Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Stuttgart

OSTRZEŻENIE Sklep internetowy "66 procent"

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również dzisiaj dostałam nr przesyłki :lol: no ciekawie sie to wszystko toczy nie powiem, zobaczymy jaki będzie finał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madmaxik27 kupuje podróbki, więc może i nasze odkupi :rolleyes:

 

madmaxik27 - nie obraź się :D

 

lowrey - hahahahahahahahaha hahah no leżę!!! dobre!! hahahahaha :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklep typu 66procent.pl najlepiej na początku wypróbować kupując coś za kwotę do 100 zł i sprawdzić czas przesyłki, orginalność towaru itp. Ostatnio żona kupiła w e-sklepie zlotewyprzedaze zegarek ścienny renomowanej angielskiej firmy z ponad stuletnią tradycją przeceniony z 600 zł na 60. Po wpłaceniu kwoty na konto sklepu wszedłem przypadkowo na forum i się naczytałem jaki to nieuczciwy sklep, handlujący podróbkami, z utrudnionym wręcz niemożliwym kontaktem i wogóle. Prawdę mówiąc jak minęło 6 tygodni od przelania pieniędzy a przesyłki jak nie było tak nie było zaczęłem się godzic z utratą pieniędzy. Ale po następnym tygodniu przesyłka dotarła. Towar jak najbardziej oryginalny, fachowo zapakowany słowem solidność na piątke z plusem. Jeszcze meila dostałem z przeprosinami że tak długo musiałem czekać. Moje zdanie jest takie - jak kupuje towar za 10% wartości to i pół roku mogę na niego poczekać. Proszę sobie poszukać podobnych stron działąjących w Anglii, USA, Kanadzie a zobaczycie że jest ich mnóstwo i nikogo tam niedziwią przeceny z 200$ na 15. My Polacy jeszcze musimy się wiele nauczyć by przestało nas to szokować

 

 

 

 

Bardzo dobry wpis, jestem tego samego zdania.

 

Dzisiaj też wszedłem na poczte a tu numer listu przewozowego, więc czekanie sie opłaca. Jestem ciekaw co się stanie jak te produkty będą oryginalne i osoby które się smiały już nie będa miały tak wesoło. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
będą oryginalne i osoby które się smiały już nie będa miały tak wesoło.

 

Dlaczego miałyby nie mieć? Jeśli wszystko będzie OK, to te osoby będą następnymi które coś kupią w tym sklepie (w tym ja).

Niestety podejrzewam, że autorzy tych "bardzo dobrych wpisów" już tutaj nie wrócą i nie podzielą się swoją opinią o tym co dostali i bynajmniej wcale nie dlatego, że ze szczęścia nie mają czasu na pisanie postów na forum.

 

Tak przy okazji Amber Gold, podobno pojawiają się kolejne oferty lokat z wysokim oprocentowaniem i podobno zainteresowanie spore. Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi. No ale kto komu broni wierzyć, że firma krzak, zajmująca się importem chińszczyzny, tym razem poszła w oryginały, znalazła jako jedyna doskonały kanał z markowymi ubraniami za 30% wartości i przyśle je każdemu, tylko trochę paczka długo idzie?!

 

A najśmieszniejsze, że za pół roku znowu masa osób nabierze się na magiczne kanały ze 100% oryginalnymi rzeczami za 30% wartości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lowrey - hahahahahahahahaha hahah no leżę!!! dobre!! hahahahaha :D:D:D

tez sie usmialem;)

ktos mnie moze uswiadomi?

te fabryki produkujace w Indiach i Chinach dla A&F to jakis bazar na swiebodzkim czy pod st.dziesieciolecia czy jak?

po roku czasu na kilku ubraniach nie widze zadnego sladu zniszczenia,zmechacenia,rozciagniecia i jakis innych tam:)

Dlaczego od niektorych sprzedawcow na allegro ktos kupuje 1300 rzeczy A&F i jest zadwolony z jakosci?

Taka jest skala laicyzmu i niewiedzy?

czy ktos myslal ze kupujac w 66 przysla oryginal z Kanady?

uswiadomcie laika specjalisci od hoolistera

bez urazy "kolesie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a dzisiaj sie dokopalam do tego

 

Nie ekscytowałbym się tym za bardzo. Standardowa akcja:

 

- Ludzie kochani, widać jak na dłoni, ze to niezły WAŁ. Co jakiś czas pojawia się paru naganiaczy co piszą: 1. że dostali, 2. że dostali rozwalone kiepskie (ale dostali - co daje nadzieję), 3. że trzeba czekać, bo paczka z Chin kiedyś tam szła im 2 miesiące (ale na stronie mają 14 dni i ani słowa o tym, że paczka może iść 2 m-ce). Daliście się nabrać i tyle! Tak trudno to przełknąć? do pozostałych - NIE KUPOWAĆ I OSTRZEC ZNAJOMYCH! 11000 zamówień x 200zł (średnio) daje już 2,2 mln zł. Jakiś nowy biznesmen nam się właśnie tworzy.

 

Jeśli inwestuje się kilkanaście tysięcy w reklamę, to jaki problem zapłacić kilku osobom, żeby założyli fikcyjne konta i uspokoili wszystkich, że wszystko gra i towar doszedł? Coś takiego daje im trochę czasu. Chociaż ja nie wykluczam, że towary dojść powinny, ale na pewno nie oryginalne.

Czy to normalne, że firma zbiera zamówienia, likwiduje działalność w aurze skandalu, a potem nagle klienci dostają zamówiony towar? No i duży skandal, że oszustwo, o którym głośno na wszystkich serwisach, a wiadomość, że wszystko ok. tylko w postaci anonimowych komentarzy w miejscach pojawiających się na pierwszej stronie wyników w Google na zapytanie o sklep.

Uwierzę, jak zobaczę na jakimś forum typu Allekicz, ze stosowną dokumentacją zdjęciową.

 

te fabryki produkujace w Indiach i Chinach dla A&F to jakis bazar na swiebodzkim czy pod st.dziesieciolecia czy jak?

 

A to nie jest tak, że po prostu w Chinach firma ma swoje szwalnie? Rozróżniajmy lokalizację, w kraju taniej siły roboczej, szwalni oryginalnej firmy od fabryki produkującej podróbki. To, że coś jest made in china, nie oznacza, że jest od razu podrabiane, tylko, że ktoś tam ma swoją fabrykę. Laptopy Della też składane są w Polsce, co nie znaczy, że są podrabiane.

 

Dlaczego od niektorych sprzedawcow na allegro ktos kupuje 1300 rzeczy A&F i jest zadwolony z jakosci?

 

Tak, skala laicyzmu i niewiedzy jest taka duża. Do tego dochodzi brak umiejętności przyznania się do błędu, celowe kupowanie podróbek i upieranie się, że to oryginał, niechęć do robienia dymu o kilkadziesiąt zł oraz wmawianie sobie, że skoro nie widać różnicy to po co przepłacać. Bo przecież Adidas z fabryki w Wietnamie to pewnikiem to samo, co tania podróbka zrobiona przez grupkę Wietnamczyków w celu sprzedania naiwniakom na ichniejszym bazarze za 5 dolarów USA. I to i to made in wietnam.

Na marginesie: mam koszulkę marki Sprandi,którą kupiłem w 1999 roku. Jest cały czas w obiegu, czyli można powiedzieć, ze zakładam ją od 13 lat. Mógłbym ją na Allegro puścić jako nową, bo pomimo kilkudziesięciu prań nie widać śladu używania. Zero zmechacenia, ściąganie nie wyciągnięte, brak odbarwień. Kosztowała chyba 25 zł. Oczywiście oryginalna, tylko, że Sprandi nigdy nie była wzorem do naśladowania w dziedzinie jakości. Więc jeśli tania koszulka wytrzymuje kilkanaście lat i wygląda jak nowa, to dlaczego nawet podróbka, po roku miałaby się rozlecieć?!

 

PS: Komentarz który znalazłem na Facebooku:

Ja jestem żywym dowodem na to że oszustami są jedynie pod względem jakości towaru i szybkości przesyłki. Zamówiłem koszulki parę dni przed euro, dwie polskiej reprezentacji. Przyszły mi dzisiaj;d teraz się z tego już śmieje ale na początku byłem na nich porządnie wk..... Niestety koszulki to ewidentna podróba, podczas przesyłki powstało przebarwienie czerwony kolor z przodu koszulki puścił na tył. Teraz traktuje to jako pamiątkę z euro, będzie wisiała w szafie;p I już nigdy nie nabiorę się na niska cenę i przesyłke z chin;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zeropostowcy sa w stanie zrozumieć , że żadna poważna , normalna i uczciwa firma nie robi takich hocków -klocków typu

- cena z kosmosu

- mocno ukrywane dane firmy

- zamówienia/potwierdzenia ciągnące się tygodniami

- brak jasnych i normalnych zasad

- utrudniony kontakt

- moc innych kontrowersji

 

Jasno i krótko - albo ktoś jest poważny ( na szczęście sa setki normalnych sklepów internetowych) i wszystko działa albo jest jak powyżej i nawet dziesiątki idiotycznych wpisów podstawionych lub naiwnych tego nie zmienią

 

Chcecie się nabrać na własne życzenie - kupujcie , tylko bez płaczu jak po AG ..

Smutne jest również to ,że podane marki są u nas stawiane jako synonim luksusu .. luksusowe ciuchy to ma Tom Ford , Loro Piana , Brioni , Ferragamo , Hermes , Dior itp a nie jakiś F&A..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

Abercrombie & Fitch oraz wiele innych znanych marek oferuje podobna strona jak IOFFER (wystarczy wygogglować)

 

w 66 procent są identyczne ubrania jak na np.

http://pl.ioffer.com/i/abercrombie-fitch-a-f-af-mężczyzna-zestrzelamy-kurtka-żakiety-160495711 po 180 zł.

 

Z tym, że są to podróbki z CHIN

 

Obawiam się, że 66 procent zbiera zamówienia na konkretny podrabiany towar, robi zakup w CHINACH po atrakcyjnych cenach i gdy towar dotrze do Polski rozsyła dalej do klientów indywidualnych. Gorzej gdy podróbki są wykryte przez UC lub US to wtedy niestety towar przepada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zeropostowcy sa w stanie zrozumieć , że żadna poważna , normalna i uczciwa firma nie robi takich hocków -klocków typu

- cena z kosmosu

- mocno ukrywane dane firmy

- zamówienia/potwierdzenia ciągnące się tygodniami

- brak jasnych i normalnych zasad

- utrudniony kontakt

- moc innych kontrowersji

 

Jasno i krótko - albo ktoś jest poważny ( na szczęście sa setki normalnych sklepów internetowych) i wszystko działa albo jest jak powyżej i nawet dziesiątki idiotycznych wpisów podstawionych lub naiwnych tego nie zmienią

 

Chcecie się nabrać na własne życzenie - kupujcie , tylko bez płaczu jak po AG ..

Smutne jest również to ,że podane marki są u nas stawiane jako synonim luksusu .. luksusowe ciuchy to ma Tom Ford , Loro Piana , Brioni , Ferragamo , Hermes , Dior itp a nie jakiś F&A..

 

Wspaniale Panie prezesie, ze nam Pan uswiadomil jakie sa ekskluzywne marki. Naprawde. Zaopatrze swoja szafe w hermesa, a garnitury mojego meza na toma forda... Za 20 lat jak skoncze 50. Poki co mam mniej i nosze m.in. A&F bo mnie zadawala i mnie na nie, w przeciwienstwie do wymienionych przez Pana, stac.

Pozdrawiam!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem , ze A&F jest złe ,czy ze wstyd to kupić, więc poproszę następny, razem czytać ze zrozumieniem..

Napisałem ,ze nie jest to luksusowa marka i nie mylmy pojęć . To ze w PRL za luksus uchodziło spodnie Wranglera czy piwo z puszki ,nie oznaczało ze są to luksusowe rzeczy ale i nie oznaczało ,ze ludzie je noszący czy pijany takie piwo maja sie czegoś wstydzić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Smutne jest również to ,że podane marki są u nas stawiane jako synonim luksusu

 

To tak samo jak Apple i iPhone. Wg. gimbozy to super duper elitarna marka, a jak się komuś nie podoba to tylko dlatego bo go nie stać. Tymczasem telefony Vertu są nawet 10x droższe, Nokie z serii 8800 dwa razy droższe, już nie wspominając o innych luksusowych markach, gdzie aparat telefoniczny potrafi kosztować 300 000 USD. Ba, droższe smartfony Nokii i Samsunga osiągają zbliżoną cenę, ale tylko na iPhone stać najbogatszych.

W innych krajach, takiej Francji np. iPhone to koszt 1/2 najniższej krajowej. Taki to luksus ;)

 

A jak komuś powiesz, że to masówka, a nie luksus to cię od snobów nawyzywają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem , ze A&F jest złe ,czy ze wstyd to kupić, więc poproszę następny, razem czytać ze zrozumieniem..

Napisałem ,ze nie jest to luksusowa marka i nie mylmy pojęć . To ze w PRL za luksus uchodziło spodnie Wranglera czy piwo z puszki ,nie oznaczało ze są to luksusowe rzeczy ale i nie oznaczało ,ze ludzie je noszący czy pijany takie piwo maja sie czegoś wstydzić

 

masz rację, nie chciałam tak naskoczyć :)zgadzam się z Tobą. jednak tematem forum jest to, że niektóre osoby miejmy nadzieję, że nie, dały się nabić w butelkę. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym przede wszystkim aby czytający to i trafiający z google czy innych wyszukiwarek na temat związany z tym sklepem byli ostrzeżenie i NIE DALI SIĘ NABIĆ W BUTELKĘ !!

Jak wiecie KMZiZ nie jest forum biznesowym ,nie handluje niczym i nie mozna z związku z tym dopatrywac się ,ze np próbuje w nieuczciwy sposób eliminowac konkurencję :)

 

 

Natomiast jest bardzo poczytnym forum więc warto aby wykorzystał swoją popularność do uchronienia ludzi ,którzy chcąc coś kupić trafiają do kolejnych oszustów.

Szlag mnie trafia ,że tacy jak rodzina P. żerują na ludzkiej chytrości , naiwności oraz skłonności korupcyjnych niektórych urzędników , przez co mogli wyssać z rynku ponad 500 mln złotych .

Oby takie "biznesy" kończyły szybciej a właściciele ponosili konsekwencje zanim się na dobre "rozkręcą"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak samo jak Apple i iPhone. Wg. gimbozy to super duper elitarna marka, a jak się komuś nie podoba to tylko dlatego bo go nie stać. Tymczasem telefony Vertu są nawet 10x droższe, Nokie z serii 8800 dwa razy droższe, już nie wspominając o innych luksusowych markach, gdzie aparat telefoniczny potrafi kosztować 300 000 USD. Ba, droższe smartfony Nokii i Samsunga osiągają zbliżoną cenę, ale tylko na iPhone stać najbogatszych.

W innych krajach, takiej Francji np. iPhone to koszt 1/2 najniższej krajowej. Taki to luksus ;)

 

A jak komuś powiesz, że to masówka, a nie luksus to cię od snobów nawyzywają.

 

 

mam iPhone'a i nie uważam się za snoba. ciężko pracuję,ratuję ludziom życie. pracuję po 12h na dyżurach, czasem jestem wzywana w nocy do operacji. wszystko co mam w życiu mam dzięki sobie. nikt mi niczego w życiu nie dał. głupio,że jakiś dzieciak może pomyśleć, że szpanuję, że mam iPhone'a to mam kasy po kokardy.Lubię produkty appla i to jest moja sprawa jaki mam telefon. dla mnie to nie gadżet,a telefon-dla mnie akurat dobry. nie uważam, że to snobizm.

 

czy ktoś z Was dostał jeszcze nr listów przewozowych??

 

miłego dnia i weekendu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj na stronie 66 i ku mojemu zdziwieniu nowe oferty ida jak ciepłe bułki, kolejne osoby na ślepo robią zakupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam parę dni temu numer listu przewozowego,ale i tak o niczym to nie świadczy.W regulaminie piszą ,że paczki idą Poczta Polską i że można śledzić przesyłki ,ale jak wpisuję numer listu przewozowego i chcę śledzić moją przesyłkę to wyskakuje komunikat "bark przesyłi o podanym numerze".

Czy komuś udłao się namierzyć już swoją przesyłkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A system śledzenia w PP w ogóle działa? Może spróbójcie w oddziale się zapytać.

Śmieszczeni by było, jakby numery były wzięte z kosmosu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przed kilkoma minutami dostałem nr listu przewozowego. Kupiłem na próbę 2 pary slipek CK i łącznie z wysyłką zapłaciłem niecałe 40 PLN. Zobaczymy czy coś przyjdzie i czy w ogóle przyjdzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A system śledzenia w PP w ogóle działa? Może spróbójcie w oddziale się zapytać.

Śmieszczeni by było, jakby numery były wzięte z kosmosu ;)

 

włąsnie tego się obawiam,że powysyłali jakieś numer z kosmosu,żeby na jakiś czas uspokoić ludzi i zyskać czas żeby więcej osób zamawiało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

system śledzenia w PP działa , więc jesli nie ma tych numerów to tylko potwierdza teorię o kolejnych ambergoldowcach

 

ale widzę ,że ludzie "na próbę " lubią tracić kasę , niejeden się "na próbę " napił czegoś w Czechach i dzisiaj próbuje jak to jest po drugiej stronie tęczowego mostu niestety ...

Ludzie - kiedy się nauczycie czegoś wreszcie ?! Pytanie retoryczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej, że w sieci jest wiele sklepów sprzedających odzież ze stanów w bardzo korzystnych cenach. Szczególnie marek z USA. No nie jest to 30% wartości jak na tych tutaj, ale z pominięciem gigantycznej marży producenta. No i przede wszystkim oryginalne i sprawdzone!

 

Polo Ralph Lauren za 160-180 zł zamiast za 350 zł.

Swetry Tommy Hilfiger za 140-160 zł zamiast 400-700 zł.

Bluzy Abercrombie & Fitch za 180-220 zł.

 

Nie podaję nazwy sklepu, bo nie pamiętam co na ten temat regulamin.

Ale ludzie, nie kupicie markowych ciuchów w cenie bezfirmowego badziewia. Gdyby to było możliwe, to kto importowałby ubranie no-name i sprzedawał w tych wszystkich sklepach w każdej galerii w mniejszym lub większym mieście?! Za markę i jakość trzeba zapłacić, no może nie taką fortunę jak w Polsce, ale zawsze będzie to droższe od szmat kupowanych w sklepach "Odzież u Pani Joli".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem w Chinach, więc pewności nie mam, ale wydaje mi się, że nie ma tam jeszcze oddziałów PP :rolleyes: A skoro nie ma, to jakim cudem mogłyby być to numery paczek PP? Ja już dostałem kolejny nr przesyłki (zamówiłem niestety trzy rzeczy i widać na każdą dostanę osobny nr). Sprawdzałem też inne firmy kurierskie i żadna nie ma przesyłek o tych numerach. No i infolinia cały czas odłączona :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.