Pierwsze amatorskie czyszczenie zegarka

[pg 4]

Pochwal się jeszcze, czym tak pieknie oczyściłes tarczę :!:

(to chyba Wołna :?: )

[Gość feleksc]

no Panowie exstra lektura,

no i gratulacje oczywiście

można sprzedawać jako podrecznik,

jak wygonie wszystkich z domu

to będe kombinował wg. opisu.

drinka w trakcie można?

bo łapy mi sie trzęsą

jak widze takie drobinki

[Gość bali_82]

pg :arrow: Tarcze czyściłem kawałeczkiem waty nawiniętym na wykałaczke W kieliszku miałem rozrobiąna wode z płynem do mycia naczyc I tak sobie kawałek po kawałku czyściłem. Ogólnie strasznie żmudna praca ale efekt jest bardzo ciekawy

 

A co do zegarka to w innej zakładce dostałem taka oto odpowiedz:

Bali> ten zegarek to Aurora - lub inaczej Wiesna, czyli Wiosna. Bardzo dobry zakup, bo nie jest to zbyt popularny zegarek, a w sumie chyba jeden z najładniejszych damskich.

[pg 4]

Cóz, wocio 19 jest lepszym ode mnie specem :wink: ,- pewno ma rację! Ja po dokładniejszy przyjrzeniu się z domysłu Wołny wycofuję się,- to istotnie może byc damski zegarek sądząc po proporcjach między rozmiarem koronki o korpusu.

[Misinek 0]

pg :arrow:

Jak rozmawialiśmy u Jerzego Rosiaka to dobrze mówiłem o cenie chronografa circa 150pln:

http://www.allegro.pl/item161712579_poljot...hronograf_.html

pzdr.

[pg 4]

pg :arrow:

Jak rozmawialiśmy u Jerzego Rosiaka to dobrze mówiłem o cenie chronografa circa 150pln:

http://www.allegro.pl/item161712579_poljot...hronograf_.html

pzdr.

 

1 dziekuje za info! .No tak, ale to zegarek do naprawy i to chyba , jak p. Jerzy mówił, dość kosztownej..

2.przy okazji,- czy do mycia zegarków (np. sporzadzania roztworu) mozna uzyć zamiast wody destylowanej wode zdemineralizowaną, a zamiast mydła (wystepujacego w starych recepturach) jakiegoś delikatnego detergentu?

3.wspominałem tam o moich nowych, dość egzotycznych zakupach,- jesliś ciekawy, to oba (Vulcain i Technos) pokazałem tu

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic.php?t=11820

oraz tu

http://www.zegarkiclub.pl/forum/viewtopic.php?t=11735

[Misinek 0]

pg.

Można i demineralizowane i w ostateczności zwykłej dobrze przegotowanej i odstanej.

Jako roztwór czyszczący jednak najlepsza Elma, potem Gronal, a w ostateczności na 1 litr roztworu ok 10ml 20% wody amoniakalnej i 5ml dowolnego kuchennego detergentu (w tych wszystkich środkach najważniejszy jest amoniak - który daje jasne sole z metalami w przeciwieństwie do innych "alkali" takich jak soda żrąca - która czyści super, ale daje czarny kolor elementów mosiężnych)

[Jacek. 0]

Jako roztwór czyszczący jednak najlepsza Elma, potem Gronal, a w ostateczności na 1 litr roztworu ok 10ml 20% wody amoniakalnej i 5ml dowolnego kuchennego detergentu

 

Nawet lepiej detergentu niż mydła.

Tylko uwaga: jeśli to płyn do garów, to lepiej jakiś prymitywny: Ludwik lub tani z supermarketu, sprzedawany w baniakach. Idealny jest wojskowy SF, czysty detergent w proszku, z pakietów przeciwchemicznych (cos ich ostatnio nie ma na giełdach).

BTW: Elmę kupujesz czy robisz samodzielnie?

 

J.

[Gość bali_82]

Elmę kupujesz czy robisz samodzielnie?

 

Tak z czystej ciekawości: Jak zrobić Elmę i co to dokładnie jest?

[Jacek. 0]

Tak z czystej ciekawości: Jak zrobić Elmę

 

Receptura jest w książkach.

 

i co to dokładnie jest?

 

Płyn czyszczący.

 

J.

[nick555 25]

i ja się wciągnąłem w to rozbieranie. Muszę powiedzieć że opis Wocia jest jak dla mnie najlepszy wszystko jak na dłoni. Jutro jeszcze zaakupię wkrętaczki na giełdzie bo moje ciut za duże. Pęsetki mam jeszcze z modelarstwa. NArazie dotarłem do tego że jestem bez wskazówek i z umytymi wszystkimi różnymi szpejami. I mam takie pytanie. Zegarek ( rakieta) nie dał się wcześniej nakręcać. Czy to mogła byc przyczyna brudu? Gdzieś przy koronce? Gdy ją zdjąłem z ciekawości pokreciłem tym największym kołem( sorry jeszcze nie wiem jak sie to wszystko nazywa) no i zegarek się nakręcił i ruszył. Tyle że mam wrażenie ze chodzi czasami wolniej a czasami nawet staje. Jak potrząsne lekko to idzie. A w tej chwili to już stoi i ani drgnie. I druga sprawa... wskazówki mam wkładać "na wcisk"? i jak zacząć? Na 12?

[Gość Ati]

Powtarzam pytanie nicka555 o nakładanie wskazówek

A poza tym... trafiła w moje łapki kiesoznkowa Mołnia... tylko, że cała tarcze ma porysowana ołówkiem (a przynajmniej tak mi sie wydaje ). I za cholere niczym nie chce zejsc Ma ktoś jakiś pomysł ?

[Krzysiek_W 321]

za namowa innego forumowicza potraktowalem tarcze jednego wostoka ziemniakiem, a potem zmylem woda. efekt rewelacyjny, sprobuj serio

[Jacek. 0]

Ot, jeszcze jedno zastosowanie "owoców południowych"

 

J.

[Gość Ati]

Ale już próbowałem tym kartfolem no Tak mi zbrzydł, że aż musiałem makaron na obiad zjeść Nawet gumka do ołówka nie schodzi :D

[wocio19 15]

Zegarek ( rakieta) nie dał się wcześniej nakręcać. Czy to mogła byc przyczyna brudu? Gdzieś przy koronce? Gdy ją zdjąłem z ciekawości pokreciłem tym największym kołem( sorry jeszcze nie wiem jak sie to wszystko nazywa) no i zegarek się nakręcił i ruszył. Tyle że mam wrażenie ze chodzi czasami wolniej a czasami nawet staje. Jak potrząsne lekko to idzie. A w tej chwili to już stoi i ani drgnie. I druga sprawa... wskazówki mam wkładać "na wcisk"? i jak zacząć? Na 12?

 

Najczęściej przyczyną, że coś nie działa jest właśnie brud - tak może być równiez w przypadku naciągu, choć jeżeli chcesz nakręcić a koronka ani drgnie to często jest to spowodowane rdzą. Z resztą to właśnie elementy w okolicach wałka naciągu są najbardziej narazone na wilgoć - dużo łatwiej woda dostaje się do mechanizmu przez koronkę niż przez dekielek lub szkiełko.

 

Wskazówki zakłada sie na wcisk - najlepiej godzinową i minutową wcisnąć na godzinie 12 (ewentualnie można godzinową na dowolnej pełnej godzinie a minutową na 12). W przypadku zegarków z datownikiem trzeba "wyczuć" i ustawić zegarek w pozycji, w której data przeskakuje i założyć obie wskazówki na godzinę 12.

[koroviev 0]

jestem naprawde pod duzym wrazeniem waszych dokonan zwiazanych z czyszczeniem zegarkow.ja narazie niepodejmuje sie takich gruntownych zabiegow.jedyne za co sie zabralem to wyczyszczenie tarczy takiego oto zegarka (ale to i tak z kiepskim skutkiem bo razem z brudem zniknela "czworka" )

 

jakosc zdjec slabiutka ale widac ze zegarek wyglada nieco lepiej niz wczesniej

 

[Mariusz888 25]

Panowie czemu taki topic nie jest przyklejony? Przecież w tym dziale to wręcz istna skarbnica wiedzy - jest świetny - dla kogoś kto dopiero zaczyna takie coś powinno być łatwo dostępne i zawsze pod ręką

[nick555 25]

widzisz Mariusz jakoś nikt się nie kwapi Ja nawet ten wątek zaproponowałem do konkursu

[Mariusz888 25]

Ja kurczę tylu rzeczy już tutaj na forum szukałem i nawet o nim nie wiedziałem - dopiero wczoraj przez przypadek dowiedziałem się o jego istnieniu a uważam że jest super - jeszcze jak by się ktoś pokwapił na pozbieranie tego tak bardziej graficznie i opracowanie np tekst + grafika w pdf to już był by materiał cud miód bo z merytorycznego punktu widzenia prawie wszystko jest

[Gość andree]

Temat jest tak fajnie opisany ze zadnej oprawy graficznej to on nie potrzebuje.Dzieki temu wątkowi zaoszczedziłem kupę kasy ;-) Kupiłem dwa sprawne zegarki do testow : poljot i wostok po 5 zł. Rozebrałem i złozyłem......no i było po wostoku bo przy zdejnowaniu włosa szlag go trafił...poljot posłuzył jako dawca.Teraz to juz prawie rutyna.Sławę i wołne to rozbieram jak żołnierz kałasza ;-) ;-) Wyczyszczenie zegarka jest sprawą banalnie prostą,jedyna trudnosc sprawia mi kalendarz w sławie (koszmar).Jestem na tym etapie ze potrafie wyłowic wady zegarków najczesciej pozostawione przez zegarmistrza np. za bardzo rozchylone słupki albo zle ustawiony włos.Wielu rzeczy nie potrafie i nie bede potrafił ale ciesze sie z tego co umiem.Dzieki za taki watek b o nie liczac przyjemnosci czytania go to nabywa sie jeszcze wiedzy teoretycznej i praktycznego jej zastosowania.

[Gość ZbylR]

Bombowy wątek! Ponieważ bardzo mnie to interesuje, to i ja się włączę.

Tych, którzy już zmierzyli się ze swoimi pierwszymi zegarkami proszę o poradę, jak zabraliby się do przeczyszczenia zegarków z tego wątku.

 

Które śrubki ruszyć, by odkręcić mechanizm od koperty, na co szczególnie zwrócić uwagę, od czego łapki precz... CZY W OGÓLE WARTO? Może lepiej udać się z nimi do fachowca?

 

Skąd wytrzasnąć kluczyki do nich do nakręcania, by sprawdzić, czy działają? Szukałem w necie, ale wszystkie zaczynają się od rozmiaru 2, a bok bolca do nakręcania ma 1mm. Zatem może rozmiar dwa zawiera kwadrat wewnętrzny o rozmiarze 1x1mm?

 

W jednym z nich ciężko chodzi przycisk do zwalniania dekielka (sam mechanizm jest OK). Jak się do niego dobrać, by go przeczyścić i jednocześnie nie uszkodzić?

 

Bardzo proszę o wszelkie możliwe wskazówki i porady. Z góry dziękuję.

[Gość andree]

Tych nie tykaj jako początkujący!!!!!!!!!!! Nie sa to jakies cuda ale cwiczyc nalezy na bardzo tanich rupieciach o ktorych wiesz ze nic z nich nie bedzie.Zegarki z wychwytem cylindrowym sa bardzo trudne w naprawie i jak cos skaszanisz to doprowadzenie ich do dobrego stanu przekroczy znacznie ich wartosc.

[kuba1991 3464]

od niedawna też zacząłem czyścić radzieckie werki i powiem że najłatwiejsza do nauki jest chyba rakieta 2609 (ta stara płaska)

[Gość ZbylR]

Tych nie tykaj jako początkujący!!!!!!!!!!! Nie sa to jakies cuda ale cwiczyc nalezy na bardzo tanich rupieciach o ktorych wiesz ze nic z nich nie bedzie.Zegarki z wychwytem cylindrowym sa bardzo trudne w naprawie i jak cos skaszanisz to doprowadzenie ich do dobrego stanu przekroczy znacznie ich wartosc.

Ooooo... (jęk zawodu). A mnie tak rączki do nich świerzbią, ciekawość pożera, co to tam jest, jak wygląda itd. No dobra, nie będę ruszał, bo choćby przez sam wiek szacun im się należy. Poszukam na forum namiarów na mistrzów fachu, którzy mogliby mi je oporządzić. A może od ręki możecie kogoś polecić w Wawce? Bo na razie znalazłem info o panu z Ząbkowskiej. To jedyny fachowiec? W wątku "fachowiec poszukiwany" nie znalazłem nikogo innego! :-(

 

 

od niedawna też zacząłem czyścić radzieckie werki i powiem że najłatwiejsza do nauki jest chyba rakieta 2609 (ta stara płaska)

Zatem rozpoczynam poszukiwania kwiatów radzieckiej myśli zegamistrzowskiej. Kiedyś ojciec miał fajnego poljota (a może wostoka?) w szufladzie, ale się chyba siostrzeńcowi dostał. Przetrzepię allegro i okoliczne bazarki w poszukiwaniu rakiet....