Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ken-wawa

Pancerny GW-9010 Mudman po raz trzci do naprawy!

Rekomendowane odpowiedzi

jak inni producenci, dzieli swoje produkty na kilka klas jakosci i w zaleznosci od wynikow w jakims finalnym tescie, te lepsze egzemplarze wysyla na rynek, na ktorym bardziej im zalezy

 

Bardzo blisko :)


Casio: MQ-30W, DBC-30, G100-1BV, GW6900-1JF / Byl DW-6620 Scorpion, G2300-9V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady Panowie, G-Shocki tak samo parują w USA, Brazylii, Japonii czy w innych częściach Starego Kontynentu. I tak wszystkie wychodzą z jednej fabryki. :rolleyes:

 

Ale nie wszystkie moga miec ta sama klase jakosci, niestety :(


Casio: MQ-30W, DBC-30, G100-1BV, GW6900-1JF / Byl DW-6620 Scorpion, G2300-9V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo blisko :)

 

Masz jakies dokladniejsze informacje?

 

Poza tym tak sobie mysle, ze nawet jesli sa rozne klasy jakosci, to moze sie zdarzyc, ze ta nizsza dotrze na lepszy rynek i odwrotnie. Jesli na danym rynku jest wieksze zapotrzebowanie i nie ma odpowiedniej liczby zegarkow o odpowiedniej klasie, wysyla sie inne.

 

Swoja droga skad z zagranicy najlepiej sciagnac zegarek? Ebay?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mialem telefon z serwisu - pomylili zegarki i dowiedzialem sie, ze wady polegajacej na zlym dzialaniu kalendarza nie stwierdzono, robi sie "ciekawie".... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość 0.1

Ciekawie sie zrobi jak wroci do ciebie nie twoj zegarek z serwisu :lol:

W innych serwisach nie bede wymienial jakich marek w dobrym obyczaju jest tak iz klient otrzymuje nowy sprzet bez zadnego naprawiania, gdyz sznaujaca sie firma na rynku nie chce szargac swojego dobrego imienia.

Natomiast wspolpraca Zibi z Casio jest najwyrazniej nieudolna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość xylog

Mój ryżowy przeszedł test na 5600 m npm. Było to już z 1,5 roku temu. Kupiłem go zresztą specjalnie na ten wyjazd.Od tamtego czasu parę razy nurkował, plażował itp. Żadnych problemów nie zanotowałem.

 

A z serwisem ZIBI w Sochaczewie miałem 2 x styczność, oba załatwione bezbłędnie, szybko i niedrogo. Ale oba te razy dotyczyły Seiko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z serwisem ZIBI w Sochaczewie miałem 2 x styczność, oba załatwione bezbłędnie, szybko i niedrogo. Ale oba te razy dotyczyły Seiko.

 

Niedrogo, czyli nie była to naprawa gwarancyjna?

 

Ja zegarek do Sochaczewa odsyłałem na reklamację gwarancyjną na szczęście tylko raz. Wrócił co prawda ten sam, ale z podrapanym zakręcanym deklem i wyrobionymi wkrętami od paska (dwa do tego stopnia, że obawiam się problemów przy ewentualnych próbach ich odkręcania w przyszłości).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wcześniejszej tematyki tego wątku - kolejna pozycja na liście parujących modeli (prawdopodobnie Made in Japan).

 

BC005710-CAC3-48F9-B94A-061A3C85E706-2848-000002B33539A22A.jpg

 

Aż z ciekawości swojego wywaliłem za okno. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Az tak spadly na psy g-shocki?? Zegarek projektowany badz co badz do ekstremalnego stylu uzytkowania?! Nie zasluguje na miano kanapowca nawet, ehh co za czasy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie Made in Japan

 

Jednak nie. Cased in Thailand...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mrovka

hmmmm dekle rulez....i wy faktycznie uwazacie ze to jest normalne?? :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do wcześniejszej tematyki tego wątku - kolejna pozycja na liście parujących modeli (prawdopodobnie Made in Japan).

 

I tak paruje mniej niz moj mudman :P Nagralem komorka pare filmikow i jak sie wkurze na casio, to wrzuce na youtube he he :P

 

Kiedys slyszalem o historii pewnego goscia, ktoremu linie lotnicze rozwalily gitare. Co gorsza koles z obslugi naziemnej, ktory "ladowal" gitare do luku, a raczej rzucal nia po lotnisku, "mial pecha" bo akurat widzial to jej wlasciciel z samolotu i nagral filmik, a do tego okrasil fajna muzyka i zabawna piasenka. I ponoc swego czasu stalo sie to przebojem w necie... Juz nie wspomne oczywiscie o reakcji linii lotniczych....

 

Tylko kto mi dogra muzyke i spiew :P Jestem wybitny antytalent w tym zakresie.... :( Moge co najwyzej napisac slowa:

 

O, moj, moj pancerny parujacy g-shocku,

dlaczego, dlaczego ciagle jestes w wodnym amoku.... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie sie zrobi jak wroci do ciebie nie twoj zegarek z serwisu :lol:

 

Trzeba bedzie zrobic komisyjne otwarcie przesylki w obecnosci notariusza :P stadka znajomych i jakiegos pitbulla :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz jakies dokladniejsze informacje?

 

Poza tym tak sobie mysle, ze nawet jesli sa rozne klasy jakosci, to moze sie zdarzyc, ze ta nizsza dotrze na lepszy rynek i odwrotnie. Jesli na danym rynku jest wieksze zapotrzebowanie i nie ma odpowiedniej liczby zegarkow o odpowiedniej klasie, wysyla sie inne.

 

Swoja droga skad z zagranicy najlepiej sciagnac zegarek? Ebay?

 

Sprzet o nizszej jakosci nie trafi na rynek gdzie wysyla sie produkcje o lepszej jakosci, odwrotna sytuacja moze miec miejsce ale w wyjatkowych okoliczonsciach z uwagi na koszty produkcji i koszty kontroli QA (testowania). Oczywiscie nie mam na mysli konkretnie zegarkow Casio tylko tak ogolnie.

 

O jakie dokladniejsze informacje Ci chodzi?


Casio: MQ-30W, DBC-30, G100-1BV, GW6900-1JF / Byl DW-6620 Scorpion, G2300-9V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób hydro i zapomnisz o parowaniu.

A swoją drogą- serwisy w Polsce to porażka, temat o Zibi, a w SG jest lepiej ? Naprawa gwarancyjna to loteria. Niestety...


" w poszukiwaniu straconego czasu..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prosze, przestan z tym hydro-wydro, pewnie tego na oczy nie widziales. Parujacy zegarek oznaczony klasa 200m to bubel do natychmiastoego zwrotu kasy. Gdyby tajlandzka para wodna byla gratis serwis, nawet ten beznadziejny nie probowalby tego naprawiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... pewnie tego na oczy nie widziales. Parujacy zegarek oznaczony klasa 200m to bubel do natychmiastoego zwrotu kasy. Gdyby tajlandzka para wodna byla gratis serwis, nawet ten beznadziejny nie probowalby tego naprawiac.

Pewnie wiesz lepiej, więc nawet nie próbuję Cię przekonywać.

A parujące, współczesne Casio to legendy z mchu i paproci, baśnie z tysiąca i jednej nocy i bzdury wyssane z palca. O czym możemy się przekonać na 3 stronach tego tematu, wielu innych dyskusjach na tym i każdym innym forum zegarkowym na świecie.

Uff. Od razu mi lepiej, że wyprowadziłeś mnie z błędu i świadomej niewiedzy.

Gdyby tajlandzka para wodna byla gratis serwis, nawet ten beznadziejny nie probowalby tego naprawiac.

I co z tego, że próbuje ? Skoro w ogóle mu ta "naprawa" nie wychodzi ? I to kilkukrotnie. Nazywasz to naprawą ?

Parujacy zegarek oznaczony klasa 200m to bubel do natychmiastoego zwrotu kasy.

Z Twoimi umiejętnościami komunikacji interpersonalnej (o których przekonałem się w poprzednim poście) jestem pewien, że pomożesz Koledze i bez najmniejszego problemu przeprowadzisz go przez trudy i znoje odzyskania pieniędzy od ZiBi.


" w poszukiwaniu straconego czasu..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A parujące, współczesne Casio to legendy z mchu i paproci, baśnie z tysiąca i jednej nocy i bzdury wyssane z palca.

 

Nie wiem z jakiej baśni jesteś, ale to są Fakty

 

powtarzasz się po trzykroć

a gdybyś czytał temat uważnie, kilku już pomogłem

http://zegarkiclub.p...am/page__st__20

a kto chce żyć w złudzeniach, ten żyje!!!

zalewać zegarek olejem to najlepiej po gwarancji a przez okres przynajmniej 2lat powinien działać bez zarzutu

podobnych rad udzielałem dla posiadaczy Timex - tylko, że tamta firma nie robi aż takiej filozofii z wymiany zegarka na nowy wolny od wad

 

PS. zalanie zegarka olejem powoduje utratę gwarancji i koniec kontaktu z serwisem; utratę prawa do jakichkolwiek roszczeń - mogę wiedzieć dlaczego takich rad udzielasz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek wlasnie wrocil z naprawy i....

 

Zibi nie stwierdza usterki. Zegarek przy prawidlowym uzytkowaniu jest szczelny. Co prawda zegarek otworzono i osuszono.

 

Ponieważ Zibi nie wkłada zegarków do żadnego kartonu, tylko pakuje w folie, więc zewnętrzne papierowe pudełko od zegarka przyjechało zniszczone (może mając chwile wolną zrobie fotkę). Nie chciało mi się jeszcze walczyć z kurierem, bo i tak wynik byłby jeden - złe zapakowanie.

 

W wolnej chwilii zeskanuje odpowiedź Zibi i podeślę, a tak na szybko polecam zerknąć na jeden z filmików, które zrobiłem przed wysyłką. Film nie jest najlepszej jakości niestety, ale moim zdaniem dobrze widać parowanie, szczególnie pod koniec filmu.

 

http://www.youtube.com/watch?v=VkivGkmqRTM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak z tym osuszeniem?

Paruje nadal?

 

Ciezko powiedziec. Na razie nie zauwazylem. Ale zazwyczaj bylo tak, ze jak wracal z serwisu jakis miesiac byl spokoj, a pozniej sie zaczynalo. Najpierw niewiele, a pozniej coraz mocniej. Przy czym za pierwszym razem Zibi zegarek uszczelnil, za drugim razem wymienil koperte, za trzecim tylko osuszyl... Przynajmniej tak wynika z zapisow w gwarancji, bo jak pisalem wczesniej wymiany koperty nie zauwazylem.

 

Dla mnie cala zabawa przypomina kupienie kaloszy z dziura w podeszwie. O przeciekaja? Jak nam przykro. Ale prosze sie niemartwic - wysuszymy i oddamy ponownie. A jak znow sie woda naleje przez ta dziure, to pan znow przyniesie i znow wysuszymy! :P

 

Jesli chcecie zalaczam kopie papierow, ktore dostalem od Zibi - zerknijcie.

 

Moze byc jeszcze oczywiscie tak, ze po wymianie koperty do srodka dostala sie wilgoc natomiast procedura nie przewiduje oszuszania po takiej operacji. Teraz jesli porzadnie oszuszono, jesli zegarek jest szczelny moze rzeczywiscie bedzie lepiej. Ale i tak nie wystawia to najlepszej opinii serwisowi, jesli odsyla zegarek z wilgocia w srodku.

 

Ciekawy jest tez test dolaczony do papierow. Dlaczego Zibi nie wykonalo calego testu, tylko przerwalo po 71 i 74 sekundzie? Wczesniej, po wymianie koperty, dostalem podobny karteluch, ale test trwal cale 120 sekund. Dla mnie pokazuje to pospiech z jakim odbywa sie serwisowanie zegarkow....

post-43090-0-42106800-1354351633_thumb.jpeg

post-43090-0-37505600-1354351644_thumb.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna ciekawa rzecz, ktora dopiero teraz zauwazylem robiac skan - data testu to 22 listopad. Skoro zegarek juz wtedy byl gotowy, to dlaczego przyslali go dopiero 29-tego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając już kwestię, dlaczego we wnętrzu kopert znajduje się wilgoć, bo na to pytanie być może nigdy nie znajdzie się jednoznaczna odpowiedź, moim zdaniem osuszenie (lub ewentualnie zalanie zegarka olejem) jest jedynym skutecznym sposobem walki z tym zjawiskiem i z ciekawością przekonam się, czy nie jestem w błędzie. Także informuj jak wygląda sytuacja z Twoim zegarkiem po tym zabiegu. :)

 

Po wymianie akumulatorka w moim Giezie test szczelności był wykonywany przez pełne 120 sekund, ale co ciekawe, zaaplikowano mu tylko ciśnienie 5 bar przy pierwszym podejściu i 10 bar przy drugim, natomiast w karcie gwarancyjnej pojawiła się notka "TEST SZCZEL. 200m OK". :huh:

 

Co do wysyłki to u mnie też był podobny rozrzut terminów, ale w moim przypadku zawiniła firma kurierska Opek, która potrzebowała około tygodnia (!!!) na dostarczenie do mnie przesyłki z naprawionym zegarkiem. :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Feymozim
      Naprawa zegarka Borealis Cascais 30ATM na mechanizmie Miyota 9015   Fotki poniżej

    • Przez Siewca
      Szukam kompletu wskazówek pasujących do Miyota 2115 (Hand size 70/120/17) może ma ktoś na zbyciu lub wie gdzie takie dostać (bez zakupów hurtowych).
      Potrzebuje je do zegarka Casio.
      Pozdrawiam
       
    • Przez Kacperek_77u
      Cześć
      W tym temacie będe ukazywał swoje prace nad zegarkami
      Najpierw napiszę coś o sobie (miłego czytania 😝) :
      Zegarkami mechanicznymi interesowałem się od zawsze i zawsze chciałem taki mieć bo ,,ma duszę i pięknie tyka''. Pierwszy z jakim miałem do czynienia była męska zaria kupiona za 20zł 7 lat temu na targu w rzeszowie. Chodziła tylko dwa tygodnie bo niewiem jakim cudem ale czop osi sekundnowej zniknął a jak wiadomo 2009 bez niego chodził nie będzie. Porozbierałem ją z ciekawości, o dziwo poskładałem ją spowrotem i poszła w kąt razem z zainteresowaniem zegarkami. Jakieś dwa lata temu znowu ją odkopałem, znalazłem dawcę na allegro i coś nawet z tego poskładałem ale chodzic to nie chciało... Więc znowu poszła w kąt z zainteresowaniem-do czasu...
      W ubiegłym roku gdzieś na jesień przypadkiem znalazłem ofertę pudła części do owego mechanizmu i udało mi się je wyrwać za całe 15zł (radość.JPG). Przyszła paczka, zacząłem coś kręcić i wymodziłem w miare działający zegarek 😁
      Potem zakręciłem się w ruskich i dostałem bzika na punkcie sportivn. I w grudniu zakupiłem fajny egzemplarz aczkolwiek zauważyłem na zdjęciach że ma martwy włos więc podmianka była potrzebna (akurat z tamtymi częściami do zari udało mi się jeszcze kupić pare mechanizmów do pobied i kolejne pudło części więc no problemo o drugi włos). Pamiętam jak ćwiczyłem ruchy dzięki którym mógłbym zdjąć włos xd. Procesu podmianki opisywać nie będe bo za długo by to zeszło ale finalnie zegarek OŻYŁ! I tak już z rok będzie jak dłubie w zegarkach 😁
       
       
      Pierwsze co chciałbym wam pokazać z niedawnych prac to pierwsze poważniejsze wyprostowanie włosa w slavie któro zakończyło się niczym innym jak sukcesem 😁 
      Jak widać ktoś chciał ją przyśpieszyć ale potem stwierdził że jednak chodzi za szybko i zdecydowanym ruchem cofnął przesówkę uszkadzając włos...
      Więc akurat się złożyło że niedawno robiłem identyczną slave więc wziałem ją jako wzorzec i żeby nic nie wpadło do niej to poprostu zamiast dekla położyłem szkiełko
      Zbliżenie na wrorzec

      I o to pacjent po wyprostowaniu włosa (przy tego typu uszkodzeniach preferuję metodę ,,na żywca'' czyli poprostu prostuje włos gdy jest zamontowany z balansem tylko ewentualnie bawie się przesówkami 🙃)
      Teraz wystarczyło poprostu ustawić przesówkę z kołkiem włosa (będe wdzięczy za podanie jej profesjonalnej nazwy) żeby zegarek zaczął przyjemnie chodzić:

      20221224_002529.mp4
    • Przez Lamela
      Zegary upycham, gdzie mogę.
      Oto weekendowe zajęcie - fajny szwarcwald w domku na działce. Powstał niejako „kącik kulturalny”, nawet pasuje do drewnianej zabudowy domku.

       
      Ciekawostką, którą nie wiem, czy wypada się pochwalić jest nietypowy sposób naprawy. Zegar nabyłem za grosze na giełdzie w Broniszach, raczej jako ciekawostkę i bez specjalnego planu uruchomienia. Udało się dobrać metrowe wahadło, chyba z tej samej bajki. Problemem był stan techniczny - niby mechanizm był kompletny, ale brudny niemiłosiernie i praktycznie nierozbieralny. Płyty drewniane, na gwoździki, wpusty i kliny, jak to rozpirzę to już raczej nie złożę. Jedynie łatwo było zdemontować tarczę (szklana, na drewnianej okrągłej ramie i z mosiężnym bezelem) i przekładnię wskazań.
       

       
      Resztę pracowicie, ząbek po ząbku, łożysko po łożysku pędzelkiem potraktowałem Akrą bez rozbierania płyt a następnie w ogródku wypłukałem wodą takim małym akumulatorowym karcherem.
       

       
      Wydaje się to dość bezpieczne, nawet dla drewna - ciśnienie to tylko 24 bar, zaś wydatek na poziomie 1,5 l/min, tak że drewno nie wydało się nawet specjalnie zwilżone, a kółeczka lśniły. Lepsze to niż płukanie kranówką nad zlewem - polecam. Potem jeszcze suszarka i upalne popołudniowe słońce i wszystko wygląda perfekcyjnie.
       

       
      Ponieważ było sporo dziurek po drewnojadach, a nie chciałbym, o ile aktywne, aby mi zjadły domek, to skorzystałem z nieobecności urlopującej się małżonki i pełnego dostępu do kuchni i metodą Lesa
      upiekłem to, co jeszcze zostało żywego w środku drewnianych płyt 🤪.
       

       
      No i działa, konkurując pod względem hałasu z dzięciołem z okolicznej sosny 😀
    • Przez BlasiusG
      Moi drodzy. Nie znam się za bardzo, a chciałbym wiedzieć czy w takim zegarku jaki jest na zdjęciu, da się bez problemu wymienić szkiełko? Oczywiście nie chcę sam tego robić tylko u jakiegoś fachowca.
       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.