Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tom1111

Patek Philippe.

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to ma być ostrzeżenie dla Autora tematu? Certyfikat dostanie nie ten co posiada zegarek, tylko ten kto pierwszy podeśle jego zdjęcia?

 

Czemu ostrzeżenie. Certifikat dostanie ten kto wyśle dokładne zdjecia makro zegarka, z możliwie charakterystycznymi szczegółami. Tak to działa w Glashutte i nie widzę powodów żeby w innych firmach było inaczej. (jeśli w ogóle wystawiaja takie certyfikaty). Wyobrażasz sobie wysyłanie Patka pocztą np. z Nowej Zelandii?

 

 

 

 

Ale poczekajmy na rozwój sytuacji z Patkiem i zobaczymy co odpiszą.

 

A mój certyfikat z Glashutte wygląda tak:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/78986-certyfikat-autentycznosci/page__pid__862239#entry862239


 

Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyobrażasz sobie wysyłanie Patka pocztą np. z Nowej Zelandii?

Nie wiem, nie mieszkam w New Zeland. Pewnie zależy od potencjalnej wartości, możliwości zabezpieczeń i ubezpieczeń. Ludzie certyfikują różnego rodzaju antyki. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić certyfikowanie np obrazu na podstawie fotokopii. Trzeba wysłać do eksperta lub sprowadzić eksperta. To kosztuje..

Szczerze to jestem zdziwiony, że można dostać tego typu dokument tylko na podstawie fotografii (czyli nota bene nie koniecznie będąc właścicielem). Widzę tu możliwości do nadużyć. Może zastosowali jakiś dodatkowy sposób sprawdzania? Jakieś potwierdzenia, dokumenty?..


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to jestem zdziwiony, że można dostać tego typu dokument tylko na podstawie fotografii (czyli nota bene nie koniecznie będąc właścicielem). Widzę tu możliwości do nadużyć. Może zastosowali jakiś dodatkowy sposób sprawdzania? Jakieś potwierdzenia, dokumenty?..

 

Sprawdź, co naprawdę stwierdza firma


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź, co naprawdę stwierdza firma

Dokument jest na granicy czytelności, ale istotnie firma chyba tylko porównuje nadesłane materiały fotograficzne (co wyraźnie zaznacza) z własną bazą danych. To jest raczej odpłatny materiał informacyjny dla pytającego, a nie potwierdzenie autentyczności konkretnego egzemplarza.

.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokument jest na granicy czytelności, ale istotnie firma chyba tylko porównuje nadesłane materiały fotograficzne (co wyraźnie zaznacza) z własną bazą danych. To jest raczej odpłatny materiał informacyjny dla pytającego, a nie potwierdzenie autentyczności konkretnego egzemplarza.

.

 

Dokładnie tak to odbieram


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokument jest na granicy czytelności, ale istotnie firma chyba tylko porównuje nadesłane materiały fotograficzne (co wyraźnie zaznacza) z własną bazą danych. To jest raczej odpłatny materiał informacyjny dla pytającego, a nie potwierdzenie autentyczności konkretnego egzemplarza.

.

 

Czy na podstawie takich zdjęć jak poniżej w linku, fachowcy z Glashutte nie stwierdzą autentyczności zegarka? Czy w ogóle ktokolwiek będący w temacie uzna go za fake. A czy u nas na forum ktoś podważy autentyczność na podstawie tych zdjęć?

 

 

http://miromat.picturepush.com/album/219964/p-GUB-Glashutte.html#

 

A czym się różni odpłatny materiał informacyjny dla pytającego, od potwierdzenia autentyczności konkretnego egzemplarza.

 

I chyba certyfikatów nie wydaje się imiennie.

 

To jak wygląda w takim razie prawdziwy certyfikat autentyczności np.przedwojennego Rolexa czy Patka.


 

Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy na podstawie takich zdjęć jak poniżej w linku, fachowcy z Glashutte nie stwierdzą autentyczności zegarka? Czy w ogóle ktokolwiek będący w temacie uzna go za fake. A czy u nas na forum ktoś podważy autentyczność na podstawie tych zdjęć?

 

 

http://miromat.pictu...Glashutte.html#

 

A czym się różni odpłatny materiał informacyjny dla pytającego, od potwierdzenia autentyczności konkretnego egzemplarza.

 

I chyba certyfikatów nie wydaje się imiennie.

 

To jak wygląda w takim razie prawdziwy certyfikat autentyczności np.przedwojennego Rolexa czy Patka.

 

Jak dla mnie, to sprawa z tymi certyfikatami nie jest klarowna. Na podstawie zdjęć to firma może co najwyżej powiedzieć, że zdjęcia przedstawiają ich wyrób oraz podać (o ile posiada) informację o danym egzemplarzu (kiedy wyprodukowany, w jakiej konfiguracji, kiedy sprzedany itp). W tym sensie jest to własnie "odpłatny materiał informacyjny". Czy można go traktować równoznacznie z certyfikatem, to już musiałby się jakiś prawnik wypowiedzieć


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze nawet najlepsze zdjecie to nie to samo co zobaczyc na zywo.

Ale wydaje mi sie ze wystarczajace, firma porownuje specyficzne cechy i sprawdza z swoja dokumentacja.

A czy my to nazwiemy certyfikatem - swiadectwo, zaswiadczenie itd - to juz od nas zalezy.

Firma stwierdza ze wyprodukowala dany egzeplarz.

Przedstawiony przez Piotra certyfikat GUF jest swietnie opisany, zalaczone sa ksera z ksiazki produkcyjnej.

Pobieranie oplat jest prawdopodobnie po to aby oddzielic tych co naprawde chca od innych ...no i pokryc koszty operacji.

Mnie rozczula ze najpierw wysylaja a pozniej prosza o zaplate - maja zaufanie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patek też nie daje sensu stricto certyfikat, a tylko "Ekstract from the Archives" (przykłady można znaleźć bez problemu w necie). Moim zdaniem taki wyciąg z archiwum jest ważny tylko razem z zegarkiem i wtedy ma takie samo znaczenie jak certyfikat, natomiast sam papierek to faktycznie tylko informacja i nic więcej.

Właściciel zegarka od Patka dostaje certyfikat przy zakupie, a firma zastrzega, że w razie zagubienia duplikaty nie będą wydawane.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.