Nasze Budziki

[mechanik 871]

Jedyny nabytek na Jeleniogórskiej giełdzie staroci i jeden z niewielu budzików które zauważyłem i na dodatek było mnie na niego stać😄

Francuski Jaz Trouvic z 1960r ,model produkowany od 58r,część źródeł podaje że wykonany z kremowego bakelitu ale to raczej jednak inne tworzywo , mieli go chyba w nadmiarze bo obudowę zrobili oogromną 225x170x60mm co umiejscowiło go u mnie wielkościowo na 1 miejscu nawet w porównaniu do największych dotychczas Jazów , Junghansów i Westcloxów😃W każdym razie efektowny gigant w doskonałym stanie!

[Marek Szajerka 775]

Mój też jest ze zbliżonych lat. niestety nie ma już oryginalnego szkła i ramki. Wstawiłem tylko takie ochronne szkło.

 

Edytowane 28 Września 2020 przez Marek Szajerka
korekta i uzupełnienie informacji

[mechanik 871]

Twój budzik to model Duplic produkowany od 1953r w dwóch kolorach ivory i brown

[PM1122 1686]

A , że tak spytam ...... jest do wzięcia , duży budzik - 24cm. ..... niby Japy z lat 30-tych.

Czy faktycznie ?

[mechanik 871]

Stylistyka możliwa w latach 30 ,obudowa bakelitowa?ale pewniejsze są lata 40-50

[PM1122 1686]

Tak pisze, że bakielit. 

[kasiaMF 233]

Fajny, też bym stawiała na  lata 50-te. Choć 30 i 50 są niekiedy niemal identyczne, no bo wiadomo w 40-stych była wojna.

[arek1a2b 141]

Znajomy posiada taki oto skromny zegar.

W związku z nim pytałem kilka postów czy Gronemann produkował kareciaki.

Zegar jest dość ciekawy i unikatowy bo pozytywka wygrywa hymny Polski.

 

[JASI 1062]

Ten zegar nie ma nic wspólnego z firmą Franke&Gronemann. 

Jest to Gebruder Fortwängler. 

O tej firmie jest trochę  na forum, zwłaszcza w temacie o budzikach. 

Pozdrawiam Jacek 

 

Albo tu 

 

 

Edytowane 28 Września 2020 przez JASI

[arek1a2b 141]

A to dopiero niespodzianka.

Dziękuję Ci. 

[tarant 4606]

W dniu 5.01.2016 o 16:35, janekp napisał:

Piotr  natrafilem na  dane ze  wlascicielem   tej   fabryki byl

Karol Hettich (ur. 1867 w Oksfordzie, zm. 1939 w Warszawie), zegarmistrz polski pochodzenia angielskiego.

·  Urodzony dnia 7 V 1867 - Oksford, Anglia

·  zmarł dnia 20 VII 1939 - Warszawa

Wg slownika 

 

 

HETTICH Karol (1867-1939)

Praktykę zawodową zdobywał we Francji i Niemczech. W 1890 przyjechał do Warszawy i przejął zarząd nad fabryką zegarów przy ulicy Okopowej 26, dotychczas prowadzoną pod firmą "Bracia Fortwaenger". Jako nowy właściciel w ciągu kilkunastu lat uczynił z przedsiębiorstwa czołową wytwórnię w kraju. W 1915, w wyniku działań wojennych, maszyny i urządzenia fabryki uległy zniszczeniu; w niepodległej Polsce, której czuł się już wówczas pełnoprawnym obywatelem, Hettich przystąpił do odbudowy firmy. W 1922 osiągnęła ona ponownie przedwojenny poziom, stając się jedyną polską fabryczną wytwórnią zegarów.

Źródła

Julian Samujłło, Karol Hettich, w: Polski Słownik Biograficzny, tom IX, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław

Karol Hettich jest Pochowany - Warszawa, cm. Ewangelicko-Augsburski przy ul. Młynarskiej, aleja 25, rząd 1, miejsce 44

(r.: Carl i Josephine Fortwaengler)

On byl  synem Josephine Stritt pozniej Hettich (Josephine is geboren op 15 april 1841, in Kursk).

z  domu  Fortwaengler .

 

W  innym  miejscu  znalazlem ze: 

Karl Hettich develops an efficient method for producing a component for cuckoo clocks

 

Czyli byli  niejako  spokrewnieni.

 

 

Dodam tu zdjęcie Karola Hetticha:

 

Nekrologu:

 

 

Oraz wzmiankowanego grobu:

 

 

Matka Karola, Josefina była chyba siostrą braci Fortwängler / Fortwaengler z Tribergu, a nie pierwszą żoną któregoś (ktoś tak pisał niedawno). Sam zaś niedawno napisałem, ze Josefine była żoną Karola Hetticha (juniora). Też błąd. Pogubiłem gdzieś zarchiwizowaną cyfrową korespondencję z H.H. Schmidem.

 

http://www.sejm-wielki.pl/b/psb.8606.1

[LESKOS 3339]

Tu zresztą dokładnie tego typu Kareciak ... 

http://naczas.pl/2020/05/16/kolekcja-gf/

[janekp 503]

4 godziny temu, tarant napisał:

 

Dodam tu zdjęcie Karola Hetticha:

 

Nekrologu:

 

 

Oraz wzmiankowanego grobu:

 

 

Matka Karola, Josefina była chyba siostrą któregoś z braci Fortwängler / Fortwaengler z Tribergu, a nie pierwszą żoną (ktoś tak pisał niedawno). Sam zaś niedawno napisałem, ze Josefine była żoną Karola Hetticha (juniora). Też błąd. Pogubiłem gdzieś zarchiwizowaną cyfrową korespondencję z H.H. Schmidem.

 

http://www.sejm-wielki.pl/b/psb.8606.1

Tak  ,matka  Karola    byla  siostra  Fortwanglerow,Schmid  chyba  nie zdażyl  tego  opublikowac...

[Dymar3 214]

W pieknym stanie ten kareciak GF i do tego z pozytywką. Zazdroszczę...:-)

[eye_lip 18908]

W sumie to nie budzik ale może się kwalifikuje;) 

 

Duża 8-mio dniowa Swiza

[mechanik 871]

Udało mi się dziś poskładać budziczek Emes ,najwyraźniej musiał kogoś zdenerwować i dostał za swoje😃Polutowałem mosiężną obudowę ale nie udało mi się jej dokładniej poprostować no i wgnioty są wyraźnie widoczne szczególnie na tylnym deklu😕ale udało mi się całkiem sprawnie naprawić mechanizm podpierając się niedawną walką Yodka z kołkiem kotwicy który widocznie wypadł w czasie lotu😄i wykonałem go z druta szczotki stalowej,hula doskonale!

[Yodek 2540]

Mechanik - ten budzik jest cudny! Śliczne małe kanciaste maleństwo. Zrobiłeś kawał wielkiej pracy przy jego renowacji no i wygląda pięknie... 

Oj chcę takiego kwadraciaka!! 😁😁

 

PS.

Mój najstarszy polski Poltik wymagał mocnej renowacji bo był cały w pełnej rdzy i pogięty włos.. Idzie jak szalony, straszliwie głośno ale sprężyna daje taką moc,  że  z kotwicy wyskakuje kołek balansu. Jak trochę sprężyna zluzuje to już jest okej 🤔  i rób babo coś...

[Marek Szajerka 775]

Anonimowy. Prawdopodobnie Junghans z 1984 r.

Ma na płycie 84.04. Brak logo firmy, również nie zauważyłem na płycie.

Mechanizm również mógł być wyprodukowany na licencji Junghansa poza Niemcami.

 

Jest to mój nabytek z września tego roku.

[arek1a2b 141]

Za zgodą właściciela zamieszam filmik bo chyba warto. 

[Yodek 2540]

Panie Marku, budzik wyglądał wręcz żałośnie, przeżył chyba przemarsz terytorialsów 😊

Odzyskał swoją tożsamość dzięki Panu ☺️

[mechanik 871]

2 godziny temu, Yodek napisał:

Mechanik - ten budzik jest cudny! Śliczne małe kanciaste maleństwo. Zrobiłeś kawał wielkiej pracy przy jego renowacji no i wygląda pięknie... 

Oj chcę takiego kwadraciaka!! 😁😁

 

PS.

Mój najstarszy polski Poltik wymagał mocnej renowacji bo był cały w pełnej rdzy i pogięty włos.. Idzie jak szalony, straszliwie głośno ale sprężyna daje taką moc,  że  z kotwicy wyskakuje kołek balansu. Jak trochę sprężyna zluzuje to już jest okej 🤔  i rób babo coś...

Po wstawieniu kołka trzeba zacieśnić otwór najlepiej nabijarką ,w razie bidy ,wysunąć trochę  i zalutować

[Marek Szajerka 775]

Też nabytek sprzed kilku dni. Poltik z 1972 r. Zauważyłem, że proporcjonalnie dwudzwonkowych Poltików , z tym dużym mechanizmem jest obecnie już  mało. 

[sand 59]

A i Moje Poltiki 

[Marek Szajerka 775]

Bardzo zadbane. Gratuluję.

Dzisiaj  przyniosłem Hallerczyka z dwoma dzwonkami. Przypuszczalnie ta farba może być oryginalna? Młodszy Hallerczyk też ma ten kolor. Na zdjęciu przed umyciem obudowy nóżki są grubsze. Były owinięte  czarną izolacją, jakiej używano np. w latach 70-80 XX w.

Z informacji w Internecie wynika, że są to loga różnych firm, które w latach 20. był w konflikcie. Jeden i drugi właściciel to Haller.

Zamieniłem obudowę budzika. Wszystkie otwory pasują idealnie.

 

Edytowane 1 Października 2020 przez Marek Szajerka
korekta i uzupełnienie informacji

[Marek Szajerka 775]

Dla uzupełnienia Hallerczyk z sygnaturą TH

Edytowane 3 Października 2020 przez Marek Szajerka
dodatkowe zdjęcie