NAJNOWSZE ZAKUPY - NOWE NABYTKI

[art_69 1824]

To jedne z tych zegarków z lat 50 dla których kiedyś zrezygnowałem z podobnych wiekiem szwajcarów takich Enikar, Doxa czy Atlantic...

Zawsze jak tylko jest okazja to kupuję albo cały zegarek albo części do niego. Wczoraj zapomniałem zalicytować, dzisiaj kupiłem mechanizm na chodzie

z ładnym szkłem i koronką.

A te dwa z ostatnich zakupów generalnie tym się różnią od szwajcarów, że sygnowane są dokładną datą produkcji: 3-56 i 3-57 - to jedne z pierwszych.

Części na giełdzie jest pod dostatkiem więc łatwo je doprowadzić do oryginalnego stanu.

 

Edytowane 27 Marca 2022 przez art_69

[Mislavo 3176]

Bywa, że kiedy zegarek jest rzadki, to kupuję takiego trupa nie patrząc na jego stan. Czasem nawet da się z tego coś "ukręcić", choć w przypadku tego kirowskiego jest to o tyle trudne, że tam bardzo trudno spasować kluczowe elementy, bo choć na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią od standardowego kirova, którego wszyscy znają, to w rzeczywistości nic nie chce pasować. W przypadku tego zegarka wyszło nieźle, ale miałem do dyspozycji już wcześniej nabytego dawcę, więc zegarek udało mi się odbudować prawie w całości w oryginale. W sumie to jestem zadowolony, bo to jakby nie patrzeć "biały kruk", choć ten mój choć biały to jednak taki trochę "łaciaty"

 

Zegarek jest w oryginale za wyjątkiem koła balansu, które powinno być srebrne, ale tego po prostu nie da się zdobyć. No i szkło jest nowe, ale to w zasadzie nie jakaś tragedia.

Edytowane 27 Marca 2022 przez Mislavo

[Kacperek_77u 6802]

2 godziny temu, Mislavo napisał(-a):

Bywa, że kiedy zegarek jest rzadki, to kupuję takiego trupa nie patrząc na jego stan. Czasem nawet da się z tego coś "ukręcić", choć w przypadku tego kirowskiego jest to o tyle trudne, że tam bardzo trudno spasować kluczowe elementy, bo choć na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią od standardowego kirova, którego wszyscy znają, to w rzeczywistości nic nie chce pasować. W przypadku tego zegarka wyszło nieźle, ale miałem do dyspozycji już wcześniej nabytego dawcę, więc zegarek udało mi się odbudować prawie w całości w oryginale. W sumie to jestem zadowolony, bo to jakby nie patrzeć "biały kruk", choć ten mój choć biały to jednak taki trochę "łaciaty"

 

Zegarek jest w oryginale za wyjątkiem koła balansu, które powinno być srebrne, ale tego po prostu nie da się zdobyć. No i szkło jest nowe, ale to w zasadzie nie jakaś tragedia.

 Przepiękny dosłownie biały kruk! 😍

[JanekTheFizyk 921]

A tarcza czym się różni, że nie da się jej przeszczepić od jakiegoś ładniejszego? Coś mi majaczy o różnych średnicach?

[Sebolski 699]

Ponad 1000 plex i inne wpadnesy

[Mislavo 3176]

49 minut temu, JanekTheFizyk napisał(-a):

A tarcza czym się różni, że nie da się jej przeszczepić od jakiegoś ładniejszego? Coś mi majaczy o różnych średnicach?

Dokładnie tak. Oryginalna tarcza jest mniejsza. Na upartego można zastosować tarczę z późniejszego kirowskiego, ale na skutek tego, że ma większą średnicę, to będzie wchodziła pod ring, a tam nie ma tyle miejsca. Efekt jest taki, że zegarek będzie nieco grubszy i dekla prawie że nie da się zakręcić. W zasadzie dekiel wisi wtedy na słowo honoru. Wizualnie od przodu między tarczą, a ringiem tworzy się wtedy szczelina o grubości tarczy. Nie jest to wiele, ale to widać. Wczesny kirowski  jest nieco cieńszy od tych późniejszych. W samym mechanizmie widoczne zmiany dotyczą głównie części sygnowanych. Koło naciągu jest sygnowane GC 1MCZ. Przesunięte w prawo jest logo na mostku przekładni chodu, numer seryjny bity jest na mostku przekładni naciągu i jest dodatkowe bite logo w miejscu gdzie w późniejszych kirowskich bity jest numer. Prawie niezauważalne, ale inne, takie bardziej delikatne są zęby rekina. Nie sprawdzałem, ale ring też ma chyba nieco inny rozmiar. Z tego co nie widać, to koła przekładni od strony tarczy są srebrne, a mostek kotwicy ma zamiast wypustek otwory. Nie wiem czy to wszystko, ale to tak na szybko z pamięci.

[wempiełqr 112]

59 minut temu, Sebolski napisał(-a):

Ponad 1000 plex i inne wpadnesy

Zakup na kilogramy 😀

[Sebolski 699]

Zakup na kilogramy 

No tak trochę się udało

[Łyski 192]

Taki Poljot w automacie się pojawił...

Nigdy nie miałem takiej koperty. Myślałem że wszystkie są takie same (jak w Rodinie).

Czy to jest poprawne?

 

 

 

 

 

 

Edytowane 28 Marca 2022 przez Łyski

[Kacperek_77u 6802]

4 minuty temu, Łyski napisał(-a):

Taki Poljot w automacie się pojawił...

Nigdy nie miałem takiej koperty. Myślałem że wszystkie są takie same (jak w Rodinie).

Czy to jest poprawne?

 

 

 

 

 

Raczej tak

[art_69 1824]

 

Godzinę temu, Łyski napisał(-a):

Taki Poljot w automacie się pojawił...

Nigdy nie miałem takiej koperty. Myślałem że wszystkie są takie same (jak w Rodinie).

Czy to jest poprawne?

 

 

Tak były takie pozłacane, w chromie i chyba w stali, jak dobrze pamiętam.

To chyba na zewnętrzny rynek - eksportowe.

Chociaż nie wiem czy to jest ta sama koperta.

 

Edytowane 28 Marca 2022 przez art_69

[Progfan_87 2841]

Koperta i mechanizm ten sam Co w Rodinie. To był eksport do UK.

[cjareck 1541]

Dostałem w prezencie od kolegi, który rozpuścił wici wśród znajomych, że zbieram zegarki. Jest ze mną już parę dni, ale dopiero dzisiaj go otworzyłem. Łucz 1800. Niestety nie działa. Poruszałem balansem, ale jedynie wraca na miejsce v- to znaczy, że uszkodzony? Szkoda by było, wygląda całkiem ładnie.

[mkl1 14841]

Jeżeli wogóle się kręci i nie chybocze to balans OK.. może coś z kotwicą?

 Ratowałem takiego łucza w jakimś elepstrycznym budziku

 

[art_69 1824]

Balans raczej dobry, pewnie brudny mechanizm, u mnie prawie zawsze jak balans daje oznaki życia to daje się zegarek uruchomić.

[mkl1 14841]

Może zdejmij półmostek z balansem i zobaczysz, czy kotwica pracuje.

Ponadto często palec przeskoczy poza kotwicę nie z tej strony i "koniec chodzenia"

[Hecke 2987]

U mnie dzisiaj takie dwa Poljoty pojawiły się. 

 

[drobnypijaczek 2916]

4 godziny temu, mkl1 napisał(-a):

Jeżeli wogóle się kręci i nie chybocze to balans OK.. może coś z kotwicą?

 Ratowałem takiego łucza w jakimś elepstrycznym budziku

 

Chodzi do dzisiaj.  Jak go drobnypijaczek nie zapomni nakręcić.

[Mislavo 3176]

Dzień dobry. Ja Was jeszcze "pomęczę" swoimi kirowskimi, choć powoli mi się kończą te nowo upolowane. Taki czarny wpadł mi niedawno do kolekcji

[mkl1 14841]

Co prawda nie naręczne, ale ruskie...

Kupowałem jako nie działające???

 po powrocie dwa ( no 5) ruchów magicznym śrubokrętem i oba chodzą

 

[art_69 1824]

Kiedyś było inaczej kupowałem dwa zegarki na części do zrobienia. Wybierałem ładniejszą kopertę, zawsze wskazówki były nie te co trzeba, słaba tarcza, mechanizm do serwisu itd. Zegarek ostatecznie wyglądał dobrze i był w oryginale ale trwało to zazwyczaj rok.

 

Dzisiaj, doświadczenie pozostało i  trwa to chwilę - za te same pieniądze kupuję podobny zegarek, który chodzi dokładnie i właściwie to tylko koronkę trzeba wymienić....

 

 

 

 

Edytowane 7 Kwietnia 2022 przez art_69

[Progfan_87 2841]

1 godzinę temu, art_69 napisał(-a):

Kiedyś było inaczej kupowałem dwa zegarki na części do zrobienia. Wybierałem ładniejszą kopertę, zawsze wskazówki były nie te co trzeba, słaba tarcza, mechanizm do serwisu itd. Zegarek ostatecznie wyglądał dobrze i był w oryginale ale trwało to zazwyczaj rok.

 

Dzisiaj, doświadczeni pozostało i  trwa to chwilę - za te same pieniądze kupuję podobny zegarek, który chodzi dokładnie i właściwie to tylko koronkę trzeba wymienić....

 

 

 

 

Kurczę mam tego Wostoka w identycznym stanie. No wygląda jak mój 😊

[art_69 1824]

2 godziny temu, Progfan_87 napisał(-a):

Kurczę mam tego Wostoka w identycznym stanie. No wygląda jak mój 😊

 

To dobrze, że Ci nie zginął i i go później nie kupiłem

Zegarki w idealnym stanie mają tą wadę, że są powtarzalne. Z małą wadą każdy jest charakterystyczny inny i niepowtarzalny.

Z drugiej strony ich zaletą jest to że są idealne.

Edytowane 3 Kwietnia 2022 przez art_69

[snowdesk 27]

Wjechało dużo nowości z serii Ufo. Wrzucam jako całość. 

[cjareck 1541]

2 godziny temu, snowdesk napisał(-a):

Wjechało dużo nowości z serii Ufo. Wrzucam jako całość.

Zegarki piękne, a przy Tobie termin "ufolog" nabiera nowego znaczenia