Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Cat

Jak zostać zegarmistrzem ?

Rekomendowane odpowiedzi

Częstotliwość odpowiedzi w tym wątku jest niezwykła ;) (pierwszy post w 2019!)

 

Przyłączając się do gratulacji dla użytkownika @Kiniol - czy zechciałbyś opisać jak wygląda taki egzamin? 

Tak ogólnie, z jakich części się składa, czy chodzi o konkretne zagadnienia - w tym wypadku na mistrza czy czeladnika?

Trochę zależy też od komisji, tzn.w którym mieście się przystępuje do egzaminu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cornelius

Tak ogólnie, z jakich części się składa, czy chodzi o konkretne zagadnienia - w tym wypadku na mistrza czy czeladnika?

Trochę zależy też od komisji, tzn.w którym mieście się przystępuje do egzaminu ;).

Zastanawiam się

jakie trzeba warunki spełnić, żeby do takiego egzaminu przystąpić?

Jako, że nie ma wielu chętnych, czy trudno jest zorganizować komisję?

Z tego co kojarzę jest teoria i praktyka. Na czym polegają zadania praktyczne? Naprawia się jakiś zegarek?

 

 

Sent from my MI 6 using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Częstotliwość odpowiedzi w tym wątku jest niezwykła ;) (pierwszy post w 2019!)

 

Przyłączając się do gratulacji dla użytkownika @Kiniol - czy zechciałbyś opisać jak wygląda taki egzamin? 

Gratulacje należą się także użytkownikowi @batermistrz  ;)  :rolleyes:

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, to jako padawan w branży, w porównaniu do użytkownika @kiniol, poczuwam się w obowiązku przybliżyć temat ;).

W szczegółach różni się to trochę w zależności od danej izby rzemieślniczej, my zdawaliśmy akurat w Katowicach.

http://www.ir.katowice.pl/wnioski-i-inne-dokumenty-do-pobrania,i130.html

http://www.ir.katowice.pl/uploaded/warunki.pdf

Jako że szkół kształcących w tym zawodzie obecnie nie ma (tzn.tak, wiem, Łódź, ale absolwentów stamtąd jeszcze, a z innych szkół już - nie ma), 

to zostaje zaświadczenie z pracy lub od przyuczającego mistrza. 

W linkach podane są wszystkie wymogi formalne i potrzebne papierki.

 

Najpierw jest część praktyczna, odbywająca się we wskazanym warsztacie. 

Trzeba znaleźć sobie jakiś ładny zegarek kieszonkowy, bo potem na nim będzie się zdawać egzamin.

Przyjeżdża się z rysunkiem technicznym wykonywanej części - na egzaminie na czeladnika wykonuje się wałek naciągowy,

na mistrza - oś balansu. 

Najlepiej wziąć swoją tokarkę (tutaj znowu podziękowania w kierunku @kiniol, bo zdawaliśmy na jednej - jego, 

i do tego ładnie umilał czas komisji ;)), narzędzia i materiał na wykonywaną część.

 

Jeśli część praktyczna będzie zdana, to potem ustala się termin egzaminu teoretycznego (zwykle 2 tygodnie po praktycznym).

Na stoliczku przed komisją ustawia się przygotowany, odpicowany zegarek egzaminacyjny, z wmontowaną częścią wykonywaną wcześniej na egzaminie praktycznym, 

w czasie kiedy męczymy się nad testami komisja sobie ogląda zegarki.

Teoria składa się z pytań zamkniętych testowych (z zakresu BHP, rysunku zawodowego, ochrony środowiska, prawa pracy, na mistrza jeszcze chyba z metodyki nauczania - tak, Kiniol?)

i z pytań otwartych - są 3 grupy zagadnień, z zakresu technologii, maszynoznawstwa i materiałoznawstwa, z czego potem losuje się jeden zestaw (to chyba były po 3 pytania z każdej grupy) i odpowiada się przed komisją.

 

W przypadku zdania egzaminu na mistrza organizujesz dla komisji poczęstunek, bo dołączasz do grona mistrzów i przechodzisz na "Ty" z dotychczasowymi ;).

 

To tak w wielkim skrócie, mam nadzieję, że mi nic ważnego nie umknęło ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotychczasowe przepisy traktują zegarmistrza jako robotnika wykwalifikowanego, czyli po wykształceniu zasadniczym. Na tego rodzaju wykształcenie jakoś brak chętnych i wydaje mi się, że takich zasadniczych szkół nie ma. Najlepiej mieć maturę, a jeszcze lepiej skończoną mechatronikę. Po tym konsultacje z nielicznymi specjalistami pomogą dojść do odpowiedniego poziomu. W tej chwili naprawia się sprzęt kolekcjonerski, który wymaga znaczących umiejętności i sprzętu. Czasami odbywają się szkolenia dla kolekcjonerów, gdzie można się wiele dowiedzieć o naprawach. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że w Łodzi próbowano utworzyć klasę o profilu zegarmistrza, lecz zabrakło chętnych... :/

Zawód trudny, wymagający tony oprzyrządowania, z marną perspektywą w Kraju, toteż i chętnych brakuje. Z resztą, gdzie, przez kogo, na czym i czego mieliby się uczyć? W Oklahomie zlikwidowano szkołę. Nasz zawód został skazany na zagładę i mimo to przetrwał i ma się całkiem dobrze. Nie kombinowałbym z dziwnymi klasami bez pokrycia. Politechnika, jak wspomniał kol. Grzegorz, chętnie przyjmuje studentów. Jak komuś będzie mało, to wyjedzie na zachód do szkoły. 

 

Z pozdrowieniami,

 

Maciej

Edytowane przez MaciejMM

Nie Politechnika, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie inżyniera.

Poszukuję: zegarmistrzowskiej frezarki kształtkowej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawód trudny, wymagający tony oprzyrządowania, z marną perspektywą w Kraju, toteż i chętnych brakuje. Z resztą, gdzie, przez kogo, na czym i czego mieliby się uczyć? W Oklahomie zlikwidowano szkołę. Nasz zawód został skazany na zagładę i mimo to przetrwał i ma się całkiem dobrze. Nie kombinowałbym z dziwnymi klasami bez pokrycia. Politechnika, jak wspomniał kol. Grzegorz, chętnie przyjmuje studentów. Jak komuś będzie mało, to wyjedzie na zachód do szkoły. 

 

Z pozdrowieniami,

 

Maciej

W tym przedsięwzięciu brało udział Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Zegarmistrzostwa, więc było to coś poważnego. Nie wyobrażam sobie, aby nie został zorganizowany personel i oprzyrządowanie w szkole, która wyszła naprzeciw idei. Zabrakło chętnych, więc klasa o profilu zegarmistrza nie powstała. Więcej szczegółów, myślę, że udzieli Stowarzyszenie.

 

Politechnika nie przyjmuje studentów, tylko trzeba się na nią dostać. A że "masa ciśnie w dół" i poziom się obniża to inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Politechnika nie przyjmuje studentów, tylko trzeba się na nią dostać. A że "masa ciśnie w dół" i poziom się obniża to inna sprawa.

To chyba zależy od kierunku. Na niektóre kierunki kiedyś przyjmowano bez egzaminów - odsiew był rozłożony w czasie ;). Ooo cytat prof. Wolniewicza :)

Edytowane przez Arek_Win

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje pytanie, po co w dzisiejszych czasach zdawać egzamin czeladniczy...

 

Autentycznie jestem ciekawy motywacji zdających. Z jednej strony cechy nie działają, relacja mistrz-uczeń nie istnieje, do tego zawód jest uwolniony.

 

PS Jeżdżenie z własnym sprzętem na egzamin jest dość dziwne, a toczenie wałka/osi na egzaminie jest chyba mało poważne, jeśli nie śmieszne.

 

PSS Znajoma, która pracuje w izbie mówiła mi ostatnio, że w tak popularnym zawodzie jak mechanik samochodowy ilość zdających drastycznie spada, a cech ich skupiający w ciągu kilku lat skurczył się o połowę. Wynika z tego, że taka forma organizacji rzemiosła nie ma już racji bytu.

Edytowane przez lordpinki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje pytanie, po co w dzisiejszych czasach zdawać egzamin czeladniczy....

Wydaje sie, że wciąż chodzi o potwierdzenie formalne umiejętności w zawodzie. Natomiast przynależność do cechu obecnie daje na pewno poczucie prestiżu, wyróżnia członka w branży, w znacznie mniejszym stopniu chodzi chyba juz o możliwość wymiany doswiadczeń i ulatwienie praktykowana w zawodzie ale tu trzeba oddac głos tym, którzy zdawali taki egzamin lub są czlonkami izby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje sie, że wciąż chodzi o potwierdzenie formalne umiejętności w zawodzie. Natomiast przynależność do cechu obecnie daje na pewno poczucie prestiżu, wyróżnia członka w branży, w znacznie mniejszym stopniu chodzi chyba juz o możliwość wymiany doswiadczeń i ulatwienie praktykowana w zawodzie ale tu trzeba oddac głos tym, którzy zdawali taki egzamin lub są czlonkami izby.

Ale cechów praktycznie już nie ma - np. w dość dużym Krakowie już od wielu lat. Wcześniej zegarmistrzowie byli na przyczepkę pod cechem kowalstwa artystycznego, więc gdzie tu prestiż.

Czy wytoczenie wałka lub osi to weryfikacja umiejętności? Trochę to ubogo wygląda - taki regres zawodu

 

Inna sprawa, że coraz ciężej zebrać komisję, bo znalezienie 3 lub 4 mistrzów z kursem pedagogicznym graniczy już z cudem...

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale cechów praktycznie już nie ma - np. w dość dużym Krakowie już od wielu lat. Wcześniej zegarmistrzowie byli na przyczepkę pod cechem kowalstwa artystycznego, więc gdzie tu prestiż.

Czy wytoczenie wałka lub osi to weryfikacja umiejętności? Trochę to ubogo wygląda - taki regres zawodu

 

Inna sprawa, że coraz ciężej zebrać komisję, bo znalezienie 3 lub 4 mistrzów z kursem pedagogicznym graniczy już z cudem...

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

No widzisz, a my na egzaminie świetnie się bawiliśmy, było bardzo sympatycznie i z przyjemnością wspominam ten czas... Komisja jest i dobrze się ma... w Katowicach, bo tam rzeczony egzamin się odbył. Część praktyczna egzaminu miała miejsce u Franciszka Wieganda w Tarnowskich Górach, część teoretyczna zaś w Katowicach w Izbie Rzemieślniczej... Dlaczego uważasz, że wytoczenie wałka lub osi nie jest weryfikacją umiejętności? (Leszek?)

P.S. Z relacji kolegów po fachu wiem, że zdający zawsze pojawiał się na egzaminie z własną tokarką...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a my na egzaminie świetnie się bawiliśmy, było bardzo sympatycznie i z przyjemnością wspominam ten czas... Komisja jest i dobrze się ma... w Katowicach, bo tam rzeczony egzamin się odbył. Część praktyczna egzaminu miała miejsce u Franciszka Wieganda w Tarnowskich Górach, część teoretyczna zaś w Katowicach w Izbie Rzemieślniczej... Dlaczego uważasz, że wytoczenie wałka lub osi nie jest weryfikacją umiejętności? (Leszek?)

P.S. Z relacji kolegów po fachu wiem, że zdający zawsze pojawiał się na egzaminie z własną tokarką...

Przepraszam, ale nie kojarzę Cię po nicku, więc nie mogę się zwrócić po imieniu.

Nie wątpię, że było sympatycznie - zegarmistrzowie to wesoły naród! :-)

Moje pytanie dotyczyło głównie motywacji. Poważnie mnie to zastanawia i szukam sensownej odpowiedzi.

Jeśli chodzi o wałek, a w szczególności oś na Mistrza... to uważam, że to za mało. Wczoraj znajomy (amator) chwalił się dorobioną własnoręcznie osią zegarka naręcznego. Tokarkę ma chyba od miesiąca.

No offence - po prostu szukam w tym wszystkim sensu.

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to było potrzebne, by remontować zegary wieżowe, które wpisywane są do rejestru zabytków. Aby otrzymać pozwolenie na prace konserwatorskie, tytuł mistrza jest wymagany ustawą. Jakie kwalifikacje, według Ciebie, wymagane są by otrzymać tytuł mistrza w zawodzie zegarmistrza? 

Jak rozróżnić amatora i profesjonalistę? Czy ten "amator", który wykonuje oś do zegarka naręcznego (pytanie którą? ;) ) nie jest już przypadkiem profesjonalistą?

Pozdrowienia od Krzysztofa... :)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to było potrzebne, by remontować zegary wieżowe, które wpisywane są do rejestru zabytków. Aby otrzymać pozwolenie na prace konserwatorskie, tytuł mistrza jest wymagany ustawą. Jakie kwalifikacje, według Ciebie, wymagane są by otrzymać tytuł mistrza w zawodzie zegarmistrza?

Jak rozróżnić amatora i profesjonalistę? Czy ten "amator", który wykonuje oś do zegarka naręcznego (pytanie którą? ;) ) nie jest już przypadkiem profesjonalistą?

Pozdrowienia od Krzysztofa... :)

I to jest konkret - nie wiedziałem, że takie są wymogi. W takim razie ma to sens w tym wypadku.

A dla mnie mistrzem w zegarmistrzowstwie jest ktoś, kto robi zegarki. Watchmaker i Uhrmacher nie wzięły się znikąd :-) Reszta to tylko lepsi lub gorsi naprawiacze... Pogląd skrajny, ale tak to czuję.

Oś była balansowa, w sumie najprostsza, bo bez zębnika.

Kto jest amatorem, a kto nie trudna sprawa... Przeważa pogląd, że trzeba skończyć szkołę zawodową - ja się akurat. z tym nie zgadzam.

Pozdrowienia!

 

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czują się w obowiązku napisania małego epilogu. Otóż dzięki życzliwości kolegów zegarmistrzów i szybkiej poczcie pantoflowej udało się wziąć udział w egzaminie organizowanym przy Izbie Rzemieślniczej w Katowicach. Komisja w składzie mistrzowskim zebrała się pierwszy raz od dwóch lat. Egzamin teoretyczny w izbie w Katowicach, a praktyczny w pracowni Mistrza Wieganda w Tarnowskich Górach. Z tego co wiem, tylko w Katowicach jest to w praktyce możliwe. Trochę zachodu z tym jest, ale cytując przewodniczącego komisji: "warto korzystać, póki jeszcze jest to możliwe". Ukłony!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"od dwóch lat" mija w przyszłym roku w lutym... ;)  Gratulacje... za już... czekamy na więcej... :)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"od dwóch lat" mija w przyszłym roku w lutym... ;) Gratulacje... za już... czekamy na więcej... :)

Trwajmy mocni w wierze! ;-) dziękuję Ci za mental support i dobre słowo!

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem godzień zasznurowac Twojego sandała...

Gratuluję... 👍


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Witold! 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Tempus Fugit napisał(-a):

złożyłem w Warszawie egzamin czeladniczy w zawodzie zegarmistrz.

No to gratulejszyn :)

Bedzie komu naprawiać nasze zegarki :wub:

ps. mam nadzieję że egzamin z mechanizmu wiedeńskiego nie będzie Ciebie ograniczał tylko do zegarów wieżowych :rolleyes:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Witku!!

Edytowane przez lobo82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.