Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Jarosław

Pierwsze amatorskie czyszczenie zegarka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich

Parę słów n/t smarowania.

Zegarmistrzów "starej daty" proszę o nieczytanie lub przeczytanie z zainteresowaniem :-)

Używane kiedyś do smarowania oleje "kostne" miały jedną wadę, która była ich zaleta - utleniały się - już w momencie położenia kropli oleju jego powierzchnia gęstniała co zapobiegało rozpłynięciu oleju "po zegarku" ,niestety olej taki po pewnym czasie zastygał - często zegarka po -nastu czy kilkudziesięciu latach leżenia nie da się rozebrać - tylko po demontażu tarczy trzeba go "odmoczyć" (benzyna lub roztwór "elmy" - uwaga przy dłuższym odmaczaniu mogą pojawić sie plamy na płytach).

Zegarek wymagał wymiany smarów co ~2lata.

Oleje mineralne (ówczesne również się starzały choć wolniej) z racji tendencji do rozpływania nie były popularne.

Obecnie dla "tradycjonalistów" są dostepne tez oleje kostne - wszyscy inni mogą używać dorodziejstw współczesnej chemii - olejów syntetycznych.

(link: http://www.info-uhren.de/technik/Oel/3/lymp3.htm)

Do wiadomości "kościarzy" oleje syntetyczne i mineralne w przeciwieństwie do naturalnych nie chłoną wilgoci i nie powodują korozji elektrochemicznej na styku metali o różnym potencjale (stal - mosiądz).

Polecam produkty firmy Etsyntha (nie mam z tą firmą nic wspólnego) - szczególnie olej "silber" lub "silber b" nadaje się on (według podanych parametrów) do smarowania wszystkich elementów w zegarku z wyjątkiem elementów plastikowych i przekładni nastawczej - wskazań - gdzie jest zalecany smar (również elementy naciągu i oś bębna sprężyny zaleca się smarować smarem).

Teraz trochę "szarlatanerii" doskonałym smarem jest smar do kserokopiarek i elementów precyzyjnych konfekcjonowany w polsce, a dostepny w sklepach z elementami elektronicznymi (są dwa rodzaje "kremowy" i czarny z molibdenem - ten polecam) jego producentem jest Epson-seiko - i tu jest cała tajemnica.

Analizując parametry lepkościowe oleju silber b i samochodowych "syntetyków" (parametry na stronie np. castrola) można powiedzieć że (uwaga!!!!) oleje smochodowe można i należy stosować do zegarków ( :shock: ) najlepiej te klasy 0w.., a do smarowania sprężyn i obciążonych elementów w dużych zegarach syntetyczny olej przekładniowy.

I tu zaraz powinny pojawić się jęki i przestrogi producentów materiałów ściśle zegarmistrzowskich: "no jak to olej za 30pln za litr ma być lepszy od tego za 100 za 10 (ml oczywiście :D )".

Jeśli chodzi o smarowanie "hi-beat" mechanizmów to polecam do smarowania palet i przerzutnika olej z dwusiarczkiem molibdenu firmy Militec (a właściwie jest to dodatek do oleju).

Po ukazaniu się tego środka i posiadaniu zegarka Longines HF zaryzykowałem zastapienie orginalnego smarowania militekiem - 15 lat doskonałego chodu - smarowanie i konserwacja co 5 i nie ma żadnych zmian na wychwycie (po poprzednim właścicielu, który go serwisował w szwajcarii(10lat używania - 3 x serwis) - musiałem wymienić koło wychwytowe).

W celu zapobieżeniu rozpływania się oleju (a jednak :) ) należy do ostatniej benzyny dodać trochę parafiny lub steryny (świeczka) w ilości około 5g na 1litr. nazywa się to epilamowanie.

Oczywiście nie wolno stosować tego do kompletu balansowego :)

Wszystkim "czyścicielom" przypominam iż najważniejsza jest czystość i cierpliwość - tylko wyczyszczony "na błysk" zegarek można nasmarować i używać - nawet odrobina starego smaru lub kurzu w oliwie działa jak doskonały środek ścierny co powoduje zniszczenie pracujących elementów.

Niestety nie da się zegarka "zanurzyć w nafcie, obtrząchnąć" i cieszyć się z doskonałej pracy mechanizmu (to dla tych z Allegro co to chcą mieć wyczyszczony zegarek za 5pln).

Dobrze wykonana usługa konserwacji zegarka (często połączona z likwidacją skutków długotrwałej pracy bez serwisu) musi kosztować.

pzdr.

Marek

Mile widziane pytania dotyczące chemii środków smarnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sportiwnyj jest bardzo fajny - grubszy niż pobiedy - zakręcany dekiel, taki sportowy :wink:

A wskazówki w moim są idealne - aż sam się zdziwiłem.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pod wpływem pana eye_lip kupiłem podobnego

http://www.allegro.pl/item147571435_sporti..._17_jewels.html

Jeszcze musze skompletować ładne wskazówki i będzie git.

 

Wskazówki są świetne. O ile widzę, fosforyzujące wypełnienie "poszło szczekać" i to wszystko.

Jeśli masz naprawdę pewną rękę, jest na to netoda: otóż w sklepach wędkarskich sprzedają fosforyzujący lakier do spławików. Lekko zgęstniały lakier da się położyć od spodu wskazówki tak, by utworzył błonkę.

Drugą warstwę - utrwalającą - można zrobić białym akrylem. Nienerwowo, bo akryle są wodne.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak go odbiorę i oglądnę dokładnie to zobaczymy co da się zrobić. Ciekawy pomysł z tym lakierem. Dzięki.


Błonie, Błonex,Delfin, Wars, Zodiak ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o smarowanie "hi-beat" mechanizmów to polecam do smarowania palet i przerzutnika olej z dwusiarczkiem molibdenu firmy Militec (a właściwie jest to dodatek do oleju).

 

Tu polecę Ci Sonax - co prawda w aerozolu, więc trzeba strzyknąć do miseczki i odczekać. Lepkościowo odpowiada mniej więcej "dwójce".

Do wychwytów zegarowych (Grahama też) piekną sprawą są oleje z ceramidami. Trzeci rok ceramid testuje się na "erewańskim" w atmosferze knajpiano - kuchennej :)

 

Ze smarów stałych zupełnie niezły jest smar silikonowy, rozprowadzany przez krajową firmę LEDA w plastykowych mieszkach. Do wałków naciągu i części współpracujących z plastykami zupełnie bezpieczny i stabilny.

 

W celu zapobieżeniu rozpływania się oleju (a jednak :D ) należy do ostatniej benzyny dodać trochę parafiny lub steryny (świeczka) w ilości około 5g na 1litr. nazywa się to epilamowanie.

 

Aż sprawdzę. Epilamowanie zawsze uchodziło za trudne.

 

BTW: A Etsynthę zamówiliśmy z kumplem "na spółę" - dwójkę i "heavysynth".

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo interesująca i pouczjaca wypowiedź Kol.Misinka!

 

Witam wszystkich

Parę słów n/t smarowania.

(...).

(link: http://www.info-uhren.de/technik/Oel/3/lymp3.htm)

(...)

 

Wszystkim znaącym jez. niemiecki bardzo polecam powyższy link,- jest to solidny, typowo "niemiecki" wykład, obficie ilustrowany zdjęciam nt. czyszczenia i smarowania zegarków, -wprawdzie autor koncentruje się na antykach, ale wiadomości sa cenne i wskazówki praktyczne wsparte są podbudową teoretyczną. naprawdę warto przezytać!

 

(...)

 

Teraz trochę "szarlatanerii" doskonałym smarem jest smar do kserokopiarek i elementów precyzyjnych konfekcjonowany w polsce, a dostepny w sklepach z elementami elektronicznymi (są dwa rodzaje "kremowy" i czarny z molibdenem - ten polecam) jego producentem jest Epson-seiko - i tu jest cała tajemnica.

 

Czy to syntetyk i do jakich elementów polecasz. Domyslam się też, ze jest tańszy od czysto "zegarmistrzowskich".

 

Analizując parametry lepkościowe oleju silber b i samochodowych "syntetyków" (parametry na stronie np. castrola) można powiedzieć że (uwaga!!!!) oleje smochodowe można i należy stosować do zegarków ( :shock: ) najlepiej te klasy 0w.., a do smarowania sprężyn i obciążonych elementów w dużych zegarach syntetyczny olej przekładniowy.

I tu zaraz powinny pojawić się jęki i przestrogi producentów materiałów ściśle zegarmistrzowskich: "no jak to olej za 30pln za litr ma być lepszy od tego za 100 za 10 (ml oczywiście :D )".

 

No, rzuciłes bombę!:-)

Po zastanowieniu wydaje się jednakże, ze coś w tym może być, bo w końcu współczesne samochodowe oleje silnikowe czy przekładniowe musza pracować w o wiele cięższych warunkach niz te, które występują w zegarkach, muszą znosic większe obciązenia, byc odporne na starzenie, które przeciez w temperaturach silnika i agresywniejszym środowisku o wiele szybciej zachodzą. Jednakże chyba (nie znam się na tym!) porównanie SAMEJ lepkości to nie wszystko,- istotne sa też takie parametry jak zawartośc popiołów, napięcie powierzchniowe (bo z tym związana zdolność do penetracji czy stopień rozpływania się oleju, czy wypływania spod pracujących powierzchni) a także aktywność chemiczna. Ta ostatnia pewno w olejach silnikowych jest wystarczająco mała, bo one nawet w wysokiej temp. muszą pozostawać niekorozyjne.

Ciekawe, czy ktoś odważy się na próbę w praktyce?

Jeśli chodzi o smarowanie "hi-beat" mechanizmów to polecam do smarowania palet i przerzutnika olej z dwusiarczkiem molibdenu firmy Militec (a właściwie jest to dodatek do oleju).

Po ukazaniu się tego środka i posiadaniu zegarka Longines HF zaryzykowałem zastapienie orginalnego smarowania militekiem - 15 lat doskonałego chodu - smarowanie i konserwacja co 5 i nie ma żadnych zmian na wychwycie (po poprzednim właścicielu, który go serwisował w szwajcarii(10lat używania - 3 x serwis) - musiałem wymienić koło wychwytowe).

 

Nie wiem , jaka jest częstotliwośc wychyleń w Longines HF. W moim GP jest to 36.000 /godz. i problem stanowia nie tyle siły ile to, ze płynny olej rozbryzguje się ( tak przynajmniej opisał mi to w korespondencji producent. Dlatego tez GP, jak i do tej pory Zenith stosuja tzw dry lubrication, czyli nakładanie na wychwytu warstwy stałej sbstancji zawierającej MnS2. Jednakże, jak się przyznalii, w okresowym czyszczeniu stosują normalne smary, tyle , że częsciej nakładane. Na forum amerykańskich zegarmistrzów radzono mi stosowanie w tym elemencie półpłynnych smarów tez z MnS2. Przy okazji zauważę, że w USA sądząc po podpowiadanych mi specyfikach, Moebius nie jest znany(?)


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie

1. Nie jestem zegarmistrzem.

2. Nie miałem zamiaru niczego nikomu wytykać (...)

 

Staszek

 

Poniewaz napisałeś ten post po mojej wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że poczułeś się nia nieco urazony. Całkowicie niepotrzebnie!!- Twoje uwagi były wg mnie ciekawe i cenne, a poza tym chyba wszyscy to dyskutujący zegarkami zajmujemy się czysto amatorsko, za to z zaangażowaniem:-).

Dlatego też dyskusja, a nawet mała różnica poglądów może nam (a własciwie naszym zegarkom) tylko wyjść na zdrowie :wink:


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(....)

 

Na obrzeżu mechanizmu, najbliżej wyjścia wałka naciągu, jest umieszczony przycisk z "dołkiem" lub przypomoinający mały wkręt bolec.

przycisk należy wcisnąć do oporu stępionym szpikulcem. Trzymając wciśnięty przycisk należy ostrożnie wysunąć wałek z koronką - powinien poruszać się luźno.

(...)

 

J.

 

Zgodnie z tym przepisem postępowałem kilka razy, zawsze z powodzeniem. Tymczasem dziś dostałem wygranego na Allegro 18 kamieniowego Mira z mechanizmem wostoka 2209, z krzywo osadzonymi wskazówkami (minutowa na 12, godzinowa pomiedzy indeksami). a więc trzeba mechanizm wyciągnąć z koperty! Naciskam więc ten przycisk, w koncu ile Bozia dała siły w reku, a on ani drgnie, w ogóle nie ustepuje. Oczywiście w tej sytuacji koronka nie daje się wyciągnąć. - Ki diabeł??


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie poczułem się wcale zaatakowany ani obrażony - wymieniamy się przecież tylko własnymi doświadczeniami.

Odnośnie zastosowania olejów silnikowych oraz innych środków smarnych polecam przeczytać art. "Some Thoughts on Choosing and Using the Right Oil for Clocks" który można znaleźć tu:

http://home.att.net/~jclosch/articles.htm

 

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jest tam "przycisk z dołkiem" czy też wkręt. Wkręt, jak sama nazwa wskazuje :D powinien zostać wkręcony, a raczej wykręcony.

Jeśli nie chcesz odkręcać tarczy, wałek naciągowy powinien pozostać (chyba) w pozycji do naciągu sprężyny.

 

 

Staszek


Staszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ten smar nosi oznaczenie LSM w opisie jest napisana praca przy narażeniu na zakurzenie - w przełożeniu na nasze świadczy to o dużym napięciu powierzchniowym - uniemożliwiającym "wciąganiu" zanieczyszczeń.

Oleje samochodowe jak to zostało słusznie zauważone mają dużo cięższe warunki pracy muszą jeszcze dodatkowo znosić działanie spalin i mieć dużą odporność na pienienie (obroty!).

W starych podręcznikach motoryzacyjnych (z lat 40-stych) zalecano wymianę oleju co 1000km(!) a dzisiaj....gdyby przenieść to na grunt zegarkowy to nie mielibyśmy co robić - Omega w zegarkach Co-Axial zaleca serwis co 25lat - czyżby "Mobil łan" :D .

Jeśli chodzi o oleje i smary silikonowe należy uważać na stosowanie przy elementach o dużej prędkości obrotowej (np Seiko Kinetic) oleje te mają dość "ostre cząsteczki" ze zdolnością do polimeryzacji w większe łańcuchy co może doprowadzić do zatarć - kategorycznie nie wolno ich stosować do łożysk samosmarujących ze spieków.

Tu polecam prosty test: bieżemy 2 x silniczek elektryczny od zabawki lub starego CD, montujemy przekładnie paskową (chodzi o boczne obciążenie łożyska) jeden smarujemy olejem samochodowym, a drugi silikonowym - poczekajmy aż łożyska wchłoną olej (to co wygląda na mosiężną tulejkę naprawdę jest spiekiem z mikrokulek) i uruchamiamy na kilka dni. Efekty po silikonie będą straszne.

Zostało to sprawdzone przy naprawach drukarek przemysłowych - tam naprawdę wszystko pracuje pod ogromnymi obciążeniami i efekty użycia niewłaściwych środków smarnych (czy to orginalnych czy zamienników) widać czasami po kilku godzinach pracy - pojedyńcza igła wykonuje kilkadziesiąt milionów uderzeń dziennie (!!!) przy temperaturze pracy ponad 100 stopni C.

Co do smarowania wychwytu Militekiem to należy nasmarować oprócz czoła palet również powierznię zębów koła wychwytowego(oczywiście z umiarem) - to co się rozchodzi na skutek "rozpełzania" to siła odśrodkowa "wbije na miejsce" uzupełniajac to co się rozbryzguje - taki zapas oleju powinien starczyć na 3 do 5 lat.

pzdr.

Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze coś.

Koszt tego smaru to około 20 pln za opakowanie 100g.

Można smarować nim elementy automatyczneg naciągu - tylko ze względu na jego czarny kolor ucierpi na tym estetyka mechanizmu :? .

Polecam do "przeszklonych" zegarków olej z teflonem lub z ceramidami.

Tu uwaga dla posiadaczy Amfibii z automatem - ten zegarek lubi mieć dobrze nasmarowane łożysko kulkowe wachnika - należy cały mechanizm automatycznego naciągu konserwować raz do roku - przy okazji trochę smaru silikonowego (tego "z tubki" ze sklepu z elektronika) na uszczelkę i pod koronkę - będzie szczelniej.

Dla tych co "bez awtomata" to wałek należy raz do roku wyciągnąć i dokładnie nasmarować tym "LSM".

pzdr.

M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z tym przepisem postępowałem kilka razy, zawsze z powodzeniem. Tymczasem dziś dostałem wygranego na Allegro 18 kamieniowego Mira z mechanizmem wostoka 2209, z krzywo osadzonymi wskazówkami (minutowa na 12, godzinowa pomiedzy indeksami). a więc trzeba mechanizm wyciągnąć z koperty! Naciskam więc ten przycisk, w koncu ile Bozia dała siły w reku, a on ani drgnie, w ogóle nie ustepuje. Oczywiście w tej sytuacji koronka nie daje się wyciągnąć. - Ki diabeł??

 

Zdarza się - pradopodobnie przy rozbieraniu zastniesz tam trochę rdzy. Spróbuj oszczędnie zwilżyć wałek i przycisk naftą z odrobiną oleju.

 

Może być też tak jak podpowiada Staszek: domniemany "przycisk" jest skatowanym wkrętem. To też sie zdarza.

W takim układzie też trzeba zmiękczyć naftą i próbować wykręcić to cholerstwo. Jak nie ma innej rady, trzeba nawiercić wiertłem 0,6mm i dorobić "grajcarek".

Oczywiście trzeba wkręt potem wymienić, a werk oczyścić i nasmarować.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po zastanowieniu wydaje się jednakże, ze coś w tym może być, bo w końcu współczesne samochodowe oleje silnikowe czy przekładniowe musza pracować w o wiele cięższych warunkach niz te, które występują w zegarkach,

 

IMO do mechaniki precyzyjnej nadają się co najwyżej oleje do przkładni automatycznych. Jako czyścidło.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Oleje od automatu NIE NADAJĄ SIĘ do smarowania czegokolwiek skład mają zbliżony do płynów hydraulicznych z dynamiczną zmianą lepkości - zresztą duża lepkość tego PŁYNU (nie oleju!!!) do przekładni jest podstawą jej działania, a że przy okazji smaruje to jest druga funkcja.

Jest to środek agresywny w działaniu (uszkadza lakiery, elementy z tw. sztucznych) - mieszanka razem z ropą i płynem hamulcowym jest używana w warsztatach do usuwania osadów i rozdzielania zapieczonych elementów (tzw "czerwony diabełek").

Olej do normalnej skrzyni biegów ma szereg dodatków chroniących pracę synchronizatorów - wykonanych z mosiądzów lub fosforo-brązów, oraz chroniących stal powierzchniowo utwardzaną - co dla nas odpowiada pracy typowej przekładni zegarkowej - ja zawsze smaruje nim sprężynę w bębnie i większe zegary.

pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hej

Oleje od automatu NIE NADAJĄ SIĘ do smarowania czegokolwiek

Zepsułeś mi efekt - chciałem doczekac do trzeciej i doedytować zakończenie w tym guście :lol:

(zresztą nadmieniałem wcześniej o zlewkach z hangaru - to z grubsza to samo)

 

A tak serio, jestem zdania że smary samochodowe powinny zostać w samochodach. Tym bardziej, że ich jakość bywa przedziwna - ot na przykład ostatni smród wokół castrola GTD, ale tylko tego rozprowadzanego w PL...

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

Zdarza się - pradopodobnie przy rozbieraniu zastniesz tam trochę rdzy. Spróbuj oszczędnie zwilżyć wałek i przycisk naftą z odrobiną oleju.

 

Może być też tak jak podpowiada Staszek: domniemany "przycisk" jest skatowanym wkrętem. To też sie zdarza.

(...)

J.

 

Dzięki (również Staszkowi), spróbuję wpuscić tam odrobine W40.

PS> O ile mnie m oje prawie 40letnie doświadczenie inzynierskie nie myli :wink: to nie jest wkręt.


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki (również Staszkowi), spróbuję wpuscić tam odrobine W40.

 

ostrożnie - nie z rury, najlepiej czyszczakiem.

 

O ile mnie m oje prawie 40letnie doświadczenie inzynierskie nie myli :wink: to nie jest wkręt.

 

No wiesz, ja tak profilaktycznie - na zasadzie "że przez telefon strasznie kijowo widać" :wink:

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hej

(...)

 

 

A tak serio' date=' jestem zdania że smary samochodowe powinny zostać w samochodach. Tym bardziej, że ich jakość bywa przedziwna - ot na przykład ostatni smród wokół castrola GTD, ale tylko tego rozprowadzanego w PL...

 

J.[/quote']

 

A tak serio to własciwie dlaczego??- muszą byc bierne chemicznie w temperaturach o wiele wyższych ( a przeciez szybkość reakcji chemicznej podwaja się z grubsza co 10 st. C), muzą byc odporne na bardzo duże obciążenia (na "nosa" o kilka rzędów wielkości większe niż w zegarkach), muszą starzeć się b. wolno (patrz uwaga o wpływie temperatury na szybkość reakcji, co odnosi się z grubsza też do polimeryzacji), smarują elementy tez pracujace z mała tolerancją, muszą m iec doskonałe cechy smarujące, pozastanowieniu wycofuję swoja wczesniejsza wątpliwość do nich odnośnie zawarości popiołów i innych cząsek stałych, bo gdyy tego było za dużo, to w silniku , przy szybkościach trących elementów i naciskach były tego natychmiastowy efekt.

Jedyne wątpliwości to:

1. kwestia lepkości (do sprawdzenia i porównania) oraz pośrednio z tym związane własnośc i kapilarne (napięcie powierzchniowe) które z jednej strony mozliwia olejowi w zegarku rozpłynięcie się po całej chronionej powierzchni, a z drugiej nie pownna umożliwić mu wypłynięcia tam , gdzie nie pwinien

2. wpływ własności myjących olei samochodowych, ale to chyba nie przeszkadza?


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(....)

a dzisiaj....gdyby przenieść to na grunt zegarkowy to nie mielibyśmy co robić - Omega w zegarkach Co-Axial zaleca serwis co 25lat - czyżby "Mobil łan" :lol: .

(...)

 

Marek

 

To, co napisałes o Omedze co-axial jest bardzo ciekawe i wiele mówiące :!:

Jak wiadomo jednym z podstawowych zalet tej nowej konstrukcji dr Danielsa jest wyeliminowania tarcia z pracy wychwytu i ta konstrukcja co-axial to własnie zapewnia,- tam przy przekazywaniu impulsu praktycznie tarcie nie występuje, a zatem (tak wprost twierdzi jego twórca) nie trzeba go smarować!

Ma to ogromny, pozytywny wpływ na pracę zegarka, bo na chod zegarka przestaje miec wpływ jakość smarowania elementów wychwytu, zmieniająca sie przciez w czasie.

Omega wprawdzie nie zrezygnowała z (jakiegos?) smarowania , ale podawany przez nią 25letni interwał smarowań pokazuje, jak wolno współczesne oleje starzeją się, a ściślej, że dopiero po 25 latach oleje, które oczywiście trzeba stosowac w innych miejscach poza wychwytem na tyle traca swoje własności, że trzeba je wymieniać.


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A tak serio to własciwie dlaczego??-

 

Tak serio, to dobre pytanie :)

 

Na pewno mają większy rozrzut parametrów i zawierają więcej zanieczyszczeń niz dedykowane smary zegarowe.

 

Z tą biernością chemiczną nie byłbym taki do końca pewien; przeciez zawierają srodki zapobiegające nagarowi. Świeże elementy stalowe zakonserwowane aeroshellem po kilku miesiącach są łaciate (yzn mają szare plamy).

Ze stabilnością też nie wiem - silnikowe oleje "syntetyczne" zawierają koło 70% olejów mineralnych. A jak capi przechodzony olej ze skrzyni wie każdy.

Jescze mętniej sprawa się ma ze smarami stałymi. Nasmarowałbyś wałek naciągu np ŁT-43? Bo ja nie.

 

Więc cóż dziwnego. że mam skrupuły...

 

J.

 

ps: niektórzy twierdzą, że w przemyśle motoryzacyjnym marketing obejmuje eliminację z rynku pojazdów używanych :lol:


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak serio to własciwie dlaczego??-

 

 

(...)

 

Na pewno

 

(...)

 

Na pewno to się umrze ;-)

mają większy rozrzut parametrów i zawierają więcej zanieczyszczeń niz dedykowane smary zegarowe.

 

Co do pierwszej wątpliwości to zauważę, że wypływa ona tylko z czystej wiary, iż firmy produkujące oleje samochodowe, mniej przykładaja się do pracy.od firemek prodkujących oleje zegarkowe.

Może tak być, bo bardziej tym pierwszym zalezy na optymalizacji kosztów, ale z drugiej strony poddawane są one nieporównywalnie większej konkurencji, więc powinny się bardziej starać.

Krótko mówiąc wg mnie, nie wiadomo, c o lepsze.

 

Z tą biernością chemiczną nie byłbym taki do końca pewien; przeciez zawierają srodki zapobiegające nagarowi. Świeże elementy stalowe zakonserwowane aeroshellem po kilku miesiącach są łaciate (yzn mają szare plamy).

 

Nie sa to jednak substancje agresywnie reagujace z np nagarem,- sa to środki myjące, o czy zreszta wspominałem. Nie przypuszczam, aby oleje zawierały agresywne substancje,- co wówczas działoby się z wnętrzem silnika starego dobrego merca, który na dystansie np 1 mln km (czyli lekko licząc 20 tys godzin pracował w wysokiej temperaturze w kąpieli olejowej!

Ze stabilnością też nie wiem - silnikowe oleje "syntetyczne" zawierają koło 70% olejów mineralnych. A jak capi przechodzony olej ze skrzyni wie każdy.

Jescze mętniej sprawa się ma ze smarami stałymi. Nasmarowałbyś wałek naciągu np ŁT-43? Bo ja nie.

 

Zdaje się, ze takie proporcje to mają półsyntetyki. Ale nawet mniejsza z tym. OIMPNM czas pólkowy oleju syntetycznego to 5lat, czyli przez ten czas nie zmienia on zasadniczo swoich parametrów.

 

A LT-43 nikt nie zaleca do zegarków (chociaż ? :wink: ), bo miedzy nim, a nowoczesnym syntetycznym olejem przekładniowym jest malutka różnica.

 

Więc cóż dziwnego. że mam skrupuły...

 

I niewykluczone, ze z takich skrupułów dobrze zyją producenci olejów zegarkowych :lol:


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I niewykluczone, ze z takich skrupułów dobrze zyją producenci olejów zegarkowych :lol:

 

A niewykluczone. Idę po tę Etsynthę :)

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to zwykle bywa im wiecej człowiek wgłębia sie w zagadnienie, tym więcej pojawia się wątpliwości.

Poczytałem sobie rady wspominanego tu amerykańskiego zegarmistrza z 57-letnią :!: praktyką. Otóz on stosuje do smarowania dużych zegarów (raczej większych) olej samochodowy W90EP i 10W z dobrym skutkiem.

Niemniej odnosząc się do innych olejów samochodowych przytacza detergenty, które mają zmniejszać zanieczyszczenia i skązenia wodą (co jest dla mnie dość niejasne) i te detergenty w normalnej temperaturze pracy tych olei wyparowywują. natomiast w zegarach moga stanowić pułapkę dla wody, przyśpieszając korozję (. :?: :?: )

W tym linku jest sporo cennych informacji:

http://home.att.net/~jclosch/articles.htm#oil[/b]


zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)
Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.