka chodzi ale prócz jej tykania słyszę jakieś inny dzwiek co jakiś czas, jakby 'trzask'.

 

Polecacie jakiegos zegarmistrza na terenie Częstochowy bądź Wrocławia?

Edytowane przez Kajko24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.12.2021 o 17:30, Ritter napisał(-a):

Specjalistyczne narzędzia umilają pracę i przeciwdziałają frustracji oraz popadnięciu w alkoholizm :) .

Aby zrobić przyrząd do zdejmowania/zakładania trójramiennych sprężynek będzie potrzebna: wykałaczka z miękkiego drewna  ~8cm długości i 2mm średnicy, żyletka, wiertło ~2.5mm.

Na 3/4 długości możliwie prostopadle do osi ucinamy wykałaczkę a następnie wiercimy - stożkujemy czoło uciętej wykałaczki by powstało niewielkie  wgłębienie. Dla "damek" np. Czajka1601 gdzie gniazdo osadzenia łożyska ma mniejszą średnicę sporządzamy taki sam sprzęt ale na mniejszą średnicę.

Sposób użycia jest bardzo prosty, dociskamy sprężynkę przygotowanym wyżłobionym czołem i obracamy w gnieździe do wypięcia jednego z ramion albo obracając dalej wszystkich. Zakładanie trójramiennej sprężynki odbywa się w odwrotny sposób.

Kiedy nie mamy specjalistycznego przyboru to zakładamy jedno skrzydełko, przytrzymujemy na środku sprężynkę czymkolwiek i obracamy zapinając drugie skrzydełko i trzecie. Przy wyjmowaniu postępujemy odwrotnie. Nadaje się do wszystkich trójkątnych sprężynek i pozostałych. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
W dniu 23.12.2021 o 23:59, Kajko24 napisał(-a):

Szanowni,

dziś dotarł do mnie Poljot29. Zegarek startuje (sekundnik się porusza).

 

1problem - przy próbie nastawienia daty czasami po zrobieniu 24h datownik przeskakuje a czasami trzeba kręcić nawet i 20 razy żeby się obrócił. 

 

2problem - zegarek nakręcony. Ruszył. Pochodził 2h (wszystkie wskazówki ładnie szły i trzymał czas). Aktualnie wskazówki minutowa i godzinna od godziny stoją mimo iż sekundowa się porusza. 

 

EDIT. Wieczorem popchnąłem wskazówki dalej. Cała noc zegarek chodził. Zatrzymal się ponownie w ustawieniu 10:45 tak samo jak w nocy ok. 22:45 

 

Z ciekawostek... Sekundowa wskazówka chodzi ale prócz jej tykania słyszę jakieś inny dzwiek co jakiś czas, jakby 'trzask'.

Tak czy owak, uszkodzenie wygląda na poważne i wymaga zdjęcia wskazówek i cyferblatu oraz dostępu do zapasowych części tego mechanizmu. Problem najprawdopodobniej dotyczy koła zdawczego napędzającego kalendarz, które przenosi napęd i na koło godzinowe. Istnieje spora szansa, że albo coś przesuwa się luzem a nie powinno lub/i przy okazji doszło do wyłamania zębów. Może być też brak sprężynki dociskającej koło minutowe z cyferblatem i wszystko tam przesuwa się w sposób przypadkowy. Sekundnik jest bezpośrednio zasilany z przekładni chodu i dlatego działa mocno niezależnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Ritter napisał(-a):

Tak czy owak, uszkodzenie wygląda na poważne i wymaga zdjęcia wskazówek i cyferblatu oraz dostępu do zapasowych części tego mechanizmu. Problem najprawdopodobniej dotyczy koła zdawczego napędzającego kalendarz, które przenosi napęd i na koło godzinowe. Istnieje spora szansa, że albo coś przesuwa się luzem a nie powinno lub/i przy okazji doszło do wyłamania zębów. Może być też brak sprężynki dociskającej koło minutowe z cyferblatem i wszystko tam przesuwa się w sposób przypadkowy. Sekundnik jest bezpośrednio zasilany z przekładni chodu i dlatego działa mocno niezależnie.

 

Dziękuję za odpowiedź. Jeśli to coś zmienia to przyjrzałem się teraz w ciągu paru dni temu zegarkowi. 

Zegarek jednak nie zatrzymuje się z każdym razem 22;45 albo 10:45... Zatrzymuje się w sumie na przypadkowych godzinach po około 12h chodu bez dotykania (chociaż zauważyłem że zaczyna się zatrzymywać w momencie gdy rozpoczyna się proces zmiany daty). Potem wystarczy popchnąć koronką i leci dalej. 

Co do daty to jeśli zegarek chodzi po nakręceniu to data zmienia się bez problemu. Problem z brakiem przerzucenia się daty występuje tylko przy kręceniu koronka. 

 

Pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Kiedy koła przesuwają się losowo na osiach zachowania też będą losowe. W przypadku kół napędzających kalendarz dochodzi zmienny moment obciążenia gdyż pierścień kalendarza nie jest przestawiany płynnie a za pomocą zapadki, która gromadzi energię do tego procesu by poruszyć pierścieniem o jedno okienko.

Widziałem i naprawiałem sporo mechanizmów gdzie moduł kalendarza sam uległ uszkodzeniom jak i uszkodził napędzające go zębniki koła zmianowego albo godzinowego.

To się samo nie wyprostuje a przestawiając koronką napędzasz przekładnie ze znacznie większymi siłami jak te od mechanizmu chodu czyli możesz spotęgować destrukcję. Nie twierdzę, że tak będzie ale to jest prawdopodobne ryzyko.

Jeżeli nie ma uszkodzeń np. zniszczonych zębninków na kołach to dla wprawnego zegarmistrza nie będzie to zadanie na więcej jak kwadrans.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Ritter napisał(-a):

Kiedy koła przesuwają się losowo na osiach zachowania też będą losowe. W przypadku kół napędzających kalendarz dochodzi zmienny moment obciążenia gdyż pierścień kalendarza nie jest przestawiany płynnie a za pomocą zapadki, która gromadzi energię do tego procesu by poruszyć pierścieniem o jedno okienko.

Widziałem i naprawiałem sporo mechanizmów gdzie moduł kalendarza sam uległ uszkodzeniom jak i uszkodził napędzające go zębniki koła zmianowego albo godzinowego.

To się samo nie wyprostuje a przestawiając koronką napędzasz przekładnie ze znacznie większymi siłami jak te od mechanizmu chodu czyli możesz spotęgować destrukcję. Nie twierdzę, że tak będzie ale to jest prawdopodobne ryzyko.

Jeżeli nie ma uszkodzeń np. zniszczonych zębninków na kołach to dla wprawnego zegarmistrza nie będzie to zadanie na więcej jak kwadrans.

Rozumiem. Bardzo dziękuję za pomoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcia z maszyny dwóch chrono.  Wskazania zaczynają się od płaski i obroty co 45 stopni aż do odwróconej pozycji.

Buran lata 1992 i Oficer lata 1996, moje pytanie jest jak interpretacjach tych wykresów. Jaki stan zegarków można wywnioskować itp itd.

Używam tego sprzętu od około 2 lat, coś czytałem, coś wiem. Ale nie jestem zegarmistrzem. Wiem że ktoś z większych doświadczeniem wie więcej. 

Chętnie się dowiem więcej od praktyków i wiedzących więcej. Myślę też że przyda się innym.

IMG_20211229_092034.jpg

IMG_20211229_092414.jpg

Edytowane przez Elob500

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Na pierwszym wykresie masz nieco kiepsko ustawione neutrum "Beat Error". To jest regulowane tą drugą przesuwką, której nie można ruszać w odróżnieniu od przesuwki regulatora chodu, której nie powinno się ruszać :) . W poprawnie wyregulowanym mechanizmie "na zero" obie linie powinny nakładać się i być poziomo na ekranie. Jeżeli zegarek spieszy to ta połączona dwu linia powinna się wznosić a gdy jest ustawiony na minus opadać. Rozdzielenie dwu linii na dwie niezależne oznacza, że wychylenie balansu w prawo jest o nieco inny kąt jak w lewo. Z tego co jest przedstawione na ekranie w pierwszym przypadku mamy błąd systematyczny czuli taki, który występuje zawsze co oznacza, że jest możliwy do skorygowania poprzez przestawienie przesuwki, której jak wiadomo nie wolno ruszać.

W drugim przypadku mamy na sporym odcinku wszystko w porządku z neutrum "Beat Error" plus spieszenie ale koniec wykresu z tą sieczką na ekranie nie wygląda zachęcająco i lepiej by tego nie było albo wynika to z ruszania mechanizmem w czasie pomiaru.

Przyjmijmy, że niebieski punkt na nakresie odpowiada za "tik" a pomarańczowy za "tak" cykania kotwicy o koło wychwytowe. Jeżeli jest sieczka to oznacza, że coś nie jest tak z "tik-tak" a przyczyn może być sporo zaczynając od wspomnianego nieudanego pomiaru.

 

Kiedyś nikt by się tym specjalnie nie przejmował a obecnie... To nie wiem :) ?

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde fajnie ale bardzo fajnie, dzięki.

"Na pierwszym wykresie masz nieco kiepsko ustawione neutrum "Beat Error". To jest regulowane tą drugą przesuwką, której nie można ruszać w odróżnieniu od przesuwki regulatora chodu, której nie powinno się ruszać :) . W poprawnie wyregulowanym mechanizmie "na zero" obie linie powinny nakładać się i być poziomo na ekranie. Jeżeli zegarek spieszy to ta połączona dwu linia powinna się wznosić a gdy jest ustawiony na minus opadać. Rozdzielenie dwu linii na dwie niezależne oznacza, że wychylenie balansu w prawo jest o nieco inny kąt jak w lewo. Z tego co jest przedstawione na ekranie w pierwszym przypadku mamy błąd systematyczny czuli taki, który występuje zawsze co oznacza, że jest możliwy do skorygowania poprzez przestawienie przesuwki, której jak wiadomo nie wolno ruszać. "

Wszystko kumam, dzięki.

 

"W drugim przypadku mamy na sporym odcinku wszystko w porządku z neutrum "Beat Error" plus spieszenie ale koniec wykresu z tą sieczką na ekranie nie wygląda zachęcająco i lepiej by tego nie było albo wynika to z ruszania mechanizmem w czasie pomiaru."

Nie było ruszane ale tak jak pisałem mechanizm był w odwrocie czyli prawie i całkiem tarczą w dól, to jest winowajca .... co może być powodem?

 

"Przyjmijmy, że niebieski punkt na nakresie odpowiada za "tik" a pomarańczowy za "tak" cykania kotwicy o koło wychwytowe. Jeżeli jest sieczka to oznacza, że coś nie jest tak z "tik-tak" a przyczyn może być sporo zaczynając od wspomnianego nieudanego pomiaru. "

Mechanizm w dół zatem? Co? dokręcić mocowanie? Balans ma luz?Ociera?

To jest sedno...fajnie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Problem "BE" wynika z niewłaściwego ustawienia przesuwki, której jak wiadomo nie można ruszać w odróżnieniu od tej odpowiedzialnej za regulację chodu, której nota bene też nie powinno się ruszać ale trochę mniej jak bezwzględnie czyli tak jak pierwszej.

Półmostek balansu jest dokręcony jak należy. Gdyby tak nie było to nakresach nie taka jak jest kasza byłaby, przyjmijmy, że byłaby megakasza z przerwami chodu.

Drugi wymaga wnikliwszego sprawdzenia a jak kasza przytrafia się w pozycji cyferblatem do góry albo do dołu może świadczyć o uszkodzeniu czopa i pół tuzinie innych dolegliwości.

Zanim zabierzesz się za w miarę sprawne i dokładne zegarki proponuję wziąć na warsztat coś tańszego i prostszego. Dzięki czemu nauczysz się jak sobie wyregulować mechanizm. Otwierając kopertę ryzykujesz dostaniem się do środka zanieczyszczeń i kilkoma innymi nieprzewidzianymi atrakcjami, których unikniesz pod warunkiem posiadania jako takiego doświadczenia. Aby je nabyć jest konieczny niezobowiązujący mechanizm, który poświęci się dla nauki, konkretnie Twojej nauki :) .

Te mechanizmy przechodziły przegląd: demontaż do śrubek, mycie, oliwienie złożenie nie wiadomo kiedy czyli dawno. Wychylenia, ich kąt jest zadowalający ale nie porywający czyli i tak powinny przejść przegląd a nie samą regulację.

Moja sugestia jest taka, noś je i nie kombinuj bo dla tych mechanizmów +12s/24h to jest lepiej jak zadowalająco. Jak zaczną niedomagać, jeden z nich to wtedy pójdą do zegarmistrza na przegląd albo sam go zrobisz jak się wciągniesz ćwicząc na mechanizmach gotowych na wszystko :) .

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Ritter napisał(-a):

Problem "BE" wynika z niewłaściwego ustawienia przesuwki, której jak wiadomo nie można ruszać

No nie powinno się ruszać, bo tam jest zamocowany włos.. fabrycznie :)  i w "beczułce" - więc nie można go skrócic/wydłużyć....

Jeżeli trzeba coś ruszyc zamiast niej, to ja  bym zmienił ustawienie włosa na osi balansu. ( bo tenże czasami się luzuje... jeżeli ktoś na siłę usiłuje wzbudzić balans do ruchu...

 Na mozowaniu włosa , a w zasadzie natulejce jest takie sobie nacięcie. przy pomocy tegoż nacięcia mając odpowieni śrubokręt przesuwamy cały włos w lewo, lub w prawo.

 tak by oś balansu, palca na plato, osi kotwicy i osi koła wychwytowaego  pokrywały się po zamocowaniu włosa w tej nienaruszalnej przesuwce...

 Przynajmniej ja tak czasami robię, gdy nie mam pomysłu na regulację długości włosa...

 Może to i głupie i niezegarmistrzowskie, ale w przypadku włozów mocowanych na przetyczkę( np. stare kieszonki, to jedyna metoda ustawienia balansu w prawidłowej pozycji...

 

 Teraz się powyżywajcie...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
14 minut temu, mkl1 napisał(-a):

No nie powinno się ruszać, bo tam jest zamocowany włos.. fabrycznie :)  i w "beczułce" - więc nie można go skrócic/wydłużyć....

Jeżeli trzeba coś ruszyc zamiast niej, to ja  bym zmienił ustawienie włosa na osi balansu. ( bo tenże czasami się luzuje... jeżeli ktoś na siłę usiłuje wzbudzić balans do ruchu...

Przesuwka regulacji neutrum może wcale nie być przesuwką a otworem w półmostku albo mostku balansu :) . Wtedy można natknąć się na  naprawdę sporą trudność z regulacją neutrum. W mechanizmach z włosem spiralnym jest to regułą i wtedy to już jest prawdziwy hard core bo trzeba skracać/wydłużać włos za pomocą przestawienia miejsca klinowania w klocku jego mocowania. W nieco późniejszej produkcji zamiast klina stosowano klej - żywicę epoksydową ale to były mechanizmy z włosem płaskim i wtedy w ruch musiała pójść przesuwka, której jak powszechnie wiadomo bezwzględnie nie wolno przesuwać.

Słusznie piszesz, z fabryki nawet radzieckiej zegarki wyjeżdżały z wyregulowanym neutrum i dokładnością chodu a resztą zaprawieni w bojach Komuniści się specjalnie nie przejmowali. No chyba, że zegareczki maiły trafić za tą lepszą granicę. Wtedy były gruntowniej sprawdzane.

 

Regulacja przesuwką jeżeli nawet takowa jest dostępna wymaga nieco cierpliwości i zrozumienia co się robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6.jpg

 

 napisałem o przesunięciu włosa przy pococy nacięcia na "colet"

 

 tu lepiej

 

image.png.92fdd649c5d3adeac0862755abe012ad.png

 

 tak ustawiałem zespół balansu w pewnej Pobiedzie ( pokazanej tu na forum z ciekawą taczą)

 W niej była oś OK, ale włos tapirowany, jak spagetti.

Niechciało mi się go prostować, więc wymieniłem cały i właśnie tak ustawiałem..

 Czy sukces??? nie wiem, ale stara Pobieda chodzi z odchyłką +/-2 min /dobę to można zniwelowac regularoteme ( ale  nie mam ustrojstwa elktroniscznego typu Time ..coś tam :)

 polegam na  sprawdzaniu wg. zegara elektronicznego... wg wskazań z Franfurtu...

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.