Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

carlito1

IWC vs JLC

  

98 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Dragon Year jest również piękny, ktoś się orientuje jaka jest jego cena?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IWC Perpetual ma też drugą kopertę wielkości 42,3mm...

 

 

Z tego co pamietam to juz ich nie produkuja


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślałem, może warto sie wstrzymać i dozbierać do wersji w białym złocie :

 

Co sądzicie?

 

Michał,

 

dla mnie wersja z białego złota i antracytową tarczą jest najładniejsza. Jeśli byłbym na 100% zdecydowany na Portugalczyka to pomimo, że racjonalnie rzecz ujmując można by efektywniej wydać tą kasę to kupiłbym właśnie "białozłotego portugalczyka". Tak mam że jak coś upatrzę sobie i się przekonam oraz mogę sobie pozwolić na wydatek to chcę mieć wersję w mojej ocenie najfajniejszą.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię IWC i może dlatego moja opinia może nie być obiektywna,uważam jednak,że portugalczyk w tej wersji jest optymalnym i bezpiecznym wyborem.To ,że jest "konkretny" jest dla mnie zaletą bo nie przepadam za zbyt lekkimi zegarkami.Zegar na pasku powinien ważyć.Padło tu wiele propozycji b.ciekawych i ładnych zegarków,ale IWC ma w sobie ten szlif,pewną surowość,która mnie się b.podoba ,no i ta wąska ramka koperty nadająca temu modelowi charakteru.Co do wykonania IWC to miałem kilka modeli tej firmy i uważam,ze nawet najtańsze są wykonane perfekcyjnie.Nawet kupując zegarek w sklepie internetowym nie ma się czego obawiać - przybędzie do Ciebie perfekcja :rolleyes: W przypadku jak znudzi Ci się portugalczyk pozbędziesz się go bez problemu,jest wielu dla których ten model to święty grall i tylko czekają aż komuś się znudzi.Spróbuj pozbyć się np JLC lub Zenitha...Uważam ,że to także istotny aspekt zakupu każdego drogiego przedmiotu.Zresztą co ja tu przekonuję człowieka,który już postanowił co kupi...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ten JLC jest zwyczajnie nudny...

 

Dużo ciekawiej wybrać Perpetuala od IWC w białym złocie:

 

Igor,

 

a ja bym wolał na swój nadgarstek zakładać minutowy repetier AP Tradition z wiecznym kalendarzem (cena bagatela około 420 000 $), a następnie udałbym się do garażu gdzie czekałoby już na mnie auto Aston Martin a obok niego Pagani Zonda na niedzielne przejażdżki :lol:. Napisać można wszystko, ale porównujemy zegarki w cenie IWC PA w białym złocie. Ten Portuguese o którym piszesz kosztuje ponad 40 000 $, a więc jest droższy o ponad 16 000 $ !. Zresztą po co się tak rozdrabniać ? - Michał, kup Patka Ref. 5207P, to będziesz miał jeszcze lepszy czasomierz od tego IWC, który proponuje Igor ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Co do wykonania IWC to miałem kilka modeli tej firmy i uważam,ze nawet najtańsze są wykonane perfekcyjnie.Nawet kupując zegarek w sklepie internetowym nie ma się czego obawiać - przybędzie do Ciebie perfekcja :rolleyes:

 

Chyba na żarty Ci się zebrało. Miałem siedem zegarków IWC i lista wad wygląda następująco: zdarzył się niedokręcający mechanizm, w PA (którego ten wątek dotyczy) miałem problemy z dokładnością pomiaru czasu no i padł mechanizm. Problem polegał na tym, że jak wyciągałem koronkę do odpowiedniej pozycji żeby ustawić wskazówki, to kręcenie koronką nic nie dawało, bo wskazówki nie poruszały się !. W niektórych modelach miałem zastrzeżenia do wykończenia wskazówek. Nie wyglądały dobrze. W Ingenieur Vintage zacinał się sekundnik i to po serwisie przeprowadzonym przez IWC. Problemem była też podwójna powłoka antyrefleksyjna, którą bardzo łatwo było uszkodzić. Widziałem też nowe zegarki IWC na półkach sklepowych już porysowane. Na temat serwisu IWC nie chce mi się nawet pisać, bo to jest taka żenada, że szkoda gadać. Serwis IWC jest najgorszym z jakim się w życiu spotkałem. Jeżeli to jest perfekcja, to ja z taką perfekcją nie chcę mieć nic wspólnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory miałem 4 IWuCe - wszystkie perfekcyjnie wykonane i pracujące bez zarzutu. W serwisie na czyszczeniu były dwa - szybko, sprawnie i bez problemów.

 

Aha, żeby nie było, że nie wiem co to perfekcja wykonania - dotychczas miałem jednego PP i dwa VC, więc niewiele, ale coś tam widziałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba na żarty Ci się zebrało. Miałem siedem zegarków IWC i lista wad wygląda następująco: zdarzył się niedokręcający mechanizm, w PA (którego ten wątek dotyczy) miałem problemy z dokładnością pomiaru czasu no i padł mechanizm. Problem polegał na tym, że jak wyciągałem koronkę do odpowiedniej pozycji żeby ustawić wskazówki, to kręcenie koronką nic nie dawało, bo wskazówki nie poruszały się !. W niektórych modelach miałem zastrzeżenia do wykończenia wskazówek. Nie wyglądały dobrze. W Ingenieur Vintage zacinał się sekundnik i to po serwisie przeprowadzonym przez IWC. Problemem była też podwójna powłoka antyrefleksyjna, którą bardzo łatwo było uszkodzić. Widziałem też nowe zegarki IWC na półkach sklepowych już porysowane. Na temat serwisu IWC nie chce mi się nawet pisać, bo to jest taka żenada, że szkoda gadać. Serwis IWC jest najgorszym z jakim się w życiu spotkałem. Jeżeli to jest perfekcja, to ja z taką perfekcję nie chcę mieć nic wspólnego.

 

 

Wiem,że zraziłeś się do IWC,której to firmy byłeś swego czasu gorącym fanem.Być może miałeś pecha lub ja szczęscie,ale naprawdę nie mam się czego czepiać ,wręcz przeciwnie.Co do serwisu to faktycznie czytałem na forum IWC,że zdarzają się problemy,ale w każdej beczce miodu zdarzy się łyżka dziegciu.Mam w tej chwili 2 tańsze modele firmy i jakoś nie ciągnie mnie do zmian,a to w moim przypadku spory sukces :) Co do jakości wykonania myślałem gł. o kopercie na punkcie której mam świra,nie znoszę niedociągnięc w szlifie ,polerce itp. a IWC ogladasz przez lupę i się uśmiechasz...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zgadzam się z kolegą Askim. U mnie również w 4 egzemplarzach wszystko w najlepszym porządku.

MCIntosh - wszędzie się zdarzają niedoróbki. W tak gloryfikowanej przez Ciebie firmie Audemars Piguet ja w Diverze jeden index miałem lekko krzywy a na pismo dot.przedłużonej gwarancji i zaproszenia do zwiedzenia manufaktury czekam do dziś czyli 4 miesiące. Nie umniejsza to w moich oczach AP,nadal uważam,że robią świetne zegary, pokazuję po prostu,że nawet najlepszym się zdarza.

W Polsce serwis IWC to jakiś koszmar (jak załatwiałem go poprzez Apart). Jak wysyłałem do Szwajcarii sam to wrócił po 3 tygodniach wyregulowany, po serwisie, w pięknym etui. Niby nic a cieszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ja zgadzam się z kolegą Askim. U mnie również w 4 egzemplarzach wszystko w najlepszym porządku.

MCIntosh - wszędzie się zdarzają niedoróbki. W tak gloryfikowanej przez Ciebie firmie Audemars Piguet ja w Diverze jeden index miałem lekko krzywy a na pismo dot.przedłużonej gwarancji i zaproszenia do zwiedzenia manufaktury czekam do dziś czyli 4 miesiące.

 

A czy w ogóle zarejestrowałeś zegarek u producenta ?. Potwierdzenie przedłużonej gwarancji i zaproszenie do zwiedzenia manufaktury, dostajesz po rejestracji. Jeżeli nie zarejestrowałeś, to nie masz na co czekać. Jeżeli natomiast zarejestrowałeś, a zegarek sprzedałeś, to czy poinformowałeś o tym fakcie kupującego i dopełniłeś stosownych formalności ?.

 

W Polsce serwis IWC to jakiś koszmar (jak załatwiałem go poprzez Apart). Jak wysyłałem do Szwajcarii sam to wrócił po 3 tygodniach wyregulowany, po serwisie, w pięknym etui. Niby nic a cieszy.

 

Mój zegarek nie trafił do serwisu w Polsce tylko bezpośrednio do IWC. Zegarki, które są na gwarancji, naprawia producent. O tym jak ten czasomierz był naprawiany, wolałbym zapomnieć. Więcej po IWC nie sięgnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym kiedyś, w wyniku zaistnienia jakichś dziwnych okoliczności, miał możliwość wyboru pomiędzy złotym Portugalczykiem i JLC z PC, to wybrałbym JLC. W dużej mierze ze względu na rozmiar. Ale też dlatego, że dla mnie w większości tych - powiedzmy bardziej eleganckich JLC - koperty bardzo do mnie gadają. Dodatkowo uszy tworzą z nimi taką świetną harmonię (tzn. tak mi się wydaje, ale w większości wnioskuję ze zdjęć :lol: ) No i wolę zapłacić za ciekawą komplikację, niż za złotą kopertę.

Jednak w Twoim Michał przypadku rozmiar IWC-a nie stanowi raczej problemu. A zdecydowanie ten Portugalczyk jest najładniejszy. Na pytanie: "Czy warto poczekać?" odpowiem: Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy w ogóle zarejestrowałeś zegarek u producenta ?. Potwierdzenie przedłużonej gwarancji i zaproszenie do zwiedzenia manufaktury, dostajesz po rejestracji. Jeżeli nie zarejestrowałeś, to nie masz na co czekać. Jeżeli natomiast zarejestrowałeś, a zegarek sprzedałeś, to czy poinformowałeś o tym fakcie kupującego i dopełniłeś stosownych formalności ?.

 

 

 

Mój zegarek nie trafił do serwisu w Polsce tylko bezpośrednio do IWC. Zegarki, które są na gwarancji, naprawia producent. O tym jak ten czasomierz był naprawiany, wolałbym zapomnieć. Więcej po IWC nie sięgnę.

 

Zarejestrowałem a nowy nabywca zna fakty. Dzięki za troskę. :rolleyes:

 

Mój IWC z Apartu nie był naprawiany u producenta. Pojechał do jakiegoś ich pseudo zegarmistrza w Warszawie i nic nie zdziałał a zegar był tam 2 miesiące. Dopiero z IWC wrócił szybko i w pełni sprawny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Zarejestrowałem a nowy nabywca zna fakty. Dzięki za troskę. :rolleyes:

 

To może zegarek został przerejestrowany i to nowy właściciel otrzymał zaproszenie ?. Najlepiej będzie zalogować się na profil i sprawdzić jak to wygląda. No ale to już temat nie na tę dyskusję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, jak z jakością pasków w portugalczykach?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Koledzy, jak z jakością pasków w portugalczykach?

 

Pasek jest wykonany bardzo dobrze, a folding clasp sprawia, że nie zużywa się szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie miałeś wrażenia, że był za cieńki w stosunku do koperty zegarka?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

A nie miałeś wrażenia, że był za cieńki w stosunku do koperty zegarka?

 

Nie. Dodam jeszcze, że zapięcie było bardzo ładnie wykończone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie znosisz Reverso?

 

Poprostu, nie lubię. Nie lubię kształtu, nie lubię tego obrotowego "pomysłu". No podsumowując:kompletnie nie moja bajka. Zwyczajnie mi się nie podoba dry.gif


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś Reverso na żywo? Wiele zyskuje.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reverso z dwóch powodów:

 

- jest ładniejszy i JLC bardziej do mnie przemawia - subiektywnie

- zbyt wielu wybiera IWC - jestem w fimie na etapie rozbudowy i 2 z 3 właścicieli firm budowlanych startujących w przetargu miało portugalczyka na ręce a trzeci.. TH Monaco - wygrał :)


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Dzisiaj dość długo wpatrywałem się w Memovoksa JLC i nie zauważyłem niczego, co byłoby do napiętnowania jeżeli chodzi o jakość wykonania. Master Geographic też super. Czyli można trafić na ładnie wykonany zegarek Jaegera i mam nadzieję, że takich jest większość. Z takim wykonem to ja nie mam pytań. Moim zdaniem, IWC wysiada w porównaniu z JLC. Aż się gały same śmiały i jeszcze bardziej polubiłem Jaeger-LeCoultre. Teraz się zastanawiam nad zakupem Memovoksa. Roleksa skreśliłem z listy potencjalnych zakupów. To jednak nie moja bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Master Geographic jest naprawde super, tylko troche znika na moim nadgarstku <_<


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Master Geographic jest naprawde super, tylko troche znika na moim nadgarstku <_<

A to nie wymiar rolka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minimetr mniejszy, ale jakoś miałem wrażenie go mierząc, że jest sporo mniejszy :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.